Skocz do zawartości

Unfall

Zarejestrowani
  • Postów

    221
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Unfall

  1. Współczuję. Pociesz się, że u mnie po nagrzaniu nie widać NIC :P ale ja nie korzystam z radia (mam podłączonego ipoda i szufle pod jednym palcem więc w zasadzie wszystko mi jedno). Niemniej estetyka szczególnie wieczorem podupada. Zachęcam do szukania rozwiązania problemu, podobno da się wymienić wyświetlacz który na aukcjach ebay kosztuje okolo 300 zl chyba.. Podobno tez wystarczy ponakłuwać igłą styki, są odpowiednie tutoriale chyba nawet tutaj na forum, ale ja niestety nie jestem na tyle obeznany w tego typu kwestiach i najchętniej bym to oddał komuś kto za parę stówek to zrobi, ale nie mogę się dokopać do takiej firmy. Ja co jakiś czas do tematu wracam, więc jak coś znajdę dam znać ;)
  2. Ah udzielałem się tu, czystki przed chipem trwają to dodam tylko dla zainteresowanych jaki efekt, że pozbyłem się DPF+kat auto zyskało sporo wigoru jeszcze bez programu, dźwięk zrobił się bardziej rasowy, mniej pali... Ogólnie same plusy :) zdecydowanie polecam!
  3. Używkę brałeś? Nie znikają Ci piksele po nagrzaniu się większa? To jest straszny problem tego radia, taka wada fabryczna, jak jest upał to u mnie np nic nie widać :/ po prostu wszystko znika.
  4. Fantastyczny efekt :) masz tak też w panelu klimatyzacji i radia czy tylko zegary? Widzę, że już się rok temu nad tym zastanawialiśmy ;) viewtopic.php?f=164&t=301598 ogarnąłeś tą klime w końcu? Dowiadywałeś się jak to jest zrobione?
  5. Olej co 10 tyś km i będzie dobrze ;)
  6. Na moje oko to nie to, czujnik jest przy styku z szybą, a tu widać dokładnie, że nie ma miejsca na czujnik (tej dziurki). Musiałbyś szybę wymienić. Chyba, że lusterko weźmiesz z jakiegoś innego modelu, które ma czujnik pod szkłem czy coś w tym stylu i pokombinujesz coś z zasilaniem.. Ale w E87, żeby było jak z fabryki, czujnik jest "na szybie".
  7. Chodzi o coś takiego: http://www.reveuro.com/inventory/10110_bmw335i_2007/bmw335i_41.JPG w autach bez czujnika ta czarna przestrzeń nie ma tego prześwitu na czujnik, więc nawet jak go zamontujesz, to nie będzie miał jak funkcjonować...
  8. Jak taki efekt osiągnąłeś :)? Napisałbyś coś więcej proszę?
  9. Ja nie jestem pewien czy to będzie działać.. Lusterko fotochromatyczne ma czujnik na szybie frontowej gdzie jest specjalna dziurka na niego. Auta z normalnym lusterkiem tej dziurki nie mają.. To jest też przy okazji czujnik deszczu. Generalnie auto z czujnikiem zmierzchu+deszczu (bo to jeden czujnik) ma od razu pokrętło z automatycznymi światłami (czyli, że się włączają/wyłączają zależnie od natężenia zmroku) i automat wycieraczek a całość rozbija się o modu świateł albo podłogowy nie pamiętam jak się nazywa, który masz zamontowany w aucie. Jestem prawie pewien, że to wymaga kodowania jakiegoś, chyba, że chcesz jakoś inaczej rozwiązać kwestię samego lusterka. Orientowałem się bo to już moja druga 1 bez automatu wycieraczek (kij już z tym lusterkiem fotochrmatycznym nawet, no ale używane auta nie są szyte na miarę...) i bardzo mi to przeszkadza, natomiast żeby to zrobić trzeba by sporo rzeczy wymienić więc może kiedyś przy okazji wymiany przedniej szyby jak pójdzie od jakiegoś kamienia ;) ale jak coś podziałasz w tej kwestii daj znać.
  10. Huh.. Życzę żeby jednak wszystko poszło dobrze. Z dwojga złego lepiej, że teraz, niż po gwarancji. Daj znać jak się potoczy :) auto na lawecie do nich pojechało znowu?
  11. Nie wiem, nie za duża z czysto pragmatycznego punktu widzenia, że nie chce mi się podwójnie płacić za to samo bo w perspektywie mam chipa, ale to jeszcze nie teraz, natomiast DPF mi się zatyka (ciśnienie spalin na postoju 60-70 mbar przy maxie 35), EGR też jest jakiś kulawy i szkoda mi w niego pakować kasę też na zapas, wolę go od razu wywalić. Parę stówek za samo programowanie brzmi sensownie, spotkałem się z opiniami że zależnie od sterownika silnika da się to zrobić łatwo lub może to być trudniejsze i wymagać więcej programowania, nie wiem ile w tym prawdy...
  12. Ja mam pytanko co się stanie jeżeli wywalę DPF i kata ale tyko mechanicznie, bez ingerencji w komputer, jaki będzie efekt? Oprócz oczywiście checka na desce, czy można tak jeździć? Będzie oczekiwany efekt, czy dopiero jak się da znać kompowi znać? Wie ktoś może gdzie można wyprogramować DPF na śląsku nie zostawiając za to jakiejś chorej gotówki ;)?
  13. Graulacje ;) myślę, że ręczny to już pikuś. Dostałeś w ogóle na ten silnik jakieś papiery? Jak z obłsugą i ogólnym wrażeniem - firma ma dosyć różne opinie w branży i internecie.. Jakieś przykazania co do dotarcia?
  14. Oj bo zaraz wyjdzie, że ja tu pisze, że we wszystkich silnikach A i B pękają bloki ;) nie panikowałbym z tym, jak pisałem wyżej - bardziej warto sobie zdawać sprawę z tego, że takie usterki występują i liczyć się ewentualnie z taką ewentualnością. Ale dla ścisłości teoretycznie silnik z oznaczeniem D jest poprawiony. Turbiny raczej nie padają w N47, padały w przedliftach, tym bym się nie martwił przy dobrej eksploatacji. Rozrząd no tutaj im dalej w rocznik tym bardziej poprawiony, ale to już kwestia jak ktoś wymieniał olej. Jak co 15 tysięcy to ten rozrząd, mimo, że jest dosyć słabej jakości, będzie jeździł. Jak co 30 tyś to gorzej. Może szukaj auta które jest po akcji serwisowej na rozrząd? Albo kogoś kto rozrząd wymienił :)? Ogólnie tu akurat sprawa jest prosta, będzie szurał za mocno albo będziesz wiedział, że jest od 10 lat w aucie to wymienisz, podobno już za 2500 z robocizną można zrobić. W kraju to trochę zależy jak aktualnie wygląda rynek, raz lepiej raz gorzej ogólnie niszowy model ostrożność wzmożona. Za granicą zapłacisz więcej ale też nie masz gwarancji niejeden już tak wtopił.. Ja bym wyłożył trochę więcej kasy w kraju i szukał od osoby prywatnej z dobrą historią i świadomym podejściem do serwisowania, to najważniejsze.
  15. W 123d szczególnie bloki narażone są na pęknięcia, poczytaj parę postów wyżej. Szukaj silnika z oznaczeniem D, nie B. Rozrząd kwestia użytkowa do wymiany. To czerwone sprzedaje gość, który już sprzedawał parę fur ze skręconym licznikiem. Unikaj też wystawionej na allegro 123d w automacie granatowej z Włoch, jest tam podejrzenie właśnie pękniętego bloku. Wiem co nieco bo pomagam znajomemu w poszukiwaniu 123d właśnie ;)
  16. Stuffman no wiesz jak jest nieznajomość prawa/zasad niestety szkodzi ;) ja akurat stoję po stronie użytkowników, jestem zdania, że to producent wprowadza ich w błąd, "wymuszając" wymianę co 30 tysięcy. To logiczne, że użytkownik ufa, że skoro producent mówi, że tak ma być, to jest dobrze. Praktyka ludzi rozbierających te rozrządy pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie. Ostatecznie to koszty poniesie niestety użytkownik :/
  17. To chyba niestety A z tego co widzę. Z drugiej strony nie ma się co załamywać, mój brat ma 118d ze N47A i jeździ już 250 tyś na rozrządzie oryginalnym i silnik też sprawny ;) bardziej warto pamiętać o tej kwestii jeżeli by się pojawił ubytek znaczny płynu chłodniczego, żeby się nie dać namówić na niepotrzebne naprawy (uszczelka pod głowicą to zawsze pierwszy strzał..). Wymiana silnika w dzisiejszych czasach to żaden kosmos ;) A jaki silnik to najprościej to sprawdzić na tabliczce znamionowej na słupku kierowcy.
  18. Ja zmieniam co 10 :) tylko mówię, co wiem z doświadczenia serwisów które wymianiają tego sporu. Brak smarowania łańcucha. A że ASO na gwarancji zaleca wymianę oleju "longlife" co 30 tyś chyba, no to przeciętny kowalski który sprzeda auto po leasingu co sie ma przejmować? Jeździ jak mu każą. A BMW potem zarabia na częściach. Takie trochę zaplanowane starzenie produktu ;) po 15 tyś olej nie ma prawie żadnych właściwości smarujących. Jest też jeszcze kwestia jaki olej, no ale to już temat rzeka..
  19. Też rozmawiałem z paroma serwisami, problem rozrządu nie zniknął, został może trochę zmniejszony. Zrywają się nadal w Fkach, główna przyczyna - wymiana oleju co 30 tysięcy. Ostatnio mój serwis robił F-ke z przebiegiem 70 tyś... Dwie wymiany oleju były zrobione przy tym przebiegu -_-
  20. Najlepiej sprawdzić po VIN np. na realoem. 2009 jest szansa na poprawiony, ale nie wiem czy ogólnie nie zaczęli dopiero w 2011 pakować tych poprawionych. Tak jak mówiłem, musiałby się ktoś wypowiedzieć, kto zna te daty.
  21. Dzieki Stinger za tropy. Auto dzisiaj zmieni mechaników, będą działać, zobaczymy. Objaw z tego co widziałem występuje zasadniczo tylko przy dosyć żwawej jeździe (trzeba mu trochę depnąć), najcześciej z 1 na 2 bieg, a tak to przy redukcjach np 6 na 5.
  22. Sprawdzimy trop. A co myślisz o fakcie, że wystąpiło to zaraz po naprawie? Zbieg okoliczności? Pompa nie wywala żadnych błędów? Dodam, że auto pali normalnie, nie ma problemów z odpalaniem i nie gaśnie.
  23. Hmm patrząc po ich profilu na Facebooku, wyglądają wiarygodnie i dużo tego robią. Może dzięki temu mogą sobie pozwolić na lepsze ceny, może mają dobre dojście do tych silników. Grube fury tam goszczą. Swoją drogą Ty chyba dosyć dawno Stinger wymieniałeś ten silnik, więc ceny mogły być inne ;) no i weź pod uwagę, że stary silnik zostaje u nich. W temacie niestety, mam problem znajomego który jeździ silnikiem N47 tylko bi-turbo właśnie. Był ubytek płynu chłodniczego, zdiagnozowano pęknięte tuleje na dwóch cylindrach. Silnik poszedł do tulejowania, przy okazji wymienione zostały: poduszki pod silnikiem, pełen rozrząd, świece, sterownik świec, uszczelka pod głowicą, zawory, pierścienie, wszystkie inne uszczelki, uszczelka pod głowicą, splanowana głowica, wyczyszczony kolektor... no generalka, pół silnika nowe. Po naprawie wszystko ok było do czasu, na początku lekka jazda, aż zaczął występować dziwny objaw (z którym ja np w życiu w żadnym samochodzie się nie spotkałem) - przy wyższych obrotach (powyżej 4 tysięcy) np przy redukcji z 6 na 5 na autostradzie auto na 2 sekundy traciło moc (jakby odcinało paliwo) i spod maski dobiega dziwne terkotanie (rytmiczne szybkie tykanie/stukanie). Po 2 sekundach objaw ustępuje i auto jedzie normalnie. Objaw występuje nagminnie przy gwałtownym ruszaniu z 1 biegu, po przerzuceniu na drugi bieg (okolice 4 tys obrotów) terkotanie spod maski, brak mocy przez 1,5-2 sekundy i normalnie ciągnie. Żadnych objawów, ZERO błędów na komputerze, wtryski korekcje idealne, praca na cylindrach idealna, turba doładowują jak trzeba, auto sprawdzane z podpiętym kompem podczas jazdy (zarówno normalnej jak i takiej wywołującej tą usterkę) nie daje żadnych nieprawidłowości. Ja osobiście nie mam pomysłów, mechanicy rozkładają ręce, jedyny pomysł jaki padł to hydro-popychacze zaworów (że niby mogą być zawalone olejem z wodą i się nie domykać na czas, nie były wymieniane podczas wymiany zaworów), ale sam mechanik stwierdził, że to strzał w ciemno, mi to tak średnio pasuje... W skrócie auto oddane z ubytkiem płynu chłodniczego, naprawa na 9 koła prawie, a oddane de facto z niesprawnym silnikiem, sprawa tam się powoli o sąd zaczyna ocierać, więc próbujemy ze znajomym dojść co tu może być nie tak, czy to się jeszcze da jakoś odratować.. Przed naprawą nigdy czegoś takiego nie było, ja osobiście jeździłem wieloma N47 o różnej mocy wiele setek kilometrów i nigdy też się z czymś takim nie spotkałem. Zagwozdka dla ambitnych, ktoś pomoże ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.