E30Suchy

a po to mu polecam bo sa skuteczne i sam uzywam! tylko wole ostrzec ze mozna stracic dowod. ja wywalilem 2 zewnetrzne rzedy kolcow na tylnj osi i jak pobieżnie rzucisz okiem to nic nie widac. slychac jak jedziesz po asfalcie, ale jak ktos nie wie o co chodzi to sie nie domysli.

na zime polecam opony z kolcami(tu uwaga w PL uzycie ich jest nielegalne) ale sa bardzo skuteczne!!! przy cofaniu uwazaj! oslona pod chlodznica nagarnia snieg!!!

http://allegro.pl/item256189141_bmw_e36_wentylator_chlodnicy_318tds_318is_316i.html znalazlem cos takiego!

m42 to jest is wlasnie!!!!!!!! i jest klepany od 1989 roku.

z jakosc oleju chyba nie ma znaczenia, teraz mam edge i jak nie robie tras to jest to samo. w wakacje byl spokoj.

polecam lekturę: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=45926&highlight= tez to przerabialem nie ma czym sie przejmowac

wiem bo juz byl taki watek z rok temu. tez zawsze myslalem ze bmw=wisco lecz okazuje sie ze jakis tam kompakt z klima mial wyjatkowo wentylator bez wiska. cos mi sie pamieta ze m43. z tego co wiem lozysk w wiscu sie nie naprawia.

byly

byl podobny temat, sa rozne sposoby na to, od spawarki do obcięcia.

zgadzam sie z przedmowca. nie jestem juz taki mlody ale za starego tez sie nie uwazam i czesto spotykam sie z opinia ze nie szanuje auta bo szybko jezdze, fakt nie jezdze wolno i przynaje sie bez bicia ze nie latam mniej niz 120 (co poradze najmniej mi pali wtedy i jest mi najwygodniej) ale serwis ma zapewniany non stop, wszystkie naprawy na czas, paliwa z dobrych stacji i olej edge mimo 17lat. is do e36 to chyba troszke za malo, chyba ze ktos patrzy na ekonomie(pali mniej) najlepiej jakbys trafil juz silnik nowej generacji czyli m52 z alu blokiem. a wyposazenie jest sprawa drugorzędną. pozdrawiam

i tlok i korbowod. tlok jest z miekkiego materialu, a przy takim strzale mogl sie znieksztalcic, glupio by bylo jakby ci sie potem zatarl...

mechanik Ci to zrobi za pare minut, Ty pewnie nie masz wprawy w takich rzeczach wiec daj sobie spokoj, szkoda czasu, chyba ze masz zapedy do grzebania w srobkach,tyle ze do mechaniora musisz sie zaholowac....

zapewne ciagnie popme wody......brak paska brak wspomagania brak chlodzenia.......

znajdz sobie jak sie sprawdza wisco i je sprawdz, to proste jest. jak jest zimny i odpalisz to poczekaj i sprawdz czy Ci otwiera termostat (jak sie zagrzeje silnik do ok.90stopni to dolny waz bedzie cieply sie robil) zostaje chlodnica i czujnik. pozdrawiam

czy nie ma luzow, czy wirnik ma wszystkie lopatki...? no i ten uszczelniacz...

u mnie pokazywalo ze sie gotuje a sie nie gotowalo, do czego doszedlem potem, wiec jak odkrecilem korek to mi nic nie wywalilo. tez mi sie wydawalo ze gorace leci z nawiewu. zalatw sobie taki termometr(ja mialem od rzeźnika) i bedziesz widzial na bank czy grzeje sie czy to cos ze wskaznikiem, ja mialem wszystko sprawne:visco,pompe,termostat,oba czujniki,chlodnice nawet dalem do regeneracji zupelnie niepotrzebnie,zegary a cuda mi i tak pokazywalo. temp w zbiorniczku wahala sie od 88 do 94 stopni. jak sie boisz odkrecac przy wiekrzej to odkrec wsadz i poczekaj jak sie zagrzeje.

przerabialem juz rozne klopoty z temp. powiedz mi czy jak dasz jej w piora i sie gotuje to tak nie otwiera termostat???pytam bo mi w wakacjie cuda pokazywal, a temp. byla ok. jak juz wymienilem i sprawdzilem wszystko, to poszedlem po rozum do glowy i : rozpedzilem sie do 170km/h zatrzymalem sie zeby nie bylo chlodzenia, wsadzilem termometr zewnetrzny do 120stopni do zbiorniczka od chlodznicy i sie okazalo ze max to tylko 94stopnie, a warunki byly przeciez skrajnie trudne. nie pomogla zmiana zegarow, ktore sie w miedzy czasie spalily(dokladniej zapalily), komp nie wykazal bledow, usterka naprawila sie po miesiacu. ustalilem ze jeszeli alternator laduje temp. rosnie, jak odlaczalem kabel od ladowania to bylo git. tamto sie samo naprawilo, ale raczej rzucilo mi sie na benzyne, tzn jak sie zagrzeje i odpale to nie chce chodzic, zalewa sie i mysle ze ma to tez zwiazek z alternatorem. przepraszam za bledy ort. int. styl. mam goraczke i trudno mi sie skupic pozdrawiam

powoli! napisales ze cos cieknie obok walka od wiskozy, a on jest czescia pompy, w m42 jest uszczelka plaska uszczelka(cos jak splaszczony oring) i jak sie pochrzani czego wizualnie mozez nie stwierdzic to cieknie dziurka obok walka. w m40 zapewne jest podobnie bo dol jest blizniaczy. jesli wyjmiesz pompe(4srobki-jestem laikiem a zajelo mi to pare minut) i okaze sie ze jest sprawna to wymien ta uszczelke i wklej na silikon dla pewnosci. moze tamtedy Ci sie zapowietrza i dlatego grzeje???

na pompie wody jest uszczelniacz, jak on walnie to leci taka mala dziurka obok walaka jak mi sie zdaje.

nie wiem ile wazy ten wół ale mysle ze ponad 1.5tony i chyba nie powinienes miec problemu z objechaniem takiej kupy żelastwa. krec do konca na kazdym biegu w td braknie 'oddechu'.

....tak Bono rzucil ze m40b16 do krecenia sie nie nadaje, ale nie wspomnial ze sam kreci/pali, a ma co ma...... wiec w czym problem? wyskoczyles do niego jakby Ci brata zadusil! moze juz nie dyskutujcie bo nie ma o co tak naprawdę, a czyjes oko patrzy!

gratuluje!!! trafiony tytuł!!! odsylam do lektury regulaminu!!!!!

z tego linka nie wynika ze is jest bardziej wyżyłowany tylko inaczej wyważony, co one maja cięższego do roboty w 4 cylindrówce?? jak możesz to wytłumacz mi to prosto i logicznie bo nie jestem inżynierem.

moja tez nie chce jezdzic z ta roznica ze jak jest zimna to jest ok. dopiero jak sie zagrzeje i drugi raz odpale to sie zaczynaja jajca. dusi sie tak jakby sie zalewala, bo smierdzi paliwem, jak przygazuje to potem jest juz oki. na gazie smiga bez problemu.siwce maja pol roku, wymienilem czujniki od temp, ale nadal jest to samo, co dziwne raz sie samo naprawilo i przez 2 dni bylo oki.......

tam masz gdzies po drodze bp jak sie nie myle, tam spróbuj, pozdro