
tas23
Zarejestrowani-
Postów
171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez tas23
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
A wiesz, że nie jestem pewien. Właściciel powiedział, że mają jakieś wzmacniane, które powodują, że auto się precyzyjniej prowadzi. Mi wymieniał tyle tuleje górne to były Lemfordera. Z tego co o nich czytałem to część sworzni robią samodzielnie i rzeczywiście na zapleczu mają cały zestaw tokarek i innych maszyn. Zadzwoń i zapytaj, z reguły szef odbiera i doskonale zna zawieszenie 330xd.
-
Ja znalazłem warsztat w Zielonce (H. Błoński na Poniatowskiego) polecany przez taksówkarzy. Zajmują się tylko zawieszeniami. Sworznie zewnętrzne (niewymienialne) kosztują u nich po 200 zł sztuka z wymianą. Otwarte mają od chyba 7:00 i nie ma zapisów, więc trzeba przyjechać 1h wcześniej, bo się szybko kolejka robi. Wymiana obu sworzni trwa 1h. Widać, że znają się na rzeczy.
-
niklucas mam też Yamahę Thundercat i coś tam wiem na temat jazdy motocyklem w deszczu. Oczywiście trochę przejaskrawiłem, ale wierz mi, że naprawdę sporadycznie zdarza się tak ogarnięty gość, żeby wykrzesać na mokrym dobre przyspieszenie motocyklem. Tym bardziej na warszawskich wybojach. Oczywiście jak umie ruszyć to mnie objedzie bez dwóch zdań, ale na tę chwile z większością nawiązywałem równorzędną walkę. Tylko powtarzam, na mokrym - na suchym nawet 330xd nie ma szansy z 2oo.
-
Mam 330xd. Plusy: - w deszczu możesz się spokojnie z motocyklami ścigać, bo przy szybkim starcie rzadko mi się w ogóle kontrolka trakcji zapala - na śniegu i błocie pośniegowym jeździsz jak ośką po mokrym, jest ślisko, ale kolein śniegowych w ogóle nie zauważasz Minusy: - zawieszenie jest drogie w utrzymaniu, a jednocześnie jak jakaś guma traci sztywność, to od razu odczuwasz to w zachowaniu samochodu. Innymi słowy nie można czekać z naprawami długo, bo np. zaczyna pływać w koleinach. Co do cen, to jeden sworzeń z przodu (a są 4) kosztuje 200-250 zł - dobre zamienniki (Lemforder), bo w ASO cena x1,5-2. Z tyłu tuleja górna 170 zł z wymianą (jedna na koło). Jak mi zaczął pływać w koleinach, to za jednym razem zostawiłem w warsztacie 1000 zł:) Od zakupu (16kkm temu) wydałem na samo zawieszenie 1735 zł (wyważenie kół, przegub, manszeta, tylne tuleje, pęknięta sprężyna, 2x sworzeń z przodu, geometria). Sam musisz ocenić, czy to dużo za bezpieczną jazdę. Poczytaj też temat o tylnym napędzie w zimie. Spalanie w automacie mam średnie 10,52l z 15844km, które do tej porty przejechałem (zliczam to bardzo dokładnie). Następnym razem też bym kupił 330xd, ale ono kosztuje.
-
Mam co prawda diesela, który teoretycznie powinien palić więcej oleju niż benzyna, ale u siebie tego nie obserwuję. Może mi ubywa 0,5-0,7l oleju co 15kkm. Specjalnie kupiłem sobie 3l na dolewki, przejechałem od wymiany oleju 13,5kkm i zeszło mi z maksimum do połowy podziałki na bagnecie. Spalanie 0,5l na 1kkm traktowałbym już jako bardzo wysokie, chociaż niektórzy producenci dopuszczają 1l/1kkm - nie wiem jak jest w naszym przypadku. Generalnie: uszczelnij silnik i zobacz, czy dalej Ci ubywa oleju. Podczas pracy ciśnienie oleju w silniku zwiększa się i spokojnie nawet przez małą dziurkę może Ci wywalać 500ml oleju na 1000km.
-
Dobra, to jeszcze pytanie, czy znacie jakiś warsztat w Warszawie i okolicach, który by się podjął takiej wymiany. Czy może nie jest to nic problematycznego i jeśli dostarczę na wymianę sworzeń, to każdy mi to powinien zrobić? Ewentualnie, czy osoba sprawna manualnie:) jest to w stanie w domowym zaciszu przeprowadzić? Zdejmę wahacz bez problemu, wyprasować sworzeń również dam radę (i tak będzie do wywalenia po tej operacji, to najwyżej go rozwiercę), ale czy posiadając jedynie np. imadło i standardowe narzędzia, wprasuję i poprawnie zabezpieczę ten nowy?
-
[E46] 320d FL usunięcie klapek zawirowań kolektora
tas23 odpowiedział(a) na Brytol temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Możesz na początku tego posta zobaczyć jak wygląda kolektor po założeniu zaślepek (8 zdjęcie na 1 stronie - te metalowe jajowate jasne blaszki przykręcone dwiema śrubami) i ewentualnie dopatrzyć się na 5 zdjęciu jak wyglądają jeszcze założone mechanizmy do regulacji klapek. I wtedy jakoś zajrzeć pod zamontowany kolektor:) Żeby "ułatwić" to czasem zamiast blaszek wkręcają w te mechanizmy śrubki, które jeszcze trudniej zobaczyć. Generalnie jeśli nie miałeś w ręku zdjętego kolektora to może być Ci ciężko zlokalizować to czego szukasz. Zaletą zdejmowania jest jeszcze możliwość sprawdzenia świec, które tam sprytnie umieszczono. Dokładnie tak, tego dotyczy ten manual. -
Czyli pozostaje mi wymiana wahacza za "pińcet"... Tego się bałem. Dzięki za informacje.
-
Dobra, już rozumiem. Gdzie to można w takim razie kupić? Bo w sklepie czescidobmw zalecono wymianę całego wahacza. Nie wiem gdzie tego jeszcze szukać, bo nawet na allegro nie znalazłem. Czy może da się to zregenerować (jeśli tak to gdzie w okolicach Warszawy)?
-
No nie, wg realoem sworzeń to nr 4. Co prawda spotkałem się z określeniem "sworzeń wewnętrzny" i "sworzeń zewnętrzny", ale tutaj chyba nie ma możliwości wymiany samej gumy. Pod nakrętką nr 5 jest guma, która jest integralną częścią wahacza. Tylko czy da się ją samą wymienić?
-
Panowie, jeszcze jedno pytanie. Okazało się, że to nie sworzeń, a ta guma w wahaczu, przy samym kole. Tutaj http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=EX71&mospid=47675&btnr=31_0563&hg=31&fg=05 znajduje się pod nakrętką nr 5. Czy można ja wymienić, czy trzeba kupić cały wahacz za pińcet?
-
Czyli Lemforder pakowany jest oryginalnie? Nieźle:) Tym bardziej, że w ASO kosztuje 509,93 zł (dostałem oferty z dwóch warszawskich ASO i są takie same), a w internecie niecałe 280 zł z przesyłką.
-
Podepnę się pod temat: czy sworznie Lemforder (dostępne np. w sklepie czescidobmw) są dobrej jakości, czy lepiej dołożyć za 100 zł do oryginałów?
-
mole ile Cię to kosztowało, jeśli możesz zdradzić?
-
Dawaj znać, bo też bym to w końcu naprawił:)
-
Ja się trochę http://bm54.pl boję. Starałem się z nimi ze 2 razy skontaktować mailowo, nigdy nie odpowiedzieli... Telefonicznie tylko raz i się nie dodzwoniłem... Może będziesz miał więcej szczęścia.
-
Kurde, jak żona wróci z Mazur to sprawdzę:) Jeśli świecą, to zupełnie nie zwróciłem na to uwagi.
-
Mam ten sam wpis w VINie i mam tę #1 kierownicę. Co do jej podświetlenia to nic takiego tam nie ma. Z tego co wiem, to od spodu nie ma nawet opcji, żeby żaróweczki włożyć, a klawisze nie są (nawet częściowo) przezroczyste. Zresztą mi już same zegary przeszkadzają jak świecą w nocy, a co dopiero jakby jeszcze kierownica świeciła po gałach:)
-
Jak się włącza elektroniczne wyświetlanie spalania?:) Masz tempomat? Jak się wtedy zachowuje? Też są takie skoki ekonomizera? Ja bym stawiał na nierówną pracę silnika, skoro mówiłeś, że jest delikatne żabkowanie. Wystarczy to w zupełności, żeby zmieniać tak chwilowe spalanie. Silnik nie pracując równo i pobiera różne ilości paliwa, mimo że w samochodzie jeszcze się to odbiera jako płynną jazdę.
-
Co do auta się nie wypowiem, ale napiszę kilka słów odnośnie XDrive. Mam co prawda 330xd, ale to to samo. Generalnie zawieszenie zachowuje się znakomicie. Na mokrym, bądź błocie pośniegowym nic z napędem na jedną ośkę Cię nie dogoni. Samochód w ogóle jakby nie zauważa, że jedzie np. po śniegu. Z minusów to koszty utrzymania... Głupi sworzeń z przodu kosztuje z wymianą pod 500 zł... Generalizując drogo ale zajebiście:)
-
Przychylę się do teorii Arturo, bo zawsze myję auto na podwórku i zawsze po umyciu tak je zostawiam, żeby dokładnie wyschło. Z reguły przez kolejne 5-6 godzin, a nierzadko całą noc nie jest już ruszane. I nigdy się nic nie zadziało.
-
Drgania to już prędzej wał powoduje, a nie opony. Wał ma to do siebie, że wibruje w pewnym zakresie obrotów, więc to by się zgadzało.
-
No i już wiem po co mechanik kazał mi wymienić filtr odmy, którego poprzedni właściciel raczej nie ruszał:)
-
Tak jak kolega wyżej napisał. Turbina zassała olej z silnika i nim zamiast paliwem silnik zaczął być zasilany. Niestety czeka Cię gruby remont silnika. Kumpel miał tak w Focusie i taniej było wymienić silnik... W takiej sytuacji tylko zduszenie silnika pomaga...
-
Tak na szybko to co już kiedyś pisałem. BMW jest drogie w utrzymaniu w stosunku do Opli, Peugeotów i innych, ale też o niego bardziej luksusowe. Generalnie musisz się przygotować, że w skali roku auto będzie Cię kosztowało powyżej 5000 zł (pakiet startowy, ubezpieczenie, jakieś wymiany) + paliwo (przyjmij 50 zł za 100km i pewnie pomylisz się tu o +-10%). To daje przy niskim przebiegu minimum 10-12k zł rocznie. I to moim zdaniem absolutne minimum, na które musisz się nastawić, jeśli chcesz pojeździć autem dłużej niż rok. Bo można oczywiście jeździć klekotem bez żadnego wkładu, tylko paliwo i za rok sprzedać jednemu z nas:P Ale wtedy nie będziemy Cię lubili... Z drugiej strony jak kupisz auto mało awaryjne (Toyota, Honda itp.) to koszty utrzymania w skali roku spadną o 2-4k, więc miesięczna różnica w kosztach utrzymania nie będzie większa niż 300-400 zł. Dla porównania u mnie było jeszcze mniej różowo (dodam, że staram się dbać o samochody i wymieniam wszystko co tylko mi zaczyna stukać, jestem przewrażliwiony na tym punkcie, bo autem jeździ też moja żona i musi być sprawne): Avensis D4D kosztował mnie przez 36 miesięcy 13215 zł (bez paliwa) = 360 zł miesięcznie E46 mam od grudnia i wydałem już 8500 zł... -> 1215 zł miesięcznie bez paliwa... a śmiem twierdzić, że nie kupiłem zajeżdżonego trupa. Tu po prostu wszystko kosztuje więcej. Co prawda mam 330xd i tutaj zawieszenie jest kosztowne, dlatego koszty utrzymania "zwykłego" 320i wcześniej podałem niższe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7