rafusa

Zdecydowanie zgadzam się tylko co do jednego, niech każdy ma to co lubi :wink: Oczywiście, że więcej racjonalnych przesłanek jest po stronie diesla, ale... - jak będę miał pomysł na ciąganie przyczepy - to wypożyczę zestaw - jak będę miał chęć na diesla - to chyba przestanę kupować auta - spadek wartości w USA nie ma znaczenia, bo trzeba znalezć amatora na diesla (nie mam nikogo wśród znajomych z takim silnikiem). Nie wiem, ale mimo ogromnego postępu w silnikach diesla , to jakoś nie przekonuje mnie ich kultura pracy + koszmarny (oczywiście subiektywnie) dzwięk. Ilu użytkowników tyle opinii i chyba tak powinno być, nie chcemy chyba widzieć na ulicach samych fordów T w kolorze czarnym ? Przyszłość nadchodzi, ale pasje pozostają.

Elektryk to zupełnie inna bajka, używam co jakiś czas najtańszego chyba z dostępnych (Leaf) i widzę zdziwienie kierowców ,,super'' aut na światłach. Rusza jak z katapulty (niestety trwa to krótko) :D i3 od dawna krąży w myślach, na początku odrzucał mnie środek, ale jechałem jako pasażer i pewnie trzeba się przyzwyczaić (jest po prostu specyficzny), a i jezdzi to całkiem , całkiem... Co do porównania benzyna/diesel to absolutnie się zgadzam, dwa różne światy, dwa rozwiązania na radość z jazdy. Ja jednak od 1985 roku nie miałem diesla i nie planuję ! Dla mnie wybór prosty : 35i czy 50i (wiem, wiem 40d tak aksamitnie zbiera się z dołu, i jest taki oszczędny,itd.,ale po co mi to) ?

To prawda, Dinan w Stanach oferuje 360 KM + 580 Nm, więc jest czym pośmigać :D

Potwierdzam, to najpopularniejszy silnik montowany do BMW w Stanach, jest bazą do różnych wersji mocy, w X3 spisuje się rewelacyjnie. Miałem też X5 z wypożyczalni i było ok. Zapewnia bardzo dobre osiągi i o dziwo nie potrzebuje do tego dużej ilości paliwa. Silnik 50i bywa kapryśny i trudny w serwisowaniu.

Widzę, że w PL M4 zaczyna się od 377 tys. (kosmos), w Stanach od 68 tys usd. Po dołożeniu wyposażenia różnica będzie rosła na korzyść aut zza oceanu. Pamiętam, że porównywałem kiedyś swoje X3 35I i widziałem ceny wyposażenia BMW Polska... 911 to specyficzne auto i raczej trudno kupić je tanio. Z drugiej strony cena w USA nie ma większego znaczenia (większość ludzi korzysta z leasingu i wymieniają samochody po 2,3 latach na nowe). Posiadanie na własność przegrywa w dużych miastach z chęcią posiadania zawsze nowych modeli :wink:

Nie no bez przesady, może nie X3, ale droższe auta to kolosalne różnice i nawet po opłatach są tańsze. Dealerzy o tym wiedzą i część zabezpiecza się podpisaniem przy zakupie ,,no export policy'' :wink: Za cenę Range Rovera w kraju tu kupisz dwa ! za to w Chinach to starczy tylko na ... pół autka .

Pamiętaj, że do cen podanych na stronach dealerów musisz dodać stanowy podatek, ale i tak jest tu niezle :wink:

Idąc tą drogą : w Stanach będzie kosztowało pewnie poniżej 150 000 :wink:

Na 19 calowych kołach (mam 245/45/19) X3 zachowuje się jak taczka, może i fajnie wygląda, ale w Q5 na 235/60/18 jest ,, o niebo '' lepiej. Jeśli myślisz o jeszcze większych to powodzenia (szczególnie w Polsce, gdzie często parkuje się na chodnikach)...

Z podobnym wyposażeniem tak, z wystarczającym do normalnej eksploatacji raczej nie. Auto o klasę wyżej, jeśli chodzi o właściwości jezdne i wykonanie.

Jeśli nie zależy Wam na ,,wodotryskach'' to kupcie Macana, nic nie jezdzi tak dobrze i nie jest tak dobrze wykonane. Przez kilka miesięcy używałem Macana S w praktycznie podstawowej wersji i niczego mi nie brakowało.

20 % to moim zdaniem bardzo dobra oferta, o tyle taniej kupiłem ostatnie F25 35i, ale w Stanach, gdzie cena dużo niższa i pole manewru mniejsze...

Właśnie, chyba nie rozumiesz, że każdemu może podobać się coś innego. Nikt Ci tego nie wytłumaczy, mnie np. bardzo podoba się nowe SQ5 i kto mi zabroni ? :D

fan BMW podpowiada Audi... :wink: Mam ,,leciwe'' Q5, użyte materiały i dokładność wykonania wytrzymują próbę czasu znakomicie. Do tego kilka rozwiązań, których wciąż nie ma BMW (przesuwana kanapa, rewelacyjnie prosta regulacja podłokietnika, zasłona w szklanym dachu, itp.).

Albo Rosja, ale nasi dealerzy chyba tam się nie zaopatrują ? :wink:

Jeśli chodzi o spalanie to ten typ tak ma, stosunkowo mały silnik w dość ciężkim aucie. Po 28i wybrałem kolejno dwa 35i (w nadwoziu X3). Auto dużo szybsze, szlachetniejsze :wink: (6 cyl.) i o dziwo oszczędniejsze.

W Szwajcarii niedługo będą za free (tak zaostrzyli normy, że Cayenne się nie łapie) ;-)

Proponuję przejechać się Macanem, mnie szybko przeszła ochota na kolejne BMW...

Miałem kiedyś prawdopodobnie to samo, pisz do BMW, auto serwisowane - może zachowają się przyzwoicie i będą partycypować w kosztach. U mnie skończyło się wymianą auta na nowe. Wprawdzie rzecz dotyczy Stanów, ale też zacząłem od dealera. Oczekiwanie na wiązkę trwało 4 tygodnie, pisałem, że nie chcę już tego samochodu (mimo,że było naprawione). W końcu Producent zgodził się na zamówienie nowego :-) Wiem, że sytuacja nieco inna, ale nigdy nie można dać się ,,rolować" w serwisie...

Wszystko się zgadza, raczej chodzi mi o to, że w opakowaniu ze znaczkiem producenta samochodów niekoniecznie znajdziemy najlepszy dla nas produkt.

Znając życie to jest zwykły Shell firmowany jedynie przez BMW, znaczek na opakowaniu podnosi tylko cenę. Tak robią wszyscy (Audi, Mercedes,etc) w Stanach np. nieco droższe są paliwa i oleje firmowane znaczkiem bardzo popularnej tu serii wyścigów NASCAR... Nie wierzysz chyba,że Shell specjalnie dla BMW wybudował rafinerię ? :wink:

Ja wymieniam jeszcze częściej (5 tys mil), ale jeżdżę wyłącznie po mieście (głównie raczej stoję w korkach) :wink:

To prawda ,silnik 3.0. Moim zdaniem rewelacja, w dwóch lekkich X3 niemal latał ... i pali tyle samo co 2.0 (28i) Polecam :-)

Wszystko można, pomogą koledzy z działu kodowanie na Forum :wink:

Stawiam na efekt ,,Wow'', poczekajmy na opinie po 50 czy 100k przebiegu... Moim skromnym zdaniem ulubiona marka raczej zostaje w tyle segmentu Premium, a inni nie próżnują. Seria 7 miała być gigantycznym sukcesem a na razie nie może pobić w sprzedaży (w Stanach) starego Mercedesa. Wstyd !