Skocz do zawartości

BMW e46 320d brak mocy


kaczy113

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Co do powietrza to nawet jest go za dużo :wink: Przepływka wstępnie OK.

 

Tutaj nie bym byl taki pewny... Wartosci sa stanowczo za wysokie! Pomiar jest niewiarygodny, przeplywka podaje do DDE ze jest kupa powietrza, a tak na prawde jest jego duzo mniej!

To niesie za soba skutki... Bledy przeplywki takze Ci wyzuca....

Wpywa to na prace EGR i calej reszty... sterowania !!! W takim przypadku pewnie EGR doprowadza wiecej spalin!

Dawka paliwa moze byc za wysoka, a powietrza za malo do spalenia......

 

EDIT: Przy zmianie przeplywki potrzebna adaptacja! Zrobili ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wiesz co by było w przypadku który sugerujesz?? CZARNA zasłona dymna, a u Kolegi chyba coś takiego nie występuje. Soft ma najnowszy D5 i wartości masy powietrza idealne jak dla M47 po updacie. Po prostu rozjeżdża mu się kąt wtrysku i miejmy nadzieję, że resetowanie wartości pompy wyeliminują usterkę. W przeciwnym razie pozostaje ponowna próba nastawienia VP44 lub regeneracja zawieszającego się tłoczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wiesz co by było w przypadku który sugerujesz?? CZARNA zasłona dymna, a u Kolegi chyba coś takiego nie występuje. Soft ma najnowszy D5 i wartości masy powietrza idealne jak dla M47 po updacie. Po prostu rozjeżdża mu się kąt wtrysku i miejmy nadzieję, że resetowanie wartości pompy wyeliminują usterkę. W przeciwnym razie pozostaje ponowna próba nastawienia VP44 lub regeneracja zawieszającego się tłoczka.

 

Kolego, po prostu mysle zawsze krok do przodu.... Moze masz i racje...

Ale, po drodze jest jeszcze Lamda! W silniku na benzyne reguluje i zmniejsza zapodane paliwo. W dislach jest troche inaczej.... Gdyz regulacja odbywa sie EGR-em. Nie dopalone spaliny zapodane sa znowu do spalenia... Czarnego dymu nie musi byc wcale... Wszystko zalezy od stopnia na ile to nie pasuje... Do tego dojdzie ze wiekszac czesc przepali drugi raz, i dpf ktory troche jest w stanie wyfiltrowac to wszystko...Spadek mocy !

W pierwszym poscie opisuje kolega ze samochod dziala od 3 Tys obr ? . Mniej-wiecej w tym zakresie EGR zamyka wrota i nie dodaje spalin... :!:

 

Chyba ze znasz wartosci na przeplywce i takie musza one byc ze wyskakuja ponad skale. I dlaczego DDE wyplowa bledy jak takie wartosci maja byc ??? Cos nie tak kombinujesz....

W E60 z zaslepionym EGR-em nawet takich nie osiagniesz.

Zycze udanej naprawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Ty wiesz o którym silniku jest mowa w tym wątku?? Nie będę z Tobą wchodził w dalszą dyskusję, bo widzę nie ma to najmniejszego sensu. Ty natomiast się zastanów czy to najlepszy trop dla autora wątku wysłuchiwać porównań zaawansowanego DDE5 lub 6.0 pod normy EU04 do archaicznego i przestarzałego DDE3.0. Sonda lambda i filtr DPF w M47?! :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Podepnę się pod temat , gdyż mam podobny problem jak kol @ kaczy113

Moje bmw to 320d m47 136 km kombi rok 2001, borykam sie już tym zamuleniem

(wchodzenie w tryb awaryjny) już dłuższy czas , przejechałem się już na kilku warsztatach,

więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje (raczej kolegów)ręce :D

kupiłem fejsa , zainstalowałem inpe zrobiłem kilka scrn'ów z błędami i mam nadzieje że mi coś doradzicie,

nakierujecie co z tym fantem dalej robić ,

wywaliło 6 błędów ,

 

http://images47.fotosik.pl/1633/e81f5980c56998f9m.jpg

 

http://images36.fotosik.pl/274/3636fbcb66b42fa6m.jpg

 

http://images50.fotosik.pl/1748/674818a48305f4d1m.jpg

 

z tego co pobieżnie wyczytałem to chyba chodzi o kąt wtrysku, że coś jest z nim nie tak..

zmienili mi wcześniej też przepływkę (wkład bosha) nie wiem jaki nr (powiedzieli ze będzie dobrze )

nie wiem czy dobrze w inpie patrze (dopiero zaczynam przygode) czy to jest soft do niej jak w scren'ie

 

http://images43.fotosik.pl/1628/991b49b126e3f5e6m.jpg

 

dodam , że muła zaczyna łapać jak nabierze już temperatury (zejdzie strzełka z niebieskiego) i jak jadę na wolnych obrorach (około 2 tyś)

odmulenie jej najlepiej na 3 biegu i gaz w podłogę

 

proszę was o wskazówki co dalej robić , czy jeszcze jakieś dodatkowe informacje (screny z impy ) wrzucić, żeby dokładniej zdiagnozować problem

 

z góry dziękuje i czekam na pomoc...

 

pozdrawiam zaciapa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kat wtrysku to albo tloczek sie przyciera albo pompa po regeneracji zle zamontowana ...

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kat wtrysku to albo tloczek sie przyciera albo pompa po regeneracji zle zamontowana ...

 

witam TC , jesli byla zle zamontowana , to we własnym zakresie cos zrobie???

zostaje wymontowanie , ustawienie i wmontowanie z powrotem ??

na te błędy zerknąłeś? moze jeszcze jakieś sugestie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego mamy identyczny problem, w koncu nie jestem sam :P ja juz pompe mialem ustawiana kilka razy i tloczek wymieniony bo byl zatarty i zero efektu. A na zimnym silniku tez masz takie problemy bo u mnie tylko i wylacznie rozgrzany silnik i jak zlapie to puszcza dopiero na 3 biegu okolo 3 tysiecy obrotow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerkne jak będę w domu przy kompie ... Jeśli tloczek był wymieniany byc może korpus pompy jest już zużyty ...

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj jeszcze wtrysk sterujący odpiac , bo byc może głupoty pokazuje i ecu przechodzi w tryb awaryjny...

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mechanik cos mi o tym wspominal i cos mowil ze chcial go jakos oszukac i jakis opornik wstawic ale narazie mu auto odebralem bo 4 miesiace go naprawiali i nic. Chcialem jeszcze zresetowac pompe w disie tak jak radzil mi kolega Yoshimura ale niestety mam problem z disem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego mamy identyczny problem, w koncu nie jestem sam :P ja juz pompe mialem ustawiana kilka razy i tloczek wymieniony bo byl zatarty i zero efektu. A na zimnym silniku tez masz takie problemy bo u mnie tylko i wylacznie rozgrzany silnik i jak zlapie to puszcza dopiero na 3 biegu okolo 3 tysiecy obrotow

 

tak u mnie tez na rozgrzanym silniku , identyczna sytuacja :) jak zamuli to 3, pedał do podłogi i czekanie na "moc" :D

Ja raczej przytarty tłoczek wykluczam , bo u mnie ten objaw pojawił sie po remoncie silnika , jakiś czas temu , a do do tego momentu pompa byla sprawna ,

prędzej obstawiam na zle zamontowaną, dlatego kupiłem fejsa, zeby sprawdzić dokładnie , co jest nie tak , tylko sam też nic nie zdziałam i liczę na pomoc :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu u Ciebie wyciągnęli pompę i nie ustawili w poz 0 przy ponownym wkładaniu , ale do tego jest potrzebny zegar pomiarowy....

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu u Ciebie wyciągnęli pompę i nie ustawili w poz 0 przy ponownym wkładaniu , ale do tego jest potrzebny zegar pomiarowy....

 

Czyli procedura taka , zablokowac wał 1 tłok na samej gorze (pozycja 0) , wyciągnąc pompe, dać do człowieka , ktory sie tym zajmuje i ustawi ją w pozycji 0 na zegarze,

włożyć ją z powrotem, a co z zapłonem jak ją ustawić , czy zaznaczyć ja tak jak teraz jest??? dobrze rozumuje ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Witam serdecznie Kolegów. Odkopuje temat braku mocy po zapoznaniu się z całokształtem forumowej twórczości.

Otóż posiadam Trójeczkę E46 320d 150 KM Touring po lifcie z 2005 roku.

Mam ją od niecałego roku i ostatnio odczuwam spory brak mocy w dolnym zakresie obrotów (tak do ok. 2300-3000 obr.).

Trzeba mocno kręcić, aby szła. Zanim się wkręci to całe auto wibruje. Turbina nie dymi, nie wyje, słychać jej prawidłową pracę. Oleju nie bierze.

Na kompie tylko jeden błąd - zwarcie do masy dodatkowej pompki wody z elektrozaworem - została tymczasowo odłączona bo drenowała akumulator do zera.

 

Problem ten nie jest stały, tzn. że czasami wraca moc do normy i śmiga jak marzenie, z tym, że częściej jest zamulona. Ostatnio zauważyłem, że im zimniej (minusowe temperatury) tym częściej moc wraca. Tak jak dziś rano - 7 na zewnątrz a auto pyk i jedzie jak ta lala.

 

Przepływomierz zdaje się być ok, bo wychyla 20l elegancko. Dodatkowo zauważyłem, takie zamulenie jak auto jest na biegu, jak by się ciągnęło przyczepę. Szybko spada wskazówka obrotomierza. Jak zrzucam na luz to toczy się z łatwością, bez oporów. Pali więcej niż wcześniej - ok 7,5 - 8 l. W tym egzemplarzu jest z tego co kojarzę elektroniczne sterowanie turbiną, a nie podciśnieniowe (jeśli się mylę to poprawcie). Ktoś może miał coś podobnego i kojarzy od czego zacząć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Sterowanie elektroniczne a zacząć trzeba od diagnostyki podczas jazdy, czym sprawdzałeś błędy? Skąd jesteś? Może ktoś z okolicy pomoże zdiagnozować problem.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Żeby nie było, że porzuciłem wątek :D

 

Jak przyszły mrozy to okazało się, że auto bardzo długo się nagrzewa i nie trzyma temp (trudno było przekroczyć pierwszą kreskę).

Póki temperatura powietrza nie spadała za bardzo nie było to zauważalne.

Okazało się, że oba termostaty (główny i od EGR) nie działają prawidłowo, i zostały wymienione. To pewnie w jakiejś części też wpływało na zwiększenie spalania.

 

Co do spadku mocy to sobie z tym poradziłem, a wyniki poniżej.

 

1.Wsadziłem nowy filtr powietrza. Wyczyściłem czujnik doładowania (ten w kolektorze dolotowym, część nr 13622246977).

Po wyjęciu okazało się, że ta rurka czujnika, która wchodzi do kolektora była zupełnie zapchana sadzą i oleistą mazią (raczej nie olej, a wilgoć zmieszana z sadzą).

 

Do czyszczenia czujnika użyłem: pędzelka, spinacza biurowego (igły), benzyny ekstrakcyjnej, płaskie naczynie (pokrywka od słoika itp.).

Na początku wlałem do pokrywki ok. 3mm benzyny. Zanurzyłem samą rurkę czujnika i zaczęło się... w ciągu kilku sekund benzyna zrobiła się czarna.

Po takim namoczeniu zacząłem pracę pędzelkiem i spinaczem biurowym, żeby wyczyścić dokładnie środek.

 

Dodam, że wszystkie czynności robiłem tak, aby czujnik był cały czas rurką do dołu, żeby spłukana sadza nie dostała się dalej do środka i nie zakłóciła pracy elementów pomiarowych czujnika.

Zakończyłem czyszczenie, jak po myciu czujnika przestał barwić benzynę na czarno (ok 4 cykle wymiany benzyny w naczyniu).

Odłożyłem czujnik na ok 10 min, żeby odparowała benzyna.

 

Następnie wyczyściłem gniazdo czujnika w kolektorze, patyczkiem do uszu, zanurzonym w benzynie ekstrakcyjnej.

Okazało się, że brudne jest tylko samo ujście (sadza plus ta sama oleista maź).

 

Przeczyściłem sprayem do styków krostę czujnika i wtyczkę.

 

2. Jak już miałem wszystko rozkręcone wyczyściłem jeszcze pro forma odmę (separator). Wszystko było cacy.

 

Złożyłem wszystko do kupy. Na początku nie było widać żadnej różnicy (auto dalej mułowate). Dopiero po derugim odpaleniu czujnik zaskoczył i auto odzyskało moment obrotowy, żwawość i reakcję na gaz. Generalnie duża poprawa. Dalej jednak to nie było to czego można oczekiwać po 150 koniach. Pozostała turbodziura.

Auto zbierało się chętnie dopiero od ok. 2800 obr. Rura dolotu (ta gumowa) w zakresie niskich obrotów dalej (do 2500) była miękka.

Ustał opisany wcześniej "efekt przyczepy". Auto jeździło swobodnie, nie było różnicy na biegu czy nie. Obroty nie spadały tak gwałtownie jak wcześniej.

 

3. Szukając dalej, dłączyłem EGR zaślepiając wężyk podciśnienia. No i mamy głównego winowajcę :) Auto ożyło że ho ho.

Zniknęła turbodziura i wszystkie inne opisane wcześniej objawy. Wskoczył błąd EGR i zapaliła się kontrolka. Podpiąłem EGR z powrotem.

Po zdjęciu tej gumowej rury zobaczyłem, że sam zawór działa (otwiera się i zamyka szczelnie), więc wszystkiemu winne jest sterowanie zaworu EGR.

Auto z odłączonym EGR'em ma mniejsza kulturę pracy na niskich obrotach, chodzi tak bardziej twardo. Poza tym nic więcej nie zauważyłem (jeździłem tak tyko 2 dni).

 

4. Zabrałem się więc za czyszczenie przetwornika ciśnienia sterującego zaworem EGR (zwanego też zaworkiem AGR itp., tak czy siak część nr 11747796634, taki sam jest do sterowania cięgnem turbiny we wcześniejszych modelach, u mnie (2005r.) jak potwierdził Kolega powyżej jest już sterowanie elektryczne).

Wymontowanie przetwornika nie jest wcale takie trudne jak niektórzy opisują i jest do niego całkiem dobry dostęp. Wystarczy zdjąć plastikową obudowę silnika.

Pracę ogromnie ułatwia przywiązanie sobie gdzieś z boku (np do EGR) gumowego węża chłodzenia, który jest naszą jedyna przeszkodą w dostaniu się do przetwornika.

Odpinamy wtyczkę. Samo odkręcenie zaworka to 2 śrubki 10. Przydaje się grzechotka z krótką przedłużką (ok. 5cm).

Jedną śrubę tę bliżej zderzaka proponuję odkręcić, a drugą tylko poluzować (ułatwi to późniejszy montaż).

U mnie chyba od nowości nikt tego nie ruszał, bo był ten tzw. fabryczny opór związany z użyciem kleju na gwincie śrub.

Odpinamy wężyki podciśnienia. UWAGA!!! Trzeba pilnować który jest który, żeby wszystko później podłączyć prawidłowo.

 

Jak już mamy cześć wymontowaną to bierzemy się za czyszczenie.

Potrzebujemy: słoik, pędzelek. spinacz biurowy, benzyna ekstrakcyjna. Demontujemy filierek zewnętrzny (taka przybudówka do przetwornika w kształcie prostopadłościanu z prostokątnym bokiem). Ściskamy po bokach i ściągamy obudowę. ukazuje nam się siateczka filtra. Żeby go porządnie umyć trzeba go zdemontować.

U mnie filierek był paskudnie brudny od suchego pyłu / kurzu. Zero przepustowości.

 

Sam filierek jest zamontowany na zatrzask. Trzeba po prostu użyć siły z wyczuciem, pomagając sobie śrubokrętem (odginając zatrzaski).

Wrzucamy go do słoika z benzyną i potrząsamy. Brud i kurz się rozpuści. Później pomagamy sobie pędzelkiem. Pod światło sprawdzamy czy są efekty.

 

Następnie otwieramy przetwornik odginając metalową blaszkę (obejmę). Róbcie to możliwie delikatnie starając się w jak najmniejszym stopniu ją odkształcić (jeśli ktoś miał już wcześniej wymieniany przetwornik, może mieć inną wersję bez blaszki i bez filtra zewnętrznego - zamiennik - nie wiem czy da się je czyścić).

Po odgięciu ściągamy tę część z dwiema rurkami (kapturek). Wewnątrz przetwrnika znajduje się gumowa pomarańczowa membrana z metalowym tłoczkiem.

Po jej wyjęciu (wychodzi luźno) widzimy filierek wewnętrzny w kształcie czarnego pierścienia z drobną siateczką.

U mnie był czysty ale wypłukać w benzynie i przeczyścić pędzelkiem nie zaszkodzi.

W moim przetworniku metalowy tłoczek pracował z lekkim oporem więc nasmarowałem go kroplą WD-40. Myślę, że olej silnikowy mógłby być do tego za gęsty. Po tym zabiegu chodził bez oporów.

W benzynie myjemy również ten kapturek z dwiema rurkami. Płuczemy i przetykamy spinaczem biurowym obie rurki plastikowe, jak również metalową od wewnątrz, następnie wszytko przedmuchujemy, czynność powtarzamy, aż mamy pewność, że jest czyste i drożne. U mnie rurka dolna (patrząc na zamontowany przetwornika) nie była w pełni drożna.

 

Jak już wszystko mamy wyczyszczone i odstawiliśmy umyte części aby benzyna nam odparowała z nich (kilka minut), to zabieramy się do składania w kolejności odwrotnej do rozbierania.

Tutaj mam taką uwagę co do zamykania przetwornika. Wiele osób pisze, że zakleiło swój przetwornik kropelką. Moim zdaniem układ uszczelnia gumowa membrana, która jeśli jest dociśnięta prze kapturek (ten z dwiema rurkami) to pozostaje szczelna. Zatem ja nie zaklejałem przetwornika kropelką. Moja blaszka była zdjęta delikatnie, bez nadmiernego odkształcenia, zatem założyłem ją z powrotem zaciskając mocno szczypcami i zachowała swój kształt. :D Wróciła na swoje miejsce. Upewniłem się, że wszytko pasuje na styk i zamontowałem do auta. Koniecznym było wykasowanie błędu zaworu EGR z koma, żeby zaniknęła dioda na zegarach.

 

5. Efekty:

Wszystkie problemy ustały. Zawór EGR prawidłowo pracuje. Auto ma moc, wróciło przyśpieszenie i elastyczność. Zniknęła całkiem turbodziura, jest bezpośrednia reakcja na dodanie gazu. Z załączonym EGR poprawiła się kultura pracy silnika na niskich obrotach - nie jest już takie twarde (moje subiektywne wrażenie). Zdaje się, że chodzi płynniej. Spadło spalanie bo nie trzeba już kręcić auta (szczególnie po mieście - Warszawa) aby w ogóle chciał się ruszyć i przyspieszać.

No bo jakby tu nie patrzeć, nie było doładowania od dołu (syf na czujniku doładowania) oraz powietrza aby się wkręcać (EGR walił spalinami do dolotu, z uwagi na zasyfiony przetwornik), a turbina nie dostawała info o tym, że ma dmuchać, więc był diesel bez doładowania - takie SDI :) (przynajmniej tak do 2800 - 3000 obr.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.