blackdressrider

Boże... :duh: :mad2: To co Ci "świszczy" to pompa powietrza wtórnego. w skrocie mowiąc odpowiada za to zeby silnik sie szybciej zagrzał. jeżeli Ci gwiżdże to nity mogly sie poluzować i należałoby dać nowe albo na wkręty. Jak pompa pompuje to ją ściśnij od góry i bedziesz widzial czy jest luz na deklu. może termostat dlatego jest wyjęty zeby auto sie nie grzalo bo uszczelka pod glowicą walnięta? :mrgreen:

wymienić moduł komfortu to raz, a o immo bylo milion tematów.

pod korkiem wlewu oleju raczej nic pływającego nie uświadczysz. Odma się nie "załącza", jest to najzwyklejszy zawór otwierający sie gdy zrobi sie nadcisnienie w skrzyni korbowej i świszczeć nie powinno, przynajmniej z czymś takim jeszcze doczynienia nie mialem (ze świszczeniem). W każdym razie odma nie ma nic wspólnego z układem chłodzenia/ ogrzewania. Pompy wody raczej nie naciśniesz przy włączonym silniku. Zdaje mi sie, że mowisz o elektrozaworze który steruje przepływem wody do nagrzewnicy. Sprawdz jego działanie. Weź jakiegoś kolege ktory bedzie zieniał temperature na panelu od 16- 24 a ty przyłóż rękę do elektrozaworu, bedziesz czuł "tyknięcie" jesli jest sprawny. Ewentualnie odłączaj/ podłączaj wtyczke. A druga sprawa, wymień termostat

odma tu nic nie da. układ wodny jest nadcisnieniowy wiec nie moze sam sie zapowietrzać. Skąd wiesz ze uszczelka pod glowicą dobra?

po co wciskać pedał i go zabezpieczać? nic Ci to nie da. hamulec tylny czy przedni? jeżli tylny, prawdopodobnie tłoczek bedzie wkręcany. Zdejmujesz zacisk, deptasz hamulec aż tloczek sam wyjdzie. Jak bedzie zardzewiały to albo nowy, albo jedziesz drobnym papierem ściernym, najlepiej jakimś wodnym. Nowy oring i składasz. Odpowietrzanie tak jak napisales Zapłonu nie musisz miec włączonego po co zmieniać płyn?

1) immo 2) moduł komfortu

gdyby uszczelka pod głowicą to by cisnienie oleju spadło, ewentualne masło na bagnecie i pod korkiem no i grzanie sie silnika. Choć nigdy nie wiadomo w którym miejscu puści :mrgreen: Ja bym stawiał na uszczelniacze, a czarny scenariusz to pierścionki :norty:

a nie orientujesz sie czy przy dwumasie od 320d czy trzeba bedzie coś rzeźbić żeby weszło?

tył skrzyni i miejsca montarzowe sie zgardzaja, tylko wał napędowy jest krótszy. głownie chodzi mi o sprzęgło dwumas i wałek skrzyni czy podejdzie. Dlatego pytam na forum żeby skuchy nie zrobic :D

nikt nic nie poradzi? moze ktos sie orientuje jakie są konkretne różnice pomiedzy dwoma skrzyniami?

sam szlif 180, a robocizna pewnie z 500 :norty:

Dzwonienia przyczyn moze byc mnóstwo. Sprawdz moze też łańcuszek rozrzadu- jego napięcie, moze napinacz do wymiany. A jezeli to panewki to proponowałbym zmierzyć cisnienie bo spada, to raz. Dwa, zdejmij miske- co nie jest wcale proste, bez unoszenia silnika i opuszczenia zawiechy sie nie obejdzie :) jak juz zdejmiesz to odkrec łape korbowodu i bedziesz widzial stan panewek i wału. Tudzież zaznaczam, ze pompe oleju tez jest dobrze wyjać zeby sie dostac do reszty garów gdyż chyba tylko 4 mozna odkrecic bez jej demontarzu- moge sie mylic, juz nie pamietam :norty: jeżeli wał masz ryśniety to lepiej wyciągnąc silnik na stół bo ciezko go wyciągnąć spod auta, no i szlif bezwarunkowo- panewki powinienes dostac przy szlifie (zalezy od firmy).

Rafii czytalem ten temat i nic nie wnosi do 318i, chyba ze dwumas jest ten sam co w 320d w co wątpie. Chodzi mi głownie o to żeby może zmniejszyć delikatnie spalanie (w co wątpię) i nie "piłować" silnika przy 160-170 km/h co za tym idzie ciszej w środku i wiekszy komfort... nie jeżdżę z v-max a z takimi wlasnie predkosciami jak napisalem- wystarcza zeby sie komfortowo i dostatecznie szybko przemieszczac po niemieckich i czeskich drogach. A że auto od jakiegoś czasu robie pod siebie i nie mam zamiaru sprzedawac to staram sie dokładac różnego rodzaju udogodnienia tak aby bylo jak najbardziej komfortowo :) kurcze mam spory dylemat czy kupic skrzynie w ciemno, zaryzykowac i zobaczyc czarno na bialym czy podejdzie czy nie :mrgreen:

Witam Panów. Temat pewnie znany wszystkim. Chodzi o to czy da rade wrzucić skrzynie 6 biegową do 318i 98' np. od 320d . Z tego co sie orientuje to srednica wałka jak i ilość frezów pasują tylko kwestia długosci wałka i tego czy podszedł by dwumas i mocowania, no i wał chyba krótszy. ktoś sie orientuje?

rozwieje wszelkie wątpliwości i moge wam powiedzieć ze to czujnik poziomu oleju ktory znajduje sie w misce olejowej. Wymiana banalnie prosta, koszta nie wielkie i problemu nie ma. Na kompie błędu nie wywali jakby ktoś sie pytał. Pozdrawiam :norty:

ja bym zmierzył ciśnienie w cylindrach i bedzie jasne :8) sprawdz czy nie ma olejowych "kulek" w płynie chłodniczym, czy olej sie nie robi jak kawa z mlekiem i tak jak kolega napisał czy nie kopci na biało parą. I pozostaje sie modlić zeby to nie uszczelka... Ps. Nie przegrzałeś silnika jak ci temp. skoczyla?

Szukanie nie boli :mad2: viewtopic.php?f=15&t=69277

Interfejsów jest pełno w necie. Sam osobiście posiadam od nerwusa i kabelek z alledrogo i smiga wszystko jak trzeba :D

wymieniałem uszczelke i z tego co czulem i widzialem byla gumowa... :? zeby sie dobrac misisz podnosić silnik i opuścić cale zawieszenie z przodu inaczej nie wyciagniesz miski.

uszczelka kosztuje 100- 200 zł + koszty zrobienia głowicy, planowanie 100, sprawdzenie szczelności 50, wymiana uszczelniaczy 50 i dotarcie zaworów 100 zł( choć nie koniecznie). Ja u siebie rozbieralem i składałem sam ale jak sie orientowalem to za robote wołali ok 500 zł :roll:. W kolektorze ssącym sa pojedyncze uszczelki wciskane których raczej nie trzeba wymieniać chyba że mają jakieś ślady zurzycia, w wydechowym jest blaszana ktorej sie nie wymienia jesli sie nie wypali. Reszta, od rozrządu itp raczej zostaje. No i trzeba uważać przy wyciąganiu wtrysków zeby oringów nie pogubić, mi kiedyś wpadł jeden do silnika i byl problem zeby dostać takowe :D no i co do tego mechanika to hcyba cie troche troluje. jak Ci powiedzial ze uszczelka zaraz pójdzie to raczej chce cie na robote pociągnąć bo tego fizycznie nie da sie stwierdzić... to tak jakbyś mial na ulicy powiedziec ze zaraz spotkasz Sashe Grey :norty:

przerabialem ten temat jakis czas temu. Wał cięzko dostac gdziekolwiek a jak juz jest to cena kosmiczna, ja kupilem drugi silnik... Cena nowego wału w aso ok 4000 zł :roll: Od e36 m43 nie pasuje bo e46 m43tu ma na korbowodzie przeciwwage zespoloną ktorej nie mozna przełożyć. Ja zrobilem to w ten sposób ze kupilem drugi silnik, rozebralem go w mak, wyszlifowalem wal, zrobilem głowice przełożyłem osprzęt ze starego i śmigam juz tak drugi rok i jest pieknie :norty:

Tak jak pisze kolega, najpierw bym sie skupił na tym żeby auto zaczęło odpalać, a ewentualnie później innymi problemami. Spróbuj zaprogramować na nowo kluczyk, moze coś pomoże.

Tak jak pisze kolega Grzechu16. Nie koniecznie musi to byc uszczelka, mogą być też pierścienie :P ale skoro jest słabe ciśnienie to coś musi być nie tak, to po 1. Po 2 Skoro podjechales do mechanika autem które jeździło, a po wizycie u niego auto nie odpala no to sorry ale ja bym gościowi nie popuścił... No i wracając do glowicy, nie zawsze pokaże bład zapłnu gdy jest słabe ciśnienie w cylindrach, u mnie bylo czysto w kompie, a tłok miałem dziurawy na wylot na 4-tym cylindrze, a co najlepsze autko jeździło do końca :norty:. No i to nie tłumaczy tego że auto nie pali, powinno zapalić mimo wszystko, pierdzieć, ksztusić sie, ale dawać oznaki. Wydaje mi sie że gość namieszał Ci coś w elektryce. I podstawa, sprawdz czy w ogóle iskra jest :P

Ja dawałem swoją maglownice do regeneracji, nie całe 2 lata temu, do zakładu w Kożuchowie, woj. Lubuskie. Musiałem zostawić swoją, ale firma pełen profesjonalizm. z demontażem starej, montażem nowej(regenerowanej), ustawieniem zbieżności i płynem cena 800 PLN. Robota praktycznie od A do Z, a co najlepsze czas trwania naprawy ok 4h :8) zrobilem do tej pory nie cale 40 tys. km i wszystko chodzi pięknie :D

odpalić powinien mimo wszystko, ale skoro nie ma ciśnienia to możliwe że to uszczelka, tak czy siak czeka Cie zwalenie głowicy