Skocz do zawartości

wyspiarz.wolin

Zarejestrowani
  • Postów

    1 042
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wyspiarz.wolin

  1. jak ja patrzylem to w kwocie 40-50k kupujesz pewne 2005-2006 rok. cena w zależności od wyposażenia i nie zniechęcaj się jakimś otarciem itp to generalnie pierdoły, mozesz też kupić interfejs za 60zł na allegro i pojechać na sprawdzenie auta robisz totalną diagnoze i patrzysz czy nie ma błedów w aucie a jak sa to jakie, jak jakies pierdoły, ala żarówki i inne duperele albo zwalona mata fotela to tam nie ma czym się spinać, nawet jak ci wyjdzie jakiś bład świec czy czegoś też nie ma sie co martwić, zawsze błedy możesz odrazu skasować i zobaczyć co zostanie, jedziesz na przejarzczkę z kompem i patrzysz jak pompuje turbo wtryski, cisnienie na wtryskach itp itd no i masz już dużo informacji za cenę 60zł wydane na interfejs. Ogladasz w pierwszej kolejnosci całą podłogę czy nie spawana itp, ewentualnie grubość lakieru w na słupkach dachu itp reszta to prawie że wymienne panele nadkola błotniki maska itp. Ale po tych czynnościach masz już obraz czy warto brnąć w to auto dalej czy nie,a a koszty narzedzi diagnostycznych przy kwocie auta symboliczne. jak sie boisz o przebieg to raczej kombiaków unikaj, sedany raczej nie sa firmówki, choć nawet do roboty jako przedstawiciele to nikt nie kupuje bmek tylko vectry kombi astry kombi passaty bo są 40% tansze od bmek. Więc też nie masz co panikować na zapas, moja mama ma vectrę 2008 rok i ma najechane jakos 120k fakt że smigalismy nią wszedzie kazde wakacje itp itd, + ja naście razy robiłem trase katowice dom a to konczyo sie 1600km na trase a zrobilem ich ze 15 tym autem wiec ja tam nabiłem koło 25k, jakby wziąć to co zrobiłą nim mama to nie wiem czy by było 70-80k. pzdr. Łukasz
  2. niby można ale raczej lepiej się tego pozbyć :), nawet firmy tuningowe które oferują usunięcie filtra + za poł ceny chip do tego. pzdr. Łukasz
  3. byłem na sprawdzeniu przewodów w prawdzie nie było to pełne sprawdzenie gdyż jak się okazało serwis mobil klimat ma "wolne" na tydzien ale, że jest tam pare warsztatów na "kupie" i akurat był tam pracownik tegosz warsztatu to rzucił okiem podłaczyłem mu inape sprawdził pomiary mówi ze ok, na tyle ile się dało sprawdził węże od turba ponaginał ja gazowałem przykładał łapy gdzie się dało, osłuchał wsio i stwierdził ze na tyle ile udało się to spradzić, wsio jak najbardziej jest ok, przewody od turba suchutkie ( widzialem na forum ze niektorym olejem zachodzą tutaj oprócz pyłu i kurzu to suche jak pieprz. Auto smiga ok dzis poszalałem troche w trasie Sosnowiec - Katowice udało się do 200 rozpędzić bez problemu wsio. może z racji tego że jechałem w ten koszmarny deszcz ( nie była to letnia bryza tylko prawie apokalipsa :), w pewnym momencie zjechałem w zatoczkę bo nie szło jechać ) który był na trasie to gdzieś poleciała woda i złapał laga czy coś, bo woda tak leciała ze dziś zauważyłem ze oberwało mi jedno nadkole :D i opona wygryzła tam wielką dziurę, że aż halogena widać od tyłu ale i tak zderzak do wymiany bo poprzedni właściciel najechał na krawężnik i oberwał go od dołu więć tym sie nie przejmuje. Co do jazdy zero błędów niczego, jedynie czasem czujnik od poziomu oleju ale to on łapał lagi dużo wczesniej olej spradzałem na bagnecie poziom prawidłowy idealny jak podczas zmiany, mało tego wystarczy zgasić auto i za 10 sekund odpalić i błąd znika i jest CHECK OK. Co mnie jeszcze dziwi to dalej nie mam błedu airbagu który nęka mnie odkąd kupiłem to auto i MAX od czasu skasowania ( o ile akurat się dało to zrobić ), powracał po 12h, no auto idelane .... pzdr. Łukasz
  4. ja tam długo go nie mam ale śmiga się zarąbiście :), miałem póki co jedną akcje ale to chyba po prostu błąd załapał komp i tyle wsio wróciło do normy błędów brak itp auto śmiga jak wcześniej jutro jadę je zawirusować :) pzdr. Łukasz
  5. pomysł zostawienia auta na słoncu z lekko uchylonym oknem jest chyba najlepszy na ten moment, a tak to pranie .... co do tego czy mogło tak szybko zacząć śmierdzieć, otóż jak najbardziej mogło, jest ciepło nawet w nocy temp wyższa, słonca brak wilgotność duża i lada moment mnożą sie bakterie grzyby itp bo maja wręcz idealne warunki do tego, w zimę, tak by nie było nie tak szybko podobnie jakby to było w środku dnia gdzie PRZED jak i po deszczy auto było by nagrzane to odparowało by to raz dwa. pzdr. Łukasz
  6. nie musisz odrazu ale weź to pod uwagę przy jakimś przeglądzie itp, generalnie nie ma reguly mogą urwać sie jutro a nie muszę przez kolejne 5 lat :), tak czy siak jak wywalisz śpisz spokojnie :), jednym sie urywały przy około 100k a np moj kolega co ma e90 2.0d po chipie na 200km ma zrobione juz 240k km i nie wywalał klapek bo nie wiedział :) ja osobiscie jeszcze nie wywalałem bo nie mialem kiedy teraz mam 2 tyg urlopu wracam do domu w niedziele i chyba zamówię uszczelki i sie do mojego mechanika wybiorę niech wywali ten shit :) pzdr. Łukasz
  7. za "zawirowanie" powietrza, niby ma to lepiej mieszać powietrze z paliwem, ale w praktyce generalnie nic to nie zmieni tak naprawdę :), poczytaj ludzie to robią masowo na świece, powstają nawet firmy specjalizujące się w tym. A jak się urwie to ta klapka leci do silnika a jak tam doleci to już nie bedzie wesoło :) i koszty roboty silnika oscylowac bedą na kilka K zł :) kupa ludzi to robi na całym świecie to nie jest odosobniony przypadek :), no i fakt ze bmw w nowszych modelach nie stosuje już klapek też o czymś świadczy :) alternatywą jest zmienianie kolektora co okolo 120-150k km, koszt koło 2k, albo wywalić klapki :) pzdr. Łukasz
  8. Auto: E90 320d 163konie manual Ogumienie: przod i tyl 225/45/17 Dystans: około 700km Rodzaj trasy: Trasa liczona goleniów CPN do katowic CPN oba shele Zużyte paliwo: Rodzaj paliwa: shell normalne. Średnie spalanie wyliczone: 6,84 ( nawet jak troche inaczej odbiło na cpnach to niech bedzie i kolo 7l ) Średnie spalanie BC: 6,5 Średnia prędkość BC: coś koło 130 Fakt faktem jazda byla jak najbardziej dynamiczna gdzie sie dało predkość przelotowa 140-180 miejscami 200 czasem mulenie bo jakies roboty drogowe w niemczech, albo jakies natężenie ruchu ale generalnie deptałem zdrowo z początku średnią miałem kolo 150 dopóki nie trzeba było zwalniac na jakies roboty, zwiększone natężenie ruchu itp. więc przy tym jak cisnąłem to dla mnie lux bo jechałem tak jak lubię bez zbednego szczypania się choć jak sie dało jechac normalnie to trzymalem predkość stałą na poziomie 160km/h pzdr. Łukasz
  9. wywal klapki :) tylko podczas tej roboty zmień jeszcze uszczelki kolektora ssącego, bo tak czy siak to ściągasz a ich koszt jest niewielki i tyle, zostaw cały układ sterowania i odkręć po prostu klapki od pręcików i poskładaj wsio z powrotem bez klapek i tyle. Nowsze modele już nie mają tego "cudu" techniki http://allegro.pl/uszczelki-kolektora-ssacego-bmw-e46-e39-e60-e65-x5-i2415924856.html to te uszczelki potrzeba ci 4 komplety. pzdr. Łukasz
  10. Jeszcze dziś trochę pojeździłem po sklepach krótkie trasy i też nic się nie wydarzyło, w checku jest OK , błędów brak auto wstaje normalnie. Wracając do linków firm co podałem wyżej nikt nic nie poleci ?? nie wiem gdzie jutro dzwonić i gadać o sprawdzeniu. pzdr. Łukasz
  11. Właśnie wróciłem z tej częstochowy autko smigało normalnie bez problemów, z powrotem juz tak nie szalałem bo ruch jakoś większy :), ale na prostej 200 poleciałem i nic, jedyne co to ta kontrolka poziomu oleju ale to raczej czujnik głupieje bo mam tak czasem a poziom oleju po sprawdzeniu jest idealny, ale po wyłączeniu i ponownym odpaleniuwła auta po wciśnięciu check to jest check OK, a zapaliła się jak cisnąłem pod górkę. tak to mowię wsio jest ok błedów brak, nawet ten zasrany airbag fotela pasażera nie wywalił błędu a droga telepała. ps. to jak zna ktoś kogoś tutaj na śląsku od sprawdzenia tego regulatora turbo ?? Edit: znalazłem takie o to firmy ktoś miał z którąś kontakt w sprawie regulacji ?? http://www.turboserwis.com.pl/ http://www.turbo-max.com.pl/o_firmie http://www.motoarena.pl/index2.php?go=l_chorzow http://www.automotoraport.pl/pl/auto_uslugi_katowice/art_details/2375/167/regeneracja_turbosprezarek_katowice.html pzdr. Łukasz
  12. Dlatego w poniedziałek jadę na sprawdzenie, muszę zadzwonić do tego pana Krystiana z mobil klimat czy jakos tak, ponoć ogarnia te sprawy i zobaczyć wszystkie węże + właśnie ta regulacje turba. Chyba ze macie kogoś tutaj na Śląsku od tych spraw to proszę o namiary. Pzdr. Łukasz
  13. Rozmawiałem z panem Grzegorzem tym od chipow gcs i mówi ze wsio ok turbo pompuje w tych autach do 1.570 bara ( chyba no zaokraglajac 1.6 ) jak mam takie wartości to wsio jest ok, tyle te auta maja wyjsciowo i tak ma byc. Dzis pojechałem do Częstochowy na zakupy itp, auto przegonilem w trybie full dynamik i szło bdb nic sie nie działo wrócę do domu sprawdze czy nie ma błędów ale nic nie zapowiada sie zeby było. Auto wstaje od około 2k i ciągnie, zero dymu świstu niczego wsio pracuje ładnie cicho i elastyczne. W poniedziałek postaram sie podjechać gdzieś i sprawdzić wezyki od podcisnienia i od turbo. Wtorek Krk chip albo diagnoza ale nic nie wskazuje póki co na problem. Pzdr. Łukasz
  14. :) czyli turbo do czyszczenia ??, czy mogą za to odpowiadać też węże podciśnienia albo od turbo ?, na ile jest to groźne ?? pzdr. Łukasz
  15. no nie siedzę ALE wyjąłem piny z nij i złączyłem na krótko i też nie łączyło no ale nie było opcji żeby wtedy nie łączyło no ale może masz rację, na tą chwilę skasowałem sobie błąd, co ciekawe błąd wcześniej kasowałem, auto stało pod domem odpaliłęm je 1-2x po skasowaniu i bład sie nie pojawił, było to wieczorem. WRACAM rano wsiadam i pierwsze co po wsadzeniu kluczyka BŁAD airbaga .... no nic nie dygło za chiny :D, bo nie miało kiedy i jak :), chyba że te piny sa jak barometr i reagują na zmianę ciśnienia atmosferycznego :D pzdr. Łukasz
  16. wiem marcinie przepraszam raz jeszcze za 1 post no musiałem dać upust nerwą padło na forum.. Hej przejechałęm sie wlasnie z kobietą na testy z inapą, no wiec tak błędów zero w silniku, zarówno PRZED testami jak i po, ba zrobiłem total diagnozę i skasowałem całe błędy z całego auta w sumie były to odnosnie poduszki tego zasrnaego fotela i SKASOWAŁEM te błędy pasażera, na tą chwilę nie ma nawet jednego błedu w aucie, no auto idealne można by rzec......., bujnąłem się koło 200 do katowic napewno się zbira normalniej niż podczas wczorajszej trasy. nie mam gdzie tu bujnąć się ponad 200 na 6, chyba że w środku nocy na trasie sosnowiec katowice ale póki co pada deszcz ale myślę że nie potrzeba.... Przejechałem się i narzeczona kręciła film z pomiarami mam screena z filmiku udalo mi sie najwyraźniejszy moment złapać prawie z maksymalnymi wartościami, tak to minimalnie wartosci jeszcze urosły ale to tam naprawde minimalnie tam w 2 linijce w 1 kolumnie max dochodziło do 1600 nie calych bez jakis tam paru cyfr. Gdzieś czytałem, żeby patrzyć na ekonomizer, więc tak na 5-6 przy dużych prędkościach MAX co udało mi sie osiągnąć to 18l/100 przy pedale w podłodze, na niższych biegacha jak 2i3 zamykałem go do końca bez prolemu na ukrytym kompie na 2 spokojnie przy bucie osiągało to poziom 40l/100, na 5 i 6 no nie dało się, wyczytałem na forum że ponoć to może wskazywać na przepławkę choć ktoś pisał że to bzdura ... :) http://img191.imageshack.us/img191/2629/zrzutekranu20120707godz.png pzdr. Łukasz
  17. no każdy z którym rozmawiałęm to turbo obstawia na koncu, nigdy nie było tak, że auto miało 70koni po prostu turbo zamiast wstawać przy 2k wstawało przy 2.6-2.7 jak już wstało to ciągło ok, kopcenia dziwnych dźwięków nie zaobserwowałem, a jest po drodze parę czujników itp za co odpowiada to coś.Teraz błędy skasowane 2x dziś pojeździłem na ciepłym troche go przegoniłem i idzie raczej ok, we wtorek jade na chipa i albo bedzie chip albo diagnoza tak czy siak czegoś się dowiem. pzdr. Łukasz
  18. Dobra jest nowy dzień ja się uspokoiłem więc krótko i do rzeczy. Wczoraj miałem błędy ( 44CC, 4530, 4521 oraz 3EFB ale ten to chyba coś od czujnika oleju bo mi czasem głupieje więc nie ważne ) Wczoraj wieczorem skasowałem błędy za wyjątkiem jednego o kodzie 44CC który mówi nam o "Air charge pressure controller" Dziś skasowałem też jego no i w silniku błędów brak na ten moment. Dodam też, że parktronik się naprawił sam z siebie i działa ( chociaż on współpracuje ) Dziś pojeździłem autem trochę i turbo wstaje normalnie w okolicy 2k nie wiem na ile jest normalnie i na ile ciągnie no ale przy tym co było WCZORAJ w trasie a teraz to istny szał. Dziś podjechałem do BMCARS w mysłowicach wstępnie umówiłem się na poniedziałek na diagnozę, no ale dostałem info że bedą podmieniać cały dzień pokoleji jakies czujniki itp, ale co mnie zaciekawiło mówili, że może to nawet turbo.... no więc mnie trochę wcięło bo jakbym miał walnięte turbo to raczej dziś jak i wczoraj na wyższych obrotach auto nie ciągnęło by jak ciągnie i za chiny nie rozbujał bym go do 220, auto ani nie kopci, nie dymi nic nie świszczy nie chrobocze itp, więc SKĄD nagle możliwość turba ??. Pytanie tylko co teraz, oni chcą auto na cały dzień ( nie wiem po co bo nie wieżę, żeby zmiana pru rzeczy miała tyle trwać, choć wspomnieli że może uda się znaleźć problem i w 1-2h. Może miał ktoś podobny problem, znalazłem temat z tym błedem 44CC ale tam ktoś doradził zmiane czujnika na kolektorze no i na tym temat się skończył. ( viewtopic.php?f=48&t=143779 ) Co do samego zakładu można bez stresu oddać tam auto, ewentualnie jakiegoś fachowca z okolicy ?? pzdr. Łukasz
  19. Z góry przepraszam za ton mojej wypowiedzi ale na tą chwilę nie będzie inny już piszę dlaczego. pobudka 8 z minutami praca, siłownia, praca do 17:30 wyjazd do katowic ( 750km ) i jedziemy ze szczegółami... pominę fakt pracy siłowni itp, po pracy wyjechaliśmy do Katowic/Sosnowca i pierwsze problemy w sumie wczesniej nie dostrzegalne przybrały chyba na sile albo dopiero zdałem sobie z nich sprawę ale raczej na 95% przybrały na sile bo narzyczona też stwierdziła, że auto jest inne. Więc tak problem z cisnieniem doładowania. Objawy turbo startuje najwczesniej od okolo 2.6-2.7 obrotów wcześniej Muł bagienny na 5 przy 100, żeby się wybujać to ojoj dopóki nie załapie 2.7k to przyśpiecha żadna potem jest strzał i leci normalnie, kolejny objaw to taki, że chciałem gnoja przegonić więc max udało mi się zbliżyć do 220 po czym auto samo zaczęło zwalniać, nie wiem jakby komp ograniczył np paliwo po czym auto wychamowało sobie tak do 150 i wróciło do normy. Co ciekawe na 5 biegu rozbujałem suke do 210 po czym po wrzuceniu 6 objaw jak wczesniej zamulenie/zwolnienie do tych okolo 140-150km..... Na domiar złego trasa z wolina przez niemcy bo szybciej i trasa fajna no ALE oczywiście za olszyną w polsce jak nie jebło deszczem to myslałem że mnie już trafi, kobita piszczy ze sie boi bo miejscami było jasno jak w dzien, ja wkór.... bo auto zmieniło charakterystyke pracy na Vteca ( bez redline nie jedzie ), do tego DROGA tam zagranica same wertepy leje wieje no szlak mnie już mało nie trafił...... , ok pogoda się uspokoiła ( nie na długo ) to smigałem na poziomie 160-200 no i jak były obroty to szło powiedzmy normalnie. Ale jakoś nie wiem dokładnie gdzie ale chyba koło Legnicy jak WTEDY zajebał deszcz burza pioruny to tamto to była letnia bryza.... widoczność prawie żadna ludzie na awaryjnych jadą, a ja żeby w ogołe przyśpieszyć to nie wiem 2bieg i 3k obrotów no stan wkór... sięgnął już zenitu zjechałem bo jechać nie szło, to podpiąłme inapa i znalazłem błędy właśnie od ciśnienia doładowania, podciśnienia itp, ale o tym za chwile, godzina z racji że ja od 8 na nogach a w tym momencie zrobiłą się już koło 1:30 a do Sosnowca jeszcze ponad 100km,,, a ja już oczy jak szparki, to dawaj kobieta mnie zmieniła, to była najszczęśliwsza chwila tej wycieczki ( nie żartuję !! ), potem CPN tankowanie pod korek żeby sprawdzić spalanie i odziwo tutaj wyszło powiedział bym jak dla mnie bardzo fajne spalanie, mimo iż poginałem 140-150 najmniej a miejscami 180-200 + Vmax testy, no generalnei zapierdalałem nie ma co ukrywać, miejscami musiałęm zwolnić jak w kraju germańskich oprawców były jakieś roboty drogowe, albo za granicą w olszynie telepanie na tych płytach, tak to minimum 140 leciałem ale przeważnie więcej, Spalanie na kompie wyszło 6.5 na dystrybutorze jakois 6,83 coś takiego więc jak dla mnie SZAŁ. Ale radość nie trwała długo bo podjechaliśmy pod dom jej rodziców oczywiście już ja prowadziłem od cpnu bo ktoś musi zaparkowac no i dawaj podjeżdżamy ja wsteczny i co i gówno :D błąd parktroniku, w tym momencie miałem ochotę wstać wsadzić szmatę do baku i podpalić ..... Do rzeczy, błędy wyszły mi o takie 44CC, 4530, 4521, głównie się tu rozbija o cisnienie doładowania itp. poczytałem trochę forum i wiem, że należy zakręcić się koło EGRu wężyków od podcisnienia, czujników podciśnienia. Pod domem skasowałem większość z tych 3 błędów ale nic to nie zmieniło został 1 nie pamietam który no ale nie ważne. Pytanie potrzebuję na śkąsku jakiegoś sprawdzonego gościa co to ogarnie, najlepiej Katowice, sosnowiec, gliwice. Auto raczej oprócz tego jest sprawne, nic nie kopci nie dymim, nie świszczy, nie stuka nie puka żadnych podejżanych dzwięków, mój mechanik przez telefon stwierdził 2 rzeczy albo problemy z podciśnieniem właśnie ewentualnie przepływka, ale jak poczytałem i z racji że spalanie mam ładne to przepływkę bym wykluczył. Błędów za wyjątkiem mojego pierdolonego airbaga który nie wiadomo czemu wywala błąd to specjalnie nie ma jakiś tam się pojawia okresowo ale to nic z silnika jakaś pierdoła nie istotna w tym przypadku. Mam nadzieję, że nikogo nie uraził mój post do jutra mi przejdzie zapewne ale póki co siedzę tak nabuzowany i wpieniony, że inaczej tego napisać się nie dało. We wtorek jestem umówiony na chipa więc zależało by mi żeby to ogarnąć możliwie szybko ba jakby ktoś w sobotę chociaż to zajrzał i zdiagnozował co konkretnie i w poniedziałek kwestia części i zrobienia. pzdr. Łukasz
  20. hehe ja jestem umówiony na wtorek na 11 na chipa do krk :), teraz w sobotę jadę na śląsk :). A może gdzieś Katowice i te okolice ?? tego spota by zrobić ?? mogłbym się podłączyć wtedy :) pzdr. Łukasz
  21. az tak to nie ogarniam :) dziś sobie poszedłem do autka i skasowałem go udało się bez rozpinania niczego, stawiam ze jutro max do południa powróci, po skasowaniu pjeźdizlem troche 2x do sklepu itp itd i nie pokazał się. Co do tego co pisałeś jak to zrobić ? nie wiem czy moj interfejsik to ogarnie bo to taki prosty za 60zł pzdr. Łukasz
  22. nikt nie ma pomysłu o co kaman w tej kwestii no przecież nie bede codziennie rozbierał poduchy, żeby ją wypiąc i wpiąć i skasować błąd na moze 12h... normlanie flaszke stawiam temu kto to rozwikła :) pzdr.Łukasz
  23. Można jeszcze ten prosić :) Wbavc31070vb76107 Pzdr. Łukasz
  24. jakby się dało jeszcze jeden to by było super :) wbavg91060vg55108 z góry dziękuje w imieniu kolegi :) pzdr. Łukasz
  25. Witam kolega szuka auta i ma takie na oku można prosić o rozkodowanie vinu. WBAVG91060VG55108 z góry dziękuję pzdr. Łukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.