
BMWUser
Zarejestrowani-
Postów
174 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez BMWUser
-
Na sekwensie nie ma prawa falowac! To jest tylko pure energy :D. Na II gen beda falowac i nie ma bata. Mozna to tylko zminimalizowac. Co to znaczy podczas jazdy falowaly Ci obroty? Jak deptales gaz to nie szly rownomiernie - dlawil sie, czy co? Przyczyn falowania jest mnooooostwo albo i jeszcze wiecej... Regulacja Ci nic nie da jezeli masz cos uszkodzone - robiles odczyt bledow i reset DME?
-
Mialem kiedys taki sam problem, a przyczyn moze byc wiele. Jaka masz ta instalacje tzn. mix? modulator? i kontroler (tak to sie chyba zwie)? Ogolnie tego problemu nie zlikwidujesz. Tez mam falujace obroty i faluja mi w okolicy 700-800, ale kiedys falowaly 650-1100 :D. Sralnik nie mieszalnik. Mam "zaprzyjazniony" zaklad gazowniczy na Podkarpaciu i kolesie sie przyznali, ze gazowanie bumek jest swoistym problemem :). Czy masz klapomixer? Czy faluja Ci obroty na benzynie? Czy faluja Ci obroty na LPG? Czy robiles reset DME - miales jakies bledy? Jezeli nie masz uszkodzonej lambady ani przeplywomierza to kwestia moze dotyczyc nieszczelnosci w dolocie (bardzo czeste partactwo gazownikow).
-
To chyba jest "standard option", ale jak nie chcesz zeby zwalnialy to wystarczy wrzucic na 3 bieg :lol: :lol:
-
[E30][E34][E32] Czyszczenie soczewek - krok po kroku
BMWUser odpowiedział(a) na ace-e34 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Hmmm... kazdy robi jak uwaza, w koncu to jego lampa... Ja wycialem, co nie stanowilo dla mnie zadnego problemu. Zdecydowalem sie na to, bo czyszczenie samej soczewki nie mialo dla mnie najmniejszego sensu - widzialem syf na kloszu zewnetrzym oraz na kloszach wewnetrzych. Jak ktos nie zobaczyl w stopce to robilem to w E36 '92 (a zatem lampiony boscha). PS: musze zrobic fotki i umiescic... -
Czytam calego posta i sie zastanawiam o co kaman... Jest cos takiego jak "tloczek" biegu jalowego to znaczy co to jest z tych powyzszych?
-
Takich tematow tutal bylo juz wiele. Wypowiem sie jako posiadacz E36. Takie objawy sa typowe jezeli masz uszkodzona jakas czesc, ktora steruje spalaniem, a moga to byc 1. przeplywomierz 2. czujnik temp 3. czujnik polozenia przepustnicy 4. sonda "lambada". Takie zjawisko jakie opisujesz mialem przy uszkodzonym przeplywomierzu. Komp wtedy bierze wartosci srednie z tablicy. Niestety sa to jakies tam zapisane i jak sa inne warunki zewnetrze to wtedy zaczyna sie "taniec" obrotow. Komp stara sie wyregulowac, ale nie moze i tak caly czas... Staram sie pomoc jako E36 BMWUser...
-
Hmmm.... U mnie po montazu nowych mialem 60% :D montowalem zachsa... Oba sa w tej samej granicy? Sprezyny sa cale? nie zauwazyles czy aby auto sie dziwnie nie obnizylo? Sprezyny to jedno, a amor to drugie... Tam co do tej kwestii aerodynamiki to powiem tyle, ze musialbym sobie otworzyc obie szyby z przodu, zeby mi tak buda rzucalo jak lece obok tira...
-
Hmm... jako elektryk amator i posiadacz E36 :) to sugerowalbym znalezc kabel z napieciem do tylnej szyby i ja odlaczyc (jak nie znajdziesz wtyku mozesz rozciac kabel :) ). Nastepnie sprawdz czy jest to kwestia zwarcia na kablu. sprawdz czy jest napiecie na kablu do szyby... Ten wariant jest bardziej prawdopodobny, ze wzgledu na to, iz grzanie tylnej szyby jest jednym "wielkim zwarciem" i dlatego drut grzeje szybke :D. Ja mialem kiedys cos podobnego z centralem. Przetarl mi sie kabel w wiazce przy klapie bagaznika i non stop wywalalo bezpiecznik i zamykal mi wszystkie drzwi :D. No, ale wracajac do Ciebie, to mogles zalozyc kiedys zbyt mocny, albo zbyt "twardy" bezpiecznik (marki Tesco), ktory ma tendencje to niesmiertelnosci. Wiadomo, bezpiecznik nie puscil to kabel sie zagrzal no i trach... A powiedz Ty... czy nie masz osobnego bezpiecznika do grzania tylnej szyby? Staram sie pomoc, ale w mojej E36 nie mam klimatronika...
-
Ostatnio mialem podobny dylemat, poniewaz wymienialem swiece. Z wielkim zdumieniem stwierdzilem, iz takowych podkladek brak. Bez dluzszego namyslu podkladki wycialem z tekturowych kapturkow, ktore byly na swiecach - wykorzystalem do tego nozyk do tapet oraz srubokret :). Warto sobie sprawdzic przy okazji wyjetej cewki jaka ma rezystancje oraz przewod do swiecy. Co do "elektrycznosci" cewki to warto przyjrzec sie uzwojeniu czy aby miedzy zwojami (tymi listkami) nie ma "polaczenia", ktore bedzie skutecznie obnizac wartosc V na wyjsciu.
-
http://csirt.pl/bmw/RadioPinouty.rar (4,3MB) Przenioslem na rapida... http://rapidshare.com/files/13898210/RadioPinouty.rar.html
-
Dziekuje serdecznie. A jednak jest to forum Bardzo Madrych Wyrozumialych - Ludzi :)
-
No to najmocniej przepraszam. Musze byc slepy. Jeszcze raz bede szukal...
-
Witam, troche genezy.... bylo stuk w sarne nocna pora, ale na szczescie hamulce tarczowe, rozsadna predkosc i skonczylo sie wymiana szkla w reflektorze oraz wymiana chlodnicy... Dlaczego chlodnicy, bo mi sie dziwnie poskladaly do srodka. Obrazek-> front <|* \\ *|silnik. * = wentylatory. Chlodnicy wody uderzyla o rolke i sie rozjechala na szwie. Woda wyciekla, urwalo zaczepy... ale na szczescie mialem 2km do stacji benzynowej. Tam pomogla poxilina i poxipol. No i zrobilem pozostale 170km, bez problemu z malym wyciekem wody. Chlodnice wymienilem na bera oraz sprawdzilem wiatrak klimy czy jest sprawny (wyjalem go i spiolem do aku). Wszystko bylo fajnie. Ciecz zalalem, odpowietrzylem (weszlo uczciwe 10litrow)... No i tak fajnie bylo dopoki ostatnio nie stoje w korku na Niepodleglosci... i zalacza sie wichura od klimy... CALA BUDE ZACZYNA WIBROWAC... Szybka akcja, wiatrak odlaczony... Zaparkowalem, odczekalem az ostygnie i dzida do domu. Nie obylo sie bez strat - wylamala sie jedno skrzydlo tegoz wiatraka(ale zabralem ze soba, nie zostawia sie swoich, nawet jak sa w kawalkach :D) Moje pytanie: Czy uszkodzony jest jakis walek-punkt ciezkosci w tym wiatraku czy poprostu zamontowalem go jakos lamersko i dlatego wszystko mi wibruje ? (bez skojarzen :D) Dziekuje serdecznie za pomoc. Pozdrawiam.
-
Witam, jestem szczesliwym posiadaczem Buni :), i to jest moje pierwsze doswiadczenie z marka BMW. Jak dotad bardziej pozytywnie :). Przejde do rzeczy. Nie znalazlem tego w necie, ani w ksiazkach (w tym z serii "Robie puzzelki z mojej BMW" ;D). W mojej E36 przyciskam "slupek" od resetowania kilometrow, a nastepnie przekrecem kluczyk w pozycje "wyswietlenia zegarow". I wtedy dostaje jakies informacje tzn. pojawia sie cyfra, a obok liczba kilometrow. Nastepnie zapalaja sie wszystkie kontrolki, a zegary "sie zamykaja" :). Ot taki test, za ktory na ASO VW biora 50zl :), a tu samemu mozna. Moze ktos ma pomysl co to za kilometry sie pojawiaja. Na pewno nie sa to przeglady, bo w ksiazce wbite sa inne wartosci. Pozdrawiam.
-
[E30][E34][E32] Czyszczenie soczewek - krok po kroku
BMWUser odpowiedział(a) na ace-e34 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Ja ostatnio czyscilem szkla, soczewke, obudowe :) w reflach bosch. Bardzo sympatycznie sciaga sie caly klosz, a nastepnie nalezy "wyciac" szkla wewnetrzne (nozykiem do tapet). Szklo czyscilem najpierw plynem do mycia naczyn (bo tam to od 14 lat nie zagladal :D), a nastepnie wysuszylem. Pozniej przetarlem spirytusem, co by nigdzie woda sie nie uchowala. Pamietaj, ze w pomieszczeniu, w ktorym to robisz powinno byc stosunkowo cieplo (powyzej 18^C, 19^C), bo klej (lub silikon) bedzie sie baaardzo dlugo utwardzal. Klej nie moze byc "sztywny" - odpada napewno poxipol. Mozna sprobowac z distalem. Ja polozylem na soudalowym silikonie szklarskim. Wytrzymuje -30^C -> 50/60^C (testowalem). Soczewke i lustra wewnetrze czyscielm miekkim papierem nasaczonym spirytusem, a nastepnie wydmuchalem pylki,wloski sprezonym powietrzem w puszce. Pozdrawiam! -
Witam, dopiero dzisiaj mam czas napisac. Bylem u mechaniora w poniedzialek. Rozbebeszyl rozrusznik i sie okazalo, ze jest OK. Mechanior powiedzial, ze to raczej kwestia elektryki. Postanowilem zjechac gazownika. Zamontowal przeplywomierz, restna kompa i jezdze juz 2 dni bez problemowo. Odpala na dotkniecie :-). Niestety nie wiem co zrobil. Bardzo mozliwe, ze cos namieszal na kablach. Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za pomoc.
-
Jezeli chodzi o wrzucanie 1 albo R i popychanie go, zeby ruszyl sie wal nic nie dawalo. Zastanawiajace bylo tylko dla mnie to, ze jak stoi auto dluzej np. przez noc, to rano bez problemu odpala - ale to tylko tak z ciekawosci sie zastanawiam. Zajme sie rozrusznikiem. W poniedzialek jestem u mechaniora. Napisze co i jak. Dziekuje wszystkim za pomoc. Pozdrawiam!
-
Mam nadzieje, ze uda sie mi dzisiaj sprawdzic przewody i stacyjke... Bede pisal co i jak... Dziekuje za dotychczasowa pomoc. PS: ale juz sobie klepne termin u mechaniora na poniedzialek. Musze wszystko sprawdzic do wtorku, zebym mogl scisnac za gardlo gazownikow. Pozdrawiam
-
Odpalam na benzynie. Dokladny opis wraz z detalami: - wkladam kluczyk do stacyjki - przekrecam i czekam az zgasna kontrolki - pstrykniecie przekaznika (z tego co wiem to zalacza ladowanie cewki) - gasna kontrolki i zostaje OLEJ, AKU, RECZNY - przekrecam - lekko przygasaja kontrolki i nic... Brakuje dzialania rozrusznika - kompletna cisza. Kontrolki zawsze delikatnie przygasaly i krecil rozruch. Zaobserwowalem tuz przed tymi problemami taka sytuacje. Przekrecalem zaplon i byla przerwa okolo 0,3-0,6 sekundy nim rozkrecal rozruch. Nie wiem co masz na mysli z tym "stuknieciem", bo ja napisalem pstrykniecie :-).
-
Zapomnialem napisac, ze rozrusznik _nie kreci_.
-
Witam, szukalem jednoznacznej odpowiedzi na forum, ale nie znalazlem. Byc moze jest, prosze o wyrozumialosc. Przechodze do rzeczy. Zaczne od rysu historycznego :-). Moze bedzie mial jakis fakt znaczenie. Trzy tygodnie temu montowalem do swojej bumki gazior IIgen. (320i '92). Chlopaki sprawiali sie calkiem fajnie do momentu kiedy mieli wymienic sonde "lambada". Okazalo sie, ze jej nie maja na stanie. A ja musialem nastepnego dnia jechac, wiec nie wyregulowali tego jak trzeba tzn. 3000 obr i dostawal mula na gazie (na benzynie bylo OK). Wybralem sie w trase 500km. Ku mojemu zdziwieniu okazlo sie, ze poza gazem bierze i benzyne. Wrocilem z wyjazdu i pojechalem do "specow". Wymienili mi sonde oraz elektrozawor (to byl winny za dual-mieszanke paliwa). No ale jak wymienili mi sonde lambada to okazalo sie, ze nie maja czym mi zresetowac kompa, bo im sie licencja skonczyla - OMG!. Rezultat byl taki, ze zaczal mi jezdzic na LPG ale na bezynie bylo straszna lypa. No nic... znow musialem jechac... No i tutaj pojawil sie pierwszy raz ten problem. Przejechalem z firmy pod dom (8km). Zapakowalem sie do autka, mycie szybek, plyn do spryskiwaczy, kluczyk w stacyjke... Krece i nic... Kontrolki odrobine bledna (zawsze tak bylo) i nic... No to zaczynam od aku - 12,44V, mysle OK. Klemy sie trzymaja. Podnosze maske... Przekrecam kluczyk w celu sprawdzenia czy jest "pstryk" - jest. W dodatku slysze takie bardzo ciche charakterystyczne buczenie jak w transformatorowni. Hmmm... prad jest - mysle. Ale zeby byc pewnym wzailem podlaczylem drugi aku i probuje odpalic - nic. Wygladaloby na rozrusznik. Te wszystkie zabiegi chwile trwaly. I w koncu rzutem na tasme, mysle przekrece kluczyk - moze jakis cud. Ano i byl :-). Odpalil. A ja odjechalem. Pojechalem prosto do mechaniorow na reset kompa, bo moze to bylo przyczyna. Zresetowali kompa. Ale podczas resetu okazalo sie, ze wystepuje jakis blad. Bledem okazal sie uszkodzony przeplywomierz. Gazownicy wzieli wine na siebie - no i slusznie :-). Wybuch to nie moja wina :-). Wymienia mi w przyszly wtorek przeplywomierz i znow resetna kompa. Nim to jednak nastapi to spotkaly mnie znow dwie przykre sytuacje o podobnym charakterze jak wyzej. Tzn. za drugim i trzecim razem jak nie chcial odpalic to wzialem go na pych. Auto ma problemy, zeby wkrecic sie na obroty przy benzynie - trzeba pompowac pedal gazu, zeby uzyskac 2000 (wtedy przechodze automatycznie na LPG). Na pierwsze wrazenie to jest wina aku, ale to wykluczylem. Na drugie to rozrusznik - blokuje sie szczoty i lypa. Ale... Wlasnie, to co zaobserwowalem (byc moze najwazniejsza czesc postu :-) ). Jak przejade autem kilka kilometrow (7km-16km) i go zgasze to jak odczekam chwile (30min-1h) to nie odpali. Hmmm... No, ale tak jak mialem wczoraj ten problem z odpaleniem i wzialem go na pych... przyjechalem pod dom, zgasilem go i chcialem odpalic to nic. Nie dziala. Pomyslam sobie, ciekawe co bedzie rano. A rano jakby nigdy nic... za pierwszym razem bumka jezdzi. Hmmm... co to moze byc innego jak rozrusznik? Przepraszam, ze taki dlugi post, ale chcialem przekazac caly sens sprawy :-). Tych co przeczytaja calosc podziwiam za wytrwalosc :-). Pozdrawiam!
-
Dzisiaj rozebralem szybera bez sciagania podsufitki. Szkoda, ze nie robilem zdjec :-), calkiem fajny bylby material. Mam problem tego typu, ze nie moge ruszyc na prowadnicach tej czesci z ramieniem. Cos jakby zablokowalo. Czy ktos odpowiedzialby mi na pytania: 1. Czy to co jest w miedzianych rurkach to jest rodzaj lancucha? 2. Na co jest przekladana sila z silniczka za pomoca wspomnianego "lancucha"? - co jest napedzane w prowadnicy? Dzieki, pozdrawiam!
-
Czesc, Szukalem takiego lub podobnego problemu na forum, ale nie znalazlem. Mam elektryczny szyberdach. Przycisk sie ladnie podswietla, jest prad na silniczku... niby wszystko ladnie pieknie, ale nie otwiera szybera. Mam wrazenie, ze jest jakby slaby :? . Wyciagnalem dach wyczyscilem, przesmarowalem. Podobnie z silniczkiem, ale w momencie kiedy go przykrece, trafi pod zebatki szybera to nie moze go otworzyc. Czy ktos ma pomysl jak pod te zebatki sie dostac i obejrzec czy czegos rdza nie skonsumowala?
-
To jest moj pierwszy post... W wielu postach znalazlem juz troche pomocy. Postanowilem sie zarejestrowac i sie od-dzwieczyc (dlatego pisze do Audio). Ponizej zostawiam link do pliku, ktory specjalnie na te okazje umiescilem: http://csirt.pl/bmw/RadioPinouty.rar (4,3MB) Poszukiwacze wtyczek i schematow kabli powinni byc zadowoleni... Pozdrawiam Wszystkich!