jacekbiałkowski

Millers już w silniku :D Faktycznie spuszczony olej wyglądał zupełnie znośnie mimo, że została zastosowana płukanka Millers-a. Wymiany Castrol-a co 8-10tkm najwyraźniej uchroniła silnik przed syfem...

Ogromne dzięki za wyczerpującą informację :) W następnym roku zaleję Amsoil (teraz mam już kupionego Miller'a)

Będę upierdliwy - które parametry w Amsoil zadecydowały, że ten olej będzie lepszy :?: Ja w tej dziedzinie jestem raczej ignorantem a chciałbym zrozumieć czemu Amsoil byłby lepszy...

Jak kiedyś do tego dojdzie to oczywiście zrobię zdjęcie :!: Parę stron wcześniej jest wątek dotyczący oleju AMSOIL Jak sadzicie który jest lepszy i czemu: AMSOIL European Car Formula 5W-30 Synthetic czy Millers XF LONGLIFE C3 5w30

Tak większość uważa a u mnie tak wyszło..... Czyli 7 razy pod rząd był zalewany Castrol i pracował w silniku tyle ile dyktuje rozsądek a nie tyle co podpowiada marketing :) Zobaczymy jak będzie wyglądał olej (co zostanie wypłukane) jak do silnika trafi płukanka Millers-a...

Ja w sobotę przechodzę z Castrol-a 5w30 na Millers-a XF longlife 5w30. Zobaczę czy wychwycę jakieś różnice w pracy silnika... Jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądał olej po zastosowaniu płukanki Millers-a i spuszczeniu. Samochód mam od samego początku jego żywota i zawsze był lany Castrol ale wymieniałem go co 12 miesięcy przy symbolicznych przebiegach rocznych w granicach 9-11 tkm (obecny przebieg to 73000km)

Wymiana w nadchodzącą sobotę :) Jeśli dobrze odczytałem to wynika, że 7,2 litra. Kupiłem opakowanie 5L koncentratu, z którego wyjdzie ok. 10L czyli zostanie ok 3 litrów to prawie starczy by wymienić jeszcze u syna w Nissanie (dokupię litr). Jak nie zapomnę to postaram się sprawdzić i odnotować ile faktycznie weszło...

Ktoś ma może namiar na zamiennik

Jest to znak, że jakościowo, zamki te są bardzo byle jakie skoro potrafią się zepsuć już po roku. W takim razie miałem szczęście bo u mnie problemy zaczęły się jak autko weszło w 7-my rok eksploatacji...

U mnie uszczelnienie pomogło na rok z ogonkiem... Widać konstrukcyjnie pompa jest niedopracowana, a może właśnie ma tak być by co 30-50 tysięcy kilometrów zjawiać się w serwisie i zostawiać 1500 PLN. Miałem okazję obejrzeć dokładnie tę pompę jak była wyjęta i wydaje mi się, że nie jest to zbyt skomplikowana konstrukcja porównując ją z pompą dozującą olej jaką miałem w motocyklu AJS z 1934 roku...

Przy ostatniej awarii pytałem w ASO czy istnieje sposób by otworzyć mechanicznie drzwi jak padnie centralny. Taka opcja jest przy wlewie paliwa jak chcemy otworzyć klapkę - jest tam specjalne cięgno. Usłyszałem, że w przypadku drzwi nie ma takiej możliwości :duh: Napisałem w tej sprawie do BMW Polska i dostałem taką odpowiedź ...w nawiązaniu do naszej poprzedniej wiadomość pragnę poinformować, iż w kwestiach technicznych należy zgłosić się do jednego z naszych autoryzowanych serwisów w celu uzyskania porady w poruszanej przez Pana kwestii... Tylko na taką odpowiedź ich stać! Jak będę miał chwilkę czasu to napiszę do centrali BMW w Niemczech bo przyczyny usterki są zdiagnozowane i występują powszechnie w modelu E90. Prasa motoryzacyjna, słabość rozwiązań zastosowanych w układzie zamka centralnego opisywała już kilka lat temu. U mnie notorycznie przepala się bezpiecznik nr 57 ten sam, co u wszystkich. Przy kolejnym pobycie w serwisie poprosiłem o szczegółowe wyjaśnienie, czemu tak się dzieje. Dowiedziałem się tego samego, co z prasy motoryzacyjnej i forów internetowych, że to znana przypadłość w E90. Mało mnie usatysfakcjonowała taka odpowiedź i zacząłem bardziej drążyć temat. Dowiedziałem się jeszcze, że specjalnie zmierzono wartość prądu płynącego przez ten bezpiecznik podczas uruchamiani zamka centralnego i w moim samochodzie (tak samo jak i u innych użytkowników, którzy zgłaszali się z tym problemem) amperomierz pokazywał prawie 15A a na zabezpieczeniu zastosowany jest bezpiecznik o wartości 15A. W związku z tym wystarczy by któryś rygiel troszkę niedomagał i prąd pobierany przez układ jest większy niż 15A. W takiej sytuacji uważam, że to jest ewidentny błąd popełniony na etapie projektowania układu, który to zaczyna dokuczać użytkownikom po około 2- latach używania samochodu, gdy elementy centralnego zamka nie są już "pierwszej młodości". Ponadto zaprojektowanie układu, który nie pozwala opuścić samochodu, gdy przepali się bezpiecznik jest poważnym zagrożeniem dla pasażerów i może okazać się śmiertelną pułapką dla osób na tylnej kanapie w razie np. pożaru lub wypadku. Nie mogę zrozumieć jak to możliwe, że zaprojektowano awaryjne (mechaniczne) otwieranie klapki wlewu paliwa, gdy centralny zamek odmówi posłuszeństwa a nikt nie pomyślał jak wysiąść z samochodu (otworzyć drzwi od środka) .....

Witam Powszechnie znany jest problem z cieknącymi pompami vacum. Mnie też dopadł ten problem. Sama pompa to dość duży wydatek rzędu 1200 PLN + ze 300 PLN za wymianę w ASO. Mnie udało się znaleźć warsztat, który rozebrał tę pompę i uszczelnił specjalnym silikonem - koszt usługi 180 PLN. Pomogło na około 14 miesięcy. Tydzień temu problem powrócił - charakterystyczny smrodek w kabinie gdy się stanie pod światłami i czasami lekki dymek spod maski jak większa kropla spadnie na gorący wydech... Może ktoś z Was ma jakiś patent by pozbyć się problemu na dłużej ? A może są różni producenci tych pomp i niektórzy z nich robią je solidniej ?

Ja, na razie wymieniłem bezpiecznik nr 57 na 20A. U mnie ten bezpiecznik odpowiada za wszystkie drzwi oprócz drzwi kierowcy. Jak kiedyś przepali się nr 56 to też go wymienię...

Ja u siebie podejrzewam zamek w prawych tylnych drzwiach. Wydaje mi się, że to on kończy żywot bo zauważyłem, że przy każdej awarii te drzwi pozostawały otwarte i trzeba było je ręcznie zamknąć od środka... Może ktoś wie za ile i gdzie można kupić taki zamek ale z pominięciem ASO ?

Zmieniłem bezpiecznik i zastosowałem się do rady chris99 by po zmianie, na chwilę, uruchomić silnik. Centralny odżył :cool2: Mam nadzieję, że to koniec problemów z tą upierdliwą usterką...

Dziękuję - to cenna informacja :D

Dziękuję za utwierdzenie mnie w przekonaniu o konieczności zmiany amperażu :) Wczoraj dobrałem się samodzielnie do skrzynki z bezpiecznikami i na podstawie instrukcji, która tam jest podpięta zidentyfikowałem które to bezpieczniki odpowiadają za centralny. Są to bezpieczniki nr 56 i 57 (dolny rząd 1 i 2 od lewej). Wydawało mi się, że przy ostatniej wizycie w warsztacie elektryk mówił coś o 57. Wyłuskałem ten bezpiecznik, a dojście do bezpieczników przy zamkniętych lewych drzwiach to akrobatyka, i okazuje się, że jest spalony (15A). Gabaryty tych bezpieczników są dość małe i nie miałem akurat takiego ale już dzisiaj kupiłem i wieczorkiem ponownie zanurkuję by go włożyć w wersji 20A. Zobaczę czy centralny ruszy. Jeśli nie to wyjmę bezpiecznik nr 56 i sprawdzę jego stan. Napiszę jutro jaki był rezultat. Ciekawe czy wymiana bezpiecznika uzdrowi system czy trzeba będzie jeszcze kompa podłączać.....

Na szczęście u mnie to nie występuje. Napisałem do BMW zapytanie jak widzą rozwiązanie problemu bezpieczników układu centralnego zamka, który to problem powtarza się w E90. Zobaczymy co odpiszą :?:

Jeśli wolno wiedzieć to co działo się u Ciebie z szybami. Ja mam problem z tylną lewą szybą jak jest zimno. Mam wrażenie, że zbyt głęboko wchodzi i jak jest zimno i uszczelka sztywnieje to szyba nie chce się podnieść - trzeba jej pomóc lekko odginając uszczelkę (latem ten problem nie występuje)

Sporo osób na forum radzi zmianę bezpiecznika nr 57 z 15A na 20A. Na środę jestem umówiony w serwisie to zobaczę czy ten bezpieczni poległ mi 2 raz. Jeśli tak to widać jest zbyt słaby lub któryś rygiel już dogorywa. Nurtuje mnie pytanie czy zmiana bezpiecznika na większy o 5A nie spowoduje jakiś kłopotów z elektroniką w przyszłości bo jednak dopuszczalny prąd będzie znacznie wyższy.... :?: Co myślicie na ten temat ?

Problem powrócił :mad2: Znowu otwierają się tylko drzwi kierowcy i to tylko z kluczyka oraz bagażnik z pilota. Podejrzewam tylne drzwi od pasażera bo tak jak poprzednio rygiel nie zaskoczył i trzeba było je ręcznie zamknąć od środka. Po zamknięciu już nie dają się otworzyć (tak jak poprzednio). Może zamek w nich wywołuje usterkę :?: Usterka ta jest strasznie upierdliwa bo nikt ze środka nie może wysiąść i trzeba przedzierać się przez drzwi kierowcy....

Właśnie dopadł mnie ten sam problem co Kolega opisał powyżej. Od strony kierowcy spryskiwacz pryska dokładnie w ramię wycieraczki :cry: Myślałem, że to minutka regulacji przy pomocy długiej szpilki, tak jak w innych markach, a tu ogromne zdziwienie... Pogmerałem szpilka ale nie natrafiłem na żaden otworek dyszy, który mógłby przesunąć w górę :?: Po tym grzebaniu szpilką jest minimalnie lepiej ale zdecydowanie to nie to co powinno być.... Ktoś ma na to jakiś patent :idea: by nie wyciągać/wymieniać spryskiwacza :?:

Właśnie dopadł mnie ten sam problem co Kolega opisał powyżej. Od strony kierowcy spryskiwacz pryska dokładnie w ramię wycieraczki :cry: Myślałem, że to minutka regulacji przy pomocy długiej szpilki, tak jak w innych markach, a tu ogromne zdziwienie... Pogmerałem szpilka ale nie natrafiłem na żaden otworek dyszy, który mógłby przesunąć w górę :?: Po tym grzebaniu szpilką jest minimalnie lepiej ale zdecydowanie to nie to co powinno być.... Ktoś ma na to jakiś patent :idea: by nie wyciągać/wymieniać spryskiwacza :?:

Nie wiem czy tak dobrze. Mam taki sam motor i mieszczę się w 1 litrze od wymiany do wymiany (co 15 tys. km) i jeszcze mam wyciek na pompie vacum (znowu). Podejrzewam, że jak uszczelnię ponownie to ta wartość powinna spaść. U mnie też był wyciek na pompie vacum - to chyba standard w E90 :( Podobno u wszystkich cieknie z tego samego miejsca tj. przez uszczelkę pompy. Teoretycznie i praktycznie jest rozbieralna ale w katalogu części zamiennych brak uszczelki. To chyba celowe działanie producenta by wymienić całą pompę (ceny od 850 PLN w Internecie do 1200 PLN w ASO + robocizna ok. 300 PLN). Mnie udało się uszczelnić pompę w Serwisie Bosch-a. Jeśli dobrze pamiętam to ją rozebrali i skleili jakimś specjalnym silikonem. Kosztowało 180 PLN razem z robocizną. Od 1,5 roku nic z pompy nie cieknie :D

Nie znam katalogowego zużycia oleju ale moim zdaniem 1 litr na 5 tyś. km przy sporym obciążeniu jest wartością do zaakceptowania :)