sezam

Poul35, czy udalo Ci sie rozwiazac Twoj problem dotyczacy drgania kierownicy? Mam podobny problem, najbardziej wyczowalne drgania sa pomiedzy 100 a 120 km/h. Probowalem juz na roznych kolach, no i na niektorych drga mniej a na innych wiecej. Zazwyczaj jak zaloze waskie kola, to drgania prawie nie wyczowalne, natiomast jak szersze kola zaloze to trzesie bardziej. Bylem przekonany, ze cos z moimi kolami musi byc nie tak, bo w zawieszeniu nikt nic nie znalazl, ale wczoraj zalozylem moje kola do innej beemki i bylo idealnie, zadnych drgan, tak wiec to w zasadzie wyklucza problem z kolami, ale nie bardzo teraz wiem czego szukac dalej. Czy wal napedowy moze miec wplyw na drgania kierownicy? Nie mam jeszcze pewnosci, ale mam wrazenie ze to lozysko co jest na srodku walu, zaczyna mi buczec. Czy uszkodzenie tego lozyska moze wplywac w jakis sposob na drgania kierownicy? Na moj chlopski rozum, to chyba nie bardzo, ale moze sie myle? Pozdrawiam forumowiczow.

Posty kolegow mnie utwierdzaja w przekonaniu, ze nie mam sie czego obawiac i ze to dobry pomysl, wiec tak tez chyba zrobie. Dzieki i pozdrawiam forumowiczow.

Witam wszystkich Zastanawiam sie nad oddaniem mojego auta pod opieke Panu Chojnackiemu na pare dni (http://www.chojnacki.com.pl/home.html). Dokladnie to chce u niego naprawic silnik oraz przy okazji wykonac drobne modyfikacje silnika w Wersji GT (http://www.chojnacki.com.pl/wersja_GT.php), jaka oferuje Pan Chojnacki. Moje pytanie, to czy ktos z Was ma jakies doswiatczenie z ta firma (czy ktos zostawil tam kiedys swoje BMW do zrobienia) i czy polecilby ja innej osobie? Ja sam slyszalem w wiekszosci jak najbardziej pozytywne opinie o tej firmie, chociaz slyszalem tez nie calkiem pozytywne.

Silnik na zdjęciu to dokładnie M52Bxx TU czyli z podwójnym vanosem, wcześniej były M52 z pojedynczym vanosem, które z kolei były rozwinięciem M50 z vanosem... :wink: Silnik na powyzszym zdjeciu to jest dokladnie M54, ktory jest z podwojnym Vanosem, a nie M52. Nie ma silnika M52 z podwojnym Vanosem.

No wlasnie, moze ktos wie ktora jest to czesc na REALOEM i moglby ja wskazac ?? :D

Tez tak mam, ze jak jade na przyklad na prostej i wjade w niewielka dziure, czy wyboj, to mam wrazenie jakby mi tyl odskakiwal na bok. Znalazlem takze na forum, ze to wlasnie tuleje do wymiany, ale zawieszenie cale sprawdzalem wielokrotnie u roznych mechanikow i na stacji diagnostycznej i nikt mi nie znalazl ani jednego luzu. No i nic nie wymienialem, bo nie wiem co. Z kolei na rownej nawierzchni, obojetnie czy w zakretach czy nie, jest idealnie. Najlepiej pojedz do kogos kto wie jak sprawdzic dokladnie zawieszenie, jak cos znajdzie, to bedziesz wiedzial co wymienic, a jak nic nie znajdzie, to nie wiem :-) Ale chetnie sie dowiem, jakby Ci sie udalo problem rozwiazac. Pozdro

Pozwolilem sobie raz odswierzyc temat, no ale jak nikt nie bedzie mial zadnego pomyslu co to moze byc z tym moim silnikiem, to sobie dam spokoj z tym tematem na forum. Pozdr.

No I sprawdzilem czy przyczyna moich problemow nie jest przypadkiem zlej jakosci paliwo. Wyjezdzilem prawie ze cala rezerwe na paliwie ktore mialem, potem na stacji Shell’a zalalem do pelna benzyne zwana V-Power, wyjezdzilem juz prawie caly zbiornik I niestety ale nie zauwazylem roznicy. Tak jak klekotalo (czy strzykalo), tak dalej klekocze. Nagralem jeszcze jeden filmik podczas jazdy I tutaj juz slycac to dosyc dobrze, aczkolwiek trzeba sie troche wsluchac. http://www.youtube.com/watch?v=y9d6gMYcrFk Moze jeszcze ktos mialby jakies inne pomysly albo sugestie co do tych odglosow z pod maski?

Dokladnie tak jak pisze Varrol. Kup auto z takim silnikiem ktory Ci bedzie bardziej odpowiadal. Ja mam benzyne i polecam Ci silnik benzynowy. Wiecej pali od diesla, ale za to lepiej sie zbiera. Uzytkownik diesla zapewne poleci Ci diesla, aczkolwiek mam jednego kolege co ma 525 tds '97 i zaluje ze nie kupil benzyny, bo ma problemy z silnikiem i duzo kasy wydaje zeby go utrzymac w dobrej kondycji. Pozdro.

:search: Poszukaj kolego na forum. Bylo o tym dziesiatki razy. Odpowiedz bedziesz mial od razu. Pozdrawiam

Aha, to juz wiem ze sa dwa czujniki, aczkolwiek bylem z tym problemem w serwisie i podlaczali auto do komputera i zadnych bledow nie znalezli :-( Takze w innym warsztacie mi podlaczali do komputera i tez nic nie znalezli. Caly czas teraz mysle o tej benzynie, bo przyznam ze nie przywiazywalem zbytnio wagi do stacji benzynowej na ktorej tankuje, a w zasadzie to wybieralem zawsze tansza, takze moj nastepmy krok to bedzie zatankowanie dobrej benzyny do pelna na pusty bak, i zobacze czy bedzie jakakolwiek roznica.

Niestety nie wiem czy sa u mnie czujniki spalania detonacyjnego, tak wiec postaram sie to ustalic i sprawdzic. A z tym paliwem to jak tylko oproznie bak, to zaleje V-Power'a do pelna i zobacze czy bedzie jakakolwiek roznica.

Witam 1. Auto: BMW e36, rok 93 silnik M50B25 (2.5 l) 2. Opis problemu: Silnik w moim aucie sprawia mi problem juz od dluzszego czasu i nie moge sobie z tym poradzic. Generalnie objawia sie to poprzez wydawanie niepokojacych mnie dzwiekow, ktore moglbym okreslic, jako stuki lub klekot. Z tego co wiem, takie odglosy wystepuja kiedy ma miejsce spalanie stukowe (detonacyjne). Kiedy problem wystepuje? a. Kiedy na biegu jalowym gwaltownie wcisne pedal gazu, wtedy wystepuje pojedyncze (jakby) stukniecie, bardzo wyraznie slyszalne. Bardzo dobrze to slychac na klipie ktory udalo mi sie zarejestrowac. Oto linki: http://www.sharebigfile.com/file/161904/Pinking-02-mp4.html (na stronie ktora sie pokaze, nalezy przepisac kod z obrazka w pole obok i kliknac "Submit". Potem po odczekaniu 15-tu sekund kliknac "Download") b. Kiedy silnik jest pod obciazeniem, najczescienj w okolicach 2 tys. obr./min., ale czasami slysze to nawet przy 3 tys obr./min. i powyzej. Na przyklad kiedy jade pod gorke i chce przyspieszyc wtedy zaczyna mi klekotac (chociaz teraz to juz nawet nie musze pod gorke podjezdzac zeby sie zaczelo), czasami bardziej, czasami mniej i najczesciej kiedy zaczynam przyspieszac jak mam jakies 2 - 2,5 tys. obortow. Klekocze w zasadzie na kazdym biegu, moze tylko na jedynce tego nie slychac, gdyz nie ma zbytniego obciazenia. No i oczywiscie na wyzszym biegu klekocze bardziej gdyz jest wieksze obciazenie, aczkolwiek staram sie tego unikac, bo na pewno to nie jest zdrowe. To stukanie czy tez klekotanie jest juz trudniej zarejstrowac podczas jazdy, gdyz ped powietrza i inne chalasy zagluszaja to. Na tym klipie w zasadzie slychac to tylko w pierwszej sekundzie tego filmiku i to bardzo slabo. Najlepiej puscic sobie sam poczatek kilka razy. Jak uda mi sie nagrac to lepiej, zeby bylo to lepiej slychac, to zamieszcze nowego linka. http://www.sharebigfile.com/file/161908/Pinking-03---during-driving-mp4.html Problem nie wystepuje na zimnym silniku. 3. Co zrobilem do tej pory w tej sprawie: Bylem juz z tym u trzech roznych mechanikow i zaden nic nie mogl mi na to poradzic. Mowia ze to moze byc spalanie detonacyjne, ale w zasadzie nie wiedza w ogole jak sie za to zabrac zeby to naprawic. Mam tez jednego mechanika ktory zna bardzo dobrze silniki BMW, ale mieszka cholernie daleko ode mnie i tylko rozmawialem z nim telefonicznie (pewnie jednak sie u niego pojawie szybko) Bylem takze w serwisie BMW. Problem zauwazyli, jednakze komputer nie wykazal zadnych bledow i po dwoch godzinach dalszych poszukiwan, stwierdzili ze jest wszystko w porzadku i jak chce zeby mi nie stukalo to mam lac benzyne 98-oktanowa (tego jeszcze nie probowalem, ale moze dla pewnosci sprawdze czy faktycznie na lepszej benzynie bedzie lepiej). Po za tym wymienilem swiece na nowe (NGK) i sprawdzilem cewki. Kupilem dwie nowe cewki, podmienilem z dwoma starymi, pojezdzilem troche, nie zauwazylem zadnej roznicy, potem zamienilem nastepne dwie, nie bylo roznicy i tak samo na dwoch ostatnich tez nie bylo roznicy. No i nie wiem co moznaby jeszcze sprobac. Jezeli jest to faktycznie spalanie stukowe, to z tego co czytalem, jest to bardzo niedobre dla silnika stad, chcialbym sie tego pozbyc jak najszybciej (w serwisie mi powiedzieli ze to jest nieszkodliwe). Jezeli ktos mial juz podobny problem albo najlepiej taki sam i sie go pozbyl, albo poprostu jak ktos wie co to jest i jak sie tego pozbyc, to bede wdzieczny za kazda podpowiedz. Pozdrawiam forumowiczow

Zorki, jezeli Twoj silnik to M50, to na 99,9 % wyrobily sie podkladki Vanosa, a sam Vanos jest w porzadku i lancuch tez jest ok. Zeby to naprawic i nie miec juz wiecej z tym problemu, musisz zakupic komplet podkladek od nowszego silnika M52, wymienic je i problem z glowy. Generalnie to grzechotanie jest w ogole nie grozne, po za tym ze bardzo meczy. Dla sprawnego mechanika jest to robota na 2 godziny, ale ten ktos musi wiedziec jak to zrobic. Najlepiej jakby ten mechanik juz to kiedys wczesniej robil, wtedy nie narobi Ci szkody. Tutaj zobaczysz, co musisz zakupic: (http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BF31&mospid=47430&btnr=11_1437&hg=11&fg=25) Potrzebujesz czesci nr: 8, 9, 10, 11 oraz 3 x nr6. Tutaj masz pokazane jak to wyglada u Ciebe w silniku M50 (http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BF31&mospid=47430&btnr=11_1541&hg=11&fg=25) Masz tam tylko dwie podkladki. Ja mialem to samo co Ty, wymienilem podkladki chyba rok temu i juz nigdy wiecej tego nie slyszalem. Pozdrowiska i powodzenia.

Witam Mam takie lampy, tzn. dokladnie takie jak te z allegro. Kupilem je na ebay'u angielskim u angielskiego sprzedawcy. O dziwo paczka przyszla do mnie ze stanow, a lampy sa europejskie, czyli swieca na pobocze z prawej strony. A najlepiej to sie spytaj sprzedawcy przed zakupem jak jest. Co do tego czy dobrze pasuja czy nie, no to nie sa idealnie dopasowane co do milimetra, ale nie jest az tak zle zeby bylo cokolwiek widac z daleka. Jest tam dosc gruba uszczelka ktora neutralizuje minimalne niedopasowanie. Troche ciezko moze sie je zakladac, ale jak zalozysz to bedzie git. Ponadto mysle ze warto dodac, ze jest to jednak tani produkt. Nie oszukujmy sie, lampy np. hella beda kosztowac co najmniej dwa razy drozej jezeli nie wiecej. Te wygladaja bardzo ladnie ale sa niskiej jakosci. Klosz na przyklad jest plastikowy a nie szklany. U mnie z czterech ringow swiecacy zostal tylko jeden, wiec je w ogole odlaczylem. Po za tym te lampy sa w zasadzie nierozbieralne. Plastikowy klosz, mimo ze ma normalne zapiecia, jest takze przyklejony, wiec ich nie rozbierzesz jak Ci przestanie ring swiecic. Probowalem i mi sie nie udalo. No moze jakby je jakos rozgrzac odpowiednio, to moze by sie zdjelo klosz bez rozbierania, ale tez pewnie nie byloby latwo. Te lampy z ebay'a to jest jesli sie nie myle nic innego jak nowszy model w stosunku do tych z allegro, tzn. tych samych co ja mam, wiec podejzewam ze jakosc nie bedzie wiele lepsza od tych co ja mam. A czy je kupic? No sa ladne i tanie, wiec moze warto. Ja kupilem, aczkolwiek nie wiedzialem nic o ich jakosci, dzis moze wolalbym dolozyc do lepszych. Pozdro

Ile mi bierze to nie zdiagnozowalem jeszcze, ale mnie w zasadzie dziwi troche, ze teraz po dluzszym postoju, miarka jest cala w oleju, a dopiero po drugim wlozeniu i wyciagnieciu idzie cos odczytac. Wczesniej tego nie mialem. Wyciagalem i w zasadzie od razu mozna bylo odczytac wlasciwy stan.

A czy to nie jest tak, ze jak OELSTAND MOTOR sie pokaze, to wtedy jest juz za pozno??

Witam Jakis czas temu, (po naprawie rozrusznika) mialem drobny wyciek oleju przy bagnecie. Zapewne jak wykrecali rozrusznik to takze wykrecili bagnet i potem cos zle zlozyli, stad mi ciekl olej. Tak wiec dalem auto do mechanika, a ten mi wyciek usunal. Poniewaz silnik troche oleju bierze (M50B25), to co jakis czas sprawdzam jego stan i wrazie potrzeby dolewam. No i po usunieciu wycieku przy bagnecie, zauwazylem, ze za kazdym razem (rano na zimnym silniku) jak po raz pierwszy wyciagma bagnet, to miarka po sam szczyt jest cala w oleju. Wyglada to tak jakbym mial zalane jakie 3 litry oleju za duzo (do silnika wchodzi okolo 6-ciu litrow). Jednak po wytarciu bagnetu, wlozeniu go z powrotem na kilka sekund i wyciagnieciu, bagnet juz pokazuje bardziej normalny stan. I tak ostatnio pokazal mi ze stan oleju jest na minimum. Naturalnie w tym momencie dokupilem olej i dolalem 1 litr oleju (zrobilem to wieczorem i juz nie odpalalem silnika do dnia nastepnego). I tak nastepnego dnia rano przed odpaleniem silnika, sprawdzilem jeszcze raz olej, zeby sprawdzic, czy juz jest pozadany stan oleju. No i bylo znowu to samo, czyli wyciagam bagnet i calusienka miarka jest w oleju. Powycieralem dokladnie, wkladam na chwile jeszcze raz, wyciagam, i juz mi pokazuje w miare normalny stan, ale znowu mi pokazuje minimum. W tym momencie kompletnie zglupialem i nie wiedzialem co z tym zrobic, czy dolac nastepny litr oleju, czy lepiej to sprawdzic. Potem jeszcze dwa razy (oczywiscie na zimnym silniku) sprawdzalem stan oleju i caly czas mi pokazuje to samo. Chcialem sie poradzic, czy moze ktos mial cos podobnego i moze moze cos zasugerowac. Czy dolac dalej oleju, czy moze jak mi usuwali wycieg przy bagnecie, to tez cos znowu (!!!) ("wrrrrr......") zle zlozyli i teraz nie moge prawidlowo odczytac poziomu oleju?? Bede wdzieczny za kazde podpowiedzi i sugestie. Pozdro.

Jest dokładnie tak jak piszesz, wymienia się całą rolkę. Dzieki rkorbut za odpowiedz na moje pytanie. Teraz juz wiem co mam kupic. Pozdrawiam

W zasadzie tak sobie mysle, ze pewnie lozysko jest w rolce, czego nie widac na rysunku, stad trzeba wymienic wlasnie cala rolke. Czy nie tak wlasnie jest??

Witam Piszczy mi rolka nr 14 z tego oto obrazka: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BF31&mospid=47430&btnr=11_1344&hg=11&fg=18 , tak wiec najlepiej byloby ja wymienic. Mam tylko jedna watpliwosc, czy mam kupic wlasnie ten element nr 14, czy moze tam jest jakies lozysko ktore powinienem wymienic a nie sama rolke. Nie bardzo potrafie to odczytac z rysunku, stad moje pytanie do Was, ktora czesc powinienem zakupic? (rolka nr 14 czy jakis inny element). Pozdrawiam

Osobiscie to juz przerabialem. Jak wymienisz kierownice, to oczywiscie kontrolka sie bedzie swiecic, czyli bedzie wskazywac na awarie systemu. Jak masz do tego napinacze pasow i poduche dla pasazera, to w tym momencie nic nie zadziala. Komputer mozna oszukac wlasnie opornikiem. Jakim to nie powiem bo nie jestem elektrykiem i nie wiem tego. Jak zamontujesz odpowiedni opornik, to wtedy wrazie "W" zadzialaja chociaz napinacze pasow bezpieczenstwa i poducha pasazera, jak jest. Jak juz bedziesz mial odpowiedni opornik, to wyciagnij kluczyk ze stacyjki na czas zmiany kierownicy, przylutuj opornik tam gdzie trzeba i dopiero wtedy wlacz stacyjke. Wtedy w ogole komputer nie zauwazy ze cos bylo grzebane. Jak wlaczysz zaplon bez kierownicy i zapali Ci sie kontrolka, to potem juz bedziesz musial jechac do kogos z komputerem zeby ja wylaczyc. Ja mam tak zrobione u siebie i wszystko jest ok. Zarowki nie wyciagalem i nie ma zadnego bledu w komputerze. Pozdro.

Sprawdzilem co mi przecieka i nie jest to wina szyberdachu. Przecieka na uszczelce od uchylanej tylnej szyby. W zasadzie uszczelka ta wyglada calkiem dobrze, ale w dolnym rogu wyrazniej robi sie mokro. Nowa taka uszczelka kosztuje okolo chyba 200 PLN w servisie, wiec chyba sobie jej nie kupie, zwlaszcza ze przecieka mi z obu stron :-( Sprobuje cos zrobic zeby nie cieklo. Pozdrawiam.

Wyglada na to, ze bede musial to sprawdzic chyba w ten wlasnie sposob (tzn. po przez sciagniecie tapicerki). Mam jednak przeczucie, ze to bedzie od szyberdachu. Jak bede wiedzial co to jest, to dam znac.

Chyba nikt sie za bardzo nie orientuje w tej sprawie :( Przyszlo mi jeszcze jednak cos do glowy ale nie wiem czy tak na prawde jest. Auto jest z szyberdachem i moze jest tak, ze przez boczne slubki ida kanaliki odprowadzajace wode, a u mnie gdzies ujscie tej wody sie zablokowalo i stad zbiera mi sie woda gdzies tam na dole?? Czy to ma sens?? Nikt nie mial nic podobnego u siebie?? Pleaseeee Help .... :modlitwa: AdrianK