Fazer

Pewnie, że fajnie wygląda mnie też się bardzo podoba tylko, że ja wole jeździć niż patrzeć na samochód a z prześwitem 5cm i profil poniżej 50 to na śląsku laweta pewna. Wyleczyłem się bardzo szybko z takiego samochodu po 6-ciu mies. miałem dość.

Mnie też nie dobrze się robi jak widze samochód na glebie z kołami wielkości tych od Caterpillar'a w dodatku na profi 40 :duh: -Nie widze sensu na dziewczyny się nie nadaje chyba, że na małolaty. Po przejażdżce po naszych drogach będzie miała dość :mad2: -Osiągi heh rzadne każde Seicento na mieście zostawi Cie w tyle gwarantuje :!: Dlaczego chyba nie musze tłumaczyć... Po co takie duże koła.

[*]

Jak widać chip w dieslu to porażka no chyba, że z innego powodu sprzedałeś autko a nie z powodu pękniętej głowicy albo innej usterki? Pytam z ciekawości bo znajomy się też zabiera za "tuning" swego diesla :D

Też wybrałbym 530d :cool2:

Pewnie, że można trzeba tylko dokupić "przód" instalki (ok. 1500PLN + robocizna do 4cyl. silnika).

-Co to znaczy, że silnik "buja" obroty skaczą? -Jak doszedłeś, że to wina 4-tego cyl. (kompresja zła, brak iskry)? -Od kiedy tak się dzieje, przed instalacją gazu też tak było? -Jakie błędy konkretnie podał komp wskazujące na sondy? Jeśli masz gdzieś przebicie lub usterkę elektryki to sekwencja powinna się wyłączać. Jeśli tak się nie dzieje to może silnik bierze "lewe" powietrze. Poza tym poszukaj na forum przyczyn "bujania" obrotów może to któraś z nich...

Jest gaz w samochodzie?

Ten sprzęt też jest niezły za niewygórowaną cenę. Jeśli chodzi o multi scana to za tą cenę jest ok. Zobacz jakie możliwości ma oprogramowanie ScanTool do wstępnej diagnozy i domowego użytku jak znalazł.

Pytałeś o sprzęt do domowego użytku no chyba, że wydasz 14tys. na KTS'a żeby odczytać od czasu do czasu błędy...

Jest Multi Scan współpracujący z samochodami po '96 roku (CAN, ISO, KWP itd.) ale nie wiem jak działa. Są do niego trzy softy darmowe, koszt ok. 600PLN. Są też różne czytniki błędów od 300 do 1000PLN np. taki.

Zależy jaki model. Bardzo przydatne urządzenie, odczyt i kasowanie błędów, podgląd parametrów pracy silnika, testy el. wykonawczych, adaptacje w niektórych oscyloskop. Robi dużo modeli, gdzieś miałem rozpiske.

To chyba standart w TDS'ach, znajomy ma 525 i ledwo ruszy na 1 biegu już drugi załącza bo silnik wyje to samo na 2 biegu.

Jak za 18 letni samochód to i tak dużo, kiedy wychodził z fabryki to jeszcze 10lat nie miałem :duh: samochód z przed prawie dwóch dekad. Ja bym się nie szarpnął na tak stary samochód ze sportowym zacięciem z wiadomych względów. Za stary do "szpanu" za młody jako klasyk, może jeszcze coś z siebie da...

Trzeba zmienić filtr kabinowy i pożądnie odgrzybić układ.

Myśle, że wszyscy zabierający głos w temacie mają po części rację. Każdy samochód jest eksploatowany inaczej, różne jest zużycie i przebieg pojazdów nie wspominając o OGUMIENIU, które potrafi wpłynąć w znaczącym stopniu nie tylko na spalanie ale też osiągi. Modele z tego samego roku z silnikami tej samej pojemności mogą się znacząco różnić więc dyskusja nt. co ile pali może mieć charakter jedynie orientacyjny. Fajnie jest nieraz powiedzieć "mój pali średnio 14 ale jak docisne to i 25 weźmie" :D :cool2:

Nie wspominając o tym, że sekwencja zamontowana u gaziarza z doświadczeniem potrafi być bezobsługowa i to bez względu na to gdzie się tankuje.

Zgadza się, jest to możliwe na równym odc. drogi ale samochód nie zwalnia utrzymuje zadaną prędkość wynika to ze sposobu sterowania silnikiem np. przy tym samym kącie otwarcia przepustnicy występuje różne ciśnienie w kolektorze w zależności od obciążenia, kto nie wierzy niech się zaopatrzy w proste urządzenie i zobaczy na monitorze. Ciśnienie w kolektorze wzrasta i zwiększa się czas wtrysku mimo, że kąt przepustnicy jest ten sam przy wzroście obciążenia jednak do pewnego momentu, sterownik benzynowy wprowadza tzw. korekty paliwowe długo i krótko terminowe dlatego w pewnym zakresie obciążeń jest w stanie niwelować zapotrzebowanie na energię. Proste doświadczenie np. rozpędzając się do prędkości max i osiągnięciu pewnej prędkości po odpuszczeniu gazu utrzymuje się ta sama prędkość a samochód nie zwalnia zauważyłem to w wielu samochodach. Trzeba otwożyć przepustnice więcej przy podjeździe ale robi się to wcześniej, samochód nabiera energii kinetycznej i potrzebuje jej mniej to jest chyba oczywiste (każdy woli się rozpędzić pod górkę niż ruszać, przyspieszać przed jej wierzchołkiem) Samochód potrzebuje o wiele więcej energii żeby się rozpędzić ale żeby utrzymać stałą prędkość potrzebuje jej o wiele mniej.

Oczywiście jest to 100% prawda dotycząca nie tylko BMW ale też innych marek a wynika to można powiedzieć ze sposobu sterowania silnikiem i jego "potrzeby energetycznej" w danej chwili. Dobrym przykładem takiego zachowania jest Fiat (niezależnie od silnika) ale także wiele innych marek. Żeby gwałtownie przyspieszyć trzeba najpierw lekko odpuścić gaz i po chwili dopiero mocno przycisnąć w innym przypadku silnik będzie mulił i to nie z powodu defektu. Podobnie jest w silnikach ze zmiennymi fazami ale tam jest nieco inne sterowanie. Podobnie rzecz ma się podczas szybkiej jazdy autostradą, im mniej gazu naciskamy tym samochód lepiej reaguje na raptowne wciśnięcie pedału gazu przy zadanej prędkości np. 150km/h miałem możliwość sprawdzić to wielokrotnie. Jadąc taką prędkością z np. 25% gazu nie przyspieszymy tak sprawnie jak jadąc taką samą prędkością z 10% wciśniętego gazu. Często w różnych samochodach podróżowałem z prędkościami rzędu 180km/h ledwo muskając pedał gazu a co za tym idzie spalanie gwałtownie maleje. Dopiero przy wzroście obciążenia np. podjazd pod wzniesienie trzeba dodać sporo więcej gazu aby utrzymać daną prędkość.

Hmm zbyt dużo ludzi myli sportowy charakter marki z samochodem sportowym i przecenia swoje umiejętności dochodzi do tego jeszcze różny stan techniczny. Szkoda tak młodych osób.

Zakładają z filtrem na "rurce" od tankowania czy bez. Jeśli nie ma filtra to pompa gazu siada mniej więcej raz na 6 miechów bez względu na to gdzie się tankuje ale gwarancja jest na dwa lata to można się tak bawić :D Jaka to instalka JTG czy Vialle? Aha i napisz czy moment przełączenia jest ustawiony po czasie czy wg temp. płynu. Podziel się wrażeniami z jazdy na tej instalce, też jestem nią zainteresowany :cool2:

Hmm ludzie ciągle szukają oszczędności tam gdzie ich nie ma :duh: w dodatku info na ten temat jest ogólnie dostępne. Nie wystarczy, że to paliwo jest i tak 50% tańsze chyba z tego powodu głównie zakłada się instalkę chyba nie po to żeby się złościć, że silnik zaprojektowany do spalania benzyny nie chce zachowywać się tak samo na innym paliwie. Myśle, że szkoda pieniędzy na IIgen. powinieneś założyć Igen. czyli śrube - poczytaj o BLOS'ie. Różnica między benzyną a LPG w IIgen. nie jest zauważalna do momentu porównania tego samego modelu auta z tym samym silnikiem tyle, że bez instalki :D Temat osiągów silnika BENZYNOWEGO na LPG można rozważać na zasadzie pomysłu zasilenia reaktora węglem kamiennym myśle, że każdy wie o co chodzi...

Hmm lekarze, pielęgniarki itd. zjednoczyli się i dostaną co im się należy może my kierowcy też tak zrobimy traktują nas jak frajerów nie ma na coś pieniędzy to paliwo o 20gr w górę i tak gaz ze 1,3/ltr trzy lata temu teraz w zime będzie po 2,5/ltr :duh: może by się umówić żeby nikt nie tankował przez tydzień ani kropli w skali tygodnia i kraju urzędasy odczuły by to bardzo boleśnie (strata 1 mld albo więcej) może dało by im do myślenia :!: (pomysł dobry ale mało realny) Ja nie mam ochoty składać się na różne dziwne pomysły, eksperymenty rządu. Co do kontroli wydatków heh nie ma rządu od listopada więc yyy o jaką kontrolę czego kolwiek chodzi :D Jeden strajk służby zdrowia i rząd się posypał (dymisja ministra) może jakby zapchać stolice to może drogi byłyby lepsze :!:

Ja ani nikt z moich znajomych czegoś takiego nie ma :shock: byłem ostatnio na przeglądzie i też nikt mi się nie pytał czy mam nalepke :D :duh: a przetrzepali mi samochód równo włącznie z kontrolą ilości decybeli...

Hmm jeśli chodzi o wioski to miasta się nie umywają :!: Przynajmniej w mojej okolicy drogi na wioskach są tak równiusie jak stół może dlatego, że ruch na nich mały, nie jeżdżą tam przeładowane TIR'y itd. A w miastach co 100m studzienki nierzadko niżej od poziomu asfaltu dobre 10cm, torowiska w jezdni :duh: A najlepsze jest łatanie dróg przez "specjalistów" heh z dziór robią kocie łby :mad2: nie wiem co gorsze, pewnie z przekonania, że z czasem wyrównają się z asfaltem :cool2: