monogramus

Panowie, a co myślicie o podświetleniu LED do środka, właśnie się pojawiło w ofercie akcesoriów. Fajne tylko nie wiem czy niebieska poświata ładnie by się komponowała z podświetleniem pomarańczowym zegarów, guziczków, ambiente. http://www.bmw.pl/_common/shared/eastern_europe/owners/accessories/seasonal_campaign/spring_2012/product_content/02_passion_wins/01.jpg Pakiet oświetlenia wnętrza. Opcjonalny pakiet oświetlenia wyróżnia się niskim zużyciem energii oraz niezwykle długą żywotnością. Oświetlenie w białym kolorze światła dziennego tworzy nowoczesną, przyjemną atmosferę. Oświetlenie diodowe można zamontować bezpośrednio na występujących uchwytach.

W DE jest to tak, że jak zamontujesz w ACS ich gadżety to oni przejmują gwarancję na wybrane elementy do końca gwarancji samochodu, ale też chyba tej 2 letniej. Autoryzowany dystrybutor ACS jest chyba w Olsztynie, w ASO BMW, ale nie wiem jak oni podchodzą do sprawy. edit Chodziło o Sikorę w Bielsku Białej, wiedziałem, że gdzieś pł-wsch :)

No proste :) Jak wspomniałem w aso o acs to zareagowali jakby zobaczyli ducha. Nawet jak zapytałem czy można do tego założyć sprężyny mpakietowe - 10mm to powiedzieli że nie ma mowy. Gwarancje tracisz po każdym odkręceniu śrubek od amorów.

j.w. Wiem o co chodzi ale nie używam prawie QD i nie mam doświadczenia z QD. Jak mam go użyć to wolę umyć, ale moje auta nie boją się wody.

edit: porównywałem ośkę, a nie xdrive. 525xd jest faktycznie chyba lepszy niż 528xi.

Z tego co wiem to masz 535i od niedawna, już ci mało mocy? Tak, gwarancje stracisz jak go znajdą. Wydaje mi się, że szkoda dłubać w tak nowym samochodzie. Zwłaszcza, że przez pierwszy rok potrafią się pojawiać usterki, u mnie np cewki i sterownik vanosa. Zmienić sprężyny możesz, na całym świecie ludzie sobie chwalą EDC + ac schnitzer (-25mm). H&R (-35mm) są już za niskie. Ja się przymierzam do acs, ale trochę się boje o amortyzatory. Komplet nowych amortyzatorów EDC kosztuje 11000 zł.bez robocizny.

0-100 to jest parametr opisujący sprawność silnika, tak samo jak vmax. Mimo, że ich nie wykorzystujesz cały czas. Bierzesz skrzynie automatyczną? to 528i będzie szybsze. W manualu na 5 biegu 525d będzie szybsze, ale na 4 już nie. Elastyczność to jest parametr opisujący sprawność silników z manualem. Jeśli będzie jechało 528i i 525d 70 km/h, i obaj kierowcy wcisną gaz w podłogę to 120km osiągnie szybciej 528i.

Jeśli nie chcesz stracić osiągów to kup 328i, to jest rakieta, poniżej 6s. F10 jeździ się inaczej niż a4/3er. Nawet jak weźmiesz silnik 300KM to nie będzie tak jak w a4. Jak to ktoś tu napisał, F10 jeździ się jak szybkim czołgiem :) Ja przesiadłem się z e92 330i i na początku było ciężko. Teraz jakoś się przyzwyczaiłem. Jeśli nie robisz astronomicznych przebiegów to bierz 528i, ma rewelacyjną cenę, a osiągi myślę, że takie jak 530d. 525d 7s do setki, nawet nie dobija do 250km/h, bleee. Elastyczność nie ma znaczenia przy automacie, i tu jest turbo i tu.

Kupić możesz w sklepie www.showcarshine.pl, ja kupuje tam od początku i jestem zadowolony. Jeśli masz samochód zupełnie nowy to na lakier: szampon, Dodo Juice Lite, COLLINITE 845. Skórę zabezpiecz zestawem COLOURLOCK wg instrukcji. Poza tym kup miękką rękawice do mycia (2szt.), fibry (10-15szt), ręczniki do suszenia (2szt), aplikatory meguiar's (4szt.). Do mycia plastików w środku szampon do środka Autoglym. Po pół roku przyda ci się glinka i środki do usuwania syfu z drogi, ale pamiętaj, że one też usuwają wosk. Wszystko. Jak będziesz przestrzegał zasad (dużo wody, dwa wiadra) to lakier będzie jak nowy nawet przez 5 lat. Poproś też by nie zabezpieczali wstępnie lakieru w salonie.

Temat wałkowany w kilku wątkach. 530d się nie opłaca, jak masz tyle kasy to bierz 535d: 525xd - 220 tys 530xd - 260 tys 535xd - 270 tys Jak nie zależy ci bardzo na spalaniu to bierz 528i, to najtańsze osiągi, ale licz się ze spalaniem miasto 15l., trasa 7-10l. 525d opłaca się jak robisz np. 50tys. rocznie. Najgorsze osiągi, ale na pewno mało spali, no i nie prowokuje do szybkiej jazdy. Ja osobiście wziąłbym 528i mocno doposażone, da ci więcej radości niż mówienie: moje bmw ma 300km i pali 6l. taka przyjemność kosztuje ~70tys. Nie wiem czy miałeś a4 czy a6, to kolosalna różnica przy silniku 211km.

@maja22 Czemu mamy bronić? Od bronienia się to są zwykle właściciele vw&audi na onecie. Jak ktoś uważa ża audi jest lepsze to niech tak uważa, my nie mamy z tym problemu. My mamy bmw :) I wcale nie twierdzę, że audi jest złe.

Co jakiś czas na forum pojawia się troll który zakłada prowokacyjne tematy. Myślałem, że to właśnie on. Twoje pytania są naiwne. Nowego BMW zwykle nie kupują przypadkowi ludzie którzy nie mają o niczym pojęcia. Moja odpowiedź jest generalnie prawdziwa, musisz tylko zamienić zaprzeczenia na potwierdzenia :) Też interesuje się zakupem Z4, generalnie to biorę pod uwagę tylko najmocniejszy silnik, wtedy mpakiet masz już w cenie. Nie znalazłem na liście wyposażenia dodatkowego nic co byłoby potrzebne w takim samochodzie. Tylko silnik+wygląd. Kolor oby nie szary. Najładniejsze wg mnie: niebieskie i platynowa skóra, białe i czerwona skóra, czerwone i platynowa skóra. To jedyne bmw które nie bardzo podoba mi się czarne.

manual czy automat?? mi się w warszawie nigdy nie zdarzyło żeby weszło powyżej 8,7l nawet przy bardzo dynamicznej jeździe(manual),a 530d 2004 w trasie schodziła do 7,5 l przy oszczędnej jeździe. Chodź podejrzewam ze każdy użytkownik R6 lub więcej napisze że mu pali 7-8 a 20d pali 15l , ciekawe zjawisko Automat, 177kM. Piszę tu o spalaniu "ultra urban", czyli wyjeżdżasz za bramę i stajesz w korku, 6 km do pracy jedziesz 40 minut, na prawie ciągle zimnym silniku. Średnia prędkość wg komputera 26 km/h. Niestety tak się jeździ po stolicy w tygodniu. W takich warunkach moje R6 pali 15-16,5l. Ale na trasie na tempomacie pali faktycznie 7-8l.

Jeździłem F10 2.0d przez dwa dni. Oczywiście jest najsłabsza co nie znaczy, że jest słaba. Jest szybsza od 70% aut na drodze. 184 KM to nie tak mało, w innych markach tyle to mają topowe silniki.

DawidS sporo lata po trasie ale to i tak bardzo dobry wynik. Ja jak biorę czasem E60 520d to po Warszawie mam 11-12,5l.

Nie mam dokładnie takiego porównania, ale wiem, że E60 520d pali więcej niż 530d. Tak samo F10 523i pali więcej niż 530i. Oczywiście przy tej samej prędkości i przyspieszaniu, jak w pełni wykorzystasz osiągi to mocniejsze wezmą więcej. Jeśli szukasz używki to 530d może być zauważalnie tańsze. Ten motor jest bardzo popularny w niemieckich firmówkach i wypożyczalniach. Bo w bajki o "dziadkach do kościoła" mam nadzieje, że już nie wierzysz :). Natomiast u nas sprzedawały się właściwie tylko 520d lub 535d. Teraz hitem jest 525d bo pojemność-akcyza. Tak czy inaczej, 530d to bardzo dobry silnik i byłoby mi wszystko jedno czy 30d czy 35d. Jak będzie ładna kolorystyka i stan to spokojnie bierz 530d. Unikaj tylko 520d, straszny muł i po miesiącu będziesz zakładał temat: "jak zachipować 520d. "

yahoo10, przecież sam masz błotniaka :) jeffoo1, radzę ci jeszcze raz spojrzeć na cennik, 530d jest całkowicie nieopłacalne. Jeśli zależy ci na spalaniu to 35d będzie palić mniej, a różnica w cenie żadna. podawałem już cennik w innym wątku: 525xd - 220 tys 530xd - 260 tys 535xd - 270 tys 550xd - 375 tys

Bierz 2.0, z IS sobie nie poradzisz, zwłaszcza w zimę, a przecież zima w Polsce jest osiem miesięcy w roku. Na pewno nie warto brać m pakietu, nie jest zbyt ładny. Nie bierz skóry, bo będzie się nagrzewać w lato. Nie warto też dokładać do automatycznej klimy i tak nie będziesz z niej korzystać bo będziesz się przeziębiał. Nie bierz też sportowych foteli, są za twarde. Na nawigacje też szkoda pieniędzy, prawie nie działa w Polsce, a kto by oglądał dvd czy korzystał z internetu w samochodzie? Natomiast opcje "must have" to uchwyt na kubki, dodatkowe gniazdo w bagażniku, ostrzeżenie przed wypadkiem (bezpieczeństwo jest najważniejsze). Warto też zainwestować w fartuchy przeciw błotne, nie są tanie ale w zimę naprawdę się przydadzą. Acha, bierz tylko w szarym kolorze, najmniej się brudzi. Nie przesadzaj też z felgami, wcale nie jest tak, że im większe tym lepsze. 17" będą akurat na nasze polskie drogi. Pozdrawiam i życzę dużo radości z przejażdżek nowym autkiem :)

@usherSR Taka powinna być wasza odpowiedź - od szóstego akapitu. Od początku. Zrozum, że nie chodziło mi tylko o skład chemiczny produktu tylko o pierwszą reakcje w jego odbiorze. Opakowanie, mikroskopijna instrukcja, brak tolerancji na temperaturę (jak 5 st jest graniczne, to na opakowaniu piszę się od 10st.). Trudność aplikacji. On pewnie działa nieźle, jak większość wycieraczek. Natomiast miałem porównanie a Aquapel'em, który nakładałem rok temu też w marcu, trzymał do zeszłego weekendu. Wiesz jak go nałożyłem? Wytarłem szybę spirytusem spożywczym (IPA jeszcze nie znałem), otworzyłem bez problemu opakowanie, przetarłem wzdłuż, wszerz, wytarłem do sucha papierowym ręcznikiem. Wszystko. U was oczywiście zraziło mnie na wstępie opakowanie, kupuje coś za 80zł i rozpada mi się w rękach, normalnie wyrzucam od razu do kosza, ale postanowiłem spróbować. Cleaner nie usunął śladów po twardej wodzie, ale w sumie nie wiem czy miał, nie było tego w specyfikacji. Potem te odparowanie, w prognozie było 8st, w cieniu pewnie 3-5. Stąd moja opinia, produkt pewnie działa dobrze, ale ogólnie był taki sobie. Ponieważ wcześniej trafiałem na bardzo dobre produkty: Colourlock, Autoglym, Carpro itd. to wasz niestety wypadł najgorzej, co nie znaczy, że jest gorszy od Plack'a. Nie wyrzuciłem go, jak będzie cieplej to przetestuje jeszcze raz. Opinie każdy może mieć swoją. Jogurty Danona są dla mnie do d..., są za rzadkie, a smak owoców jest sztuczny. Danone to najgorsze co mi się przytrafiło w ostatnich zakupach. I co ktoś się tym przejął? Wymyśla, że jestem fleją, nie umiem użyć łyżeczki, mam złe kubki smakowe albo wkładam go przez zamknięte usta? Jeszcze rozumiem żebym krytykował Swissvax, ale chłopaki wam jeszcze trochę brakuje, zwłaszcza dobrego product manager i kogoś od PR, nawet jeśli chemików macie dobrych. @Tora Środki których używam w większości są biodegradowalne, mają taką informację na opakowaniu. Roślinki się nie skarżą, ale kaczek bym nimi nie karmił, to oczywiste. Na kostce ślady nie zostają. Przez ciebie teraz muszę zrobić temat "Jak umyć plac po zimie" :) Fakt, ma 15 lat i nie była spłukana po zimie, ale żeby zapuszczona??? :) Muszę teraz zamówić profi czyścicieli :). @DawidS sorrrry :) pomyłka.

Cleaner strasznie mi się mazał, inne działają przyjemniej. Vision nie wysechł po 25 min., może to wina temperatury 3-5st i cienia. Nie twierdzę, że sprzedajecie wodę w buteleczkach, ale sztuką jest zrobić produkt przystępny dla wielu użytkowników, nie tylko profesjonalistów. Patrząc po zachodnich producentach widać, że się da. Mam prawo do swojej opinii. Podejdę jeszcze raz do tematu w najbliższym czasie, jeśli zmienię zdanie to zamieszczę tu jeszcze jedną recenzję. Nie znam się na detalingu tak jak ty, jednak dam ci radę jak coś sprzedać, jeśli tak ci zależy na idealnej prasie swojego produktu. Negatywna opinia klienta nie powinna być powodem do wyśmiewania i próby zdyskredytowania go. Profesjonalnie załatwia się to tak, że wysyła się darmową próbkę (ja jej nie potrzebuje), dokładną instrukcję (zrobiłeś to w drugiej wiadomości) i prośbę o ponowne przetestowanie. Jeśli zaczynasz walczyć z kimś w internecie to może się to skończyć tak jak dla giganta Dr Oetker (wpisz w google, drugi, trzeci wynik). Nie znasz powiedzenia: Klient nasz Pan :) Ja tu piszę prywatnie, ty reprezentujesz swoją firmę, która w dodatku jest na dorobku, lepszy byłby inny ton wypowiedzi.

Posty które przytoczyłeś są sprzed roku, od tamtego czasu trochę się nauczyłem, nie myślę już o nakładaniu wycieraczek na lakier. Porysowany monitor nie był w tym samochodzie, ale to nie ma znaczenia, chyba widać na zdjęciach, że testowałem produkt na czystych szybach. Skusiłem się na niego właśnie po przeczytaniu tematu który wkleiłeś. Moja opinia jest taka, że opakowanie jest niskiej jakości, instrukcja kiepska, a aplikacja trudna. Była to tylna szyba, umyta, umyta IPA, potem wasz cleaner o konsystencji szybko wysychającego błota. Który dodatkowo trzeba było wylewać bo aplikator nie działał. Biały nalot po PREMIUM VISION nie pojawił się ani po cienkiej ani po grubej warstwie. Nakładane płatkiem kosmetycznym. Nie jest to jakość produktu za te pieniądze. edit może dostałem wczesną wersję (ze sklepu showcarshine), spróbowałem bo lubię popierać rodzimą produkcję, ale nie lubię naciągania. Jeśli nadal twierdzisz, że produkt jest wyśmienity to napisz na opakowaniu, że jest tylko dla profesjonalnych zakładów. Ja mam już jakieś pojęcie o detalingu a nie udało mi się go użyć. To ciekaw jestem opinii kogoś kto jest na etapie chemii z marketu. Bo dla nich jest ten temat. Jeszce jedna teoria, może dostałem podróbkę, opakowanie nie jest w żaden sposób zabezpieczane przed odkręcaniem.

TarX działa "wizualnie" tak samo, tylko ma seledynowy kolor, niestety zapomniałem go sfotografować. Warto go użyć przed IronX. TarX przede wszystkim rozpuszcza asfalt (czarne kropki) i inne elementy drogi, kleje, smołę itp. IronX rozpuszcza przede wszystkim zanieczyszczenia metaliczne, z klocków itd. Na drodze jest mnóstwo opiłków metalu które osadzają się na lakierze który potem szarzeje. Dobrze to widać przy torach kolejowych, wszystko jest szaro rdzawe. Nie widzisz ich na początku, tworzą cieniutki film na lakierze, ale jak umyjesz całe felgi "iksami" to widać bardzo różnice. Wskazówki: - aby "iksy" działały dobrze stosuj je na wstępnie umyte felgi/lakier - nie musisz spryskiwać dokładnie całego lakieru (butelka IronX kosztuje 80zł, 3/4 butli schodzi na całą piątkę), środek jest silnie skoncentrowany, spryskaj w niektórych miejscach a potem rozprowadź rękawicą do mycia, jak cała powierzchnia zacznie robić się czerwona to jest ok. - bardzo dokładnie spłucz.

Chodziło mi o IPA - alkohol izopropylowy.

Cieszę się, że się podoba :) @tommy186 W Poznaniu nie mam pojęcia, ale na pewno jest nie jedno. Do umycia felg będzie ci potrzebny dobry "płyn do felg", 3M ma wg mnie dobry stosunek ceny do jakości. Potem Carpro TarX. A IronX to taka wisienka na torcie, wyciągnie blask z już czystej felgi. Kolor lakieru nie ma znaczenia. IronX nie będzie za agresywny. I pamiętaj: nie trzyj na siłę. Spryskaj, poczekaj, umyj drugi raz za 5 min, jeszcze raz spryskaj, ale nigdy nie trzyj z dużą siłą lakieru samochodowego. Jeśli chodzi o szyby to najlepiej sprawdza mi się mieszanka 1/3 Clin + 1/3 woda destylowana + 1/3 alkohol techniczny. Szybko, tanio, bez smug. Natomiast nie polecam: 4NANO GLASS & METAL CLEANER 100ML - OCZYŚCI SZKŁO I METAL 32 zł. 4NANO PREMIUM VISION 30ML - SILNE ZABEZPIECZENIE SZYB 49 zł. Firma 4NANO(polska) to TOTALNA PORAŻKA ! http://img13.imageshack.us/img13/4744/img3640l.jpg To najgorszy produkt jaki kiedykolwiek kupiłem z kosmetyków samochodowych. Trudna aplikacja, nic nie wyczyścił, opakowanie rozpadło się przy pierwszym użyciu, produkt do zabezpieczania wyparował nie pozostawiając żadnej ochrony, totalny bubel! Kiedyś miałem super niewidzialną wycieraczkę, w takim jednorazowym opakowaniu które trzeba było przełamać na pół. Trzymała się ponad rok na przedniej szybie, na bocznych pewnie by siedziała na zawsze. Nazywało się PPG Aquapel, niestety już niedostępne w PL.

Spryskaj Carpro TarX, poczekaj, powinien dać się oderwać. Można go rozgrzać suszarką ale nigdy nie musiałem tego robić. Od wewnątrz możesz go próbować zdrapać drewnianą skrobaczką, deseczką czy co tam jest pod ręką.