Skocz do zawartości

tas23

Zarejestrowani
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 330xd 2004
    4oo: Avensis T22 D4D; Civic 1,4; Volvo 264; 126p
    2oo: CB500; XJ600; YZF600R
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia tas23

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

0

Reputacja

  1. carl0s - miałem tę przyjemność jeździć służbową Octavią i w żaden sposób nie porównałbym jej do E46... Jeśli szukasz samochodu do przemieszczania się z punktu A do B, to masz całkowitą rację, ale wtedy po co kupować auto za 20+k zł, jak za 5k można kupić starą Corollę, która jeszcze 10 lat pojeździ. Jeśli zwracasz uwagę na komfort i wyposażenie to BMW bije na głowę Octavię. Zresztą 10 letnia Skoda też już wymaga pewnych nakładów, żeby jeździła sprawnie, więc z tym argumentem się nie mogę zgodzić. W moim przypadku nikt nie chce uwierzyć w przebieg, bo auto rzeczywiście wygląda bardzo dobrze. Tylko co z tego...
  2. Wiecie co mnie najbardziej denerwuje? Że w tej samej cenie i z tego samego rocznika kupuję Octavię pierwszej generacji... W tej chwili jest takich kilkanaście w necie wystawionych. Bolesne.
  3. Witam, Potrzebuję Waszej pomocy, bo próbuję sprzedać swoje BMW 330xd. Jest ze mną od grudnia 2012 roku. Auto jest z 2004. Wyposażenie z tych ciekawych: - 204KM i 410Nm - radio Professional - monochromatyczne lusterko wewnętrzne - lusterka zewnętrzne automatyczne i podgrzewane - elektryczne wszystkie szyby - kierownica wielofunkcyjna - klima - ksenony - automatyczna skrzynia biegów - alusy oryginalne BMW 17" - napęd na 4 koła - przebieg 239 000 km - uszczelniłem układ chłodzenia (wymiana zbiorniczka i trójnika pod kolektorem) Generalnie staram się utrzymywać jak najlepszy stan, bo jestem uczulony na wszelkie pukania i najdrobniejsze awarie. Poza tym jeździ nim też moja żona i nic nie może się zepsuć. Nie chcę go sprzedawać, tylko sprzedać. Jak wchodzę na serwisy aukcyjne, to przedział cenowy jest między 14 a 30 tysięcy. Teraz wystawiłem za 24 500 zł i jakoś się nie pchają. Za jaką realną cenę można sprzedać takie auto? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Pozdrawiam Marcin
  4. Młodytychy trafiłeś w sedno: wczoraj rano wymieniłem łącznik stabilizatora, oba sworznie zewnętrzne, obie manszety i zrobiłem zbieżność. Zatem cały przód był rozebrany. Wyjaśnij mi jeszcze proszę co znaczy "przegwałca" i idę sprawdzić jak u mnie to wygląda:) Dzięki
  5. Witam, Mam następujący problem: dzisiaj zauważyłem, że ksenony (oryginalne) świecą mi w niebo. Na pięciu metrach świecą co najmniej 30 cm powyżej poziomu. Jeszcze kilka dni temu było wszystko ok. Jutro chcę na to spojrzeć, ale może podpowiecie od czego zacząć? Gdzie dokładnie szukać czujników położenia ksenonów? Na co jeszcze zwrócić uwagę? Pozdrawiam Marcin
  6. Hej. Możesz przybliżyć o co chodzi z odłączeniem skrzyni biegów? Bo jeśli fizycznie ją wyjęto, to tylko mechanik. Jeśli w jakiś sposób odłączono ją programowo, to mechanik z kabelkiem i oprogramowaniem. Chyba, że chodzi o jakiś myk, gdzie możemy w skrzyni zmieniać biegi bez wkładania kluczyka i odpalania silnika... widziałem coś takiego w Camry, ale mój automat chyba tego nie ma (mam E46 330xd), a przynajmniej nic "na wierzchu". W Camry, jest po prostu zaślepka przy lewarku, którą się zdejmuje i wsadza jakiś bolec (np. śrubokręt).
  7. Witam, Opiszę tutaj moje dzisiejsze zmagania z wymianą zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego. U mnie po prostu pękł i leciało z niego, gdy samochód był rozgrzany. Próbowałem skleić go klejem wytrzymałym na wysoką temperaturę, ale nie udało się, i tak przepuszczał. Myślę, że po prostu pękł dalej. Sprawa dotyczy 330xd, ale mój nowy (używany) zbiorniczek został wymontowany z wersji 320d i był identyczny (te same numery części BMW), więc pewnie wszystkie są bardzo zbliżone. Większe znaczenie może mieć rodzaj skrzyni biegów (automat/maunal), co wtedy jak mniemam w automacie dochodzi chłodniczka. Warto mieć kanał, ale ja osobiście wjechałem przednimi kołami na pustaki:) Czyli przód był jakieś 25 cm ponad poziomem garażu. Zarezerwujmy sobie ze 3h i kupmy z 8l płynu chłodniczego. Dodatkowo potrzebowałem: - imbusa HX5 do odkręcenia pokrywy silnika od góry - śrubokrętów płaskich i krzyżakowych (największy jaki masz, do odkręcenia plastikowych odpowietrzników i śruby spustowej) - miskę - przydała się przezroczysta rurka, żeby ściągnąć trochę płynu jak za dużo nalałem - może być duża strzykawka z przedłużką, żeby sięgnąć głęboko do zbiorniczka - młotek i drewniany kołek (nieduży, 2x2x30 cm) - dobra lampa albo dwie, żeby doświetlać sobie zakamarki ze wszystkich stron. Do dzieła: 1. Pierwszą czynnością powinno być zdjęcie osłony silnika od dołu. U mnie sprawa jest ułatwona, bo od zakupu jej nie miałem. 2. Żeby było łatwiej zdejmujemy osłonę silnika od góry i dodatkowo ten łapacz powietrza, doprowadzający je do filtra powietrza. 3. Spuszczamy płyn chłodniczy. Najpierw odkręcamy korek ze zbiorniczka i dwa odpowietrzniki (zaznaczone na zdjęciu). http://imageshack.com/a/img191/1613/y1bt.jpg Następnie odkręcamy śrubę spustową w chłodnicy (po prawej stronie na dole, koloru niebieskiego, taka plastikowa). Warto podstawić jakąś miskę, bo płynu jest ~7l. Czekamy aż płyn przestanie kapać i wycieramy wszystko suchą szmatką. Inaczej będzie nam na japę kapało:) Powinniśmy jeszcze odkręcić odpowietrznik na bloku silnika, ale ja go nawet nie szukałem. Ostatnio uciekało mi tyle płynu, że ten spuszczony było ciężko odróżnić od nowego. 3. Na górze zbiorniczka wyrównawczego odłączamy dwie rury doprowadzające ciecz. Trzeba je oczywiście odblokować poprzez wysunięcie metalowych obejm do góry i wyciągamy je w stronę kabiny. Na zdjęciu zaznaczyłem dodatkowo odpowietrznik, który na poprzednim zdjęciu jest słabo widoczny. http://imageshack.com/a/img703/8843/p5p1.jpg 4. Jeśli mamy skrzynię automatyczną to do chłodnicy głównej doczepiona jest chłodniczka skrzyni biegów. http://imageshack.com/a/img28/7063/r7r5.png Jest to aluminiowy prostokąt (nr 1), z którego wychodzą dwie rury (4 i 5). Z chłodnicą główną jest połączona trzema króćcami. Na środkowym jest wsuwana obejma (nr 2) - wysuwamy ją do góry (zdjęcie sugeruje, że do dołu) i wyciągamy chłodnicę w kierunku tyłu samochodu. Tutaj również uważamy na zachlapanie japy płynem, bo jest tam go trochę. Po usunięciu chłodniczki mamy ładny dostęp do zbiorniczka. Ważne: można to zrobić bez demontażu chłodniczki, ale trzeba mieć ręce 10 latka. Przyznam, że dopiero jak zamontowałem nowy zbiorniczek, zorientowałem się, że można sobie tak zrobić miejsce:) Pewnie dlatego robiłem to prawie 5h (z piciem kawy i narzekaniem na niemieckich inżynierów)... 5. Odłączamy po kolei dwa węże. Pierwszy (wejście A, wąż a) jest gruby. Nad nim jest węższy C i ciężko schodzi, a jeszcze ciężej się go zakłada. Następnie wyciągamy wtyczkę od kontrolki płynu chłodniczego (D zaznacza kable idące do niej). Zaczynamy widzieć zbiorniczek od dołu. http://imageshack.com/a/img833/7135/ex6s.jpg 6. Odblokowujemy główny króciec termostatu wysuwając obejmę (nr 6, a na poprzednim zdjęciu E. Drugi króciec jest wsadzony tylko na wzisk (nr 3/F, chociaż u mnie jego dolna połowa wygląda inaczej niż na schemacie). Do tej pory nie mam pojęcia jak to może zachować szczelność jak wzrasta ciśnienie w układzie. http://imageshack.com/a/img812/8646/bamy.png 7. Wyciągamy zbiornik do góry. Tutaj miałem problem, bo oba króćce (E i F) bardzo ciasno siedzą. Ja wziąłem kawałek miękkiego kołka (chyba sosna) i delikatnie wystukałem zbiorniczek do góry młotkiem. Króciec główny jest przymocowany od razu do chłodnicy, a ten drugi idzie w dół i też gdzieś w chłodnicy siedzi. Dla ułatwienia, żeby wyciągnąć zbiorniczek i zwiększyć sobie ilość miejsca od spodu trzeba odłączyć na górze najgrubszy wąż i przekręcić go o 90* w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. Wtedy na dole on się chowa (a) i jest więcej miejsca. http://imageshack.com/a/img856/2361/0j8t.jpg 8. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Ciężko jest wbić te dwa dolne króćce w gniazda pod zbiorniczkiem, bo wszystko jest plastikowe i lata. Ja włożyłem zbiorniczek na miejsce i z 5 minut waliłem delikatnie łapą od góry. Potem również delikatnie, aczkolwiek stanowczo, pukałem w króćce od dołu, żeby wbić je w zbiorniczek. Pewnie jakby była druga osoba trzymająca zbiorniczek od góry, byłoby łatwiej. Trochę z tym jest roboty, ale do zrobienia samemu. Zalewamy zbiorniczek niewielką ilością płynu. Jeśli nigdzie nic nie cieknie wlewamy do pełna. Ja na początku wlałem ze 2l i cały wyciekł przez źle zamocowany króciec C. 9. Odpowietrzamy: procedura odpowietrzania układu jest opisana tutaj: viewtopic.php?t=52140 i u mnie sprawdziła się już dwa razy. Tylko ja bym nie nalewał pod korek, a do poziomu minimum, bo musiałem odessać część płynu na sam koniec. 10. Bierzemy jedno piwo z lodówki w nagrodę:) Jeśli macie jakieś pytania, zapraszam.
  8. Piękna robota. Powiedz jeszcze ile kosztował ten preparat i ile dałeś za uszczelki:)
  9. No ja mam 330xd:) i o tym piszę.
  10. No gdzie... http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=EX71&mospid=47675&btnr=31_0563&hg=31&fg=05 Pod nakrętką nr 5 jest sworzeń zewnętrzny (przy kole) niewymienialny (nawet nie ma swojego symbolu), a 4ka to sworzeń wewnętrzny wymienialny, który jest mocowany do wspornika przedniej osi (http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=EX71&mospid=47675&btnr=31_0562&hg=31&fg=05). Nawet ma swój osobny nr katalogowy.
  11. tas23

    ringi bmw e46

    A ja też puściłem górą klosza i nie parują. Tym bardziej, że klosz nie jest specjalnie szczelny, więc powinno szybko odparować.
  12. Z tego co wiem istnieje możliwość regulowania tego poprzez ustawienia w komputerze. Można spowodować, że komputer będzie wskazywał większe bądź mniejsze spalanie. Nie testowałem tego, ale u mnie różnica jest ~1,5-2l względem spalania liczonego z baku. Zawsze tankuję pod korek i z ostatnich 5kkm mam średnie z baku ~9,91l/100km, a na komputerze 8,5...:) W zimę różnice są jeszcze większe (z baku wzrasta, a na komputerze pozostaje na podobnym poziomie).
  13. No to tylko podpięcie pod kompa. Tam Ci wszystko ładnie wyjdzie.
  14. Przy 160km/h na autostradzie przy włączonym tempomacie spalanie na ekonomizerze mam między 5 a 6l. Niestety nigdy nie jechałem tak więcej niż 100km, więc nie policzę z tankowania. Ten silnik w ogóle się nie męczy przy takich prędkościach (przy 140km/h masz 2500RPM, a przy 160km/h masz niecałe 3000RPM). Przy Twoich przebiegach różnica w paliwie wyniesie ~300 zł miesięcznie i musisz się zastanowić, czy warto. 330d będzie miało też trochę droższe części (chociażby wspomniane koła). Z drugiej strony M57 był przez chyba 5 lat silnikiem roku (np. u mnie na 15kkm zużywa połowę podziałki na bagnecie oleju 0W30!, czyli <1l), a M47 ma tutaj opinię raczej awaryjnego.
  15. Ja bym wrócił do warsztatu, który chipował i poprosił o diagnozę problemu. Ewentualnie podłącz pod komputer, inaczej niewiele zdiagnozujesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.