piotrks86

Ja miałem taki cichy gwizd właśnie od około 60 km/h i pomogło wlanie do dyfra Liqui Moly 2652 z MoS2 (dodatek do przekładni). Koszt niewielki więc nie zaszkodzi. A pomogło praktycznie po kilkunastu kilometrach. Potem i tak dyfer regenerowałem bo stukał przy ruszaniu :/

Ok dzięki za dokładny opis. Zastanawiam się teraz czemu bez klimy czuję wibracje na lewarku a z klimą nie. Klima działa super, nic nie hałasuje. Z większym oporem który stawia sprężarka lepiej jest wyważony silnik? Sprzęgiełko alternatora mam sprawne. Raczej nie jest to powód lekkiego zwiększenia obrotów.

Ok dzięki za dokładny opis. Zastanawiam się teraz czemu bez klimy czuję wibracje na lewarku a z klimą nie. Klima działa super, nic nie hałasuje. Z większym oporem który stawia sprężarka lepiej jest wyważony silnik? Sprzęgiełko alternatora mam sprawne. Raczej nie jest to powód lekkiego zwiększenia obrotów.

No tak teraz się wyjaśniło z pracą przepustnicy. Czyli ten wykrzyknik i 100% to norma jeśli przy niskich obrotach daje dużo gazu a opony szerokie więc nie przyspieszy tak szybko. Nie mogłem usiedzieć i poszedłem z DISem i zrobiłem min i max ustawienia wałka VVT. Jak cały dzień szarpało tak teraz na jeździe próbnej nie zaszarpało ani razu :| Poczekamy na ciepłe dni i pewnie znowu zacznie :mad2:

Cewki się podobno sprawdza oscyloskopem. Więc zamiast wymieniać w ciemno można poszukać warsztatu który to dobrze sprawdzi. Ale wiadomo jak to z mechanikami (wymienią pół auta i nadal będzie problem a powiedzą że tamto trzeba było i tak wymienić bo było popsute) dlatego ja też sam szukam :) Zegary to łatwo nagrać a gorzej zegary i Inpe jednocześnie :D

Tak z ciekawości zapytam bo słyszałem że są kompresory które cały czas się kręcą niezależnie czy klima włączona czy nie... W N46 jak to wygląda? Koło ma się kręcić a środkowa część już nie?

Takiego czegoś ja nie mam. Jak ruszam z jedynki to braku mocy nie ma. Sprawdzę dzisiaj przy ilu obrotach u mnie zaczyna normalnie przyspieszać na tej dwójce ale raczej sporo niżej niż 3000 obr. Coś podobnego miałem do Twojego problemu miałem przy uszkodzonej cewce. Na dwójce przyspieszał przez sekundę i nagle dół i dopiero od właśnie ok. 2500 jechał. Cewka miała uszkodzenie mechaniczne izolatora, opór miała ok. Z tego co wiem adaptacje się kasuje a przy valvetronicu ustawia się min i max ustawienia wałka. Robiłem to pół roku temu ale widzę że muszę się na nowo pobawić DISem bo tam jest najwięcej ustawień.

Ale kiedy masz utratę mocy i jak to wygląda? Bo ja mam taką chwilową dziurę w przyspieszaniu z niskich obrotów. Moc jest przy normalnych i wyższych niezależnie od temperatury. W jakimś temacie czytałem o systemie DBW czyli jakaś komunikacja przepustnicy z pedałem. Ale mało o tym w necie :/ Podobno jeśli są z tym problemy to tak się dzieje.

Też na początku słyszałem że powinna być non stop otwarta. Ale potem wielokrotnie użytkownicy forum twierdzili że tak nie jest :/ Błędów nie mam. Silniczek VVT wymieniony rok temu bo się zacinał i wtedy były tylko problemy i błędy 2A67 i 2A6B. Wrzucam klatkę z filmu z INPY. Na dole z lewej jest DKP czyli przepustnica a z prawej PWG czyli pedał przyspieszenia. http://s2.ifotos.pl/img/Screensho_aapnssx.png

Udało się ale na kolanie i mało widać :) ustawie lepiej to wrzucę. Ale może tak ma być? Większe obciążenie to przepustnica otwiera się na max? Zastanawia mnie tylko ta chwilowa "turbo dziura". Dopiero po dwóch sekundach auto reaguje i przyspiesza z niskich obrotów. Jak mam wyższe obroty to reakcja jest natychmiastowa.

Zrobiłem sobie przejażdżkę z włączoną INPA. Na niskich obrotach z wyższym biegiem np skręt na drugim biegu (jedynka wtedy też będzie złym biegiem) wciskam gaz i jest chwilowy dół jakby auto myślało co ma robić i dopiero po chwili przyspiesza. INPA w tym momencie pokazuje 100% otwarcia przepustnicy z wykrzyknikiem. U Ciebie też tak jest? A na postoju z włączonym tylko zapłonem przy wciskaniu gazu do oporu przepustnica się przymyka a jak puszczam gaz to się otwiera na około 80%. Nagram filmik wieczorem i wrzucę jak to wygląda.

Najpierw zdejmij pasek i odpal auto bez niego żeby wyeliminować hałas rolki i alternatora. Jak auto ma realny ten przebieg to pewnie ma udokumentowaną wymianę napinacza rozrządu na tę poprawioną wersję. A jeśli nie był wymieniany to na początek kup ten napinacz za 80 zł FEBI (to samo co BMW ale 3X tańsze) i wymień. Powinno pomóc. Potem zdejmij chłodnicze oleju i sprawdź czy nie ma tam kawałków szyny rozrządu.

Zdejmujesz pasek alternatora i sprawdzasz jak się kręci. W jedną stronę ma być jak sztywne koło a w drugą powinno się kręcić w miarę swobodnie. Ja u siebie wymieniałem i wytrzymało niecałe dwa lata i 25kkm :/ oddałem na gwarancji i czekam na decyzję. W między czasie kupiłem drugi alternator mocniejszy bo 150A (mój był 110A) po regeneracji z praktycznie nowym sprzęgiełkiem za 90 zł :mrgreen:

Rolka alternatora sprawna? Czyli to sprzęgiełko.

Masz Navi? Jeśli tak to alternator masz 150A i pewnie klemę IBS. Jeśli masz słabsze wyposażenie to masz altek 110A i zwykłą klemę. Jakie masz napięcie ładowania? A może coś z przewodem dodatnim przy skrzynce bezpieczników? Ja bym przeczyścił wszystkie połączenia bo jest ich sporo. W bagażniku za akumulatorem oraz pod maską z lewej strony. Przeczytaj to: viewtopic.php?p=2260411#p2260411

Ok dzięki Ale u kolegi roofii1 mechanicy powinni to ustawić? A jak nie zrobili tego to jakie mogą być skutki?

Pamiętam że najpierw smarowałem w jeden sposób i upaprałem wałki silikonem bo ciężko równo osadzić dekiel przez podszybie. Potem zrobiłem to inaczej i było lepiej. Silnik jest głęboko cofnięty i mało miejsca na manewrowanie deklem przy montażu. Dokręcałem na czują. Śruby mają grubą gumową uszczelkę więc łatwo się dokręca. Przykręcałem zaczynając od środka itd..

Za śrubę tę na kole pasowym.

Przecież napisałem wyżej...

Ale właśnie pytałem o to czy podczas mojego zabiegu mogły się przestawić.

viewtopic.php?f=164&t=124102 Wrzucałem tam link do pliku w którym było wszystko wyjaśnione krok po kroku.

To wiem. Ale pytałem czy trzeba wałki ustawiać.

A coś więcej? Opis błędu + częstotliwość z jaką wyskakuje? Mi 2A70 pokazuje się w zimę a w lato nie. Opis wskazuje na mały prąd na serwomotorze VVT.

Tak i pisałem o tym kilkakrotnie. Ale w Inpie to nic nie daje :/ Może samo kasowanie adaptacji jest mniej inwazyjne od aktualizacji softu. Potem była jeszcze synchronizacja cas-dme. Ale to robiłem i nie pomogło. Chodzi mi po głowie kłopot z prądem lub zły płyn hamulcowy bo na pewno jest nieodpowiedni. Dodatkowo brak CDV. Jak w skrzyni miałem zły olej to wyła więc auto czułe na nieodpowiednie płyny. Podepne miernik pod pompę paliwa i sprawdzę czy nie ma spadków napięcia.

Ja u siebie uszczelniacze robiłem sam. Śruby na wale nie ruszałem. Wiem jak je ustawić ale czy trzeba jeżeli tej śruby nie odkręcałem? Służyła mi jedynie jako śruba do przestawiania tłoków :)