
Paweel
Zarejestrowani-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Paweel
-
ok, opis regeneracji zgodnie z obietnicą jest tu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=62870 dajcie znać czy wyszło i jeżeli możecie to przyślijcie jakieś zdjęcia to wkleję do instrukcji.
-
Może przyda się komuś moja instrukcja regeneracji opornicy klimatyzacji /jeża/. Kilka słów wstępu. Poniższy opis nie jest receptą na naprawę 100% uszkodzonych opornic, ale liczę że 80% da się w ten sposób przywrócić do życia. (zawsze można spróbować bo i tak opornica uszkodzona jest spisana prędzej czy później na straty) Ja swoją naprawiłem w ten sposób i służy ona jakieś pół roku bez problemów. Objawy u mnie były następujące: -gdy klima pracowała było wszystko ok ale po jej wyłączeniu wentylator nie działał, czasami działał tylko chwilę (a następnie się wyłączał) a czasami nie chciał się wogóle uruchomić . Sprawdzić czy to co niżej opisane pomoże w waszym przypadku możecie bardzo łatwo: -gdy zdejmiecie osłonę pod kierownicą a wentylator nie działa (pomimo że jest włączony) poruszajcie wtyczką od opornicy, jeżeli poruszycie a wentylator zacznie pracować to postępujcie jak niżej. Zdjęcia do opisu nie są moje ale w chyba w pełni obrazują opis. Montaż i demontaż opisany poniżej był robiony w modelu E36, sama regeneracja opornicy nie różni się od modelu i jest uniwersalna. Więc zaczynamy: Potrzebne nam będą: - 4 piwa :lol: -wkrętaki (najlepiej komplet w którym będzie nasadka torx) -opalarka,(suszarka do włosów), itp rzeczy które mogą podgrzać opornicę. -ostre przedmioty typu nóż, skalpel, ostry wkrętak itp. (co kto uzna za stosowne) -pęseta (może ale nie musi być) -lutownica (dobra precyzyjna lutownica) z ostrym grotem, tak aby można było przelutować coś na płytce drukowanej. i oczywiście cyna. -pistolet z klejem na gorąco. Na początku piwko i dalej: 1) Odkręcamy osłonę pod kierownicą (po jednym wkręcie z prawej i lewej strony kierownicy oraz na dole osłony (zaznaczone nr 1, 2 i 3)) http://img218.imageshack.us/img218/5442/55093868ul2.th.jpg 2) Gdy mamy już zdjętą osłonę demontujemy nawiew którym doprowadzone jest powietrze na nogi kierowcy (będzie łatwiej wyjąć opornicę), tj podważamy plastikowe kołki (1 i 2) trzymające tunel aż do ich wyskoczenia z zaczepów i demontujemy tunel. http://img75.imageshack.us/img75/8581/23090566kd1.th.jpg 3) Na bocznej ściance (troszeczkę w stronę przodu samochodu, powyżej wyjścia tunelu nawiewu na nogi) jest umieszczona opornica, nie widać jej ponieważ jest ona schowana w tunelu nawiewu, a widać tylko wtyk z wiązką przewodów dochodzących do niej i fragment opornicy. Odpinamy wtyk i odkręcamy dwa wkręty torx (leżące przeciwlegle w dwu rogach opornicy (poz.1 i 2)). wyciągamy opornicę i to na razie tyle pracy w samochodzie. http://img518.imageshack.us/img518/1306/58556245nc1.th.jpg Opornicę mamy w ręku. http://img218.imageshack.us/img218/2702/resizeofpict3140nd1.th.jpg 4) Idziemy do domu otwieramy piwo, wypijamy i dalej: 5)Ze względu na to że obudowa aluminiowa jest nierozbieralna i jakiekolwiek jej uszkodzenie powoduje nieodwracalne uszkodzenie całej opornicy jedyną stroną od której można się dostać do środka to strona z gniazdem. Gniazdo jest zalane zielonym lakiem technicznym (lub czymś podobnym). Cały ten lak należy usunąć aby móc cokolwiek zrobić. Lak w temperaturze pokojowej jest dość twardy i trudno go oderwać, po podgrzaniu robi się miękki i łatwiej można go usunąć. Ostrymi przedmiotami usuwamy lak, tak aby odsłonić płytkę. I TERAZ WAŻNA UWAGA: !!!!!!!! POD WARSTWĄ LAKU (NA CAŁEJ POWIERZCHNI POD LAKIEM), OKOŁO 4-5 MM OD KRAWĘDZI OBUDOWY ALUMINIOWEJ, ZNAJDUJE SIĘ PŁYTKA ELEKTRONICZNA. NALEŻY BARDZO DELIKATNIE (POWOLI I UWAŻNIE) USUNĄĆ LAK, TAK ABY NIE USZKODZIĆ PŁYTKI ANI PODZESPOŁÓW NA NIEJ LUTOWANYCH. (USZKODZENIE KTÓREGOŚ Z NICH LUB ZARYSOWANIE PŁYTKI MOŻE SPOWODOWAĆ USZKODZENIE CAŁEGO ELEMENTU) 6)Po usunięciu laku gdy mamy odsłoniętą płytkę przekręcamy opornicę tak aby patrząc na płytkę, ucho (znajdujące się przy wtyczce) wlutowane w płytkę, było po prawej stronie, między uchem a ścianką boczną (aluminiową) są wlutowane 3 oporniki ( nie widać ich ponieważ są z drugiej strony płytki a widać tylko ich nóżki.) Lutownicą przelutowujemy te nóżki (powinno być ich 6) tak aby luty były dobrze wykonane i gwarantowały prawidłowy przepływ prądu. Nóżki oporników łatwo poznać bo są najdłuższe i najgrubsze spośród innych na płytce. PONIŻEJ ZDJĘCIE PŁYTKI PO USUNIĘCIU LAKU. STRZAŁKAMI Z NUMERAMI 1, 2 I 3 OZNACZONE SĄ NÓŻKI OPORNIKÓW. KAŻDY Z OPORNIKÓW MA TYLKO DWIE NÓŻKI (ALE WARTO PRZELUTOWAĆ WSZYSTKIE ZAZNACZONE.) UWAGA: (WYNIKŁA W TRAKCIE ROZBIÓRKI KOLEJNYCH OPORNIC) POSZCZEGÓLNE WERSJE OPORNIC MOGĄ SIĘ MINIMALNIE RÓŻNIĆ OD SIEBIE. U MNIE WE WSZYSTKICH ZAZNACZONYCH MIEJSCACH (TJ 1,2 I 3) ZNAJDOWAŁY SIĘ TRZY OPORNIKI. NA PONIŻSZYM ZDJĘCIU BRAKUJE OPORNIKA ŚRODKOWEGO. NIE WIEM CZY TAK MA BYĆ W TEJ WERSJI CZY JEST TO WYNIK USZKODZENIA. http://img87.imageshack.us/img87/8692/resizeofs7000361xr6.th.jpg I gotowe. Montujemy w samochodzie, sprawdzamy czy działa i czy wszystko jest w porządku. No i tu pozostałe piwka jak działa. Najlepiej sprawdzić jeżdżąc kilka dni aby mieć pewność że wszystko jest w porządku. 7) Gdy upewnimy się że to co zrobiliśmy jest dobre i pomogło, demontujemy opornicę z samochodu i zabezpieczamy płytkę drukowaną klejem na gorąco nakładając klej w miejsce usuniętego laku. Zabezpieczy to płytkę przed uszkodzeniami i pozwoli odizolować przewody od źródła ciepła. Może ktoś będzie miał inny środek do zabezpieczenia płytki (niż klej), należy tylko pamiętać że musi być to środek wytrzymujący temperatury do około 70 stopni celcjusza bo do takich temperatur nagrzewa się opornica. ŻYCZĘ OWOCNEJ PRACY. P.S. JEŻELI KTOŚ BĘDZIE MIAŁ ZDJĘCIA ZE SWOJEJ NAPRAWY NIECH PRZEŚLE, TO WKLEJĘ DO TEGO POSTU CELEM ZOBRAZOWANIA DZIAŁAŃ. JEŻELI MACIE PYTANIA TO PISZCIE NA PW. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA ZDJĘCIA PRZESŁANE PRZEZ: michal82 I Maverick13.
-
po części każdy z nas się myli i każdy ma rację. to co masz na zdjęciu to nie jest jeż. Jest to opornica dmuchawy (i to się zgadza ale nie jest to jeż) potocznie nazywany jeż jest zamkniętym szczelnie (i na pierwszy rzut oka nierozbieralnym) odlewem aluminium z takimi kolcami, nie widać w nim oporników bo znajdują się wewnątrz obudowy i zalane są od góry lakiem (lub inna mazią). W twoim przypadku opornikami są te zwinięte druty (wyglądają jak sprężyny.). Masz rzadko spotykaną wersję klimy (tj. ręczna dwustrefowa) bo w przeważającej części e36 były albo klimatroniki albo manualne jednostrefowe. Ze względu na tą specyfikę (manual dwustrefowy) opornica zamontowana była po stronie kierowcy a nie pasażera jak w normalnej klimie manualnej. Ze względu na żadkość występowania takiej klimy jak twoja (nie znam wszystkich szczegółów jej budowy i rozmieszczenia) ale po obejrzeniu zdjęć wydaje mi się wszystko w porządku, i nie musiało być nic zamieniane. Jeszcze jedno. Opornica klimatronika (a więc klimy gdzie sterowanie jest elektroniczne) musi mieć w sobie moduł sterujący (może za szumnie powiedziane, ale występuje tam płytka drukowana z elementami elektroniczymi), ponieważ sterowanie klimą (panel klimatronika) jest elektroniczne i jedno z drugim musi się jakoś "porozumieć". W klimie manualnej nie ma potrzeby stosowania elektroniki bo to defakto my jako użytkownik kręcąc pokrętłami ustalamy temperaturę i przepływ powietrza a nie sterownik klimy. I w tym przypadku do ustalania właściwej prędkości wentylatora służą (i to widać sprawnie) opornice prostsze w budowie (tj zbudowane z obudowy i drutów służących jako oporniki). i to by chyba było na tyle wyjaśnień. a co do naprawy (twoja opornica jest jeszcze prostsza w naprawie niż jeż) bo wystarczy przeliczyć i dobrać odpowiedniej grubości druty do zrobienia oporników. Oczywiście trzeba mieć jakieś dane wyjściowe do obliczeń ale ktoś kto to lubi takie rzeczy nie powinien mieć z tym kłopotu. Tyle że takiego typu opornice żadko się psują, bo poprostu nie bardzo jest się tam co zepsuć.
-
kilka słów wyjaśnień. 1. w wersji z klimą manualną oporniki dmuchawy znajdują się od strony pasażera (i to nie jest jeż) a tylko obudowa w której widać oporniki (nie są niczym zabezpieczone). 2. w wersji z klimatronikiem (tylko w tej wersji!!) jest jeż (opornica) i znajduje się od strony kierowcy. można się do nich dostać odkręcając w przypadku 1 schowek przed pasażerem a w przypadku 2 osłonę pod kierownicą. I teraz uwaga: Objawy jakie opisujecie to wynik uszkodzenia opornicy. Element ten jest w 80% przypadków naprawialny. Miałem taki przypadek jak opisujecie u siebie, naprawiłem i działa już dobre pół roku. Instrukcję naprawy podam wieczorem.
-
jeżeli możesz jeszcze nałożyć na śruby klucz to spróbuj kluczem pneumatycznym (takim jak mają w stacjach obsługi). To są klucze udarowe i delikatne drgania jakie wytwarzają pomagają odkręcić śrubę. Może pomogą (wiem z własnego doświadczenia że to co zwykłym kluczem odkręcić się nie dało udarowym poszło). gorzej jak nie podejdzie już kluczem,
-
wymień gumy jak najszybciej. im dłużej będziesz zwlekał tym szybciej wymienisz całe przeguby. (a to znacznie kosztowniejsza sprawa niż same gumy.
-
Ja również zrobiłem rozeznanie odnośnie tego gościa i rzeczywiście okazało się że konto fasttuning i bs-chiptuning to jedna i ta sama osoba. Koleś który to sprzedaje mieszka w ustrzykach dolnych. Chipy być może są kopiami chipów firmy fasttuning ale na pewno nie są to oryginały. (sprawdzone naocznie) Co do ludzi którzy kupili od tego gościa na koncie bs-chiptuning są zadowoleni i (tak jak mój poprzednik zrobiłem sondę mailową, rozesłałem chyba ze 30 zapytań do kupujących chipy pod bmw i inne samochody) i każy twierdził że nic złego się nie stało po założeniu chipa w żadnym samochodzie. ALE: Być może nic nigdy się nie stało złego po włożeniu chipa ale dalej wkładamy nie znany nam program do samochodu i nie mamy gwarancji że nie będziemy pierwszym (a może nie) u którego chip zrobi z silnika kupę złomu. PS. ktoś niedawno chciał kupić ten chip do tds-a i sprawdzić potem na hamowni przed komputerem czy wszystko jest ok ale chyba się nie zdecydował bo cisza.
-
co do oznaczeń forda to: D - zwykły stary diesel bez turbiny TD- jak wyżej tyle że z turbiną. TDDI - turbo diesel ale z dołożonym wtryskiem bezpośrednim. (a nie przez komorę mieszania) TDCI - jak wyżej tyle że dochodzi common rail. i to jest cała historia forda i jego silników diesla 1,8l. Do generacji focusa i mondeo II (a więc generacji po mondeo I (tym najczęściej policyjnym) i escortem) były używane wyłącznie dwa pierwsze silniki) dopiero w focusie był użyty silnik TDDi. Teraz ford kupuje silniki od peugeota.
-
ja używam do swojego tds-a klen flo. od jakiś 20 000 km (przebieg samochodu to 200 000 km.) nie zauważyłem negatywnych skutków na silnik i podzespoły. Widocznej poprawy (lub cudów jak kto woli)też nie zanotowałem. Zgodnie ze słowami mechaników klen flo jest dobrym środkiem. Oczywiście są też inne ale ich nie stosowałem. Stosuję ten preparat przedewszystkim zimą aby ropa nie gęstniała. Innych zbawiennych skutków na silnik nie zauważyłem. Co do stosowania to zgodnie z instrukcją na opakowaniu. w zimie stosuję często a w lecie sporadycznie. Często jeżdzę po polsce i nie zawsze tankuję na znanych mi stacjach a tam paliwo może być różne.
-
no to mamy pierwszego odważnego do założenia tego typu chipów. Po założeniu prosimy o obszerną relację. Sam jestem zainteresowany więc czekamy. Co do opinii o tego typu wynalazkach to prawie każdy mówi że to bryndza ale nikt do tej pory nie próbował czegoś takiego założyć więc do końca nic o tym co to jest nie wiadomo.
-
dzięki za wypowiedzi wszystkich. W każdym poście jest trochę prawdy i po części każdy ma rację. Jestem cierpliwy i miałem trochę czasu aby pogrzebać jeszcze w internecie i znalazłem to: http://cgi.ebay.pl/Chiptuning-Tuningchip-fuer-alle-BMW-3er-vom-Hersteller_W0QQitemZ270154371526QQihZ017QQcategoryZ40183QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem To w kwestii chipa nie wiadomego pochodzenia. Oczywiście nie załatwia to wszystkich kwestii sporych poruszonych wyżej (takich jak strojenie, hamownia) a po części tylko pochodzenia chipa. Nie chcę abyście myśleli że na 100 % uparłem się na takie rozwiązanie ale zawsze się szuka. Acha. prosze o opinie.
-
witam zanim zaczniecie pisać że to już było przeczytajcie tekst do końca i dopiero się wypowiedzcie. Przeglądając ostatnio allegro (zwykle nie zaglądam na takie aukcje) zobaczyłem coś co mnie zaintrygowało, a mianowicie: http://moto.allegro.pl/item221628947_chiptuning_bmw_tds_diesel.html Może nie zwróciłbym na taką aukcję uwagi ale zaciekawiła mnie firma (fasttuning) która jest wymieniona na aukcji. Zadzowiłem do pana który sprzedaje na aukcji chipy. Z rozmowy wynikało że jest on niejako przedstawicielem firmy w polsce. NIe świadczy on pełnych usług (tj. zmiana programu, hamownia itd.) a tylko sprzedaje chipy firmy fasttuning. Chipy są oryginalne i na nie udzielana jest gwarancja oraz istnieje możliwość wystawienia faktury. Na moje pytanie dlaczego chip w niemczech kosztuje 450 euro a w polsce 300 PLN padła odpowiedź że w niemczech cena obejmuje (hamownię, założenie itd.) a w polsce sam chip, ale w niemczech zakładane są te same chipy co on sprzedaje w polsce. Program jest podobno uśredniony, tj nie wysilony silnik na max po chipie. Montaż chipa w tds jest tym prostszy że nie lutuje się go w podstawkę a tylko wkłada. I tu mam pytania: Pierwsze: czy ktoś już próbował z tym panem handlować, lub ma jakieś informacje o nim? Ale najważniejsze na które po przeglądnięciu forum nie znalałem odpowiedzi: Czy jeśli (powtarzam, jeśli ) mamy doczynienia z solidnym gościem który sprzedaje oryginalne chipy (tak jak twierdzi)zrobione pod konkretny typ silnika i sterownik,a dany samochód pod który ma być chip jest w dobrym stanie technicznym (nic mu nie dolega ani nie domaga) to można pokusić się o założenie takiego czegoś. Wiem że odedzwą się głosy że lepiej pojechac do firmy i zrobić pełny tuning z hamownią przed i po, oraz indywidualnym strojeniem (zgadza się), ale niektórym nie potrzeba wykresu z hamowni aby cieszyć się jazdą po chipie, oczywiście jest ona pomocna do zmiany programu oryginalnego. Jednak w tym przypadku wyjmujemy stare kości a wkładamy nowe z nowym programem i w razie czego możemy powrócić do starego ustawienia. I jeszcze jedno, nie wiem czy firmy tuningowe korzystają w większości z gotowych uśrednionych programów czy w większości przypadków dostosowują program pod konkretny silnik.
-
jak najbardziej normalny objaw. Tak powinno być. W e36 wyjście rurki od klimy jest w podłodze (przynajmniej w moim touringu) nad mocowaniem wału napędowego od strony skrzyni.
-
to sprawa jasna. odessij trochę oleju i będzie ok
-
kolega showman ma racje. Sądząc po tym że wymieniałeś filtr powietrza to i chyba olej i filtr oleju. Sprawdź stan oleju w silniku. czasami zdarza się że jak mechanik jest zbyt gorliwy i zaleje więcej oleju niż trzeba (stan na bagnecie ponad max.) to czasami olej przedostaje się do filtra powietrza. Jak masz za dużo oleju to niech mechanik ci trochę odessie.
-
w mojej z 97' na przednich lewych drzwiach dostała się rdza na zgrzew u dołu drzwi (ale to bardziej przyczyna niefachowej naprawy przez poprzedniego właścieciela), rdza pojawiła sie tez koło spryskiwacza na tylnej klapie. Była również na rancie w przednich nadkolach (ale to wina zbyt szerokich opon zimowych które opiaskowały blachę. A tak nie zauważyłem dalszych śladów. Co najważniejsze spód jest czysty a nie był konserwowany jakoś specjalnie poza fabryką. Z tego co mówił mi dobry blacharz, BMW na specyficzny skład stali stosowany na blachę karoserii. Powoduje on to że nawet jak rdza dostanie się na blachę nie wżera się wgłąb ale wierzchnia warstwa rdzy jakby zabiezpiecza przed dalszym postępem korozji. Oczywiście od reguły są wyjątki ale w większości przypadków jest ok. Dla porównania powiem że miałem wcześniej forda focusa z 2000 roku o niwielkim przebiegu. Tak jak rdzewiał to przechodziło wszelkie granice (już 15 letni polonez moich rodziców był mniej zżarty przez rdzę). Przez rok odpadł lakier z rdzą ze wszystkich drzwi i klapy tylnej (ranty i dolne części), na połączeniach elementów (błotnik-zderzak, itp.) O spodzie nie mówię bo tam to było dopiero rudo od rdzy. Teraz gdy mam BMW ciesze się z auta praktycznie bez rdzy i jest ok. Oczywiście jak każde auto ma coś do zaprawienia ale ogólnie jest ok.
-
bez ściągniecia zderzaka to karkołomna czynność i męczarnia. Lepiej ściągnąć zderzak (zajmuje to jakieś 15 minut) i po kłopocie. Samo zdjęcie zderzaka to banalna czynność. 1. Najpierw odkręcasz od spodu 2 plastiki (po lewej i prawej stronie przed kołami. (4 wkręty na plastik) 2. Odkręcasz po jednym wkręcie w każdym nadkolu. 3. Zdejmujesz listwy na zderzaku i odrecasz 4 nakrętki. i zderzak twój, wystarczy odpiąć halogeny (same kostki) i gotowe.
-
to masz taki sam problem co ja. U mnie objawiało się to tak że jak było gorąco i pojeździłem z klimą (nawet nie duży kawałek) to po zgaszeniu silnika i ponownym włączeniu zapłonu dmuchawa nie działała. Później po pewnym czasie dmuchawa znowu działa normalnie. Zaczęło mnie to irytować (przez pewien czas jeździłem z odkręconą osłoną pod kierownicą i jak przestawała działać to delikatnie poruszałem wtyczką w gnieździe opornicy i było ok). Ale ile można tak jeździć, więc postanowiłem coś zrobić. Wyjścia były dwa kupić nowe lub pobawić się z tym co mam (a nuż się uda) Zacząłem od wersji drugiej. I tu podaję wskazówki (mówię od razu że nie zawsze tak się uda, ale spróbować warto (i tak element jest do wymiany więc nic nie ryzykujemy jak nie wyjdzie). Wymontowałem opornicę. Zalana jest ona lakiem silnikowym ale można go delikatnie usunąć (najlepiej odchodzi jak jest rozgrzany) jest wtedy najbardziej miękki. Około 5-6 mm od krawędzi ( na całej powierzchni)zatopiona jest płytka na której umieszczone są oporniki i inne elementy elektroniczne. Uwaga: przy usuwaniu laku trzeba bardzo uważać aby nie uszkodzić lub nie porysować płytki. Po usunięciu laku ukaże się płytka, nie da się jej wyciągnąć ale widać nóżki wlutowanych w nią oporników. U mnie była taka sytuacja że nóżki oporników odlutowały się od płytki i gdy oporniki się nagrzały przerywało obwód i opornica nie działała. Przelutowałem nóżki oporników, zamontowałem ponownie i jak na razie działa. Jak długo i czy to było to do końca nie wiem ale jak na razie jest ok. Po sprawdzeniu czy wszystko jest ok dla pewności zalałem całą płytkę tak jak było oryginalnie (tyle że do tego z braku laku silnikowego użyłem kleju na gorąco (taki w laskach rozgrzewany w pistolecie). Jeżeli ktoś miałby dodatkowe pytania to piszcie lub dzwońcie na numer 0660 68 78 71. Cała operacja jest łatwiejsza niż się wydaje i jedno co trzeba to cierpliwość do usunięcia laku. Powodzenia w regeneracji.
-
mattiss masz całkowitą rację. filtr od klimy znajduje się za tunelem środkowym. Demontuje się schowek następnie wykręca plastikowy zatrzask trzymający filtr i wymienia. Całość nie powinna zająć więcej niż 0,5 godz.
-
przypalenia i zżółcenia szkieł występują tylko na plastikach (niestety to przypadłość BMW). Nie wyczyścisz tego niczym bo światło z lampy rozkłada plastik i robi się on kruchy a zółty odcień przenika w głąb tworzywa i jest nie do wyeliminowania. Pozostaje tylko wymiana wenwętrznych szkieł na szklane. (są na allegro). Rozbiórka lamy to prosta rzecz więc każdy sobie z tym poradzi. Można je tylko przeczyścić. Trochę to pomaga ale nie zlikwiduje przypaleń szkieł.
-
uszkodzony prawdopodobnie jest opornik bezstopniowej regulacji siły nadmuchu (inaczej jeż). Znajduje się na tunelu środkowym nawiewu od strony kierowcy. Musisz zdjąć plastikową osłonę pod kierownicą oraz po zdjęciu osłony wylot powietrza na nogi (będzie ci łatwiej dojść do opornicy). poruszaj wtykiem może zadziała. U mnie jest ten sam problem. jak pojeżdżę z klimą włączoną to po ponownym włączeniu zapłonu wentylator nie działa. Ale później się włącza (złośliwość rzeczy martwych). Testuje właśnie możliwość naprawy tego elementu (tzn przelutowałem płytkę z opornikami) ale zobaczymy co dalej, na razie testy trwają.
-
też miałem ten sam problem. Pedał sprzęgła przy każdym naciśnięciu skrzypiał niemiłosiernie. Odgłos wydobywał się gdzieś z okolic sprężyny. Zacząłem smarować wszyszystko po koleji, ale po posmarowaniu spręzyny i sworznia nie ustało. Więc dalej drążyłem temat. I doszłem co to było. Przy pedale sprzęgła jest taka biała kostka (czujnik lub coś w tym rodzaju). Z kostki tej wychodzą z jednej strony przewody a z drugiej przycisk (wysuwa się on gdy wciskamy pedał) . Gdy posmarowałem tą kostkę a w szczególności przycisk odgłosy ustały. Acha, smarowałem białym smarem w sprayu a nie WD40 bo smar nie spływa.
-
u mnie pierwszą zasadą jest to że bmw jeżdzę tylko ja (nikt nigdy nie siadł za kierownicę ) jeżeli żona chciała by (dobrze że nie chce) jeżdzić to bym jej kupił drugi samochód. A zainteresowanie swoim samochodem uważam za jak najbardziej normalne. Każdy ma swoje hobby lub zamiłowanie, niektórzy maja je do samochodów. Na mnie to już rodzina się krzywo patrzy jak co weekend siedzę przy samochodzie, ale niech sie przyzwczają bo zawsze będzie to moją miłością. Nawet do żony mówię że mam kochankę w postaci BMW.
-
niestety bez rozbiórki sie nie obejdzie. Aby wyjąć wiatrak musisz ściągnąć zderzak , ja ściągałem również lampy i kierunki. Pas przedni zostaje na miejscu (nie musisz go ściągać). Innego wyjścia nie ma. Ściągnięcie i złożenie razem wszystkiego nie powinno zająć więcej niż 2 godziny.
-
jeżeli chodzi o wybór to zawsze jest to nie łatwa sprawa. Ja mam 1,8 TDS i sobie go chwalę. Ale każdy jest inny i co innego wymaga od samochodu. Nie będę rozpisywał się na temat zalet 1,8 czy 2,5 bo to nie o to chodzi. Przed zakupem (jeżeli oczywiście masz taką możliwość) przejedź się 1,8 i zobaczysz jak to chodzi. O ile silnik 2,5 można sobie wyobrazić jak chodzi bo osiągi ma nie najgorsze to 1,8 nie każdemu przypadnie do gustu. Jeżeli stwierdzisz że 1,8 spełnia twoje wymagania to możesz dalej badać szczegóły. Wiem że może nie o to Ci chodziło ale posłuchaj rady co do jazdy testowej 1,8 TDS a później sam zobaczysz.