monogramus

Ponieważ w niedzielę miałem typową trasę mieszaną (2 cmentarze w Warszawie, 2 za miastem, jazda bez większych korków ale drogami jednopasmowymi), postanowiłem sprawdzić dane producenta. Jechałem normalnie, ani wolno ani szybko, z reguły przekraczam o 20 km dozwoloną prędkość, wyprzedzam, ale nie na wariata. Oto wynik spalania 528i R6 3.0 aut.: http://img256.imageshack.us/img256/9576/20111030140246.jpg BMW podaje 7.6l. pewnie by się dało ale to już trzeba się męczyć. Natomiast na autostradzie podają 6.0l. I to jest prawda, ustawiając tempomat na 130 km/h faktycznie chwilowe buja się 5-7l. Ale kto tak jeździ na autobahnie ;) To nie jest argument w dyskusji, raczej informacja dla zainteresowanych np zakupem, a nie chciałem zakładać nowego tematu.

Chłopak chcę sobie kupić beemkę a wy mu z jakimiś Jeepami czy Audiami, dajcie spokój ;) Pomyśl nad tym 5GT, jest pomiędzy 5 a 7, powiem szczerze, że im dłużej na rynku tym bardziej zaczyna mi się podobać, zwłaszcza w m-pakiecie i ciekawym kolorze. Ma fajne smaczki, drzwi bez ramek, podobno rewelacyjne zawieszenie. Auto wyższe, więc foteliki powinno się łatwiej wkładać. Bagażnik większy niż w 7. Ale ja się nie znam, nie mam dzieci :) Czy foteliki isofix montuje się łatwo? Na click? Czy dalej trzeba się bawić z pasami?

Trzymajmy się kryteriów zadanych przez autora. F10 jest na płycie F01, ilość miejsca jest bardzo podobna, w szerz, mniej jest na nogi, ale w przypadku dzieci to nie ma znaczenia. F10 możesz wziąć w kombi, co ma duże znaczenie przy dzieciach. F10 jest nowsze, świeższe, w twoim przypadku pachnące nowością (ja osobiście jestem w stanie zapłacić za to każde pieniądze :) ) F10 możesz pojechać trochę szybciej. F01 raczej się toczyć. Jeśli do F10 założysz ładne koło to będzie bardziej lanserskie niż F01, wg mnie. F01 jest takie trochę nijakie, a piątka to piątka. I jeszcze jedno, widzę że miałeś E60, ja też miałem, ilość adrenaliny w F10, po E60, zmniejszy się znacznie, wiem co mówię. Aż strach pomyśleć jakim szokiem byłoby F01 ;) Ja mówię: bierz F10!

A po co chcesz się do nich dostać? Jeśli chcesz je odłączyć to wypnij je na wzmacniaczu. Wzmacniacz jest w bagażniku, po lewej stronie. Listwę tą zdejmuje się ciągnąc w bok, w stronę silnika. Podpowiem, nowe spinki kosztują kilka zł i tak będzie łatwiej :) ale nie musisz ich ściągać przy tej robocie. Tu masz temat który ci pomoże, w pierwszym poście masz 2 pdf'y które bardzo dobrze wszystko opisują, łącznie z kolorami kabli: http://www.bimmerfest.com/forums/showthread.php?t=531940 A także schemat jak podłączyć wzmacniacz.

Ekhm... W BMW płacisz głównie za to by inni takimi nie jeździli, a nie za dane techniczne. To nie są auta na wagę tak jak Opel, Toyota, Ford (którego zresztą lubię). Apaszka Hermesa też ociepla szyję gorzej niż szalik z HM, a jest droższa :)

Ja właśnie choruje na 1M, gdyby było jeszcze w cabrio... Miałem przyjemność uczestniczyć w testach dla dziennikarzy na torze, świetne auto, brutalne, zwinne, takie połączenie gokarta i e36 M. Piekielnie twarde, twardsze od M3. I za kierownicy widzisz praktycznie każdy róg auta :) dzięki temu można bardzo precyzyjnie jeździć. Szkoda, że będzie ich malutko w używkach.

niby nie ma, ale jak na komórce czy aparacie wychodzi 4s to raczej nie jest to 7s.(tak jak podają niektórzy). A może być 3s :D W końcu granica błędu to +/-1s. :)

Na stronie bmw jest elastyczność dla 530d - 5s, dla 528i (R6 N/A) - 7s. Obie wartości przy automatycznych skrzyniach są oderwane od rzeczywistości. Więc pewnie to dla manuala. Pisałem o tym bo ktoś wcześniej pisał że disel ma lepszą elastyczność tylko że przy automacie nie ma to znaczenia.

Tak mi ta elastyczność 80-120 nie dawała spokoju, pomierzyłem wczoraj telefonem te przyspieszenia, wychodzi mi około 3,5-4 sekundy (w trybie sport). Nawet jeśli mój pomiar jest niedokładny (a jest na pewno) i tak naprawdę jest nawet 5s to i tak tyle samo co 530d. Zresztą na YT jest dużo filmików z 528i i 530d, idą właściwie identyczne w każdym zakresie prędkości. Jedyny dylemat czy lepiej mieć moc w środku czy na górze. No i 530d trochę mniejsze spalanie. 528i trochę ładniejszy dźwięk. Nie wiem jak oni mierzą tą elastyczność, jeśli na tym samym biegu dla wszystkich silników i skrzyń to jest to bez sensu. wtedy by wychodziło, że np wysokoobrotowe TypeR czy M3 mają gorszą elastyczność niż 520d np na 5 biegu. I jeszcze jedno, jak się ma 8biegowy automat do np 6biegowego manuala, też się mierzy elastyczność na 5 biegu?

Wszyscy podkreślają elastyczność, ona ma znaczenie chyba tylko w manualu, jeśli masz szybki automat to po co ta elastyczność? Dane przyspieszeń 80-120 są chyba podawane na tym samym biegu, co jest bez sensu. Benzyne trzeba bardziej redukować, to wiadomo. Jeździłem na próbnych i dislem i benzyną, lepiej mi było benzyną, wziąłem benzynę, kto mi zabroni? :):) Ale nikogo nie namawiam do tego samego. Jeszcze kwestia zasięgu, nawet do Krakowa latam samolotem, podróżowanie samochodem jest długie i niewygodne. Mój roczny przebieg to ~8000 na każdym samochodzie. Gdybym był przedstawicielem handlowym to pewnie też inaczej bym na to patrzył. Osiągi w tej budzie moim zdaniem spełniają slogan marki, 6.6 do setki to niezły wynik, ronda robi jak trzeba, przy otwartym szyberdachu ładnie mruczy. Tak na poważnie, to pewnie przyzwyczajenie, od 10 lat mam pod maskami 3.0i R6, nie lubię V i Turbo, i dobrze mi z tym :) Chłopaki, po to jest taka paleta silników aby każdy mógł wybrać coś dla siebie i właśnie dla niego jest to najlepszy wybór. U kitajców macie do wyboru 2-3 silniki, albo nawet 1 (w Hondzie Legend), tam się można kłócić który jest lepszy :) BMW ma być zawsze skrojone na miarę. Gdyby benzyna była całkowicie do dupy to by ją wycofali ze sprzedaży. EDIT jeszcze jedno, wg producenta to mój silnik pali w trasie 6.0l. :lol:

Obowiązkowa opcja dla mnie to ostrzeżenie przed kolizją, nie jest drogie a już mnie raz uratowało. UE zastanawia się nad obowiązkowym montowaniem tego w przyszłości.

Miałem taki dylemat, wybrałem 528i, oto dlaczego: -528i było tańsze od 530d -robię krótkie przebiegi, zimny disel jest nieprzyjemny, disel trzeba serwisować częściej, martwić się o turbo - lubię gdy moc rozwija się równomiernie, nie lubię strzałów z turbo, czyli dużego momentu. Oczywiście dupohamownia wysyła wtedy sygnał do mózgu, że auto wgniata w fotel, ale nie do końca to lubię. -liczy się dla mnie całokształt samochodu, kultura pracy, dźwięk, świadomość posiadania R6 w benzynie z bmw, itd, ciężko to uchwycić. Kilka dziesiątych sekundy w tą czy w tą na co dzień się nie liczy. - kilkanaście złotych więcej za 100 km to dla mnie nie problem Trochę danych z jazd po stolycy w korkach: 528i pali mi 13.8l, 520d pali 10,3l. 330i 14.9l. Jazda w trasie, na tempomacie, 150km/h, 528i pali 7.1l. Na 20" kołach. Jednak nie krytykuje 3.0d, to bardzo dobry silnik, jak kogoś stać i nie jest taki wyczulony na detale to na pewno świetny wybór.

Taki cały czarny, z kołami, nerkami to mi też się nie podoba, wygląda ponuro. Natomiast frozen grey z normalnymi felgami i chromowanymi listwami jest ładny, a także przyjemny w odbiorze dla "zwykłych" ludzi :)

Ooo proszę, czyli jest światełko w tunelu, że jednak można tego używać normalnie :)

Zwykła glinka może być za agresywna. I tak do nowych ekologicznych lakierów zaleca się najdelikatniejsze glinki, ponieważ te eco są miększe. To, że nie ma klaru to nie taki problem, jak masz np zwykły czarny nr 668 też na nim nie ma klaru, ale polerować można nawet po 20 latach. Problem w tym, że wszystkie zabiegi, w tym polerowanie, powodują połysk, na takim satynowym lakierze od razu pojawi się świecąca plama. Tak, satynowy to najlepsze określenie tego lakieru. Trochę się bawię w detaling ale chyba bym się jednak bał takiego lakieru, chyba, że na samochodzie typu cabrio m3 które wyciągam raz w tygodniu z garażu.

Dawid, a kto to wie??? :) Ale myślę, że bmw nie wypuściło by tu fuszerki (przecież to nie elektronika :) ) Jak patrzyłem z bliska to wyglądał solidnie, to nie był taki mat jak np sprzedają felgi na allegro, to było coś jak jedwab, mienił się ale nie było lustrzanego odbicia. Odpryski to raczej nie problem, gorzej rysy, wbrew pozorom, są bardziej widoczne na matowym. No i jak to pielęgnować? wszystkie pasty, woski, politury nadają połysk :) W dobrej konfiguracji może to być hit na dłużej. I dobrze, niech będzie dużo innych kolorów, mówi się, że nawet czerwony ma wrócić do łask. Merc już reklamuje czerwone c klasy. A wtedy kupię sobie jedyny słuszny kolor schwartz 668 :twisted:

Jest już dostępny, to individual. Zamawiasz go w salonie. Nie lubię szarych ale ten jest super. Tylko, wg mnie, powinien być z chromowanymi listwami i nerkami, wtedy jest super kontrast. Te lakiery matowe które ludzie sami robią są tandetne, ale ten bmw jest rewelacyjny, po prostu widać, że to coś innego. Widziałem na żywo we Włoszech.

Zdjęcie powyżej przedstawia matowy lakier Frozen Gray, wiem, że to mpak. Zmienił się zderzak podstawki, stara: http://f10.5post.com/forums/attachment.php?attachmentid=367458&stc=1&d=1270473425 nowa: http://img6.imageshack.us/img6/6760/beztytuuiso.jpg Dolna listwa się zmieniła. Nie sprawdzisz a walisz głową w mur :) :mad2:

Pierwszy lifiting był teraz, jakieś 2 tygodnie temu, są nowe silniki, nowy przedni zderzak i jakieś małe pierdoły. Jeszce nowe, matowe lakiery, które swoją drogą wyglądają całkiem ciekawie. http://www.bimmerpost.com/forums/attachment.php?attachmentid=574177&d=1314924197

Te matowe drewno jest ciekawe ale wolę swoje błyszczące. Mam czarną skórę, czarną podsufitkę, wszystko czarny mat i do tego super błyszczące drewno antracyt, mi się podoba taki kontrast. Ale jeśli miałbym dużo chromu, tak jak w 7, to matowe jest mile widziane. Jest na to sposób, trzeba przelecieć papierem ściernym 3000 wszystkie listwy, robią tak w USA, wygląda nieźle. Jeśli się boisz jak wyjdzie to kup na allegro jakiś kawałek swojej listwy za 100 zł i przetestuj. Koszt nowych listew w ASO do F10 to 1800 za alu i 3600 za drewna. Jakby coś poszło nie tak :)

Odkurzam co tydzień bo lubię jeździć z otwartym szyberdachem, poza tym na czarnych dywanikach widać każde ziarnko piasku. Co do skóry. Oczywiście o skórę trzeba dbać. Tak samo w aucie jak i w domu. Jeśli co 3 miesiące jest dokładnie wyczyszczona i zabezpieczona specjalnym mleczkiem/woskiem. Na zabezpieczonej skórze możesz siadać w tanich spodniach a nawet kłaść hamburgera. Największym błędem jest mycie skóry wodą, mydłem, płynem do naczyń, cleanem itp wszystko to sprawia że z porów skóry wypłukiwany jest wosk i coś tam jeszcze przez co w te pory wnika bród, który z czasem jest nie do wyczyszczenia a w dodatku jest pożywką dla bakterii. Bono, nie gadam z taryfiarzami z DE, podobnie jak z tymi z Indii, zwłaszcza o sprzątaniu. Każdy inaczej podchodzi do czystości. Co do listew, wszystkie lakierowane listwy z bmw są bardzo delikatne, wystarczy raz je potrzeć zwykłą, suchą szmatą i robią się małe ryski widoczne pod światło. Należy je czyścić tylko mikrofibrą, najlepiej zwilżoną rozcieńczonym IPA (alkohol techniczny). A kurz zbierać dusterem. Jeśli ktoś nie dba o środek to polecam szczotkowane aluminium lub te hex z mpakietu. Listwy fortepianowe różnią się dla mnie bardzo. Te zwykłe czarne są takie płytkie, czerń jest taka jakby szara, jak na tanim LCD. Natomiast te fortepianowe wyglądają jak czarna dziura :) są tak czarne że wydaje się jakby była tam dziura :)

Auto ładne. Co do koloru skóry, miałem 2 razy beż, teraz dla odmiany wziąłem czarną. Czarna jest dużo trudniejsza w utrzymaniu, widać na niej każdy kurz. Muszę odkurzać co tydzień, beże odkurzałem raz na miesiąc (dywaniki częściej). Stereotyp o trudnym utrzymaniu jasnych powielają ludzie którzy nie mieli różnych kolorów lub straszne flejtuchy. Co do preparatów, bawię się trochę detalingiem, pianka bmw nie jest zła ale jest za tłusta, polecam każdemu zestaw COLOURLOCK z Lederzentrum, jest jeszcze droższy ale jest rewelacyjny, każdy kto raz spróbuje nie może bez tego żyć :)

Nie wiem kolego ile masz lat :) ja mam 29. 2 lata jeździłem E92 330i, teraz mam F10 528i i tęsknie za E92, jeszcze bym nią pojeździł. E92 jest tak przesycona emocjami, że tylko M ma więcej. A w F10 człowiek tylko myśli którego asystenta by tu ustawić jeszcze. E70 nie jeździłem ale podejrzewam, że to też kanapa tylko wyższa, czujesz się jeszcze grubszy :) Ładną, nową E92 po lifcie dostaniesz teraz z super wyposażeniem. a nowa coupe będzie za 2 lata. Jak mi się skończy leasing to wiem, że wrócę do coupety z 6 garami. Jeszcze jedno, widzę, że jesteś z Wawy, każdy dealer u nas da ci X5 na cały dzień jazdy jak będziesz wyglądał na poważnego klienta. Pojeździj cały dzień, to daje wiele. U Fusa mi nawet wciskali F10 mimo, że nie chciałem. W końcu, dzięki opatrzności, wziąłem 520d, aby się przekonać, że nie jest to motor dla mnie.

Ja też mam 20", jest duuuużo bardziej komfortowo niż w mojej e92 na 19". Pamiętajcie, że F10 ma większe koła, więc nawet przy 19" macie taką wysokość opony jak np w E60 na 18". A F10 jest większym pontonem, przynajmniej w serii. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ten samochód poniżej 19" wygląda beznadziejnie. Co jeszcze potęgują brzydkie 18", już 17" są ładniejsze (np turbina) ale ich rozmiar nadaje się do E87.

To jakiś żart? :) Człowieku, tu gadają tu posiadacze aut salonowych i nie mogą ogarnąć elektroniki wraz ze sztabem ASO. A ty pytasz przez forum jak ruszyć F10 po dzwonie. :D :) :lol: Ale oczywiście życzę powodzenia. Nie neguje aut po dzwonie, aby były dobrze złożone. :wink: