Zawsze tankuje na Statoilu czasem na Shelu. Miesiac temu jadac na zlot do zywca zatankowalem na orlenie. Na zlocie kumpel dzwoni ze mi paliwem smierdzi przy aucie. zero wyciekow bylo. Wyjezdzilem prztankowalem na Statoilu i sie uspokoilo. Pare dni temu znow na Orlenie zatankowalem bo nie wiedzialem ze to przyczyna smierdzenia paliwem. Ale okazalo sie ze znow nie da sie w aucie wytrzymac bo tak paliwem jechalo. Wiec mysle ze nie wszedzie maja paliwo z Orlena. Chyba ze na Orlenie czegos dolewaja. Co do oceny spalania to jest zbyt wiele czynnikow zeby sprawdzic dokladnie. A moc to tylko na hamowni. 98 teoretycznie sie mnie spala.