Panfil - BMW Klub Polska

Moj IS mial na liczniku 220 tys km jak go kupilem - nie mialem ZADNYCH problemow z silnikiem, nie bral oleju, trzymal moc, wkrecal sie prawidlowo na obroty. Co do Compacta - mozna dyskutowac o tym, czy jest ladny, czy brzydki, chociaz to kwestia gustu. Ale jezdzi zdecydowanie nie jak 'prawie' BMW, tylko jak 100-procentowe BMW. Szczegolnie wersja 323i, chociaz 318Ti tez jest bardzo fajna.

Jak bylem w Bawarii, to widzialem tam mase samochodow, w tym BMW, Mercedesow i Audi w idealnym stanie. Co prawda ceny wcale nie byly takie niskie - mniej wiecej wyzsze o 10-15% od srednich cen w Niemczech, ale warto bylo dac wiecej. Po prostu: nie ma sie co nastawiac (szczegolnie w przypadku samochodow powyzej 30 tys PLN) na okazyjna cene - jezeli jest okazyjna, to przewaznie dlatego, ze samochod jest w stanie delikatnie mowiac 'srednim'. A handlarze kupuja kilka-kilkanascie samochodow naraz, potem kreca w nich liczniki, poleruja lakier, odlaczaja swiecace lampki od poduszek i licza na jeleni. Umowa jest przewaznie spisywana miedzy wlascicielem z UE, a nowym wlascicielem - handlarz nawet nigdzie nie figuruje w papierach i w razie problemow moze sie wszystkiego wyprzec. Oczywiscie, wsrod handlarzy tez zdarzaja sie wyjatki - spotkalem juz dwoch czy trzech, ktorzy nie odstawiali lewizny (przynajmniej przy mnie).

Obserwuj ubywanie oleju i plynu chlodniczego - jezeli zacznie gwaltownie ubywac, to moze oznaczac uszczelke pod glowica :(. Ale jezeli niczego nie bedzie ubywac, to na razie nie ma sie czym przejmowac

Po prostu: po zadbany samochod albo trzeba jechac samemu do Niemiec i tam zaplacic za niego troche wiecej, niz srednia cena rynkowa, albo baaardzo dlugo szukac w Polsce, az w koncu trafi sie cos, co bedzie w dobrym stanie, a nie bedzie tylko kolejnym 'zlotym biznesem' polskiego handlarzyny.

Jezeli mowisz o ostatnim tlumiku, to po prostu bardziej podoba Ci sie dzwiek silnika i krecisz go do wyzszych obrotow ;)

Radze zaczac od szukania na forum. Tematow o kupowaniu BMW jest cala masa. Nie napisales jeszcze, czy chcesz kupic Compacta, Sedana, Touringa, Coupe czy Cabrio.

Ciezko powiedziec, ale z tego, co mowisz, to obstawiam uszczelke pod glowica.

Tu akurat jest lancuch rozrzadu, ale jezeli silnik kreci normalnie, a nie bez oporu, albo nie kreci w ogole, to raczej nie jest wina rozrzadu.

Wszystko pieknie, ladnie, tylko w razie np. kolizji samochodu, ktory nie ma waznego przegladu, ubezpieczyciel moze robic spore problemy - wiec lepiej nie jezdzic bez przegladu, nawet pare kilometrow.

Fajny. Ja, szczerze mowiac, tak bym go zostawil :).

U mnie w E30 byl ten sam problem - pomoglo rozebranie licznikow i przelecenie lutownica po wszystkich podejrzanych sciezkach.

Jezeli juz-juz zapala, to wyglada na niedoplywajace paliwo. Przewaznie, jezeli brak jest iskry, to rozrusznik kreci po prostu bez zadnej reakcji. W E30, zeby dostac sie do pompy paliwa, trzeba bylo zdjac dolna czesc tylnej kanapy - pod nia, w zaglebieniu, widoczna byla pompa paliwowa.

Ja bym po prostu pojechal na stacje diagnostyczna i zobaczyl, co wyjdzie. Jezeli to bedzie jakis drobiazg, to jest spora szansa, ze Cie przepuszcza. Co do brewek - nie ma reguly, raczej sie nie przyczepia, chociaz jest to ograniczenie pola swiecenia reflektora i ja bym je zdjal tak, czy inaczej.

Kup to, co jest w lepszym stanie. A dyskusja o tym, czy benzyna, czy diesel, ma tyle sensu, co dyskusja o tym czy manual, czy automat. Po prostu: jedno i drugie ma swoje wady i zalety. Sam musisz wybrac.

W E30 jest pod tylna kanapa, w E36 chyba tez, ale glowy nie dam. Po prostu trzeba patrzec, czy pompuje paliwo - tylko ostroznie ze zdejmowaniem przewodow paliwowych z pompy, zeby nie doprowadzic do pozaru. A jaki jest objaw przy kreceniu rozrusznikiem - silnik kreci kompletnie bez efektu, czy zachowuje sie tak, jakby juz-juz mial zapalic, ale nie zapala?

Nie pamietam ile dokladnie placilem (byla jakas promocja na materialy eksploatacyjne), ale zdaje sie, ze okolo 90 PLN. Mozliwosci sprawdzenia raczej sobie nie wyobrazam - to w koncu material eksploatacyjny.

Conrader, nikt nie zrobi Ci rzetelnej wyceny na podstawie zdjec. W przypadku dachowania najwazniejsze, na ile zostala zaburzona geometria nadwozia - a to mozna sprawdzic tylko przy pomocy specjalistycznego urzadzenia.

Po pierwsze, na forum nie przeklinamy, nawet 'wykropkowujac' :nienie: Po drugie: Twoj problem wskazuje albo na brak doplywajacego paliwa do silnika, albo na brak iskry w ukladzie zaplonowym. Iskre mozesz sprawdzic wykrecajac swiece i krecac rozrusznikiem patrzec, czy iskra przeskakuje miedzy koncowka swiecy a blokiem silnika. Jezeli jest iskra i paliwo w baku, to nalezy sprawdzic, czy pompa paliwowa pracuje - byc moze odlaczyl Ci sie jakis kabelek.

Jest. Potwierdzam na wlasnej skorze ;).

Panowie, bardzo prosze, bez wycieczek osobistych. Co do upustow w salonach: kiedys pracowalem jako 'dobiegajacy informatyk' u dealera Toyoty. Nie wiem jak jest w przypadku BMW, ale cena nowego Avensisa w wersji podstawowej dla dealera wynosila ok. 60 tys PLN, samochod byl wystawiany na sprzedaz za ok 85 tys PLN. Niestety, Polska to poki co nie Niemcy, a juz na pewno nie USA, gdzie konkurencja jest tak duza i tak ciezko sprzedac cokolwiek, ze na dzien dobry dostaje sie upust w wysokosci ok 10%, a potem negocjuje sie dalej.

U mnie tego typu problemy skonczyly sie po wymianie wycieraczek na oryginalne BMW. Sa troche drozsze, ale IMHO warto.

Zeby dokladnie sprawdzic stan silnika, musisz pojechac do mechanika i zmierzyc stopien sprezania w kazdym cylindrze. Generalnie, przy otwarciu przepustnicy z wydechu nie powinny sie wydobywac spaliny koloru niebieskiego. Silnik powinien sie rownomiernie wkrecac na obroty az do odciecia, nie powinno byc w slychac w calym zakresie obrotow zadnych metalicznych stukow ani innych podejrzanych odglosow. Biegi powinny wchodzic gladko, bez zgrzytow. Nie powinno byc slychac zadnych stukow ani szumow ze skrzyni biegow. Ale najwazniejsza i tak jest zdrowa buda. Kup sobie najprostszy czujnik magnesowy do mierzenia grubosci lakieru i sprawdz, czy nigdzie nie ma szpachli (szczegolnie na slupkach i dachu). Obejrzyj tez podluznice i podloge od spodu, czy nie ma zadnych sladow napraw blacharskich.

Z tego, co pamietam, w E32 i E34 kluczyk serwisowy roznil sie jednym 'zabkiem', tak, zeby nie mozna bylo nim otworzyc schowka i bagaznika. Prawdopodobnie wlasnie w okolicy tego 'zabka' wyrobil sie zamek w stacyjce.

Ja bym zaczal od dokladnego wywazenia kol.

Chociazby dlatego, ze w E46 stosunkowo latwo mozna sprawdzic, czy ktos przy tym nie majstrowal (niezbyt profesjonalnie). Oczywiscie, ze najwazniejszy jest stan techniczny samochodu. Ale przebieg 160 tys a 300 tys delikatnie mowiac, robi roznice.