bladyrs

bo może ich po prostu nie ma ;) oglądałem kilka E46 i w kazdej, po przekreceniu zaplonu, na moment zapala się EML i gasnie, natomiast Check Engine gasnie po odpaleniu. wiec na moje oko masz wszystko ok, martwilbym sie n twoim miejscu jak by nie gasly po odpaleniu auta. jak gasną, auto ma moc, pali w normie, nie kopci, to lej paliwo i ciesz się jazdą. pozdro.

jeżeli chcesz jezdzic bezproblemowo to tylko Landi Renzo Omegas z wtryskami MED. można pewnie taniej i tez dobrze na Stagu Premium, Matrixach i Scorpionie GT, ale podstawa to dobry monter. pozdr ps. ile Ci 330Ci pali w miescie i poza ?

korekta, poprzez zegary z testu 20 w E46 1998-2005 nie działa. sprawdzałem na wszystke znane mi sposoby i efekt żaden, jedyna możliwość to ustawienie poprzez DISA. ps. mi BC zawyża średnio o jakies 1-1.5 litra pozdr.

przyczyn może być wiele, koło dwumasowe, przepływomierz, lub lejący któryś wtrysk. zacznij od diagnozy komputerowej, skoro sprawdzałeś juz pod względem mechanicznych, poduszki, mocowania. z drugiej strony by poduszki były faktycznie wyrobione, to przebieg musiałby być przeogromny, kumpel ma 200 tyś ( oryginał przebieg ) na blacie w E46 '2005 i na jalowym zero wibracji. pozdro.

jak juz myslisz o 328, to lepiej 330i w benzynie, ten silnik to poezja. spalanie ma mniejsze niz 2.8 M52 i 2.5 , 2.2 M54 , 231 KM , super rozłożona krzywa momentu obrotwego. jednak nie licz na małe spalanie, nie bedziesz sie przecież turlał tym autem, w wawie przy ciezkiej nodze z klimą wciągnie spokojnie 15 litrów, moje 2.5l 192 KM w wawie wezmie tyle samo, ale 15l to jest max :) , przy normalnej jezdzie ok 13-14 litrów. trasa : min 7,5 ale to na tempomacie z predkoscią ok 100 km/h, przy mojej jezdzie ok 9-10. średnio mi wychodzi ok 11.5-12l na 100 KM na oponach 225/45/17, zrobiłem 20 tyś przez rok i przy silniku tylko profilaktycznie po zakupie wymieniłem świece, no i standard olej 5w-30 + filtry. tak to chodzi jak zegareczek. pozdr.

nie powinno sie swiecic jezeli jest wszystko podpięte sprawnie. sprawdz jeszcze raz czujniki, może gdzieś wtyczka jest zasniedziała i zwiera dalej do masy, przez co nie ma zamknietego obwodu. pozdro.

oby to tylko nie była ta tuleja z przegubem od strony wewnętrznej auta, bo ona jest niewymienialna. do wymiany jest wtedy cały wachacz. jak Ci przyjdzie robic z obu stron to na dzien dobry min. 1000 zł za obydwa wachacze.

przyjżyj się gumom stabilizatora, na bank to bedą one. sprawdz auto jak stoi, pobujaj przodem i tylem, jak bedzie cicho, to wjedz na kanal i pociągnij od dolu za drążek stabilizatora mocno góra dól i pewnie bedzie slychac to skrzypienie jak drzwi od starej stodoly. pozdro.

albo jak ubytek niewielki, to dolej wody zdemineralizowanej. koszt litrowej butelki 1,10 zł. pozdr.

było o tym wiele, opcja szukaj sie kłania. na 99% do wymiany jest tzw. "jeż" , oryginał około 250 zł. wymiana samodzielna, dostęp przez schowek pasażera, roboty trochę przy tym jest, ale daje rade.

jest to komputer diagnostyczny, wyposażone są w nie ASO BMW i niezależne warsztaty ;) pozdr.

niestety poprzez test zegarów z ukrytych funkcji w E46 tego nie ustawisz. jedynie poprzez GT1. pozdr.

stawiam na tuleje na wachaczach lub luzy na drążkach kierowniczych. jakie masz opony ? ja mam 225/45/17 i póki nie ma kolein wielkosci połowy kół, to jezdzi się super. komfort też jest ok. pozdr.

Panowie szybkie pytanie, czy za pomocą INPA da się zwiększyć obroty biegu jałowego ? mam ustawione u siebie 700 i czasem przy dojeżdzaniu do skrzyżowania na wciśniętym sprzęgle i hamulcu oborty spadają poniżej te wartości na ok. 600 na moment poczym się stabilizuje na 700, jest to pierdółka ale mnie to drażni, bo silniczek przez moment pracuje inaczej. czytałem o tym w innych postach, że to niby może być nieszczelność w dolocie, lub wina cewek, świec, przepustnicy itd. ale w aucie jest wszystko szczelne, DME nie wyrzuca błędów, auto jeżdzi bez problemów, tylko ten minimalny spadek obrótów. idzie to zrobić :) ? pozdrówka.

to się zgadza, kończy się na bank sprzęgło, 90 % głuchych puknięc przy zmianie biegów jest spowodowane właśnie tym. łatwo to można sprawdzić, na podnośniku weżcie auto do góry, niech ktoś powoli bedzie ruszał z 1 na 2 i ogląda auto od dołu , bedzie ewidentnie widać że sam dyfer jest sztywniutki,nawet nie drgnie, a hałas idzie bezpośrednio ze skrzyni przez wał na środek auta i stąd to głuche puknięcie. przy rozwalonych tulejach, lub łączniku elastycznym, stuki są całkiem inne bardziej metaliczne i mocniejsze, jakby coś zaraz miało odpaść, napewno nie da się z tym jeździć. zauważcie że jak delikatnie jezdzicie, i ktoś wsiądzie do Was do auta , to nawet nikt nie usłyszy tych głuchych puknięc przy zmianie biegów, jedynie tylko Wy ;) pozdr.

kolego, cewek jest 6 na każdy cylinder osobna jeżeli masz silnik R6 , 1 szt. nowa Boscha ok 200 zł, można kupić zamiennik ok 100 zł . ponoć oryginały wytrzymują max. 150 tyś km, podłącz się pod kompa, powinien wyjsc brak zapłonu na którymś cylindrze, to bedzie wtedy oznaczac powolny zgon którejs cewki, na LPG ich uszkodzenie jeszcze szybciej uświadczysz. pozdr.

co do dzwięku, to tak działa wiskoza ;) słychać jak się napędza wraz ze wzrostem obrotów i zwalnia przy zmniejszaniu, wszystko ok, zobacz jakie temp na dworze, trzeba chlodzic silniczek, delikatny spadek mocy od tego tez mozesz czuć, ale to normalka, ciesz sie ze nie jezdzisz TDI z grupy VAG, bo przy tych upalach, z klimą jak sie zalaczy 2 bieg wentylatora, to slychac tylko jeden wielki szum, kupe spalin z tylu a auto nie jedzie ;) dziś w wawce, jak wsiadalem do bawarki po robocie, auto stało w pelnym słoncu, to komp pokazywal temp. 39,5st C, istne tropiki :D , podczas jazdy spadlo tylko do 33,5 pozdro.

ja mam przebieg 160 tyś km, silnik M54B25, od samego początku lany był olej Castrol LL04 5w-30 kupowany w ASO BMW, wymiana co ok 20 tyś , od wymiany do wymiany nie dolewam kompletnie nic, na miarce po 20 tyś pokazuje na 3/4 stanu na zimnym silniku rano. auto jezdzone 70 % miasto, 30 % trasa, obciążenie róźne, choć czasem lekkiej nogi nie mam ;) wydaje mi się ze 1l na 3 tyś to trochę przy dużo. choć np. w VW/Audi instrukcja przewiduje zużycie do 1l na 1000km .... pozdro.

tak to woda z zamrażarki, dobrze że leci jak auto stygnie, gorzej jakby nie leciało i kanaliki miałbyś pozapychane ;) u mnie jest to samo. pozdro.

wszystkie głuche puknięcia, przy wrzucaniu R, 1,2,3 i szybszym odpuszczeniu sprzęgła dochodzą ze skrzyni biegów, które przenoszą się przez wał na tylni dyferencjał, wina leży w samej skrzyni lub osprzęcie, łącznik elastyczny, łożysko lub samym mocowaniu. mam u siebie to samo, wymieniłem tuleje pod dyfrem nr 2x 7 i 9, nic to nie pomogło. ja już z tym jezdze 10 miesięcy, jak auto dostaje w palnik to nic nie słychać, potem jak pojeżdze troche łagodniej to słychać, to odzywają się te głuche puknięcia. zlece to sprawdzić mechanikom przy najbliższej wymianie oliwy i filtrów, ale obawiam się że bez wyciągania skrzyni i tam szukania usterki się nie obejdzie. pozdro, nie przejmujcie sie tym, most jest sztywny, sprawdzałem to na kanale, jak słychać puknięcie to most nawet się nie ruszy, dzwięk słychać ewidetnie przenoszony od skrzyni biegów, tylko biegnie po wale i słychać jakby pod tylnim siedzeniem.

miałem to samo, irytowało mnie to na maxa, założyłem nowe gumy z podkładkami i skrzypiało dalej, mechanik też właśnie podgiął trochę, ale była różnica w położeniu kół przód-tył to czasem skrzypneło. po jakimś miesiącu samo się ułożyło i jakby przykleiło , nic nie słychać, jest cichutko :) by tak było od początku można by to było czymś podkleić, ale nie mam pojęcia czym. pozdr.

nie ma marek idealnych, mam kumpla który robi w finansach w mercedesie, mówi że gdyby nie serwis i zabudowy specjalne , salony musialy by byc zamykane jeden po drugim, ze sprzedazy nie byli by w stanie się utrzymać. mówi ze bezawaryjnosc skonczyła się na początku lat 90, czy to mercedes,audi, honda, toyota. kumpel ma civica z 2003 roku, jak do niego wsiadlem i zobaczylem gume wokól lewarka zmiany biegów to poczułem się jak w polonezie. tak archaicznego srodka to dawno nie widzialem, nie mowiac juz o spasowaniu elementów. pojezdzilem troche i stwierdzilem auto do poruszania sie z punktu A do B, zadnych emocji, frajdy z jazdy. w zyciu bym nie zamienil e46 na civica. jezeli chodzi o koszty. w kazde auto trzeba pakowac pieniadze. kazdy model kazdej marki ma lepsze i gorsze strony. tylko BMW ma tą przewagę ze jak doprowadzisz auto do takiego stanu jakim widzial je producent, wrazenia z jazdy i przyjemnosc rekompensuje wszystkie wydatki. pozdro.

jeżeli nie masz zacięcia sportowego to silnik OK, osiągi przyzwoilte,ale szału nie ma,szybko się znudzi. kultura pracy wysoka w końcu to R6 , na spalanie w miescie licz ok 12-13 litrów, trasa 10. miałem przyjemność takim jezdzic i nie wierz w bajki że to auto pali 8 litrów w trasie, chyba ze ktos nie wyprzedza i jedzie na tempomacie 90 km/h. szukaj najlepiej 330, spalanie praktycznie to samo, ale przepaść w osiągach jest ogromna. pozdr.

Witam, chciałbym założyć na oryginalną dwururkę, chromowane końcówki wydechu lub np z nierdzewki polerowanej. Gdzie można by dostać takie nakładki ? Fabrycznie chyba mozna było sobie takie zamówić w salonie ? bo widziałem kilka E46 i M3 własnie z takimi nakładkami i wygląda to o niebo lepiej jak ze zwykłymi końcówkami. orientujecie się może jaki byłby tego koszt ? miałbym możliwośc ucięcia z nierdzewki, ale te końcówki nie sa okrągłe tylko delikatnie spłaszczone, więc wolałbym kupić od razu gotowe takie jakie mają iść. pozdrawiam.

Próbowałem na wyłaczonym i włączonym, efekt jest ten sam - nic się nie dzieje na tescie 20 :( reszta działa jak najbardziej, czyli pokazywanie chwilowego spalania, ładowanie akumulatora, temp. silnika, wody w chłodnicy, itd. na wyłączonym działa fajnie test zegarów ozn. nr 2. czyżby pozostawało tylko ASO ? czy jest np. możliwość korekty tego KTS'em Boscha ?