Wymieniłem termostat na nowy, po odpowietrzeniu temperatura stoi między białą kreską (tą "zimniejszą") a pionem, z tym, że bardziej przy kresce. Co jakiś czas jakby wskazówka chciała się podnieść do normalnego poziomu, ale znowu po chwili wraca na miejsce. Trochę płynu po odpowietrzeniu ubyło ale myślę, że temperatura powinna przez to jeszcze bardziej rosnąć. Teraz powiedzcie mi, czy tak ma być zaraz po wymianie i czy to się ustali (aczkolwiek przejechałem kilkanaście kilometrów i nic się nie zmieniło)? Drugi problem to zaworki ogrzewania - wcześniej nie grzało mi strony kierowcy, tzn. grzało, ale bardzo słabo i tylko na 4 biegu nawiewu. Kupiłem używane zaworki od TDSa. Po wymianie... nic się nie zmieniło. Wymieniane były w tym samym czasie co termostat, więc czy to się poprawi? To nie jest zapchany filtr kabinowy bo zimny nawiew działa tak samo ze strony kierowcy i pasażera. Czy to wina nieszczelnej nagrzewnicy - też nie wiem, bo w sumie nie musiałem dolewać płynu, zobaczymy jak teraz będzie. Co jeszcze może powodować niedogrzanie jednej strony samochodu? Oczywiście jest też taka ewentualność, że zaworki są zepsute tak samo jak poprzednie (w końcu to część używana) więc czy mogę wziąć stary zawór pasażera (sprawny) i podmienić z zaworkiem kierowcy?