Skocz do zawartości

Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?


bmwdulk

Rekomendowane odpowiedzi

Zgłaszaj z OC jak najszybciej. Pewnie będą przeciągać, więc miesiąc zleci.

Może przyjmą odpowiedzialność i sprawa będzie prosta.

 

Jak tylko rzeczoznawca od ubezpieczyciela obejrzy auto, to możesz dalej już działać, czyli kupić/naprawiać silnik a ewentualnym zwrotem kosztów zająć się potem.

Ja bym wziął jeszcze fachowca z PZMotu - rachunek dostaniesz, więc w sądzie ewentualnie będziesz się mógł domagać kosztów zwrotu.

Albo nawet zgłaszając z OC możesz od razu przedstawić ekspertyzę PZMotu i rachunek za to.

Ewentualnie z eksertyzą poczekać na odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. Nawet jak wezmą odpowiedzialność, to koszty pewnie będzie można jeszcze podważyć.

 

Silnika możesz szukać, bo chyba i tak na wymianie się skończy. Bierz rachunek, zawsze przyda się do odwołania lub do sądu.

 

Sprawdź, czy przypadkiem nie przysługuje Ci auto zastępcze, jeśli to z OC jest likwidowane (nie zagłebiałem się w temat takich ubezpieczeń, więc nie wiem), ale OC ma obowiązek pokryć wszystkie straty i koszty związane ze szkodą, czyli np. koszt dojazdów komunikacją miejską, wynajem auta zastępczego etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zgłaszaj z OC jak najszybciej. Pewnie będą przeciągać, więc miesiąc zleci.

Może przyjmą odpowiedzialność i sprawa będzie prosta.

 

 

Witaj,

 

Dzięki za radę tak zrobię do OC zgłosiłem w Poniedziałek ale do 7-iu dni mają czas przyjechać na razie nikt się nie pojawił.

A nie wiesz czy może będę miał kopię protokołu który spisze rzeczoznawca bo wtedy dla ewentualnego sądu miałbym czarno na białym że warsztat przyznaje się do spowodowania awarii (tylko nie wiadomo jakiej)?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dzięki za radę tak zrobię do OC zgłosiłem w Poniedziałek ale do 7-iu dni mają czas przyjechać na razie nikt się nie pojawił.

A nie wiesz czy może będę miał kopię protokołu który spisze rzeczoznawca bo wtedy dla ewentualnego sądu miałbym czarno na białym że warsztat przyznaje się do spowodowania awarii (tylko nie wiadomo jakiej)?

 

Pozdrawiam.

 

Wszystko zależy jakie ubezpieczenie ma zakład i co stwierdzi koleś z TU, a głównie czy to będzie facet z TU czy rzeczoznawca pracujący na zlecenie TU. Z tym drugim dużo łatwiej się "dogadać". Jak mechanik nie robi problemów i weźmie winę na siebie to sprawa powinna być czysta, o ile TU nie będzie chciało wykręcić się od wypłaty np. próbując zwalić winę na usterkę silnika nie związaną z naprawą warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopii chyba nie zostawia Tobie, ale zawsze możesz sobie zrobić zdjęcie fonem jak się podpiszesz.

Poza tym w każdej chwili masz dostęp do całej dokumentacji, jaką wykonał ubezpieczyciel w tej sprawie - protokoły, zdjęcia itp.

Na Twoje żądanie muszą Ci pozwolić na wgląd w dokumentację i zrobić sobię kopię każdego dokumentu, więc do sądu papiery będziesz miał.

Podczas oględzin zawsze możesz sobie włączyć dyktafon/kamerkę - mechanik może coś chlapnąć na swoją niekorzyść albo Pan rzeczoznawca coś stwierdzić nieoficjalnie.

 

Żeby było jasne - na oględziny przyjedzie Pan, pewnie z firmy zewnętrznej, który tylko zrobi fotki, opisze co widzi (na wierzchu), zbierze dokumenty.

A likwidacją, czyli decyzją zajmie się pewnie inny Pan za biurkiem, który może nigdy nawet silnika nie widział - dla niego liczą się papiery, a decyzję może podjąć w zależności od humory danego dnia.

Dlatego ja bym wziął rzeczoznawcę z PZMotu, który częściowo rozbierze silnik, żeby ustalić przyczynę, a nie tylko zobaczy efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopii chyba nie zostawia Tobie, ale zawsze możesz sobie zrobić zdjęcie fonem jak się podpiszesz.

Poza tym w każdej chwili masz dostęp do całej dokumentacji, jaką wykonał ubezpieczyciel w tej sprawie - protokoły, zdjęcia itp.

 

A likwidacją, czyli decyzją zajmie się pewnie inny Pan za biurkiem, który może nigdy nawet silnika nie widział - dla niego liczą się papiery, a decyzję może podjąć w zależności od humory danego dnia.

Dlatego ja bym wziął rzeczoznawcę z PZMotu, który częściowo rozbierze silnik, żeby ustalić przyczynę, a nie tylko zobaczy efekt.

 

OK no to muszę się uzbroić w dyktafon itd dobrze że o tym wspomniałeś zawsze się przyda.

Napisałem do PZM-otu na razie cisza jak się nie odezwą do końca tygodnia to do nich zadzwonię.

W sumie to nie chciałbym temu mechanikowi kwasu robić ale jak nie będzie innej opcji no to będę musiał ech takie życie że nic nie może być normalnie i sprawiedliwie tylko się trzeba o wszystko szarpać :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozdrawiam.

 

Wszystko zależy jakie ubezpieczenie ma zakład i co stwierdzi koleś z TU, a głównie czy to będzie facet z TU czy rzeczoznawca pracujący na zlecenie TU. Z tym drugim dużo łatwiej się "dogadać". Jak mechanik nie robi problemów i weźmie winę na siebie to sprawa powinna być czysta, o ile TU nie będzie chciało wykręcić się od wypłaty np. próbując zwalić winę na usterkę silnika nie związaną z naprawą warsztatu.

 

Witaj,

 

No gość w GENERALI jest ubezpieczony ale w jakim stopniu to nie wiem.

Mówił że jak rozbije szybę przypadkiem przy zakładaniu albo jak coś się stanie na jeździe testowej po naprawie auta to wracają kasę bez problemu tylko muszą być faktury.

Jemu to pasuje bo gdyby uznali to mnie za silnik wrócą a jemu za robociznę i on zarobi a ja nie będę za silnik płacił ale się boję że to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe.

Najbardziej się obawiam że właśnie tą usterkę przypadkową będą próbowali przepchnąć i żadnej kasy nie będzie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli TU przyjmie winę a pan mechanik pomoże naprawić auto, to możecie sobie podać na koniec rękę i dalej rozmawiać.

Ale zawsze trzeba mieć jakiegoś "asa" w rękawie, gdyby coś poszło nie według planu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
naprawdę mechanicy to szympansy jak tynkarze i budowlańcy, którym powinno się patrzeć na ręce.

Dla Twojej wiadomości tynkarz to też budowlaniec . I nie obrażaj całej grupy zawodowej bo na pewno wszystkich nie znasz i jeszcze byś się zdziwił ile pracy fizycznej i umysłowej wykonują tacy ludzie . A po drugie gdyby nie oni to sam byś mieszkał do tej pory w jaskini jak szympans .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde lipa ....ale jak podszas operacji lekarz potrafi zostawić tudzież zaszyć jakieś narzędzie w pacjencie to i (tym kretynom) mechanikom się to może zdarzyć.

Idiota pewnie zostawił coś na klawiaturze, może śrubkę albo i klucz ....uruchomił i zrobił ci krzywdę. Obejrz dokładnie klawiaturę czy niema jakiś śladów.

Na 'youtube' często są filmiki z warsztatów ...naprawdę mechanicy to szympansy jak tynkarze i budowlańcy, którym powinno się patrzeć na ręce.

 

Sam kiedyś nie mogłem zrozumieć jakim durniem trzeba być ...żeby brudną ręką od smaru przepychać auto na warsztacie za wew. część słupka ...która jest jasna!!

...ja przyjeżdżam po odbiór auta :shock: ....i pytam: Co to ku....wa!! jest!!?? :duh:

 

Klawiaturę oglądałem no jedynie ta krzywka była przewrócona i świeca uderzona ale co mogło w nią uderzyć i co zatrzymało silnik?

Patrzyłem też od strony kolektora ale tam wszystko czyste.

Pewnie trzeba by było rozebrać głowicę i miskę ale to znowu koszty a przecież nawet jak coś znajdą to mi o tym nie powiedzą.

I tak źle i tak niedobrze uff... :(

 

Co moglo w nia uderzyc? Chyba tylko skrzywiony zawor, a ten sie skrzywil bo tlok mu dowalil, a to pewnie z powodu krzywki. Krzywka pewnie dlatego, ze jeleniowi cos wpadlo, poskrecal i odpalil.

Jak przyszedles rozebral przy Tobie czy juz bylo rozebrane? Wymienial pokrywe zaworow wiec na 100% cos do srodka wrzucil.

 

Szwagrowi sam z siebie walnal popychacz i efektem byly pkrzywione zawory i rozwalona glowica w 1,9TDI. Natomiast nie stalo to sie po wymianie oleju tylko w czasie jazdy. Szanse, ze tak sie zgralo u Ciebie sa wyjatkowo znikome.

 

PS: Glowica do planowania, nowe zawory, uczelniacze, obadac trzeba rozrzad czy caly i ustawic, no i bedziesz smigal pewnie. Nie swapowalbym silnika bo dol masz pewnie w porzadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co moglo w nia uderzyc? Chyba tylko skrzywiony zawor, a ten sie skrzywil bo tlok mu dowalil, a to pewnie z powodu krzywki. Krzywka pewnie dlatego, ze jeleniowi cos wpadlo, poskrecal i odpalil.

Jak przyszedles rozebral przy Tobie czy juz bylo rozebrane? Wymienial pokrywe zaworow wiec na 100% cos do srodka wrzucil.

 

Szwagrowi sam z siebie walnal popychacz i efektem byly pkrzywione zawory i rozwalona glowica w 1,9TDI. Natomiast nie stalo to sie po wymianie oleju tylko w czasie jazdy. Szanse, ze tak sie zgralo u Ciebie sa wyjatkowo znikome.

 

PS: Glowica do planowania, nowe zawory, uczelniacze, obadac trzeba rozrzad czy caly i ustawic, no i bedziesz smigal pewnie. Nie swapowalbym silnika bo dol masz pewnie w porzadku.

 

Witaj!

 

No cóż jeśli się tak stało jak mówisz to silnik na dole może być dobry ale kupować i ściągać tyle części to dla mnie trochę za dużo swap wydaje się łatwiejszy a dół wtedy najwyżej sprzedam oczywiście wcześniej rozbiorę sam bez ingerencji mechanika i zobaczę czy potwierdzi się Twoja diagnoza.

Nowe pytanie.

Powoli szukam silnika czy może coś ktoś polecić? Musi być z firmy z fakturą bo gdyby TU wypłaciło to będę miał dowód zakupu.

A co myślicie o swapie na 318i po lifcie 140km dużo wtedy zmian?

Jakie zmiany gdybym szedł w 2.0?

Znalazłem kilka silników na allegro mają mniejsze przebiegi od mojego no ale żaden nie jest w mojej okolicy (małopolska) żebym mógł go obejrzeć może wy znacie kogoś kto się ogłasza i można mu zaufać?

Dziękuje z góry za info.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItajcie!

 

Oto lista moich potencjalnych kandydatów na swap co powiecie?

Aha jeszcze czy mam co oznacza że silnik jest bez osprzętu tzn. chodzi mi o to czy taki silnik będzie miał głowice i górę czy to tylko sam dół.

Piszą np sam słupek co wchodzi w jego skład bo w sumie osprzęt cały mam tzn w moim silniku.

 

http://allegro.pl/silnik-m43b19-m43-kompletny-110tys-przebiegu-e46-i3288452240.html

 

http://allegro.pl/bmw-e46-316-318-1-9-m43-silnik-z-mozli-odpalenia-i3351697490.html

 

http://allegro.pl/silnik-bmw-e46-318i-m43-90tys-mil-1-8-1-9-319i-i3329430633.html

 

http://allegro.pl/silnik-bmw-e46-1-8-m43-gwarancja-14-dni-chelm-i3322206548.html

 

http://allegro.pl/silnik-bmw-3-e46-316-318-m43-1-9-czesci-i3341599564.html

 

http://allegro.pl/silnik-bmw-e46-1-8-1-9-m43-stan-idealny-z-anglii-i3292544129.html

 

Aha zaznaczam że moje autko pochodzi z Irlandii i jest po przeróbce jeśli kupię silnik z Europy będzie trzeba coś przerabiać?

 

Z góry dziękuję za pomoc.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymienialem 2 lata temu silnik m47 kupilem go w firmie Carox. Zadzwon do nich czy maja taki i pogadaj z nimi. Jezdze na nim 2 lata i nie mam zadnego problemu z nim.

 

Witam!

 

Dzięki za kontakt to przynajmniej w miarę blisko.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrać kod spod opcji MINIATURKA NA FORUM. Ładna "blondi" :wink: Jakbyś dał jeszcze czarny błyszczący karbonowy dach + shadow line to już w ogóle bajka. Coś a'la BMW M4: http://www.bimmerpost.com/goodiesforyou/m/m4/f82/renders/bmw-m4-f82-coupe1.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrać kod spod opcji MINIATURKA NA FORUM. Ładna "blondi" :wink: Jakbyś dał jeszcze czarny błyszczący karbonowy dach + shadow line to już w ogóle bajka. Coś a'la BMW M4: http://www.bimmerpost.com/goodiesforyou/m/m4/f82/renders/bmw-m4-f82-coupe1.jpg

 

No właśnie wszytko jest w planie bo sprzedawać za bezcen nie będę a jeździła do czasu "interwencji" mechaników idealnie teraz trochę się to przesunie no chyba ze TU się sprawdzi i nie będzie problemu z kasa. Najpierw dymione ledy z tyłu potem środek jakieś sportsitze w półskórze a potem dach no ale zobaczymy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze radze nie rob cudow a'la dach bo potem bedzie Ci bardzo ciezko sprzedac.

W ogole im wiecej wodotryskow tym ludzie krzywiej patrza. Zobacz do dzialu ocen samochodu tu na forum.

 

Ale fakt faktem maja troche racji. Latwo popasc w paranoje i zrobic z auta woz drabiniasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze radze nie rob cudow a'la dach bo potem bedzie Ci bardzo ciezko sprzedac.

W ogole im wiecej wodotryskow tym ludzie krzywiej patrza. Zobacz do dzialu ocen samochodu tu na forum.

 

Ale fakt faktem maja troche racji. Latwo popasc w paranoje i zrobic z auta woz drabiniasty.

 

Witam,

 

Wiesz co o sprzedaży tak jak pisałem nie myślę chcę autko traktować w kategorii hobby ta buda mi się najbardziej podoba rdza się jej nie ima bo zrobiłem wszystko zaraz przed nieszczęsnym serwisem.

Może poszukam rozbitej m-ki i będę kombinował totalnego swapa kiedyś żeby na tor mieć do zabawy. Mam też duży sentyment do autka fajnie by było je córce na 18-tkę dać tylko że ona ma dopiero 7 miesięcy a za 17 lat to już fury będą pewnie latać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopii chyba nie zostawia Tobie, ale zawsze możesz sobie zrobić zdjęcie fonem jak się podpiszesz.

Poza tym w każdej chwili masz dostęp do całej dokumentacji, jaką wykonał ubezpieczyciel w tej sprawie - protokoły, zdjęcia itp.

 

A likwidacją, czyli decyzją zajmie się pewnie inny Pan za biurkiem, który może nigdy nawet silnika nie widział - dla niego liczą się papiery, a decyzję może podjąć w zależności od humory danego dnia.

Dlatego ja bym wziął rzeczoznawcę z PZMotu, który częściowo rozbierze silnik, żeby ustalić przyczynę, a nie tylko zobaczy efekt.

 

OK no to muszę się uzbroić w dyktafon itd dobrze że o tym wspomniałeś zawsze się przyda.

Napisałem do PZM-otu na razie cisza jak się nie odezwą do końca tygodnia to do nich zadzwonię.

W sumie to nie chciałbym temu mechanikowi kwasu robić ale jak nie będzie innej opcji no to będę musiał ech takie życie że nic nie może być normalnie i sprawiedliwie tylko się trzeba o wszystko szarpać :x

 

Warto pamiętać że w Polsce nie wolno nikogo nagrywac bez jego zgody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można nagrywać każdego i wszędzie jeżeli jest się BEZPOŚREDNIO stroną w rozmowie. Nie ma obowiązku informowania nikogo o takim fakcie.

Oczywiście nagrania takiej rozmowy niemożna upublicznić bez zgodny nagrywanej osoby, jednak może być ona np. dowodem w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

I zaczęło się. Dziś mija 7-io dniowy termin w którym się TU miało ze mną skontaktować a tu cisza.

Zadzwoniłem i się okazało że wpisali zgłoszenie w Środę (dzwoniłem w Poniedziałek) i że do Środy mam czekać.

No nieźle już zaczynają coś kombinować :x

W Środę jadę dwa silniki oglądać to zobaczymy może coś kupię ceny dość atrakcyjne a przede wszystkim niedaleko oby były w dobrym stanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.