Skocz do zawartości

Kecaj72

Zarejestrowani
  • Postów

    119
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kecaj72

  1. Wg mnie na aucie kilka odcieni srebrnego... Chyba bym się na to BMW nie skusił...
  2. Nie ma za co- ważne że naprawione....
  3. Nie wiem czy dotyczy ten problem e90, ale wydaje mi się że rezystor dmuchawy mógł paść...
  4. Każdy robi jak uważa. Natomiast dla mnie taka przeróbka kojarzy się z jakimś składakiem, czy też ulepem. oczywiście bez obrazy.. . niestety takie mam skojarzenia. Nie wątpię że masz dobre auto. Zastanawiam się jak to będzie przy sprzedaży. Ja tak przerobionego auta bym nie kupił.
  5. Jestem z Białegostoku. Tu panuje taka opinia ,że aut z Łomży się nie kupuje.... Wg moich obserwacji nie dlatego że to zagłębie handlarzy, bo tak nie jest, tylko dlatego że są dowalone...
  6. Jeżeli świeżo sprowadzona, to bądź czujny-Włochy ostatnio9 trochę zalało..więc może być mokra.. :mrgreen:
  7. Podejrzewam że odbarwienia na fotelu kierowcy nie usuniesz. Mój kolega miał cos podobnego, nie dało się zmyć. Pojechał do gościa od regeneracji skór, powiedział mu że barwnik z ubrania od potu, ocierania wsiąkł w skórę fotela i nie da się tego zmyć. Można jedynie pomalować...
  8. Sory - ale dla mnie to czymś śmierdzi ten cały temat...Kto kradnie całe auto dla radia? Policja łapie jednego z grupy, a pozostali, zamiast się wyciszyć, czy gdzieś przeczekać ten "niedobry" dla nich okres, dalej kradną. No i jakie to miasto w Polsce, ze po kilka BMW kradną, a prasa czy internet o tym milczy... Jakoś nie trzyma mi się to kupy... Może to chodzi całkiem o coś innego....np. co zrobić żeby pokonać zabezpieczenia???
  9. No cóż- każdy ma swoje priorytety...
  10. A co uważasz że jak z dziećmi to na wakacje tylko do parku leżącego 5 km dalej? Oczywiście że podróż jest męcząca, ale nic i nikt mnie nie goni. Po drodze są hotele, można się zatrzymać, przespać, przy okazji pozwiedzać, Ja lubię podróżować autem , bo więcej się zwiedza, poznaje. Będąc na miejscu też od niczego i nikogo nie jestem uzależniony...bo dla mnie wakacje to nie tylko leżenie 8 godzin dziennie na plaży. Oczywiście że można jechać e91. Zmieści się rodzina dwa plus jeden...Można nawet jechać tym autem w daleka trasę i w 5 osób....tylko że jeżeli mam wybór zakupu większego auta rodzinnego- wybieram większe...
  11. Wg mnie e91 nie jest autem rodzinnym. Ja właśnie przez brak miejsca swoje sprzedałem. O ile w mieście, jazda na krótkich odcinkach nie odczujesz tego, o tyle jakaś dłuższa trasa, wyjazd za granicę- to już jest problem. U mnie czarę goryczy przelał tegoroczny wyjazd na wakacje do Włoch, gdzie musiałem logistycznie podejść do tematu żeby wszystko spakować. Moja rodzina 2 +1 (córa 5 lat) Sama jazda jak najbardziej na duży plus, ale za przestronność minus. Tym bardziej ze w aucie przy dziecku musisz mieć teoretycznie wszystko, żeby co chwilę się nie zatrzymywać. Ci co mają dzieci wiedzą o czym mówię. oczywiście tak jak ktoś pisał można wrzucić trumnę na dach...idąc tym tropem- można też podłączyć przyczepkę..wejdzie więcej... :D
  12. Co wy ludziska macie za problem. Chłopak kupił se 330d to niech się cieszy. Każdy dupowóz się psuje...i ten z dużym przebiegiem i ten z małym. Jak się zepsuje trzeba naprawić i jeździć dalej. Najważniejsze, ze najbardziej zainteresowany jest zadowolony. A takich z aut z przebiegiem ponad 300 tys. to na tym forum to podejrzewam że ponad połowa jest...tyle że na zegarach książkowe 170kkm... :lol:
  13. Wiem co piszę. Miałem wcześniej e90 M47, miałem też e91 N47. Kultura pracy ,charakterystyka silnika, spalanie oczywiście bez porównania na korzyść N47. Tak jak wspomniałem - jedyny problem w N47 to rozrząd. Problemu można się pozbyć wymieniając go za 1500 zł, co w moim aucie było uczynione. O większej ilości problemów z tym silnikiem nie słyszałem. Natomiast w M47 zaczynając od klapek, poprzez wtryski, turbinę... aż nie chce mi się wymieniać, bo post dotyczy całkiem innego tematu. Chcę żeby było jasne- nie jestem ani za M47 ani za N47. Nie mam już BMW. Chcę jedynie, aby pisać uczciwie i obiektywnie o silnikach. Gdybym teraz szukał znowu 2 litrowego dizla BMW, bez zastanawiania wybrałbym silnik N47...
  14. Jeżeli chcesz cos doradzać, to rób to mądrze.. Piszesz że N47 to lipa.... nie chce tutaj się wdawać w dyskusję , bo tych dyskusji było już wiele, który silnik jest lepszy N47 czy starszy M47. W N47 były jedynie problemy z rozrządem, które da się wyeliminować , wymieniając zestaw za 1500 zł. Innych większych problemów nie było. Natomiast M47 ma więcej wpadek na swoim koncie...nie chcę tu wymieniać jakich, bo każdy kogo to interesuje , wie o czym mówię, ewentualnie może sobie to wyszukać na forum . Przedstawiasz silnik M47 jako super niezawodną jednostkę...Bądź po prostu bardziej obiektywny.. :mad2:
  15. Komputer pokazał sporadyczny błąd DPF. Po wykasowaniu nie pojawił się ponownie. "Mechanik" nie potrafił nic więcej na temat tego błędu powiedzieć. Tak na marginesie to jest moje auto. Ostatnio przegoniłem je po autostradach ok. 5 tys.km, więc może DPF złapał jakiś błąd przed wyjazdem na wakacje gdyż w tym czasie był użytkowany tylko w mieście. Poza tym wcześniej komputer wykazywał też sporadyczny błąd EGR , ale wymieniłem go na nowiutki. Być może błąd EGR miał wpływ na błąd DPF....nie wiem, nie znam się. Ale piszę to dlatego , żeby była jasnośc.... bo zaraz pseudo fachowcy napiszą mi tu niestworzone rzeczy. Oczywiście nie ubliżam tym, którzy naprawdę mają pojęcie o tej marce. W trasie auto sprawowało się wzorowo. Na pewno DPF jest wypalony :mrgreen: Turbo wstaje prawidłowo, gdzieś mniej więcej ok.1750-1800 obrotów. Potrzebuję większego auta, dlatego chcę sprzedać trójkę. Najchętniej zamieniłbym na coś większego...ale cóż..
  16. Jeżeli cię interesuje BMW, ja będę swoją zmieniał na cos większego. mam e91 z 2008r. Jak coś to pisz. Jestem z Białegostoku.
  17. A co cię przeraża w tym silniku z rozrządem między grodzią a silnikiem czyli N47? Bo nie bardzo kumam czemu się go boisz....
  18. Wiesz co - ja myslę że szukasz dziury w całym. W/g mnie nic złego sie nie dzieje. Kolega miał passata 130 KM B5.jeżdził nim od nowości bo kupił w salonie.U niego przy przebiegu ok. 100 tys.; km też dymiło i z korka i z wlewu, w/g serwisu VW wszystko było ok. Przejeździł tym autem następne 50 tys, potem wymienił go na inne auto. Totalnie nic się z autem nie działo. Także o ile auto nie traci na mocy , na osiągach , spalaniu, silnik pracuje rwno i zdrowo- nie ma co brać do głowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.