pierwsza myśl jaka mi przyszła to bliźniak, tyle że zazwyczaj działa to w ten sposób, że VIN musi się praktycznie identycznie zgadzać z tym co widać na pierwszy rzut oka,bo takie rzeczy jak listwy to mogą być inne,ale żeby walnąć 'babola' ze skrzynią? Ja bym radził trochę pogrzebać w aucie i posprawdzać metki, nie pamiętam gdzie dokładnie one są,ale może któryś użytkownik podpowie, a jeżeli nie masz metek, no to najprawdopodobniej identyczne auto jeździ sobie gdzieś po europie. Bym się nie zdziwił jakbyś miał metki ze skradzionego auta, bo skoro nie przeszkadzało im to,żeby w aucie był automat,a w VINie manual, to pewnie też nie pofatygowali się zbytnio żeby metki usunąć, albo/i dać nowe :)