Bohun

Dokładnie :lol: Dałem sobie spokój z R13 :norty: Zakupiłem ciekawe 16" firmy D&W :norty: Jak na razie z przodu mam opony Toyo 215/40 :norty: Z tył 205/50 Michelin :wink: planuje zapodać na tył 225 :twisted2: a na przód zawias minus 60 :twisted2: http://img105.imageshack.us/img105/5857/kopiapoto00057ae.jpg

Nie wiem czy o takie coś ci chodzi :think: Ale proszę bardzo :cool2: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=91606824 Za dokładke przód 150 zł woła

Dostaniesz tą ksiązkę jak tylko dotrze do mnie :norty: Ty też masz fajną betkę :8) W dodatku szybką :twisted2: Jak tylko dorwę tą ksiązkę to wyeliminuje ostatnie podejrzenia i kupuje przepływomierz :mrgreen: jestem prawie pewien :worried: że on jest przyczyną problemu mojego silnika.

Nie wiem jak ty Slawo ale ja ciągle czekam na ksiązkę :8) Temat problemów z odpalaniem mojego silnika też wisi z powodu nie możności przeprowadzenia pomiarów :|

Wstaw fotkę będzie miło :8) Ale to 17" Takich autek można znalezć setki :roll: Ja chce wypasione małe kółka :norty: super wypolerowane chromy i konkretny wydech zamocowany jakby za nisko z fajną odstającą błyszczącą końcówką.

Dlatego pytam czy ktoś już próbował jezdzić e30 na 13" Mam zawieszenie 40/40 i w sumie auto stoi dosyć wysoko Tarcze w e30 nie wyglądają na specjalnie duże także podejrzewam że 13" wejdą gorzej będzie z miską olejową :jawdrop: Gdybym dodatkowo obniżył całość o 20 mm może być ciężko z jazdą po śląskich drogach :duh: Ale wygląd i palenie gumy na 13" :norty: 14" odpadają 13" lub 15" ale jestem chory na 13" No nic czekam na dalsze wypowiedzi może ktoś postawił klasyka na konkretnych kółkach :norty:

Jaki najmniejszy rozmiar felg będzie pasował do e30 ??? Czy ktoś jezdził lub jezdzi na 13" :roll: Chciałbym coś takiego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=91023569

Panowie samochód to nie taczka. Jak silnik pracuje to samochód jedzie i hamuje :P Jak silnik nie pracuje to nalezy zaciągnąć ręczny :P Wyjątkiem oczywiście są sytuacje awaryjne (holowanie-czyli jazda z twardym pedałem :twisted2: ) Dziwi mnie zachowanie diagnosty :roll: Ponieważ wiezdżając na stację diagnostyczną silnik gasimy dopiero na końcu w celu ewentualnego sprawdzenia numerów i lub zrobienia korekty ustawienia świateł. Rolki,szarpaki,analize spalin robimy na włączonym silniku :roll: Krupek myślę że cię dopadł jakiś naciągacz który widział BMW :duh: Sprawdz hamulce tak jak napisał 130Rapid a także zrób próby drogowe. Wjedz na jakąs drogę gdzie nie będziesz musiał przez dłuzszy czas wciskać hamulca pykaj sobie śmiało po czym wciśnij maksymalnie hamulec jeżeli samochód nie zareaguje błyskawicznie a pedał ucieknie w stronę podłogi to znaczy że sie zapowietrzają. Sprawdz poziom płynu w zbiorniczku przyjrzyj się cylinderkom i przewodom hamulcowym.

Opisz jak samochód zachowuje się na zimnym silniku. -Czy dobrze odpala ? -Czy nie przerywa ? -Czy równo chodzi i płynnie wchodzi na obroty ?? opisz także jak silnik zachowuje się po rozgrzaniu -czy jest odczuwalny spadek mocy (zamuła :twisted2: ) -czy przerywa itd.... Samo stwierdzenie iż samochód spala ponad normę to zamało żeby określić usterkę. Prawdopodobnie odpięcie przepływomierza niczego nie zmienia bo jest on sprawny.

Proponuję zacząć od odpięcia przepływomierza :roll:

a ja tez moge prosic? ;) no ba :D kto jak kto .... :lol: w sumie jakbym mial serwer to wrzucilbym troche informacji ale nie mam :( wyslij mi ja wrzuce na serwer i kazdy sobie sciagnie :D Slizg widzę że mieszkamy w tej samej mieścinie :wink: Jak będę miał ksiązkę to odezwę się do ciebie i coś pokombinujemy :twisted2: i na jakiś serwerek ją wpakujemy :dance:

Poszukuję skanów książki z serii Sam naprawiam e30 :8) Przeszukałem całe forum i pół sieci i mam 65 stron :evil: Czyli tylko głowicę :wink: Jeżeli ktoś posiada takie coś lub wie gdzie to można zassać to proszę o odpowiedz :modlitwa:

-Dzisiaj obskoczyłem kilka warsztatów w celu podpięcia auta pod komputer. -Warsztat nr 1 nie miał takiej kostki aby podpiąć się pod auto - mówili żeby przyjechać jutro to dają radę Warsztat 2 ma odpowiednią kostkę i jak twierdzi za 50 zł. odczyta błędy ze sterownika. :roll: -Warsztat 3 twierdzi że ten sterownik nie posiada samodiagnostyki i podłączenie pod komputer mija się z celem dlatego iż komp nie wykaże żadnych błędów ale mogą za 150 zł zdiagnozować auto i w tej cenie ewentualnie usunąć usterki jeżeli będzie można je naprawić -nowe części to dodatkowe koszty. -Warsztat 4 podobnie jak warsztat nr.3 pomijając kopszta.(nie pytałem) -Jeżeli chodzi o Oilservice to warsztat nr 3 udziela jednoznacznej odpowiedzi - Wymiana akmulatorków nie jest równoznaczna z naprawą licznika który powoduje szaleństwo kontrolki Oilservice Także dalej jestem w kropce. Komu wierzyć ?? Czy sterownik Bosch 0 280 001 309 z 1985 r. ma samodiagnostykę i wykazuje błędy ???

Sonda działa Na wolnych obrotach skacze od 4 do 6 v na wysokich od 6 do 9 v na zejściu od 2 do 4 v więc nie zawiesz się,pracuje - ale czy dobrze :roll: kontrolka Oil Service w sobotę zgasła na dobre aż do dzisiaj :| Choć przez weekend kontrolka nie dawała po oczach to niestety silnik wydawał się być zamulony w niższych partiach obrotów :evil: po prostu wciskając gaz na piątym biegu przy 80 km/h silnik słabiutko się wkręca :mad2: Dzisiaj jadąc do pracy najechałem na poprzeczną nierównośc tak że cały samochód troche podskoczył (nasze kochane drogi :mad2: ) i w tym momencie zapaliła się kontrolka oil service :roll: samochód odzyskał wigor od 80 do 120 rozpędza się w takim samym czasie jak gdy go muli do 100 :worried: A więc dalej coś jest nie tak. Podejrzewam jakiś kabel masowy - może przy liczniku lub gdzieś od ecu lub od wiązki ale gdzie tego szukać,nie wiem :| Być może samo urządzenie sterujące jest uszkodzone i szaleje :roll: Zawór wolnych obrotów który mam przy kolektorze dolotowym wyczyściłem Ten zawór pod przepustnicą też Znalazłem małą nieszczelność na odmie - zlikwidowałem Silnik na wolnych pracuje ładnie,równo. Zawór znajdujący się na kolektorze jest taki jakie znane są z silników gaznikowych tzn. -posiada ręczną regulację obrotów za pomocą śruby - ustawiłem na 800 i jest ok. Problem odpalania zimnego silnika pozostał -trzeba długo kręcić rozrusznikiem (jak wreszcie zapali zachowuje się tak jakby dostawał sygnał z czujnika że jest gorący - chodzi na wolnych - po dodaniu gazu włącza się ssanie i jest ok.) Lagadula nie za bardzo wiem co to jest reset DME W sumie to u mnie jest wydech dwururowy Dwa kolektory przy głowicy i dwie rury aż do końca Ta podciśnieniowa gruszka znajdująca się za przepustnicą w moim aucie podczas pracy silnika nigdy nie dotyka przepustnicy choć po dodaniu gazu stale za nią podąża Jedynie gdy silnik gaśnie lub przygasa to grucha wysuwa bolec i próbuje go ratować :twisted2: po zgaszeniu silnika bolec od gruchy opiera się o przepustnicę (ale czy ją otwiera tego nie sprawdzałem :shock: ) jeżeli chodzi o akmulatorki w moim przypadku sa dobre(nowe) Napisz jeżeli byłeś na kompie czy wykazał jakieś błędy :wink:

Uruchom zimny silnik na kilka minut i sprawdz węże idące od chłodnicy do termostatu Jak będą ciepłe lub gorące tzn. że,termostat jest cały czas otwarty lub otwiera się za szybko :evil: Sprawdz też przewód powrotny od chłodnicy do zbiorniczka jak się na kilka minut od włączenia zimnego silnika nagrzewa to termostat jak napisałem powyżej Sprawdz to bo może jeszcze być kilka innych przyczyn powodujących niedogrzanie silnika w twoim aucie :wink:

To jest regulacja paliwo - powietrze Jak narazie tego nie dotykam :| Wątpię aby mogło się tam coś samoczynnie przestawić Oto zdjęcie mojego kolektora dolotowego z przepustnicą %5B632%3A480%5Dhttp%3A//img336.imageshack.us/img336/4838/koleltor8os.jpg

http://img347.imageshack.us/img347/5977/krok6rs.jpg Nie wydaje mi się aby był to typowy silniczek krokowy :? powinny być podłączone do niego jakieś kable :roll: no chyba że ten krokowiec jest jakiegoś starszego typu i działa tylko na zasadzie zaworu :roll: Spróbuje to odkręcić i przeczyścić zobaczymy co się będzie działo. Ale to na temat wolnych obrotów. Co z odczuwalnym spadkiem mocy Co z szalejącą kontrolką OILSERVICE której nie można skasować W sumie po wczorajszym zgaszeniu silnika po odpięciu kabla idącego do płytki nad bezpiecznikami dzisiaj samochód jezdzi w miarę dobrze (przeprowadziłem szereg testów do 180 km/h :wink: ) Tzn.obroty spadają do 1000 a po chwili do 700 ale pojawił się problem z rozruchem nawet ciepłego silnika tzn.auto postoi 10 minut - trzeba kręcić kilkanaście sekund żeby odpalił

Instalacji gazowej nie mam. Silniczka w opisanym przez ciebie miejscu też nie :| Gdy kupiłem to auto to było wszystko wporządku wolne obroty ustawiały się na 1000 i samochód jezdził dobrze.

Mam mały problem natury elektromechanicznej Otóż gdy odpalam zimny silnik to muszę kręcić rozrusznikiem jakieś kilkanaście sekund gdy wreszcie zapali to obroty przez jakiś czas utrzymują się na poziomie 500 po czym zaczynają bardzo powoli wrastać do około 1500 (czyli włącza się ssanie) Jak silnik jest rozgrzany to wolne obroty trzyma na około 600 Przy dojezdżaniu do np.skrzyżowania wcześniej wrzucając luz i puszczając nogę z gazu obroty potrafią spaść natychmiast do 500 600 Przy przegazówce obroty potrafią spaść do 400 pózniej wzrastając do 600 lecz czasami podczas przegazówki obroty spadają do 400 i silnik gaśnie W liczniku kontrolka oilservice raz świeci mocno a raz przygasa i ledwo się żarzy - cały czas szaleje Dodatkowo samochód wydaję się być nieco zamulony zwłaszcza na niższych obrotach Gorący silnik odpala natychmiast Podczas pracy silnika wystarczy odpiąć czujnik temperatury,przepływomierz lub kabel od płytki która znajduje się nad bezpiecznikami aby zgasł po ponownym podłączeniu np.przepływomierza i uruchomieniu silnika obroty wskakują na 1000 i po chwili zaczynają spadać do 600 - 700 podczas dojazdu do skrzyżowania puszczając nogę z gazu przy 4000 obroty spadają do 1000 a po całkowitym zatrzymaniu auta spadają do 600 - 700 Podczas przegazówki zachowują się tak samo a więc względnie dobrze :worried: Dodam jeszcze że po wykonaniu czynności ze zgaszniem silnika poprzez odpięcie czujnika po ponownym uruchomieniu kontrolka Oilservice zaczyna przygasać po czym gaśnie całkowicie :worried: Samochód wydaje się być nieco żwawszy zwłaszcza w niższych partiach obrotomierza. Panowie co się dzieje ??? Akmulatorki w liczniku są nowe - oil service nie można skasować Przewody zapłonowe nowe Świece nowe Czujnik temperatury nowy Jednostkę sterującą Bosch zdemontowałem i rozkręciłem w celu zrobienia oględzin -efekt zerowy :? wygląda na sprawną :worried: Dolot sprawdzony nie rozszczelninony Silniczka krokowego nie posiadam lub nie potrafię znalezć :roll: Sonda czy jest podłączona czy nie jest - silnik zawchowuje sie tak samo :|

Samochód kupuje się na ucho :lol: Znajdz kogoś kto zna się na muzyce (oczywiście tej płynącej z pod maski) i z nim zamierzaj się do kupienia czegokolwiek :idea: Żebyś sobie jakiegoś klekota pożerzacza oleju nie kupił :norty: Dla mnie Beta musi mieć sześć garnuchów bo inaczej to nie Beta tylko prawie Beta - bez urazy dla posiadaczy czterocylindrowych silników BMW Myślę że czterocylindrowe to Beemki które są fajne ale niestety czegoś im brakuje :cry: Kolejnych dwóch cylindrów :twisted2: Jeżeli chodzi o obsługę okresową to 1200 - 1500 zł powinno spokojnie wystarczyc przynajmniej jeżeli chodzi o M20B20 [obsługa okresowa czyt.Wymiana olejów,płynów,pasków,kabli,świec,filtrów i innych elementów eksploatacyjnych oczywiście stosując zamienniki :| ] Myślę że BMW jest ostatnim samochodem który kupuje sie przez pryzmat ekonomii Fakt faktem że w swoim 1.6 czy 1.8 nie będziesz miał magicznych trzech liter na masce ale spalanie napewno będzie mniejsze o dwa czy trzy litry Zastanów się dobrze przed kupnem auta :roll: Czy aby Beemka jest tym czego szukasz :worried: Samochody innych koncernów z tego segmentu silników oferują o wiele młodsze a także o wiele bardziej ekonomiczne auta o podobnych mocach i osiągach za porównywalne pieniądze :wink: Gaz :| Po prostu nie mam i nigdy nie miałem bo w sumie nie potrzebowałem ale być może potrzebował będę dla tego negował też nie będę :|

Wymieniałeś łożysko sam czy korzystałeś z usług jakiegoś warsztatu??? Jeżeli robiłeś sam to gdybyś mógł - opisz jakich użyłeś narzędzi i czy wymiana przyspożyła dużo kłopotu :roll: Jeżeli wymieniał warsztat to ile zawołali za wymianę ???

Miałem podobną sytuację gdy kupiłem w niemczech Escorta 3D 1.8 16v z 94 roku. Podczas jazd próbnych i oględzin samochodu przed zakupem nie działo się z nim nic niepokojącego co mogło by wskazywać na kłopoty z dojazdem do kraju - 1000 km. Jako że miałem zamiar kupić jeszcze jedno auto to troszke pojezdziłem tym Escortem w poszukiwaniu kolejnego nabytku. Ale z autem zaczęły dziać się dziwne rzeczy Po prosu nagle podczas jazdy samochód tracił 50 % mocy i gasł na wolnych obrotach :jawdrop: Co nie wróżyło przyjemnej drogi powrotnej do kraju. Ale co dziwne objawy co raz to pojawiały się i autem trudno było jechać (autostradą 50 km/h i nic więcej)a co raz to znikały zupełnie i bryczka pruła że aż miło :twisted2: Na szczęście udało się sprawnie i tanio zakupić drugie auto którym okazał się Escort Combi 96 r. 1.6 16v (typowo prorodzinny wózek :wink: ) A więc razem z bratem który miał poprowadzić jedno z aut wyruszyliśmy na Polske Ja jechałem sprawnym prorodzinnym essim :twisted2: Niestety ten drugi Escort co jakiś czas dostawał drgawek i łapał strasznego muła :x Po trzystu kilometrach gdy zapadła noc jadąc za Escortem w którym znowu zaczęły dziać się nieprzyjemne rzeczy zauważyłem tak zwaną choinkę na światłach :lol: Jak włączał migacz to świeciło światło cofania itp. Reakcja była natychmiastowa - zjazd na parking i próba odszukania przerwanego przewodu masowego który zazwyczaj w tego typu choinkach jest główną przyczyną całej awarii. Naprawa zajeła jakieś 10 minut razem z pożyczeniem klucza 10 od rodaków których na parkingu nie było mało :lol: Po prostu w bagażniku przy jednej z lamp była nie dokręcona masa :worried: Poprzedni właściciel miał pod tą masę podpięty wzmak :worried: a wyprowadzając się z auta nie dokręcił malutkiej śrubki która była powodem narastającego strachu i ogromnego stresu jaki przeżyliśmy po zakupie jakże pięknego mk6. Gdy opuściliśmy parking dwoma sprawnymi autkami to dotychczas przysparzający kłopoty essi pokazał mojemu prorodzinnemu zadek i to konkretnie :evil: Na trójpasmowej niemieckiej A4 prawie zamknął budzik 240 km/h :twisted2: Sorka że się troszkę rozpisałem ale mam nadzieję że spodoba wam sie moja historia :twisted2:

http://img441.imageshack.us/img441/6173/ftoc8t9pctp9tp95nh.jpg %5B640%3A292%5Dhttp%3A//img486.imageshack.us/img486/5181/save00644ob.jpg %5B640%3A305%5Dhttp%3A//img486.imageshack.us/img486/3441/save00652mz.jpg Ostatecznie pozostaje jeszcze awaria jednostki sterującej :doh: Mam nadzieję że będzie to czujnik temperatury :cool2:

:modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: http://www.mercedesstory.pl/reinkarnacja_bmw.php Tekst choć obszerny to wart lektury Czasami warto się zastanowić lub sprawdzić komu i na jakich zasadach sprzedaje się auto :jawdrop: http://img107.imageshack.us/img107/5830/mpower0013ps.jpg

-Sprawdz Visco czy kręci jak powinno gdy silnik jest nagrzany :search: -Sprawdz czujnik temperatury (ten od wskazań na desce) :search: -Odłącz przewód powrotny od chłodnicy przy zbiorniczku jak silnik się nagrzeje i zobacz czy z niego leci (najprawdopodobniej owe siorbanie to właśnie powrót płynu z chłodnicy więc termostat jest otwarty i pompa też się kręci i zarazem podaje) -żeby wykluczyć uszkodzony czujnik temp. przytrzymaj go troszkę dłużej - niech się nagrzeje porządnie :mrgreen: pózniej go wyłącz i odkręć korek :twisted2: ale ostrożnie - jak ostro poleci para i słychać będzie bulgot to woda zaczyna się gotować więc czujnik nie ściemnia Być może w pompie poleciało jakieś skrzydło od wirnika :jawdrop: Albo Visco zakończyło swój żywot :jawdrop: Jeżeli silnik będzie zimny to możesz na szybkości gdzieś podskoczyć ale pamiętaj że płyn uzupełniamy tylko na zimnym silniku także jak po drodze stracisz płyn to czekaj aż silnik wystygnie całkowicie. Jeżeli wskazówka temperatury zbliży się do czerwonego pola to odrazu gaś silnik bo go zarżniesz. Jeżeli się myle to mnie poprawcie :wink: