Qwet

Ale moja wypowiedź tego nie wyklucza...

W serwisie też często wymieniają kilka elementów bez sensu zanim dojdą do uszkodzonej. Można podmienić na próbę na 100% sprawny jeśli masz pod ręką, albo ktoś ci pożyczy swój ze sprawnego M54B22.

Ważne jest to w jakiej odległości od zaworów ssących znajdują się nawierty - powinny być na wysokości wtrysków Pb. Trójnik z wtryskami? Domyślam się, że chodzi ci o rozdzielacz (grzebień). Najważniejsze jest to żeby wężyki łączące wtryskiwacze z nawiertami były identycznej długości - to bardzo ważne! Oczywiście długości wężyków łączących wtryskiwacze do rozdzielaczy też powinny być takie same.

Po wymianie przepływomierza można najwyżej skasować adaptacje, ale w zasadzie nic nie musisz robić. Ale to nie musi być przepływomierz - to tylko jedna z możliwych przyczyn. Poza tym warto też sprawdzić ciśnienie w listwie wtryskowej - jeśli będzie za niskie to adaptacje również pójdą mocno na plus.

Reduktor AC R01 lub Zavoli lub KME silver. Wtryski HANA albo Barracuda albo LR MED albo matrix. Sterownik STAG Plus/ISA2 albo nawet Premium. Gazownik który ma pojęcie o strojeniu instalacji gazowej, jest ich kilka na lpg-forum. Zarejestruj się, poczytaj, popytaj, bo dobrze jest zorientować się w temacie żeby nie wpakować się na minę. Taki naprawdę dobry gazownik zajmujący się bmw w okolicach warszawy to kolega Nikodem z lpg-forum. Możesz zadzwonić i pogadać - 792 518 358.

Total air consumption. Na wolnych obrotach dla rozgrzanego silnika M54B22 powinno być około 12-13. Adaptacje długoterminowe nie powinny uciekać dalej niż kilka procent. Rozjeżdżające się adaptacje multiplicativ mogą być spowodowane przez uszkodzenie przepływomierza, a uciekające na plus adaptacje additiv świadzą o nieszczelności kolektora. Uwaga - po skasowaniu adaptacji trzeba przejechać jakieś 100 kilometrów żeby komp zdążył wypracować nowe, inaczej w zakładce adaptacje zobaczymy wszędzie 0.00.

Raile to kupa nie wtryskiwacz - one nadają się do śmietnika po połowie przebiegu jaki zrobiłeś. Wymień od razu na jakieś lepsze bo szkoda silnika. Zavoli N czy S ?

ISA2 to również porażka. Potwierdzam - Landi Renzo po dłuższym bucie pompuje się na cutoffie - wiem bo mam taki. Ostatecznie nie ma chyba idealnego reduktora. A z tymi Fazerami brzmi to jak perfidna reklama.

Sprawdźcie livedata - co pokazuje przepływomierz na wolnych obrotach? Jak wyglądają adaptacje paliwowe?

Bez sprawdzenia kodów błędów nie wiadomo nawet który czujnik wałka rozrządu padł, nie mówiąc już o tym CZY to czujnik wałka rozrządu czy co innego. Z wyjętą klapką DISA będzie NIEODCZUWALNY spadek mocy i odczuwalnie większe spalanie.

Ruszanie ciśnienia reduktora w sekwencji jest bez sensu. Ono jest ustawiane pod dysze wtryskiwaczy i nie ma wpływu na skład mieszanki, bo komputer gazowy i tak robi sobie odpowiednie korekcje od ciśnienia gazu. Taka samodzielna zmiana ciśnienia może spowodować tylko problemy na wolnych obrotach (zbyt krótkie czasy) lub pod odcinką (zapętlenie wtrysku). Lepiej kup za 25zł kabelek i podłącz laptopa, będziesz mógł wszystko samodzielnie ustawiać. BTW, jakikolwiek tomasetto AT-09 (basic, alaska, artic) będzie za słaby do jakiegokolwiek silnika 6-cyl.

One akurat często nie trzymają serii i biorą olej.

Sprawdź kody błędów. Przypuszczam że będziesz miał błąd czujnika wałka rozrządu, czyli brak mocy poniżej 4000rpm.

Błędy 227 i 228 mogą świadczyć o bardzo wielu rzeczach, a nieszczelność w kolektorze to tylko jedna z nich. Może być też niesprawny przepływomierz - przy pomocy inpy można sprawdzić jego wskazania na wolnych obrotach, to by dużo powiedziało. Wyskakujący czasem błąd 18 i towarzyszący brak mocy od dołu świadczy o niesprawnym czujniku wałka rozrządu - WYDECHOWYM. Wymiana na zamiennik za 100zł z allegro nie musi rozwiązać problemu.

1. Bardzo szczerze gratuluję zakupu ;) Jesteś jednym z niewielu nie-dresów poruszających się 316, wyjątek potwierdza regułę. Na tym forum nie ma "dresów" prawie w ogóle, więc cała ta garstka klubowiczów z 316/318 stanowi wyjątek. 2. Nawet w mieście często przydaje się duża moc ;) 3. Nie, nie wszyscy kierowcy BMW to półgłówki, choć swego czasu panowało takie przekonanie. 4. Szanujemy wybór innych silników, ale bmw bez dużego silnika jest jak żołnierz bez broni. 5. Nie mam na klapie napisu :)

Kasowanie 250zł za samo podłączenie pod kompa sprawdzenie błędów skasowanie adaptacji to zbrodnia.

Szczerze przyznam, że trochę się obawiałem, że kogoś urażę. Ale nie spodziewałem się, że znienawidzi mnie połowa BMW-klubu :) No dobrze, to zaczynamy. Napisałem GŁÓWNIE dresy, bo nie znam żadnego nie-dresa, który siliłby się na BMW 316 skoro może kupić nowszego opla astre za mniejsze pieniądze. Wszyscy 316-stkowicze których znam to rasowi dresiarze. A jadąc ulicą, wyprzedzając takie e36 z napisem 316i, w 90% przypadków za kierownicą widzę łysą pałkę. Zresztą nie tylko ja mam takie zdanie na ten temat, raczej wielu myśli podobnie. Co do mojego auta - po prostu widzę ceny na stacjach i umiem liczyć. Stać mnie na paliwo, ale po co wywalać pieniądze na akcyzę? Wolę oszczędzić na paliwie i np. wymienić tarcze w autku albo kupić kobiecie kolczyki. Uprzedzając uwagi przeciwników gazu: Że strata mocy? Na moim strojeniu tracę 1KM w stosunku do benzyny. Że rozjeżdża adaptacje paliwowe? Przy moim strojeniu po obrotach korekty ECU Pb stoją równo jak na benzynie. Że szkodzi silnikowi? Na sztywnym AFR 13 (lambda=0,85) przy WOT do odcinki silnik ma wręcz idealne warunki pracy. Że dochodzą dodatkowe koszty? Cóż, dobre podzespoły kosztują, ale potem spokój na >100tys.km.

Dwumas nie musi drgać na postoju, a może mieć przy tym spore luzy.

Zgadza się, bo 316 to jeżdżą głównie dresy, bo nie stać ich na BMW z męskim silnikiem.

Że adaptacje paliwowe się rozjechały to oczywiste przy nieszczelnym kolektorze (długoterminowe additiv mocno na plus). Natomiast nie rozumiem jak można "wprowadzić" nowe adaptacje?? Warsztat po prostu wykasował wszystkie i puścił auto - żadna filozofia.

Bzdura. R6 pali dużo więcej niż R4.

Może wtryski LPG się rozjechały i czas na regenerację.

Silnik M52TU jest podobny do silnika M54, a między M52 i M52TU jest przepaść. Akurat w przypadku silników R6 pojemność ma mniejszy wpływ na spalanie - przy spokojnym stylu w jeździe miejskiej 3.0 spali 0,5 litra więcej od 2.0. A jak zaczniemy butować to silnik 2.0 nie pozwoli na osiąganie tak dużych prędkości od świateł do świateł jak 3.0, więc siłą rzeczy różnica w spalaniu będzie większa. Jeśli chodzi o osiągi to dane katalogowe bywają mylące, przekonałem się o tym wielokrotnie. Zobacz: http://www.zeperfs.com/duel2370-90.htm 328 najbardziej deklasuje rywala przy przyspieszaniu z wysokich biegów, a na 1/4 mili jest aż 0,3 sekundy różnicy. Z tą nowoczesnością tak nie przesadzaj - nowoczesność oznacza projektowanie samochodów przez księgowych, czyli gorsze materiały, niższe współczynniki bezpieczeństwa itp.

Przede wszystkim to w e46 nigdy nie było M52 - od początku był montowany od razu M52TU. Nie wypełnia luki, tylko zastępuje M52TUB20 w 2000 roku. Nie pali sporo więcej. Poza tym jednak MA niewielką przewagę osiągów. Poza tym porównywanie spalania szóstek ma sens tylko przy agresywnym stylu jazdy. Przy spokojnym stylu palą bardzo podobnie. Skrzynie 6-biegowe były dopiero w e46 po drugim liftingu. Ja mam 5-biegową, ale jakoś nie czuję potrzeby 6 biegu - już i tak na 5 biegu nie wciska w fotel.

To jest diesel, więc nie taka totalna bzdura - na trasie będzie tyle palił.