Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Prawa jest do wymiany, bo się już rozwarstwia, a lewa jest dobra. Pytanie jest następujące, podobno trzeba wymieniać dwie, pomimo tego, że druga jest dobra, może ktoś potwierdzić tą teorię :?:

był E34 525i, E39 528i

jest E60 530d

Opublikowano
Dwie.

 

:cool2: Tak jest. :cool2:

 

Tak jak amortyzatory i opony, zawsze parami.

 

Stara poduszka choć dobra, jest na pewno "uklepana". Nowa dopiero będzie się "uklepywać". Wymieniając jedną zafundujesz sobie być może niebezpieczną różnicę w geometrii tylnego zawieszenia.

 

BTW, falcone. Plizzzz, nie zapominaj zaznaczać w temacie wątku jakiego modelu dotyczy :!:

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
Pewnie wymienić to bedzie problematyczne, może ktoś robił to we własnym zakresie i ma jakieś wskazówki :?:

był E34 525i, E39 528i

jest E60 530d

Opublikowano
Witam, nie wiem jakie sa Twoje umiejetnosci, ale ostatnio to robilem u mechanika to ona mial problem, z wybiciem ich a juz nie mowie o wprasowaniu... i przy tym sporo rozbierania. Pozdrawiam Lukasz
Opublikowano

Cze. Robiłem to w mojej E32 ale pewnie Ropid mnie zaraz opr. że nie o tym modelu.

No ale raz kozie śmierć. Nie wiem czy u Ciebie jest tak samo ale może ten opis coś pomoże.

Pod tylną kanapą ( przedniej nie ma ) są śruby które trzeba odkręcić od spodu właśnie na tych poduchach , belka powinna opaść na dół , bierzesz lutlampa- opalarkę najlepiej elektryczną- i delikatnie '' wysmażasz '' te poduchy - nie doprowadzić do zapłonu gumy. Jak dobrze się to rozgrzeje to powinno wyjechać prawie samo - można sobie pomóc przekładając długą śruby przez otwór gumy zakręcić nakrętkę i ciągnąć.Następnie studzimy , nową poduchę delikatnie smarujemy np. WD40 i wciskamy spowrotem - dwa sposoby :

1: wkładamy poduchę w siedzenie i lewarkiem '' żabą najlepiej'' wpychamy do góry

2: wkładamy od góry długą śrubę i wciągamy poduchę na swoje miejsce , po czym wymieniamy srube na oryginalną.

Oryginalna śruba siedzi w karoserii na wieloklinie i może dość ciężko wyjść . Pomagamy jej ręcznym impulsownikiem- młotek - poprzez nakrętkę aby nie uszkodzić gwintu.

To tyle nie jestem do końca pewien czy tak samo jest to zbudowane w twojej beci ale sposoby będą podobne.

Owocnej pracy Kanap.

Opublikowano
Mam pytanie od pewnego czasu jak ruszam za każdym razem autem szarpie delikatnie wiem że jest to coś z tyłem związane do pownej szybkości 40km/h i potem słabnie i jak np:puszcze noge z gazu to tak szarpie że musze wcisnąć ponownie na gaz bo boje sie żeby co nie wyrwało.Stoje w miejscu i puszczam lekko sprzegło to czuje zgrzyt w prawym kole za kazdym razem taki sam odgłos chrupnięcia tak jak by od tego silentbloka nie wiem czy to tuleje sprawdzałem breszka to nie ma luzu poruszaja sie góra dół. Podczas jazdy nie zachodzi do nadsterownosci tyłu, przy dużych szybkościach.
Opublikowano

Wymiana poduszek w tylnym zawieszeniu to :duh:

 

Polecam warsztat w tej materii (samemu się narobisz tak że :cry2:

Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem. Szkoda, że jest to wieko od trumny.
Opublikowano
Przychodzi mi na myśl jeszcze jeden patent, a mianowicie, stare poduchy zwiercic na max wiertłami, może wtedy łatwiej wylezie, ci Wy na to :?:

był E34 525i, E39 528i

jest E60 530d

Opublikowano
Budowa tej tuleji wyglada tak ze na zewnatrz jest metal w srodku guma i na zewnatrz meta wiec zwiercenie jej wiertarka nie ma wieksego sensu a tym bardziej ze mozna w ten sposob zajechac wiertarke.
Opublikowano
Ale tutaj mam pytanie bo jak rok temu wymieniał mi mechanik to wypalał palnikiem a podobno nie były wymieniane 4 lata bo auto jeżdziło po niemieckich drogach jak go kipiłem to było oki i po naszych drogach wiecie sami jak to jest 4 miechy i po także jak rok temu wymieniane były to myśle ze ściagaczem czy samoczynnie moze by wyszły bez problemu co o tym myslicie.
Opublikowano
Poległem z wymianą wachacza, pewnie z tym też - myślę, że bez palnika nie da się tego ruszyć. Znowu dam zarobić mechanikom :evil:

był E34 525i, E39 528i

jest E60 530d

Opublikowano
No jednak chyba nie dam zarobić mechanikom sam sie za to wezmę z kumplem kanał jest palnik jest wszystko jak zrobie poządek to napisze. To znowu takie trudnie nie jest chyba jeżeli sam robiłem remonty śilników w traktorach rozkładanie, szlif i składanie to tez mechanika!! A po wymianie należy jechać ustawić zbieżnosć tyłu jest napisane dosyć dużo na ten temat ale jakoś z tyłu nie widziałem regulacji zbieznosci.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Fajnie jest to czysta robota bez wiekszego problemu wycisłem za pomoca cięzaru auta stare stabilizatory i założyłem nowe w sumie zajeło mi to około 2 godz roboty z wymianą 2łaczników stabilizatora prosta robota nic skomplikowanego.do podnoszenia używałem lewarka.
Opublikowano
Ja robiłem tak odkręciłem łape podniosłem do góry auto między stabilizator a karoserią nad belką wzdłóuz sruby dałem kawałek rury przeciętej w wzdłuz około 5cm tak żeby weszła sróba i podłożyłem pod belke z tyły klocek drewniany podczas opuszczania wyciskałem ten stabilizator, a przy wkładaniu podłożyłem pod stabolizator klocek i tak samo cięzarem auta wciskałem stabilizator. Urzyłem wazeliny technicznej przy wciskaniu stabiliz. bo ciężko nachodził.
Opublikowano
Nie pomyślałem o takim patencie i wybuliłem 150zł za wymianę, ale skoro zadziałało, to drugim razem spróbuję.

był E34 525i, E39 528i

jest E60 530d

Opublikowano
WAŻNE!!! A właśnie druga strona musi być wpowietrzu najlepiej na klocku drewnianym czy na czymś zeby koło nie dotykało ziemi bo będzie szpanować i nie włożymy tej rułki przeciętej pomiędzy stabilizator a karoserie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.