Wszystko zależy od determinacji i wiedzy kupującego. Uszy by Ci zwiędły jak byś dowiedział się jakie sprawy się wygrywa. Nie jest to jednak wątek o naszym prawie tylko o konkretnym przypadku, który i tak już przybrał formę luźnej dyskusji o sprawach ogólnych. Rzeczywistość jest taka, że kupujący dowiadują się o rzeczywistych wadach auta w ciągu pierwszego miesiąca po zakupie. Po tym mało komu chce się załatwiać takie sprawy drogą sądową. Być może wynika to z niewiedzy kupujących. Nie mniej jednak rozumiem ironię i Twoją ignorancję do tematu. Tak będzie dopóty dopóki nie staniesz kiedyś w podobnej sytuacji, czego Ci oczywiście nie życzę i nie doświadczysz na własnej skórze co można zrobić w sądzie jak potrafisz wykorzystać właściwe przepisy... kolego nie ironizuje twojego tematu już nie raz kupowałem samochód i też wychodziły różne usterki była to dla mnie nauczka żeby nie kupować pierwszego lepszego samochodu. takie pytanie do ciebie ile samochodów obejrzałeś przed zakupem? i czy masz jakieś pojecie o BMW E36 i w ogóle o samochodach?