milan00

Na Yt są coprawda poradniki jak to zrobić, gdzie ktoś zmienia sterownik z innego samochodu i za pomocą WinKFP właśnie zmienia tak VIN. Jednak u mnie cały czas wywala jakiś error przy próbie połączenia się ze jakimkolwiek sterownikiem i brakuje mi SP-Daten chyba do aktualizacji WinKFP. Zresztą wszystkie poradniki jakie są dostępne są na jednym z tych programów które wymieniłem i ani razu jak do tej pory nie spotkałem się z innym, więc czemu miałoby się nie dać ?

Cześć, potrzebuję porady w jaki sposób zmienić numer VIN w sterowniku skrzyni biegów. Została ona zmieniona z całą elektroniką z innego samochodu, po tym jest irytujący trójkącik na zegarach i chciałbym się go pozbyć. Posiadam winKFP, Tool32, NCS Expert, NCS Dummy - zapewne przy pomocy któregoś z nich będzie się dało to zrobić ale za cholerę nie mogę w sieci znaleźć w jaki sposób. Byłby ktoś w stanie pomóc ?

Witam, nie mogę nigdzie znaleźć konkretnych informacji na temat zmiany temperatury pracy silnika na niższą, a wiem, że ludzie takie zabiegi w tych motorach wykonują. Chciałbym zmienić termostat tak aby silnika pracował w zakresie temperatur 85-90 stopni zamiast standardowych 105+. Z tego co mi się wydaje wymiana samego termostatu nie pomoże, będzie trzeba kompem edytować odpowiednie wpisy. Czy ktoś może dokonywał już takich zmian i jest w stanie podpowiedzieć jak to zrobić ?

Tylko nie rozumiem jednego, IBS poliftowy jest jakiś mniej wadliwy ? Auto poradnika nic nie wspomniał dlaczego lepszym rozwiązaniem jest zakup używanej klemy poliftowej i jej przerobienie niż kupienie nowego zamiennika w wersji przedliftowej ? Skąd wiadomo, że trafimy na sprawną poliftową IBSkę ?

Nie mogę kompletnie nigdzie znaleźć listy jakie akumulatory "przyjmuje" E60/E61. Kiedyś znalazłem z plikach tekstowych chyba tool32 listę pojemnosci dla zwykłego akumulatora oraz agm jakie da się prawidłowo zakodować, jest ktoś w stanie mi to przypomnieć ? Czy da się zadokować kwasówkę np o pojemności 124Ah ?

Witam, bede na daniach przerzucal automatyczna skrzynia biegów z japonczyka zamiast mojej obecnej. Tu pojawia sie moje pytanie czy sterownik skrzyni EGS będzie wymagal kodowania ( skrzynia rok starsza ) czy tylko sama zmiana vin ? Nigdy tego nie robilem osobiście a dysponuje wiekszoscia programow Winkfp, tool32, ncs. Czy bylby mi ktos w stanie pomóc i wyjasnic co i w jaki sposob zrobic aby wszystko gralo ?

Przy moich objawach które opisałem wcześniej zrobienie mechatronika w niczym nie pomogło kompletnie, zrobiony został dobrze rozebrany co do ostatniej sprężynki, wymyte wszystko w myjce ultradźwiękowej, nowe uszczelnienia itp, tłoczki były minimalnie zapadnięte. Objawy w ogóle nie ustąpiły, po ściągnięciu michy okazało się, że są w niej opiłki dość znaczne, więc przyczyna leży gdzie indziej. Z tego co się dowiedziałem, przyczyną moich objawów będą najprawdopodobniej zużyte panewki bądź ślizgi konwertera. Po numerze VIN możesz jedynie sprawdzić dokładnie jaki konwerter masz w swoich samochodzie, do reszty musisz mieć numer skrzyni STUECKL

Musisz zdemontować mechatronik, ale żeby wymienić tulelki i okular i tak musisz to zrobić, gdy będziesz miał mechatronik na stole to rozkręcasz i wyciągasz solenoidy, ja wrzucam je do myjki ultradźwiękowej

nikt nic się nie wypowie co miał do czynienia z tą skrzynią?

Witam, widzę, że temat bardzo aktywny, więc może się uda tutaj coś doradzić gdyż mam problem ze swoją skrzynią. powiem wam jakie są objawy. Na początku przed małym suplementem objawy to : Ruszanie w miejsca było możliwe tylko przy dodaniu max 10% gazu i było ok, 15-80% gazu mocne uderzenie w plecy spadek obrotów na około 300obr/min pół na pół silnik albo zgasł albo się odratował uderzenie w plecy i jechał, dodanie gazu 80-100% obroty wchodzą na 4-5tyś stoi w miejscu auto, przez 3 sekundy zaczyna się leciutko bujac do przodu i nagle jakby ostro skleiło sprzęgło i wystrzela do przodu. NA biegu wstecznym jest wszystko tak jak być powinno. Drugi objaw jadąc np 100kmh sciagam noge z gazu, w momencie polozenia znowu na gazie jest szarpniecie i jedzie dalej. Trzeci objaw to przy ostrym hamowaniu do zera nie nadąża zrzucac biegów i w efekcie auto zgaśnie albo mocno szarpie chwile przed zatrzymaniem. Co poczyniłem ... sprawdziłem stan oleju ( ten w skrzyni nie wygląda na przepracowany był zmieniany 40tyś temu) weszło dodatkowe 900ml oleju. Wykodowałem funkcję NIC, zrobiłem adaptacje wartości mechatronica oraz reset sterownika skrzyni EGS. Po tym wszystkim ustąpiło szarpanie z 2 objawu czyli jadac 100kmh sciagajac i kladac noge na gaz nie ma szarpania. Objaw trzeci wyczuwalny ale znacznie zminimalizowany. Pozostał pierwszy najbardziej denerwujacy objaw z ruszaniem z miejsca i caly czas dziala w takim samym stopniu. Panowie Burza mózgów i proszę o jakieś porady. A na dziś smacznego jajka wszystkim i zdrowych wesołych !

Ktoś jakieś pomysły ? Nie wiem już sam co z tym zrobić, Przepustnicę sprawdziłem otwiera się 0-100% czyjnik jej położenia ok - pokazuje te wartości. Obroty dość często falują 500-700 na postoju. Przy dodaniu gazu silnik spada na obroty 400 czasem się podniesie i ruszy a później całkowicie normalnie. Ale najczęściej przy dodaniu połowy gazu przy ruszeniu poprostu gaśnie.

Witajcie Pany i Panewki, od 2 lat pojawił mi się pierwszy problem z moim 545i oczywiście V8 4.4l i nie mogę rozpracować przyczyny. Objawy są takie, że zaraz po odpaleniu silnika jest komunikat w i-drive " Zbyt wysokie obciążenia silnika mogą powodować jego uszkodzenie, jedź powoli" po 2-3min komunikat znika. Jednak sam komunikat to nie problem, chodzi o to, że w momencie ruszania (skrzynia automat ) po dodaniu gazu 40-100% silnik zazwyczaj gaśnie, jeżeli nie zgaśnie to zrywa mocno do przodu i później jedzie normalnie. Ruszenie jest ciężkie trzeba albo bardzo powolutku 10-20% skoku pedała gazu, bo inaczej albo szarpie albo gaśnie. Kolejny objaw to np jadąc predkością 120km/h jest z górki odpuszczam na chwilę gaz, w momencie gdy znowu położę nogę na gaz jest szarpnięcie ( od silnika, z pewnością nie od skrzyni - wszystko na to wskazuje zachowanie obrotów, słychać jak silnik chce powietrze zassać itp). Dysponuję ISTĄ jednak na sterowniku silnika nie ma żadnego błędu, żadnych związanych z silnikiem skrzynią itp. Kiedyś miałem błąd przerwy zapłonu na 2 cylindrach winne okazały się świece, zostały wymienione na NGK platynowe problem od razu znikł. Ja osobiście obstawiam, że objawy odpowiadają, przycinającej się przepustnicy. Mam wrażenie, że przy nagłym dodaniu gazu brakuje powietrza silnik przygasa, po około 1 sekundzie przepustnica się otworzy i nagle silnik wkręca się na obroty tak jak powinien. W trakcie jazdy gdy się trzyma cały czas nogę na gazie silnik działa dokładnie tak jak powinien, problem się pojawia gdy dodaje się gazu od zera. Cewki zapłonowe raczej wykluczam, raz, że pojawiły by się błędy, dwa problem by się również pojawiał podczas ciągłej jazdy. Czasem jest również tak, że po dośc szybkim dojeździe do skrzyżowania i wyhamowaniu ostro do zera silnik zgaśnie Liczę na wasze propozycje, co może być przyczyną oraz co ewentualnie sprawdzić ISTĄ ? Jest możliwość wykonania testu przepustnicy ISTĄ ? Może odkręcę przepustnicę całkowicie i zobaczyć czy wtedy będzie taki sam problem, ale z tego co pamiętam to kiedyś odpalałem ten silnik bez przepustnicy i trzeba go było cały czas trzymać na obrotach bo gasł, więc to raczej bez sensu. Pozdrawiam !

Nie, w aucie nie ma zadnej wilgoci w srodku jest susza, wyciagałem ostatnio wykładzine zeby dolozyc kabel do wiązki i jest czyściutko, odpływy były udrożnione przeze mnie początkiem tego roku, a właściwie to sprawdzone bo były drożne całkowicie. Jednego nie rozumiem, ściągania podszybia i sprawdzić czy woda jest GDZIE ? Woda ścieka rynienką nad a właściwie po górnej powierzchni podszybia ku lewej i prawej stronie i dalej błotnikami przez nadkola, pod podszybie raczej nie ma prawa wyciekać bo wszystko jest przymocowanie bardzo solidnie i szczelnie, aż szkoda rozbierać żeby nie poluzować zaczepów. Filtry są suchutkie, jedynie mogę je wyjąć i zobaczyć co na dolocie do parownika jest ale tam nigdy zadnej wody nie widziałem. Pozatym gdybyś wlał wodę pod jeden z filtrów kabinowych to spłynie ona przez parownik, komorę wiatraka i wypłynie zapewne nawiewami na nogi o ile ich początek jest na dole komory wiatraka, jeżeli wyżej to musiałby się uzbierać odpowiedni poziom tej wody. Tak czy inaczej nie widzę w tych miejscach nigdzie wilgoci a tym bardziej wody, poza tym u mnie nie padał deszcz od miesiąca, więc wszystko zdążyłoby odparować, a sytuacja z parującą szybą jest cały czas

Odkopię temat sprzed 4 lat, otóż mam taki problem : brak nieprzyjemnych zapachów przy włączeniu, wyłączeniu klimatyzacji. Przy włączonej klimatyzacji wszystko jest okej, osusza bardzo szybko powietrze, a temperatura strumienia powietrza wewnątrz nawiewów to 4 stopnie. Problem pojawia się po wyłączeniu klimatyzacji. Po dosłownie 20 sekundach od wyłączenia klimatyzacji przednia szyba jest całkowicie zaparowana, a na kratkach nawiewów zbiera się taka ilość wody, że czasem potrafią polecieć nawet kropelki. Wychodzi na to, że trzeba zawsze jeździć z włączoną klimatyzacją a tak być nie powinno. Pisałem na innym forum o tym problemie, ktoś odpowiedział, że zapewne jest niedrożna rurka która odprowadza wodę. Faktycznie w innych samochodach obserwuje się, gdy klima chodzi an postoju pod autem zbiera się plama wody. U mnie tego nie ma, więc możliwe, że jest to zapchane. Z tego co wiem znajdują się ono obok skrzyni, tylko ewentualnie jak je udrożnić i w jakim kierunku. Ktoś w e39 pisał, że po ich wyciągnięciu i próbie udrożnienia dalszej części kanału, gdzie te wężyki mają swój początek można tylko 2cm coś włożyć i dalej jest problem. Czy psikanie WURTHem po parowniku nawiewach itp, daje nam szansę na udrożnienie tego ? Problem takiej wilgoci u mnie w układzie klimatyzacji to 100% jest niedrożny układ odprowadzania skroplin ?

Swiece wymieniłem na oryginały 3 tygodnie temu, falujące obroty jak były tak i są niestety, cewek nie wymieniałem. Myślałem trochę o tej adaptacji, ale nie wiedziałem czy jest sens ją robić, jeśli nie był silniczek zmieniany, ani nowy montowany. Myślisz, że powinienem to spróbować zrobić ? W sumie to 2 minuty roboty cała procedura, ale odnośnie tego silniczka nigdzie nie widzę informacji który to, a adaptacji chyba się dokonuje oddzielnie jednego i drugiego czy synchronicznie one działają ?

Witajcie ludziska, Problem co prawda dotyczy modelu E60, ale sciślej to dotyczy silnika 4.4 V8 333KM który jest często obecny pod maską E65. Z racji tego postanowiłem zaczerpnąć wiedzy posiadaczy siódemek. Problem jest taki, że po odpaleniu silnik nie trzyma wolnych obrotów tak jak to było do tej pory 520 obr/min tylko obroty skaczą 700-450, na włączonej klimie odpowiednio 900-700. Po nagłym kopnięciu w gaz obroty wskoczą do powiedzmy 1500 i spadną do bardzo niskich 350-400 obr/min silnik się zatrzęsie wskoczą z powrotem na 1000 i " w miarę się ustabilizują" ale motor nigdy nie zgasł. Problem powyżej to problem z ostatnich 2 miesięcy jazdy, natomiast przez ostatnie 2 tygodnie dwa razy pojawił się komunikat, coś o obciążeniu w silniku i moc została ograniczona. Przy pojawieniu się tego błędu silnik pracując na postoju, po prostu zgasł nie dało się go uruchomić ( kręcił i nie odpalał) dopóki nie wyłączyłem i włączyłem zapłonu i zniknął błąd. Podpiąłem od razu ISTĘ pojawił się błąd od Valvetronic Servomotor, jak się domyślam są to te 2 silniczki na Banku1 i Banku2. Tutaj pojawia się pytanie. Do czego one służą, zapewne coś z regulacją zaworów, a może Vanosów ? Czy to może być przyczyną falowania obrotów ? Obroty falują również jak błąd nie jest obecny, ale to być może dlatego, że silniczek niedomaga nie aż tak bardzo aby komputer wyrzucił błąd. Którego silniczka błąd może dotyczyć prawego czy lewego. Poniżej screeny z ISTY z obecnym błędem. Ktoś ma jakieś pomysły a być może miał taki przypadek ? Rozpocznę chyba najpierw od wyciągnięcia przepustnicy i i jej przeczyszczenia być może jest już sporo nagaru który utrudnia jej ruch, chociaż nie liczyłbym na tak błahy powód, bo błąd od Valvetronic Servomotoru nie wziąłby się raczej z nikąd http://i68.tinypic.com/2m5lawl.jpg http://i68.tinypic.com/214v5z7.jpg Pozdrawiam wszystkich serdecznie i liczę na waszą pomoc !

Witajcie ludziska, muszę ogarnąć kilka rzeczy w swoim 545i 4.4 V8 2005r, mam 1 błąd na silniku którego nie mogę ogarnąć za bardzo, a zaczyna on być irytujący. Mianowicie po odpaleniu silnik nie trzyma wolnych obrotów jak to było do tej pory 520 obr/min tylko obroty skaczą 700-450, na włączonej klimie odpowiednio 900-700. Po nagłym kopnięciu w gaz obroty wskoczą do powiedzmy 1500 i spadną do bardzo niskich 350-400 obr/min silnik się zatrzęsie wskoczą z powrotem na 1000 i " w miarę ustabilizują". Problem powyżej to problem z ostatnich 2 miesięcy jazdy, natomiast przez ostatnie 2 tygodnie dwa razy pojawił się komunikat, coś o obciążeniu w silniku i moc została ograniczona. Przy pojawieniu się tego błędu silnik pracując na postoju, po prostu zgasł nie dało się go uruchomić ( kręcił i nie odpalał) dopóki nie wyłączyłem i włączyłem zapłonu i zniknął błąd. Podpiąłem od razu ISTĘ pojawił się błąd od Valvetronic Servomotor, jak się domyślam są to te 2 silniczki na Banku1 i Banku2. Tutaj pojawia się pytanie. Do czego one służą, zapewne coś z regulacją zaworów, a może Vanosów ? Czy to może być przyczyną falowania obrotów ? Obroty falują również jak błąd nie jest obecny, ale to być może dlatego, że silniczek niedomaga nie aż tak bardzo aby komputer wyrzucił błąd. Którego silniczka błąd może dotyczyć prawego czy lewego. Poniżej screeny z ISTY z obecnym błędem. Ktoś ma jakieś pomysły a być może miał taki przypadek ? Rozpocznę chyba najpierw od wyciągnięcia przepustnicy i i jej przeczyszczenia być może jest już sporo nagaru który utrudnia jej ruch, chociaż nie liczyłbym na tak błahy powód, bo błąd od Valvetronic Servomotoru nie wziąłby się raczej z nikąd https://drive.google.com/file/d/0B8STP_qMaY3XUDBPb3ItQ0hrOE0/view?usp=sharing https://drive.google.com/file/d/0B8STP_qMaY3XVmlubW1rZGM5UnM/view?usp=sharing http://i68.tinypic.com/2m5lawl.jpg http://i68.tinypic.com/214v5z7.jpg Pozdrawiam wszystkich serdecznie i liczę na waszą pomoc !

Tak, dzięki za odpowiedź. Już rozebrałem panel i naprawiłem usterkę, ktoś przekręcił na siłę przycisk i przeskoczył o 90 stopni. W środku jest dużo malutkich elementów i trzeba skumać jak to działa, wtedy łatwo naprawić

Posłużę się zdjęciem kolegi jak już jest wrzucone. Chodzi mi o panel sterowania komfortami. Na zdjęciu powyżej jeden z przycisków ( regulowanie fotela przód - tył i góra-dół) jest przekręcony niepoprawnie o 90 stopni prawda ? Mam u siebie tak samo i jestem przekonany, że jest to niepoprawnie bo razem z przyciskiem od oparcia powinny tworzyć oba przyciski " symbol krzesła" patrząc z boku, prawda ? Chyba muszę rozebrać ten panel bo podejrzewam, że ktoś na siłę chciał przekręcić ten przycisk i przeskoczyło o 90stopni. W E46 miałem podobną sytuację i rozbierałem właśnie ten panel, żeby przestawić przycisk. Podpowiedzcie jak macie u siebie w autkach jak na zdjęciu powyżej czy poziomo ten przycisk ?

Zobacz w INPIe na wartości synchronizacji CAS-DME lub ewentualnie EWS-DME to w starszych modelach pojawiało się bodajże właśnie EWS, ale jeżeli synchronizacja pada to z tego co pamiętam po przekręceniu kluczyka kontrolki się włączają normalnie jak w poprawnej procedurze rozruchu jednak w pozycji start nie ma reakcji gdy synchronizacja pada- tak mi się wydaje. Czy po przekręceniu kluczyka zapala Ci się chociaż ekran OBC ? - jeżeli tak wejdź w ukryte menu i wywołaj test zegarów bo jeśli nie masz INPA/ISTA to troszkę problem bo tam mógłbym wymusić test zegarów. Jeżeli fizycznie zapłon się włącza- będzie komunikacja diagnostyczna, wymusisz test zegarów i nie będzie reakcji to wtedy bym się zastanawiał nad podłączeniem zegarów być może któraś wtyczka jest po prostu wypięta, bo miałem właśnie taki przypadek jednak to było E46

Rzeczywiście po tym co napisałeś " Co robili z auto do tego" można się domyśleć, że chodziło Ci o " co robili z auto przed tym jak zniknął zapłon?" ... W dalszym ciągu to co napisałeś można rozumieć na kilka sposobów i nie chcę tu być złośliwy... Pytasz o to w jaki sposób powstała usterka ? Czy podczas jazdy ? Czy z dnia na dzień z rana ? Może o to czy było naprawiane coś zupełnie innego i po tych czynnościach zniknął zapłon ... Na marginesie to autor tematu nie pisze nic o okolicznościach w jakich to się stało

Czytałem te Twoje 2 pytania jakieś 20 razy i sory ale przynajmniej ja ich nie rozumiem, może za mało po Polsku napisane. Moduł IVM jest w skrzynce, tam gdzie jest sterownik silnika, w E60 są przypadki, że w skrzynce tej zbiera się woda, jeżeli jest niedrożny odpływ, po ostatnich deszczach właśnie takie coś miało miejsce w E60 znajomego, odessaliśmy litr wody... Racja przeoczyłem i się zapędziłem :)

Zwróć kolego uwagę na taki moduł jakim jest "zintegrowany moduł zasilania" jest on odpowiedzialny między innymi za podawanie prądu na elementy związanie z rozruchem samochodu. W nim samym również są bezpieczniki ale częściej pada elektronika W środku. Warto podmienić i sprawdzić. Odnośnie Klemy jest to klema IBS czyli "inteligentna" odpowiada za regulacje prądu ładowania akumulatora i bez tych podpiętych kabelkow nie pojawi ci się komunikat o krytycznym niskim poziomie naładowania akumulatora i możesz go rozładować do zera, gdybyś miał ją sprawną to w teorii system nie pozwoli na takie jego rozładowanie, aby rozruch silnika był niemożliwy. Ja również mam ją odpieta bardzo często pada to dziadostwo używane 50% szans że kupisz niesprawna a nowa kosztuje chyba coś około 450zł

Myślę, że jest prawdą co mówi ten sprzedawca, sam właśnie chciałem kiedyś od nich kupić. Cena nie jest podejrzana, jeżeli jest możliwość ich sprawdzenia to czemu nie

Kolego te CBI 6000K od Moto Gwarant będą najlepszym wyborem, sam je kupiłem, możesz zadzwonić do nich ja kupiłem za 540zł z przesyłką kurierem. Odnośnie tych co kupują na potęgę od użytkownika la_misz, to dysponuję fotorelacją ich żarników, w kilka osób walczymy żeby "udupić" tego sprzedawcę ale Allegro nic sobie z tego nie robi. Szkoda tylko, że większość kupujących są tacy naiwni i od razu po otrzymaniu paczki wystawjają pozytywa, a później jak ich o tym poinformuję i napisze co należy sprawdzić, to jest na e-mailu płacz i dlaczego wcześniej tego nie sprawdziłem, no ale cóż ....