Skocz do zawartości

Polski klient na samochód :)


Bronx_l

Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy, żeby kupujący spróbował przed transakcją odrobinę pomyśleć. Temat cofania liczników jest już tak powszechnie znany, że wina handlarzy jest już nawet symboliczna. Takie jest zapotrzebowanie i oni tylko wypełniaja wole ludu pracującego. Reszta należy do kupującego. Chociaż już nawet za cofanie szafy zabierają się "normalni" ludzie. Jest popyt, jest podaż ot cała filozofia tego zjawiska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wiesz oco mi bardziej chodzi że komisy powinny odpowiadać za ten bajer który wciskają jak na miejscu okaże się że z samochodem coś nie tak ,tak jak w moim przypadku zanim kupiłem e46 obejrzałem 3 samochody i zrobiłem 1100km e39-złom sprężyny połamane silnik nie kręci się powyżej 3tyś i wogóle nie jedzie v-max 100km/h ,astra bertone cały w odpryskach szyba wyłaziła na dach z tyłu rdza pod maską katastrofa itd a każdy miał być miód malina :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: i za takie coś powinni ponosić odpowiedzialność
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O sprzedawaniu i kupowaniu samochodów to można by trylogie napisać a i to mogło by nie wystarczyć. Według większości kupujących auto które ma przejechane powyżej 200 tyś nadają się już tylko na szrot, wiec później narzekania że liczniki kręcone. Kto normalny patrzy na przebieg przy kupowaniu samochodu? Mnie osobiście bardziej interesował stan wnętrza, kierownicy, lakieru czy silnika. Osobiście oglądałem E46 wg sprzedającego bezwypadkową w oryginalnym lakierze, owszem, tylko zapomniał wspomnieć że jest cała do malowania bo wyglądała jak po gradobiciu. Druga super igła lekko przyrdzewiałe nadkole i wyjąca turbina. Choć największym hitem był wyjazd po upatrzone E46 jakieś 400 km od domu, dzwonię rano do gościa umawiam się że jadę lawetą i zabieram i 50 km przed miejscowością gdzie stała facet dzwoni i mówi że już nie aktualne :) Trzeba mieć dużo cierpliwości i do sprzedających i do kupujących.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A w polskiej patologii pojawiła się nowa metoda nieznana na zachodzie. Firmy specjalizujące się w robieniu zdjęc, "podkręcaniu ich" i ulepszaniu żeby auto wyglądało IDEALNIE. Jak widać zaczynają współpracować z handlarzynami na równi z korektorami przebiegów... i jest gitara. ;) A Polak-idiota jest szczęśliwy, bo przebieg dobry, obejrzał sześćdziesiąt zdjęć, na których auto wygląda jak nowe z salonu, to jak tu nie pędzić po tę igiełkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe zapytania dotyczące ogłoszenia:

 

"Treść wiadomości

Witam Pana,

 

Na portalu Allegro.pl znalazłem Pana ogłoszenie dotyczące sprzedaży samochodu . Pozwoliłem sobie na kontakt, gdyż jestem doradcą kredytowym w jednej z największych instytucji doradztwa finansowego na rynku – Royal Finance - i chciałbym nawiązać współpracę na płaszczyźnie kredytowej.

 

Produktem finansowym, który mógłby Pana zainteresować jest kredyt pod zastaw samochodu, umożliwiający uwolnienie pieniędzy, które zainwestowano w auto. Samochód pozostaje w Pańskim posiadaniu- nie trzeba rezygnować z przyjemności posiadania auta lub z pracy, w której jest niezbędne. Ponadto, kredyt pod zastaw auta umożliwia odzyskanie nawet 100% rzeczywistej, rynkowej wartości auta. Gotówka zostaje przelana na wskazane przez Pana konto bankowe i może zostać przeznaczona na dowolny cel – rozwój i doinwestowanie prowadzonej działalności gospodarczej, kupno nowego samochodu bez konieczności pozbywania się dotychczasowego, spłatę posiadanych pożyczek i kredytów lub zaspokojenie innych potrzeb. Szczególnym atutem, jest fakt, iż Przy zastawieniu samochodu uzyskuje się znacznie lepsze oprocentowanie niż przy zwykłym kredycie gotówkowym. Taki kredyt jest więc znacznie tańszy niż zwykła pożyczka, a jedynym zabezpieczeniem staje się samochód. Najważniejszy i godny uwagi jest fakt, że taka pożyczka nie jest przeszkodą w sprzedaży auta.

 

Kredyt może zostać udzielony każdej osobie, która uzyskuje dochody z tytułu umowy o pracę/dzieło/zlecenie, prowadzenia działalności gospodarczej lub gospodarstwa rolnego a nawet emerytury. Bez zaświadczeń z zakładu pracy, wyciągów z konta, zaświadczeń z ZUS i US. Bank wydaje decyzję kredytową w ciągu 2-3 godzin a pieniądze zostają przelane na wskazane konto nawet tego samego dnia.

 

Zajmujemy się również leasingowaniem samochodów osobowych, ciężarowych, specjalnych, wszelkiego rodzaju maszyn rolniczych oraz sprzętów specjalistycznych.

 

Jeśli nie jest Pan zainteresowany taką pożyczką, proponuję współpracę na płaszczyźnie obsługi Pana potencjalnego Klienta. Wiąże się to z wieloma korzyściami. W zamian za polecenie mojej osoby jako Doradcy Finansowego osobie zainteresowanej kredytem na kupno Pańskiego samochodu, oferuję prowadzenie wszelkich formalności dotyczących kontaktu z Klientem, kompletowania dokumentów, finalizowania transakcji oraz prowadzenia procesu kredytowego. Współpraca z doświadczonym agentem kredytowym znacznie przyspieszy finalizację transakcji i zagwarantuje możliwie najszybszą, pozytywną decyzję kredytową.

 

Jeśli miałby Pan jakieś pytania, proszę o telefon lub e-mail. Kontakt do mnie :

 

Liczę na owocną współpracę.

 

Z wyrazami szacunku,

Marek Marszał

 

***************************************

 

 

Tego jeszcze nie było :duh:

Pomysłowość "tych nierobów przed komputerem" nie zna granic :norty:

Edytowane przez Bronx_l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś brat sprzedawał auto. Ładnie opisał je (czyli co trzeba grzebać) do tego full zdjęć na których były pokazane wszystkie wady. Następnego dnia przyjechało kilku młodych łepków i wzięło auto. Wieczorem pojawiło się na allegro ale za 2000zł więcej a do tego jak się okazało była to igła, której nagle urosła lista wyposażenia.

 

 

Ja tam na stan licznika nie patrze bo to jest po prostu przegięcie, ktoś przegiął jak kiedyś kręcił licznik w moim. Oryginalna książka kończy się w 99 z wynikiem około 100 tysięcy a teraz jest rok 2013 i ma na liczniku... 153tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Z cyklu zapytań do ogłoszenia (oczywiście mailem - bo na telefon szkoda kasy):

 

"Witam, prosze opisac pochodzenie auta i jego poprzednich wlascicieli gdyz jest to rzecz ktora by mnie interesowala.

Pozdrawiam"

 

Następnym razem zrobię zdjęcie sprzedającego mi samochód - bo naprawdę po dwóch latach od zakupu ciężko mi go "opisać" :mrgreen:

 

Po mojej odpowiedzi:

 

"Ok a posiada Pan wszystkie potwierdzenia zakupu auta z włoskiego salonu plus umowę sprzedaży pomiędzy Panem a tą panią?"

 

O ile moja umowa kupna sprzedaży jest w WK to jeszcze by się chciało fakturę z salonu za granicą.. Pytanie po co??

Gość nawet nie spytał o stan techniczny, bezwypadkowość, VIN itp....

 

Ręcę opadają :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie gościu wysłał zapytanie czy klimatyzacja jest dwustrefowa. I nic więcej, żadnych pytań o stan tech, stan lakieru, itp. Jak mu odpisałem, że jest dwustrefowa to się więcej nie odezwał :shock: Do dziś nie wiem o co kaman :lol:

Inny dzwonił za każdym razem gdy odnawiałem ogłoszenie na oto-moto, nie mówiąc, że już do mnie dzwonił tylko rozmawiał jakby dzwonił pierwszy raz i zadawał te same pytania - po czym uzyskawszy na wszystkie pytania pozytywne odpowiedzi dziękował i się rozłączał aby po ponownej emisji ogłoszenia powórzyć scenkę od nowa :lol:

A i jeszcze cała masa gości, co przez telefon chcieli koniecznie usłyszeć "ostateczną cenę" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wlasnie przerabiam temat na swoim tylku. Generalnie jest zle ;/ Mamy wymieniona prawa lampe na gw. bo parowala. Masa ekspertow widzac ze rok jest inny, "Panie ladnie walone auto bylo" kuza rece opadaja, nic nie pomaga tlumaczenie ze lakier ORI itp. Jak nie maja czego sie czepiac to walcza z rysami. A tu ryska a tam ryska. Mam wrazenie ze ludzie szukaja ubitych/tanich w zakupie samochodow. Jak znajda dobre auto to nie kupia bo cos im smierdzi, przeciesz to jest niemozliwe zeby bylo w jednym kawalku. Najlepsze, przyjechal "ekspert" i zaglada do dowodu rej. i pyta sie mnie dlaczego nie mam touring ? On ma takie auto jak ja i w dowodzie jest touring, rece mi opadly, mowie ze touring to kombi a ja mam sedana, a on niemozliwe przeciesz on ma w dowodzie touring ! Ksiazce serwisowej tez sie dostaje, sa pomylone wpisy ktos w serwisie zamienil miejscami wpisy jest 36tys a pozniej 6tys. Notorycznie dostaje na twarz ze chyba sam sobie ja drukowalem, i jest totalna fikcja (auto pelen serwis ASO kupione w PL). Nie ma bata by wytlumaczyc.

 

Ludzie wola wydac mniej podczas zakupu, a pozniej to sie zobaczy, przeciesz jest 10k na pakiet startowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu z naszego forum:

Gośc kupuje e90 oczywiście do 30tys :duh: Ba nawet jedna z 2008roku znalazł

 

viewtopic.php?f=44&t=225876

 

No i post o tym co się kupuje w e90 do 30tys

viewtopic.php?f=44&t=225847

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja już dodaję do aukcji takie punkty:

1. Jeśli na aukcji „Kup Teraz” jest 100zł to jest 100zł i proszę nie dzwonić i nie pisać: „sprzeda Pan za 80zł?” Nie ma czegoś takiego.

2. Jeśli jest licytacja nie kończę aukcji przed czasem ponieważ daję każdemu szansę licytować i wygrać. Więc proszę nie pisać: „Daję Panu 100zł” albo „ za ile Pan by to sprzedał?”. Nie ma takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zadzwonił do mnie klient o e82 - dodam, że mam najniższą cenę na allegro jeśli chodzi o 1er coupe (po prostu wyposażenie nie powala a mnie zależy troszkę na gotówce i chce sprzedać) Klient oczywiście pyta na samym początku ile utargujemy, mówię że 45 tys bo to i tak najmniejsza cena. A on na to, że chyba oszalałem bo na Allegro są takie już po 39tys. To mówię gościowi, że jak znajdzie takie e82 zarejestrowane i nie uszkodzone to niech pośle mi link na maila a ja sprzedam mu moje w takiej samej cenie. Gość się zarzekał, że zaraz posyła

Mija trzeci dzień - niestety nic nie otrzymałem :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Nowym Sączu łatwiej sprzedać auto po dachowaniu pod warunkiem jak ma błyszczący świeży lakier niż normalnie eksploatowany oryginał. przekonałem sie. Nienawidze auta sprzedawać. Tylko raz w życiu właśnie jak sprzedawałem ostatnio superba trafili sie porządni kupcy (nie banda dresów ani hydraulik). Panowie baaardzo długo sprawdzali wszystko co się dało sprawdzić komputerowo. 1,5 godziny zanim wgl. postanowili się samochodem przejechać. Jazda testowa też długa i z próbowaniem wszystkiego łącznie z abs i esp.

Powiedzieli że biorą, wpisali cenę do umowy taka jak była w ogłoszeniu. Aż głupio mi było że nie było nawet klasycznego "panie to na paliwo"

Auto było droższe od przeciętnego, nie polerowałem go ani nie zamalowywałem odprysków, poprostu odkurzyłem i wymyłem - razem z silnikiem.

Do tej pory zawsze jak ktoś przyjeżdżał oglądać to kupował. To auto kupił dopiero 3 oglądający. wcześniejsze samochody sprzedawały się najdłużej 2 tyg. a skoda ponad 2 msc mimo że była najlepsza ze wszystkich aut i wydawaloby sie to czego chce polak czyli tdi z małym przebiegiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy tekst zainteresowanego zakupem auta:

"A dlaczego Pan wymieniał tarcze hamulcowe z przodu??" Wiec odpowiadam, że po prostu były już słabe i trzeba było.

Gość na to: "Panie to auto ma na pewno więcej niż 150tys przebiegu, ja w swoim mercedesie mam 130tys i jeszcze nie wymieniałem tarcz"

Ja na to, ze tarcze zazwyczaj wymieniam co drugie klocki - i to chyba normalne. Pan się obraził i powiedział, ze przebieg na pewno kręcony :duh: :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich specjalistów od oceny po zdjęciach albo po opisie jest mnóstwo. Gość przez pół roku ogląda auta w internecie a żadnego nie odwiedzi bo w każdym widzi "nierówne szczeliny, lakierowany błotnik, wysiedziane siedzenia, czy nie oryginalną końcówkę wydechu" :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Ja na to, ze tarcze zazwyczaj wymieniam co drugie klocki - i to chyba normalne. Pan się obraził i powiedział, ze przebieg na pewno kręcony

 

Tacy "spece" są najgorsi. Oceniają przebieg po wymianie normalnie zużywających się części mechanicznych. Nie sprawdzają czy wyślizgane są: gałka zmiany biegów, kierownica i fotel kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich specjalistów od oceny po zdjęciach albo po opisie jest mnóstwo. Gość przez pół roku ogląda auta w internecie a żadnego nie odwiedzi bo w każdym widzi "nierówne szczeliny, lakierowany błotnik, wysiedziane siedzenia, czy nie oryginalną końcówkę wydechu" :lol:

 

 

No owszem, w dziale "Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia?" na naszym forum wszyscy się tak właśnie mądrzymy :mrgreen:

Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Albo to pragnienie nabycia na siłę auta od prywatnej osoby. Tylko, że głupie ludziochy nie wiedzą, że tylko kupując na fakturę z firmy zajmującej się profesjonalnie handlem samochodami, mogą potem mieć jakieś ALE jeżeli jest coś nie tak. Profesjonalny sprzedawca ma obowiązek sprawdzić samochód i odpowiada, za wszelkie wady ukryte, a prywatna osoba nie musi się znać na samochodach i można ją cmoknąć co najwyżej po fakcie. :) A, że Polacy to naród oszustów, to równie dobrze może nas wydymać szary człowieczek jak i komis.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się udało całkiem przyjemnie Golfika sprzedać, postał całe 2 godziny na parkingu przed sklepem z tradycyjnym "sprzedam w oknie", przyjechał pewien Pan, porozmawialiśmy, przejechał się może z 500 metrów (nie żartuję), po czym stwierdził, że jutro po niego jest :mrgreen: Ale to była perła wśród gnoju, 12 lat w rodzinie, jeden właściciel itp :D

A-Z

Myjnia ręczna ● pranie tapicerek ● czyszczenie skór ● doradztwo zakupowe

Ul. Sportowa 6, 55-095 Mirków ok. Wrocławia

536 - 802 - 804

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystkie samochody, ktore w zyciu sprzedawalem trafilem na dwóch (2) rzeczowych klientow.

Pierwszy trzy lata temu, wiedzial co kupuje, na co patrzec itd. Zapytal tylko jaka jest cena do odbioru, zaproponowalem 300zl taniej, zgodzil sie bez zajakniecia, umowa, pieniazki, uscisk dloni papa.

Drugi tydzien temu. Popytal, poogladal auto, pojezdzil, zapytal czy urwiemy stowke na flaszke i reszta jak wyzej.

 

 

Mialem tez okazje goscic cala rodzine, ktora przyjechaly na dwa auta kupic trzecie. Po przyjezdzie pytanie o lazienke i 4 osoby poszly od reki za potrzeba...

 

Albo szesciu pijanych chlopa w passacie. :duh:

 

I tak jak pisze kolega wyzej, ludzie nie kupuja aut tylko okazje z niskiem przebiegiem. :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.