Skocz do zawartości

530 czy 525 ?


burro

Rekomendowane odpowiedzi

W manualu w zakorkowanym mieście około 9-10 litrów, w automacie z litr więcej. W trasie to już nie ma znaczenia czy manual czy automat, około 5-7 litrów zależy od prędkości i typu trasy.

 

Z tymi 5L bym nie przesadzał. Chyba tylko 520d tyle pali przy jeździe na emeryta. 525d i 530d najmniej ile w trasie udało mi się spalić to 6,3L i to jadąc 70-90, czasami 110km/h. Normalnie nie da się tak jechać BMW, to było tylko na potrzeby testu i zostało okupione urazem psychicznym ;) Przy normalnej jeździe, czyli wyprzedzanie, trochę ekspresówek itp. pali 7,5-8,0L. W mieście? Zależy jakie miasto i jaka pora roku. Zimą na krótkich dystansach potrafi palić po 13-14L/100km, latem koło 11-12L/100km - właśnie w mieście wychodzą największe różnice w spalaniu między skrzynią automatyczną a manualną. Średnią z ostatnich 12tys. km mam 10,5L/100km a użytkowanie to 80% miasto i 20% trasa.

 

masz skrzynie automatyczną?o jakim mieście mowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
W manualu w zakorkowanym mieście około 9-10 litrów, w automacie z litr więcej. W trasie to już nie ma znaczenia czy manual czy automat, około 5-7 litrów zależy od prędkości i typu trasy.

 

Z tymi 5L bym nie przesadzał. Chyba tylko 520d tyle pali przy jeździe na emeryta. 525d i 530d najmniej ile w trasie udało mi się spalić to 6,3L i to jadąc 70-90, czasami 110km/h. Normalnie nie da się tak jechać BMW, to było tylko na potrzeby testu i zostało okupione urazem psychicznym ;) Przy normalnej jeździe, czyli wyprzedzanie, trochę ekspresówek itp. pali 7,5-8,0L. W mieście? Zależy jakie miasto i jaka pora roku. Zimą na krótkich dystansach potrafi palić po 13-14L/100km, latem koło 11-12L/100km - właśnie w mieście wychodzą największe różnice w spalaniu między skrzynią automatyczną a manualną. Średnią z ostatnich 12tys. km mam 10,5L/100km a użytkowanie to 80% miasto i 20% trasa.

 

masz skrzynie automatyczną?o jakim mieście mowa?

 

Tak, mam automat i kręcę się głównie po Trójmieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wiesz, ja tam na spalanie litr w tą czy w tamtą nie patrzę, bardziej na wygodę a tutaj automatyczna skrzynia nie ma sobie równych zwłaszcza podczas jazdy po mieście. Jest to moje kolejne auto z automatem i następne też będzie z automatem, już nie wrócę do manuali, bo i po co? Jak kręcisz się wokół komina to niektórzy Ci powiedzą, że lepszym rozwiązaniem będzie nie rodzaj skrzyni tylko benzynowy silnik :D No, ale jak widzisz ja kręcę się wokół komina robiąc "trasy" po 4km i nic z dieslem się nie dzieje. Wystarczy pamiętać, żeby co jakiś czas przejechać się po trasie, żeby DPF się wypalił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak kręcę się wokół komina, po małej miejscowości, od czasu do czasu trasa to lepszym rozwiązaniem będzie manual?
Przewrotnie odpowiem, że IMO lepszym rozwiązaniem będzie auto w lepszym stanie. Manual ma to do siebie, że trudniej go popsuć, ale automat jest niezłą skrzynią. A tak, jak kolega już napisał - do jazdy wokół komina lepsza wydaje się benzyna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie zgodzę się z tym, że manual trudniej popsuć. Manualem przy dużej mocy silnika wystarczy kilka razy źle ruszyć i masz spalone sprzęgło. Wystarczy, że sprzęgła nie użyjesz a zmienisz kilka razy bieg i masz zdewastowaną skrzynię. Automat jest jednak bardziej idiotoodporny a poza tym automaty wybierają nieco dojrzalsi ludzie na odpowiednim poziomie. Kto wybierze manual? Dresiarz, który chce poupalać gumę i któremu się wydaje, że auto jest bardziej "sportowe" jak się ręcznie zmienia biegi. Można się zatem pokusić o stwierdzenie, że łatwiej dostać nie zajechane auto z automatem. W automacie silnik też powinien być w lepszym stanie, bo nigdy nie jeździł na zbyt wysokich obrotach. W manualu? Jest to możliwe, wystarczy nie zmieniać biegów :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tym, że manual trudniej popsuć. Manualem przy dużej mocy silnika wystarczy kilka razy źle ruszyć i masz spalone sprzęgło. Wystarczy, że sprzęgła nie użyjesz a zmienisz kilka razy bieg i masz zdewastowaną skrzynię. Automat jest jednak bardziej idiotoodporny a poza tym automaty wybierają nieco dojrzalsi ludzie na odpowiednim poziomie. Kto wybierze manual? Dresiarz, który chce poupalać gumę i któremu się wydaje, że auto jest bardziej "sportowe" jak się ręcznie zmienia biegi. Można się zatem pokusić o stwierdzenie, że łatwiej dostać nie zajechane auto z automatem. W automacie silnik też powinien być w lepszym stanie, bo nigdy nie jeździł na zbyt wysokich obrotach. W manualu? Jest to możliwe, wystarczy nie zmieniać biegów :D

 

Większych głupot dawno nie czytałem. Ja mam manual i nie jestem dresiarzem ani nie upalam gumy więc Twoja teoria to jedna wielka bzdura :norty: Po prostu lubię bardziej manual niż automat a przy okazji chciałem mieć e61 :cool2: Również stwierdzenie, że silnik z automatem będzie w lepszym stanie nie jest prawdziwe - znam ludzi którzy katują automaty na zimno (i również silnik) A co dojrzałości i automatów to byś się zdziwił jak co poniektórzy (Ci mocno zmotoryzowani) z wiekiem wybierają manuale, mocne silniki i tylny napęd :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie zgodzę się z tym, że manual trudniej popsuć. Manualem przy dużej mocy silnika wystarczy kilka razy źle ruszyć i masz spalone sprzęgło. Wystarczy, że sprzęgła nie użyjesz a zmienisz kilka razy bieg i masz zdewastowaną skrzynię. Automat jest jednak bardziej idiotoodporny a poza tym automaty wybierają nieco dojrzalsi ludzie na odpowiednim poziomie. Kto wybierze manual? Dresiarz, który chce poupalać gumę i któremu się wydaje, że auto jest bardziej "sportowe" jak się ręcznie zmienia biegi. Można się zatem pokusić o stwierdzenie, że łatwiej dostać nie zajechane auto z automatem. W automacie silnik też powinien być w lepszym stanie, bo nigdy nie jeździł na zbyt wysokich obrotach. W manualu? Jest to możliwe, wystarczy nie zmieniać biegów :D

 

Większych głupot dawno nie czytałem. Ja mam manual i nie jestem dresiarzem ani nie upalam gumy więc Twoja teoria to jedna wielka bzdura :norty: Po prostu lubię bardziej manual niż automat a przy okazji chciałem mieć e61 :cool2: Również stwierdzenie, że silnik z automatem będzie w lepszym stanie nie jest prawdziwe - znam ludzi którzy katują automaty na zimno (i również silnik) A co dojrzałości i automatów to byś się zdziwił jak co poniektórzy (Ci mocno zmotoryzowani) z wiekiem wybierają manuale, mocne silniki i tylny napęd :norty:

 

Ja również większych głupot dawno nie czytałem. Zimny silnik i skrzynię tak samo można katować w manualu, więc argument o temperaturze odpada. Mało tego - u mnie na zimnym silniku przy spokojnej jeździe automat zrzuca biegi przy 2200rpm (więc oszczędzam też turbinę dopóki się nie rozgrzeje) a w manualu? Różnie bywa, bo to zależy od człowieka a wiadomo, że człowiek bywa najsłabszym ogniwem. Żeby zarżnąć silnik czy turbinę w automacie musiałbyś w idiotyczny sposób bawić się skrzynią albo jechać wiele godzin autostradą z maksymalną prędkością, która wynosi powiedzmy 250km/h. Dasz radę w Polsce albo nawet w Niemczech? Powodzenia.

 

Dalej też jest ciekawie - pewnie ci ludzie, o których wspomniałeś kupują mocny silnik, tył napęd i manual po to, żeby po emerycku odwieźć babcię do szpitala i kupić po drodze bułki. Czytałeś w ogóle to co napisałeś? Bo to się kupy nie trzyma i przede wszystkim jest nielogiczne. Jeszcze nie widziałem we w miarę nowym BMW z automatem człowieka w średnim wieku, który by się ścigał po mieście i palił gumy. To w większości młodzi ludzie w o wiele starszych beemkach z manualnymi skrzyniami zachowują się w ten sposób. Jeśli natomiast jesteś jednym z niewielu ludzi, którzy jeżdżą BMW z manualem i nie ubierają dresów to nie zmienia ogólnego trendu - młody, niedojrzały człowiek woli manual, bo automat wydaje mu się rozwiązaniem dla dziadków a poza tym "co znajomi powiedzą jak kupię automat?". Dlatego podtrzymuję to co wcześniej napisałem.

Edytowane przez s0nar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolega s0nar może przesadził że manual kupują dresiarze, ale co do reszty to ma rację. Silnik zawsze będzie w lepszym stanie używany ze skrzynią automatyczną, chociażby z tego powodu, że nigdy nie jeździ na zbyt niskich i zbyt wysokich obrotach (te niskie są bardziej szkodliwe niż te wysokie). Do tego faktem też jest, że młody szaleniec do zabawy automatu też nie kupi. Oczywiście to są oceny w skali globalnej bo wyjątki też się zdarzają. Jak ktoś nie potrafi się obchodzi ze skrzynią automatyczną to też ją może zniszczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, nie znam się dopiero chcę kupić auto. W automacie nie ma sekwencyjnej zmiany biegów, czemu nikt o tym nie wspomina? Spalanie wtedy nie spadnie? nie ma przyjemności z jazdy?
kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że to działa jak manual. Przez dobieranie odpowiedniejszych przełożeń zmnieszy sie spalanie. Dziękuje za odpowiedź. Wacham się jeszcze pomiędzy 5 tką a 3 ką... :D Zwariować można.
kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Większe spalanie w skrzyniach automatycznych standardowych (czyli bez klasycznego sprzęgła jak w skrzyniach typu VW DSG) nie wynikają ze złego dobierania przełożenia przez komputer, bo tu raczej maszyna ma wyższość, ale z użycia przy ruszaniu sprzęgła hydrokinetycznego, na którym powstają straty mocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tym, że manual trudniej popsuć. Manualem przy dużej mocy silnika wystarczy kilka razy źle ruszyć i masz spalone sprzęgło. Wystarczy, że sprzęgła nie użyjesz a zmienisz kilka razy bieg i masz zdewastowaną skrzynię. Automat jest jednak bardziej idiotoodporny a poza tym automaty wybierają nieco dojrzalsi ludzie na odpowiednim poziomie. Kto wybierze manual? Dresiarz, który chce poupalać gumę i któremu się wydaje, że auto jest bardziej "sportowe" jak się ręcznie zmienia biegi. Można się zatem pokusić o stwierdzenie, że łatwiej dostać nie zajechane auto z automatem. W automacie silnik też powinien być w lepszym stanie, bo nigdy nie jeździł na zbyt wysokich obrotach. W manualu? Jest to możliwe, wystarczy nie zmieniać biegów :D

 

Większych głupot dawno nie czytałem. Ja mam manual i nie jestem dresiarzem ani nie upalam gumy więc Twoja teoria to jedna wielka bzdura :norty: Po prostu lubię bardziej manual niż automat a przy okazji chciałem mieć e61 :cool2: Również stwierdzenie, że silnik z automatem będzie w lepszym stanie nie jest prawdziwe - znam ludzi którzy katują automaty na zimno (i również silnik) A co dojrzałości i automatów to byś się zdziwił jak co poniektórzy (Ci mocno zmotoryzowani) z wiekiem wybierają manuale, mocne silniki i tylny napęd :norty:

 

Ja również większych głupot dawno nie czytałem. Zimny silnik i skrzynię tak samo można katować w manualu, więc argument o temperaturze odpada. Mało tego - u mnie na zimnym silniku przy spokojnej jeździe automat zrzuca biegi przy 2200rpm (więc oszczędzam też turbinę dopóki się nie rozgrzeje) a w manualu? Różnie bywa, bo to zależy od człowieka a wiadomo, że człowiek bywa najsłabszym ogniwem. Żeby zarżnąć silnik czy turbinę w automacie musiałbyś w idiotyczny sposób bawić się skrzynią albo jechać wiele godzin autostradą z maksymalną prędkością, która wynosi powiedzmy 250km/h. Dasz radę w Polsce albo nawet w Niemczech? Powodzenia.

 

Dalej też jest ciekawie - pewnie ci ludzie, o których wspomniałeś kupują mocny silnik, tył napęd i manual po to, żeby po emerycku odwieźć babcię do szpitala i kupić po drodze bułki. Czytałeś w ogóle to co napisałeś? Bo to się kupy nie trzyma i przede wszystkim jest nielogiczne. Jeszcze nie widziałem we w miarę nowym BMW z automatem człowieka w średnim wieku, który by się ścigał po mieście i palił gumy. To w większości młodzi ludzie w o wiele starszych beemkach z manualnymi skrzyniami zachowują się w ten sposób. Jeśli natomiast jesteś jednym z niewielu ludzi, którzy jeżdżą BMW z manualem i nie ubierają dresów to nie zmienia ogólnego trendu - młody, niedojrzały człowiek woli manual, bo automat wydaje mu się rozwiązaniem dla dziadków a poza tym "co znajomi powiedzą jak kupię automat?". Dlatego podtrzymuję to co wcześniej napisałem.

 

Nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale skoro dla Ciebie trendem jest dres w manualu w e60 - a w automacie w tym samym aucie już ''nie-dres'' to gratuluję - logika w Twoim wydaniu stoi na wysokim poziomie :mad2:

 

Czytanie ze zrozumieniem - ndst! Kto mówi o jakiś bułkach, odwożeniu babci, paleniu gumy?

 

W temacie technicznym nie będę z Tobą dyskutował, ale przeczytaj fachową literaturę jak się zachowuje manual i automat w różnych temperaturach i jakie są skutki przegrzewania/nie rozgrzewania odpowiedniego, a argument o sprzęgle i turbinie to można o kant czterech liter rozbić, ponieważ tak samo można zajechać turbinę czy sprzęgło hydrokinetyczne w automacie. Jeśli już mówimy o kwestii trwałości: serwisy z którymi współpracowałem nigdy nie wymieniały manuala w e60 bo to są pancerne skrzynie, owszem automaty w e60 na tle konkurencji są całkiem trwałe, aczkolwiek często zdarzają się awarie, nie mówiąc o kosztach eksploatacji (oleje filtry itd) Nie twierdzę, że automaty są 'be', bo to bardzo fajne i komfortowe urządzenie, szczególnie w takim aucie jak e60/61. Kwestia wyboru skrzyni jest całkowicie indywidualna, ale sprowadzanie takiego samego auta tylko, że w manualnej skrzyni do roli dresowozu to lekko mówiąc głupota.

 

koniec OT.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra znowu JA

mam taki problem mam skrzynie GA6HP26Z tylko że połowa skrzyni jest na allegro tak z takim oznaczeniem

mój vin to WBBAHM22060DN38899

i teraz pytanie czy skrzynia z 530d bedzie pasować do mojej 730d jak jest ten sam silnik itd czy np z e90 czy też bedzie pasować czy ktoś może mi pomóc z tym bo nie moge znaleść nikogo gto by to ogarniał dzwonie do typa co sprzedaje i nie wie co sprzedaje za bardzo

 

mój numer czesci jest 24007539771

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem 2 automaty (nawet 1 ciagle mam), ktorymi zrobilem lacznie ponad 200tys km

Automat (klasyczny) ma nastepujace wady

- pali wiecej wachy (w miescie calkiem wiecej!.. nie wierzcie w drobne roznice "z katalogu")

- jezdzi sie jakby na holu gumowym (osobiscie dla mnie to wada)

- slabsze osiagi (start automatem a start z manualu to 2 rozne swiaty... pozniej roznica sie troche zaciera)

- biegi sie zmieniaja automatycznie ale czesto glupio np zrzuca na wyzszy bieg bo automat nie wiem ze za 10s bedziemy mieli zakret i i tak zwalniamy

- awarie automatu sa znacznie drozsze w naprawie niz naprawa manuala dodatkowo te automaty naprawia sie na regenerowanych sprzeglach hydrokinetycznych "z gwarancje na 6 miechow" (bo zal kasy na nowe sprzeglo hydro) i pozniej mimo ze wywali sie 4 kola lacznie to roznie bywa... a moze dojsc plyta sterujaca, tarczki itp.. nawet durna wymiana oleju to w zakladzie koszt spory (z filtrem i robota... 600-1200pln w duzych skrzyniach gdzie wchodzi nascie litrow)

Nastoletni automat bedzie ciezej sprzedaz niz manuala (wiem z doswiadczenia)

 

Swiadomie szukalem manuala bo:

- automat pali wiecej wachy a jak sie autem zrobi 100tys to te "troche wiecej" sa juz wymiernym kosztem

- 90% drogi robie w trasach a automat na trasie jest tak przydatny jak kapielowki na biegunie

- nie chce ryzyka zubozenia na 4 patyki

 

Ogolnie automat to cos na miasto.. czesto stop&go (tam sie sprawdza). E60 na miacho ogolnie jest do d... bo "malo poreczny" (jak dla mnie) ale to inny temat

Zona woli automat (ma w d... to czy auto ma 6 czy 15 do setki, takze ja place za tankowanie wiec to ja malo interesuje ile pali, potrzebuje latwego w obsludzie wozidla a manual z musza do pracy nogi ze sprzeglem)

Przemek

400ps/830Nm ( a było tylko 235 :D)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=299251

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie tego co napisałeś wnioskuję, że jeździłeś automatami z lat 90tych. :)

jedno z aut 96rok (niezawodna japosnka skrzynia biegow) a drugi to tiptronic z firmy ZF (2000r: tip z mozliwoscia zmiany biegow +- a nawet za doplata byly wersje z guzikami +- do biegow na kierownicy) - niech zgadne.. masz automat firmy ZF z wajcha od zmiany biegow z opcja wrzuty biegow +-? ... popatrz... podobnie jak moje jedno z aut: )

Przemek

P.S.

pewne PODSTAWOWE cechy Twojego wspanialego automatu sa takie same jak w merolu beczce z lat 70tych

Edytowane przez przemek4net

400ps/830Nm ( a było tylko 235 :D)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=299251

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 530d M Sport E60 z automatem (kupioną z salonu 3 letnią) ,teraz mam 535d GT SE już teraz siłą rzeczy ze sportową skrzynia automatyczną (auto kupione nowe).Skrzynia w GT szybciej i łagodniej zmienia biegi niż w E60 ,ale E60 była wystarczająco szybka.Na tyle szybka że manuala raczej bym już nie rozważał.E60 miała 53000km jak ją kupiłem a w chwili sprzedaży 149000km.Auto serwisowałem w ASO ,nigdy nie miałem ani ze skrzynią ani z niczym innym problemów.Nie wiem czy japońce się nie psują ,wiem natomiast że BMW jakie miałem nigdy mnie nie zawiodły.

Generalnie przy tak dobrych skrzyniach automatycznych jakie produkuje BMW o manualach ja osobiście już zapomniałem ,nie wchodzą w zasadzie w grę.Skrzynię automatyczną zwłaszcza sportową można skonfigurować dowolnie do osobistych potrzeb kierowcy dorzucić manetki zmiany biegów na kierownicy jak ktoś chce i tyle.Nie ma po prostu sensu odbierać sobie wygody przeżytym już wg mnie manualem.Wiem że zaraz odezwą się głosy że fajnie pomachać sobie biegałką.Dla mnie to ta sama przyjemność co machanie korbką do otwierania szyby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bmw nie produkuje automatycznych skrzyn biegow

 

im auto mocniejsze tym utrata mocy w skrzynie staje sie mniejsza niz zysk wzgledem szybszej zmiany biegow wzgledem manuala

poza automatami klasycznymi (jak Wasze) sa tez inne rozwiazania

- skrzynie manualne z automatyczna zmiana biegow (jak DSG szmelcwagena czy TC-SST montowana w lancerze evolution)

- skrzynie bezstopniowe/CVT (jak te w skuterach czy np sprzedawane przez szmelcwagena pod nazwa handlowa multitronic)

 

Ogolnie skrzynia automatyczna oparta o uklad planetarny i mielenie oleju w sprzegle hydrok sa przestarzale z definicji (nawet jak nazywacie je "sportowymi")

Przemek

Edytowane przez przemek4net

400ps/830Nm ( a było tylko 235 :D)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=299251

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemek4net

 

i zapewne dywaników również ,nie czepiaj się słówek ,nie wszyscy muszą wiedzieć gdzie produkowany jest każdy element samochodu żeby wypowiedzieć się na temat działania tego i owego w jego aucie

jeśli zrozumiałeś informacje którą chciałem przekazać w swoim poście to radze trzymać tak dalej ,nie ucierpisz na tym a za ciekawostke serdecznie dziekuje już zmieniła moje życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.