casus maximus

tak jak w temacie. dziwna sprawa sie dzieje gdyz gdy wciskam sprzeglo slychac klikanie. najbardziej to jest slyszalne gdy parkuje lub gdy ogolnie wolno jade. ale rownierz slychac hdy jade dosyc szybko i wcisne sprzeglo. czasem mam wrazenie ze slychac te klikanie nawet jak stoje, ale bardzo cicho. dodam ze chyba lozysko tez slychac.

gdy go odpale pracuje 5 sekund ok a po tych 5 sekundach zaczynaja falowac obroty, zafaluja z 5 razy i juz jest dobrze. oczywiscie przy odpaleniu na zimnym silniku. bywa i tak ze jak jade i hamuje silnikiem i gdy wcisne sprzeglo to obroty spadaja mi prawie do zera aby je odrazu odzyskac. gdy sie nagrzeje juz jest wszystko ok. zaznaczam ze to wszystko dzieje sie na zimnym silniku.

ja mam identycznie...dopiero za drugim razem sie zamyka...mysle ze wina tutaj po stronie wkladki jest....

bajer nieziemski...tez zamontowalbym sobie cos takiego...

hm...jutro prawdopodbnie pojade wymienic olej w skrzyni bo albo on sie zużył albo skrzynia sie konczy. te biegi nie wchodza tak jak trzeba, czuc opor a czasem chrupanie..."podobno" skrzynia byla wymieniana 3 lata temu ale to tylko "podobno"....mam nadzieje ze to wina kulawego oleju. moj ojciec mial podobne problemy w SC 1100. i okazalo sie ze prawie nie ma oleju w skrzyni. ale to seicento a nie BMW.

witam. odswierze temat gdyz u mnie tez sie dzieja podobne rzeczy. gdy na przyklad powoli ruszam lub na przyklad wykrecam gdzies, gdzie wrzucam pierwszy bieg i wsteczny slychac klikniecia. tak jakby gdzies byly jakies luzy. i to sie dzieje przy ruszaniu badz gdy wcisne sprzeglo podczas wolnej jazdy. tocze sie wlasciwie i wciskam sprzeglo i slychac "klik"...jezdze tak juz od dluzszego czasu i wkurza mnie to niemilosiernie... kwestia podobne lecz u mnie tez to sie dzieje jak wciskam sprzeglo...

to chyba jakas dziwna przypadlosc e 34 i e 32....w porzedniej e 34 tez mialem ten sam problem...musialem zrobic z kilka kilometrow trzymajac drzwi reka i juz bylo ok. trzeba bylo byc czujnym.... :P

hm...tez mam m30b35 i gdy jest zimny po odpaleniu obroty dosyc wyraznie faluja. gdy juz rusze i chamuje silnikiem po natychmiastowym wcisnieciu sprzegla obroty spadaja mi gdzies do 100 obr/min by zaraz odzyskac optymalne obroty. tak sie dzieje tylko jak jest zimny. po rozgrzaniu autko dziala bez zarzutu. nie jest to specjalnie uciazliwe ale jednak wkurza. i co ciekawe mialem wczesniej m20b20 i gdy odpalilem widac bylo ze dziala ssanie gdyz obroty dochodzily do 1000 i jakos sie utrzymywaly a tutaj w m30b35 jak odpale obroty wskakuja doslownie na sekunde na 900-1000 i zaraz spadaja i sobie faluja przez chwile. a czym zimniej tym gorzej.

u mnie jest podobnie....tyle ze...mam klimatronic i po jakims czasie ogrzewanie sie samo wylacza i oczywiscie nawiew tez aby za jakis czas znow sie wlaczyc....myslalem ze to normalne...:)

Potwierdzam, specjalista bardzo dobry, ale trzebe się przygotować na spory wydatek... :| czy ja wiem czy spory wydatek? kiedys jezdzilem po pseudo mechanikach i kasowali mnie z kasy i nic nie robili. juz mialem beemke na czesci rozebrac bo kazdy mowil ze tylko remont ze to czy tamto...dopiero aniol ja naprawil. a juz bylem zalamany. teraz z nastepna beemka jezdze tylko do niego. wiec polecam.

sa takie male przelaczniki na drzwiach ktore powoduja aby drzwi nie dalo sie otworzyc od srodka ( np z uwagi na male dzieci )...przelaczniki chyba znajduja sie pod tym mechanizmem zamka....otworz drzwi i poszukaj go tam gdzies....

mialem podobny objaw ale przy wiekszych predkosciach....powodem byly nie wywazone koleczka...

moja 535 pali 15l na setke po miescie...po trasie nie wiem bo przewaznie jezdze po miescie.

Witam. Czemu sie tak czasem dzieje ze jak jade dosyc wolno na wolnych obrotach to czasem tak zacznie szarpac ze szok, musze dodac gazu bo mozna wyskoczyc z samochodu...silnik pracuje ok, cos jakby z przeniesieniem napedu nie tak podejrzewam. Szczegolnie sie to objawia na drugim badz trzecim biegu...

Ale wszystko, tzn co? kompletnie wszystko? czy moze jednak cos dziala?

kurcze...mam ten sam problem....maska obdarta z lakieru i prawa wycieraczka prawie wogole docisku nie ma....i do tego jest glosno... dzonilem wlasnie do ASO...caly mechanizm kosztuje 860 zl...

Peron, uszczelka pod pokrywa zaworów jest new....jak juz wiele rzeczy w tym samochodzie....

wymieniany z pol roku temu byl filtr...

sorry za odwswierzenie tematu...ale nikt z takim czyms sie nie spotkal? dla mnie to duza zagwozdka ten problem...

:? nie wiem...chyba tak...a co to ma do rzeczy? zle przymocowanie akumulatora moze cos spowodowac?

Pepe86 czy to przerywanie jak sie zacznie to kilka razy przerwie? bo ja mam cos podobnego i nie wiem czy o tym samym myslimy....jak jade ze stala predkoscia to czasem mi zacznie przerywac, przerwie kilka razy i jest ok...

Witam ponownie :P . Otoz od pewnego czasu podczas jednostajnej jazdy przypuscmy na 4 biegu z predkoscia ok 70 km/h czasami ( nie zawsze ) przerywa mi silnik przy czym szarpie troche...jak samo sie zaczyna tak samo ustaje....czasem wystarczy ze dodam gazu i przechodzi. czy moze miec to zwizek z tym ze jak jest zimny to gdy sie rozpedze i zaczne hamowac silnikiem to wcisniecia sprzegla powodoje to ze czesto schodzi mi z obrotow prawie do zera aby na chwile je odzyskac i tak z dwa razy...dziwna sprawa...samochod teraz stoi w serwisie Boscha i nie wiem co oni wymysla...a mnie to tez zastanawia....moze ktos juz z was spotkal sie z czym takim?

Wczoraj podnioslem tylnie siedzenie i zobaczylem widoczna wilgoc w miescu gdzie znajduje sie akumulator i obok niego...skad sie ona wziela? szczerze mowiac jestem w szoku... :shock: :shock: :shock:

zgadzam sie z przedmowca....jak elektrozawor siadzie to grzeje caly czas po wlaczeniu nawiewu...przerabialem juz to.....

a ja mam fure z 89 roku i jest cyfrowy....pozdro