W moim świeżym BMW 120i podczas przeglądu wyszedł jeden mankament a mianowicie podczas spryskiwania reflektorów spryskiwacze wysunęły się ze zderzaka ale już wrócić nie chciały... Nawet ręką jest ciężko - słychać jak płyn pod ciśnieniem się przelewa. Zdemontowałem końcówkę spryskiwacza (jest ona na takim regulacyjnym zatrzasku) i zauważyłem że w głębi jest taki ala zaworek - po naciśnięciu śrubokrętem rurka spryskiwacza natychmiast się schowała - co jest grane? Wyczytałem na forum, że są przypadki zanieczyszczenia dysz piaskiem, zakamienienie itd. ale w moim przypadku chyba to nie to. Wydaje mi się jakby jeszcze czegoś w tych dyszach brakowało - jakiegoś plasticzku, który by wciskał ten zaworek ukryty w głębi. Proszę o pomoc - może ma ktoś szczegółowy rysunek całego mechanizmu? Pozdrawiam!