Qwet

Przeskok na diesla to trochę spory offtopic.

Moja 330Ci spaliła ostatnio 6,97 litra LPG na 100km na trasie przy prędkości średniej 78km/h. I nie powiedziałbym że R6 są mniej awaryjne. Po przebiegu około 300tys. km. trzeba robić kapitalny remont silnika, albo dolewać 2 litry syntetyku na 100km (nie przesadzam!). Poza tym ma jeszcze mnóstwo bolączek - vanosy, rozrząd, uszczelniacze zaworów, przepustnica, odma, pompa wody itd.

Ja nie jestem zwolennikiem żadnej autoadaptacji - ani ISA2, ani OBD. Sam mam STAG 300 ISA2 i nie używam autoadaptacji w ogóle, bo w tym silniku robi więcej szkody niż pożytku. Ale "Plus" musi być na pewno - twoje auto nie pojedzie bez korekcji po obrotach - check engine murowany. No i gazownik który będzie potrafił tą korekcję wykonać i będzie dysponował odpowiednim do tego sprzętem (skaner OBD, sonda AFR) Reduktora KME Silver bym nie ryzykował do 170 koni, lepiej bezpieczna opcja AC R01 250, a jeśli już chcesz KME to Gold.

A czy ten czujnik temperatury to nie jest czasem zwykły termistor 10k? Jak mierzyłem swój to zachowywał się podobnie jak NTC 10k właśnie. Taki termistor kosztuje mniej niż 1zł w sklepie elektronicznym, czemu BMW sprzedaje to za sumy trzycyfrowe?

Jak zobaczyłem valteki pod maską tej 323 to aż mnie zabolało. Na dzień dobry będziesz miał NAPRAWĘ instalacji gazowej, a jeśli głowica ma już powypalane zawory to dochodzi remont silnika. Moje zdanie jest takie - zdecydowanie mocniejszy silnik z LPG, ale tylko dobra instalacja - porządne podzespoły, właściwy montaż i co najważniejsze precyzyjne wystrojenie, a 99% gazowników nie będzie potrafiło zestroić tego silnika. Ktoś wspominał że 143 konie jest za mało. To tylko kwestia potrzeb. Ja mam ponad 200 koni i mi nie wystarcza - ostatnio brał mnie honda civic 1.6 doładowany garretem GT28 na 1.2 bara. A moja matka jeździ wolnossącym 1.9D i cieszy się że ładnie "ciągnie" w porównaniu do cinquecento.

AC S.A. reklamuje produkty chwaląc pod niebiosa STAGa i AC R01, ale muszę przyznać, że to faktycznie dobry zestaw. Obojętnie czy założysz hanki czarne czy czerwone, pojedzie to tak samo dobrze, tylko tyle że na czarnych ciut wyższe ciśnienie reduktora. Gdybym ja miał wybierać do M52TUB20 włożyłbym czerwone.

Wtryskiwacze Barracuda bardzo porównywalne do HANA, możesz śmiało zakładać. Natomiast reduktor zdecydowanie lepiej KME Silver, bo Tomasetto Alaska nie ma szans obsłużyć twojego silnika. Możesz też pomyśleć o AC R01 albo Zavoli Zeta S.

Jak nie chce zakładać podzespołów które ty wybierzesz, jak na siłę wciska swoje śmieci, to jedź do innego gazownika.

Trasa 250km, emerycki styl jazdy (prawie całą drogę za jakimś tirem), prędkość średnia 78km/h. Spalanie 6,97 LPG / 100km BMW e46, silnik 3.0, ponad 200 koni.

Wcale nie będzie lepsza, nawet gdyby była poprawnie zamontowana. A dodam że rzadko widzi się poprawnie zamontowane BRC. Lepiej załóż sobie hanki pojedyncze przy samym kolektorze niż listwę 6xBRC na bóg wie jak długich wężach. Jeśli chodzi o podzespoły - jedynie wtryskiwacze BRC są coś warte, ale i tak szału nie robią, porównywalne do HANA a dużo droższe.

Zatem gratuluję wyboru świetnego motoru! Te poliftowe to już lipa. Sprawa wygląda tak. Jeśli gazownik specjalizuje się w R4 pokroju 1.6 to jest niewielka szansa że zrobi odpowiednią instalację w 4.4 V8. Przede wszystkim będzie chciał ci wcisnąć kiepskie podzespoły, jeden mały reduktorek na którym pisze "do 380KM". W takim silniku bardzo duże znaczenie mają takie rzeczy jak zapewniony odpowiedni obieg wodny, odpowiednie doprowadzenie fazy ciekłej, zapewnienie dobrej przepustowości FL (filtry), kompensacji ciśnieniowej listw i termicznej reduktorów, synchronizacja reduktrów - w byle R4 w ogóle tego nie ma. Poza tym, nawet jak znajdziesz kogoś kto robi V8-mki, nie znaczy że robi to dobrze. Ile się widzi instalacji niedbale "wrzuconych" pod maskę w V8 http://lpg-forum.pl/mega-drut-team-t2233.html Druga sprawa to podzespoły. Gazownik na 99% będzie chciał ci wcisnąć nieodpowiednie reduktor i wtryskiwacze, popierając to wieloma wymyślnymi argumentami. Zanim założysz, zapytaj na lpg-forum czy proponowane podzespoły nadają się do twojej BMW. W tej chwili mogę zaproponować jedne z poniższych Reduktor 2xAC R01 (czarny lub czerwony), 2xKME Gold, 2xLR IG1 (Magg lub SM), 2xPrins, ewentualnie na styk może też być 2xKME Silver albo 2xZavoli S. Wtryskiwacze Keihin, HANA, Barracuda, LR Med No i ostatnia rzecz - rura z butli koniecznie 8mm.

Te dane pochodzą z prostych obliczeń i są wartościami przybliżonymi +/-10%

Zapytam z ciekawości - M62B44 czy M62TUB44 ? Jak najbardziej można zagazować, ale koniecznie muszą być dwa reduktory. Mogę polecić Nikodema spod Warszawy - specjalizuje się w dużych silnikach, zwłaszcza BMW, zwłaszcza M62 - sam jeździ przedliftową e38 740i z LPG ;)

Do czasu... Gazownik mógł odhaczyć funkcję "wyłącz przy pierwszym" w stagu i wtedy instalacja LPG podpiera się benzyną przełączając 1-2 cylindry na Pb gdy ciśnienie gazu za bardzo spadnie, a ty nawet o niczym nie wiesz, bo stag o tym nie informuje. Podłącz laptopa do staga, wyłącz przełączenie na benzynę, pojedź na autostradzie do odcinki i zobaczysz jak ciśnienie i temperatura gazu leci, jak wtrysk ci zapętla.

byq ani moc silnika, ani pojemność, ani liczba cylindrów, ani masa auta nie ma nic wspólnego z reakcją na wciskanie gazu. Hondy reagują bardzo ostro na każde dotknięcie pedału gazu, a w M54 jest ociężałe sapnięcie i dopiero po jakimś ułamku sekundy obrotomierz katapultuje w czerwone pole. A po odpuszczeniu gazu silnik wypala powietrze które pozostało w kolektorze ssącym (kolektor w M52TU/M54 ma bardzo dużą pojemność) więc obroty również nie spadają od razu. Ma się wrażenie, jakby silnik był "na gumie" Zapominamy, że M54 to zwykły cywilny silnik który ma konkurować z dieslami mocnym dołem i spalaniem, a nie przeznaczony na tor wyścigowy jak S54.

Wtryskiwacze jak najbardziej okej, ale reduktor absolutnie nie. Magic III, poza tym, że lubi czasem pierdnąć gazem w układ chłodzenia i rozsadzić chłodnicę, ma jeszcze kilka mniejszych wad. Miałem zamontowany właśnie ten reduktor po zakupie mojej 330stki i mogę powiedzieć coś na jego temat. Przede wszystkim nie wyrabiał ani ciśnieniowo, ani termicznie. Poza tym ciśnienie jałowe pływało jak chciało inaczej rano inaczej wieczorem, a przy gwałtownym wciśnięciu gazu przy wysokich obrotach czasem tłoczek się zacinał, ciśnienie leciało do zera i przełączało na benzynę.

Reakcja na gaz w M54 jest kiepska, ze względu na politykę producenta co do dawkowania paliwa. Zremapuj ECU - wywal dotryski i inne ekologiczne bzdury to będzie się wkręcał jak honda. Ostatnie R6 które się wkręcało to M50, te na żeliwnym bloku. mirekpa te silniki są praktycznie takie same, różnią się szczegółami. Jak masz fundusze to M54, ale odpuść jeśli twój budżet jest rzędu 20tys.

Nie wiedząc co za instalacja, już nie mówiąc o oscylogramach z jazdy, będziemy wróżyć z fusów, no cudów nie ma.

Mówię o tym, że masz badziewne wtryski i za słaby reduktor - jadąc do odcinki zarzynasz sobie głowicę i za chwilę będziesz miał wypalone zawory. Może trochę przesadzam, ale nie warto ryzykować.

Czy świeci się lampka check engine? A czy zapala się po włączeniu zapłonu przed uruchomieniem silnika? Może poprzedni gazownik wyjął żarówkę. Trzeba pojechać w traskę z podłączonym laptopem i zobaczyć co się dzieje z ciśnieniem, temperaturą gazu itp. Może reduktor płata figle. BTW, sprawdź co to za podzespoły jaki reduktor wtryskiwacze itp, no i zrób też kilka zdjęć spod maski, to może nakierować nas na potencjalne przyczyny.

Nie jeździj tak bo zniszczysz głowicę i będziesz miał koszty 5 razy większe niż poprawienie instalacji gazowej.

Strzelam że masz przepaloną cewkę elektrozaworu przy reduktorze albo przy butli. Inna sprawa - wtryskiwacze masz największy SYF na rynku, wymień chociaż na REG FAST. Poza tym reduktor za słaby do twojego silnika, jego się montuje do 75KM, już przy 90KM ma spore problemy z utrzymaniem ciśnienia.

Przy rozkręconym ogrzewaniu w chłodny dzień ECU może podwyższać obroty dla zwiększenia szybkości obiegu wody.

Nie ma uzasadnienia dla montowania AC R01 250, skoro AC R01 150 obsłuży twoje auto do samej odcinki, zarówno ciśnieniowo jak termicznie. HANA 2000 czerwone lub zielone, różnica taka że czerwone na trochę wyższym ciśnieniu. BRC odpuść, jest dość droga a nie jest lepsza od twojego zestawu, poza tym ciężko znaleźć dobrze zamontowane BRC.

Skorpion ST odpada ze względu na pływające ciśnienie w zależności od ilości gazu w butli, temperatury, pory dnia, wilgotnosci, nasłonecznienia itp Magic III Compact jest problematyczny, wiele się słyszy o rozerwanych chłodnicach, wybuchających wężach od wody, bo reduktor pierdnął w układ chłodzenia. Podobno już to poprawili w nowych wypustach, ale lepiej nie ryzykować. Poza tym zacierający się tłoczek, skoki ciśnienia, niestabilność temperaturowa itp. Zavoli Zeta S, KME Gold jak najbardziej okej, nawet Silver starczy LR IG1 MAGG (nawet nie musi być MAGG do twojego silnika) - chyba najlepszy wybór jeśli chodzi o jakość - klasa sama w sobie, jeden z najbardziej bezawaryjnych i trwałych reduktorów, ciśnienie ustawiasz 1.00bar za pięć lat sprawdzasz i masz 1.00bar. Niestety cena zabija, na twoim miejscu wybrałbym jakiś tańszy np AC R-01 Wszystkie wtryskiwacze które wymieniłeś się nadają, jedynie Valteki typ 34 mimo że rewelacyjne, są niestety mało wydajne - będziesz musiał ustawić wysokie ciśnienie gazu jeśli masz ochotę jeździć do odcinki. Ja zaproponuję jeszcze jedną opcję - listwa LR Med. Możesz założyć dowolne z nich.