Skocz do zawartości

pielgrzym

Zarejestrowani
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pielgrzym

  1. Miałeś całkowitą rację :) wyjechałem pod tą stromą górkę z łatwością! Zaśnieżona, zamarznięta - zero poślizgu! Aż mi żal tych 350zł na łańcuch :cry2:
  2. Dzięki stanek90! Czujniki wymienię - nie są drogie na szczęście (jeśli się okaże, że faktycznie są urwane - znajomy mechanik sugerował, że być może urwały się same kable, tym bardziej, że odczyty "świrują" - raz jest +50, raz +25, innym razem -30 lub -40, więc coś tam "nadaje"). Niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz - dolna przednia część przedniego błotnika jest popękana. Ona jest plastykowa, czy metalowa (nie mogę sprawdzić bo auto zakopane ;) ). Czy to normalne, że ona pęka? Można to kupić, np. w ASO lub na allegro po rozsądnej cenie? :)
  3. Dzięki piękne! Nabyłem łańcuchy i jestem gotowy do walki z zimą :norty:
  4. Hej, W lewym nadkolu coś mi teraz trzasnęło gdy śnieg ocierał o podwozie i wisi tam kabel. Ten plastik nadkola jest popękany :( Temperatura zewnętrzna -40C, więc zakładam, że to czujnik poszedł. Czy moglibyście mi powiedzieć: 1. Czy to będzie powodowało wariowanie kompa/silnika (bo będzie myślał, że jest zimniej itd)? 2. Ile kosztuje nowy czujnik + ten plastik + wymiana (orientacyjnie)? 3. Ile kosztuje drugi czujnik temp po stronie pasażera (ten od temp mierzonej na potrzeby podgrzewacza pryskajek)? Z góry dzięki za pomoc :)
  5. Panowie, w sobotę wieczór jadę w okolice Szczawnicy - poza atrakcjami, które mnie nie martwią (Zakopianka i inne wesołe drogi za Lubniem i Zabrzeżem) czeka mnie ultra-stromy podjazd do posesji rodziców mojej narzeczonej, na którym to nie jeden FWD wymięka, tylko AWD spokojnie się wdrapują. Podjazd o długości może 10-15m a po lewej skarpa ;) W zeszłym roku w przypływie dramaturgii ześlizgując się Reno Medżajna-wedżajna o mało nie ściągnęło mnie w lewo w "przepaść" :duh: Mam Dębice Frigo na 15" felgach stalowych (oponki świeże, mają 5 tygodni, nawet włoski im zostały :norty: - wyważone, git majonez jak na takie tanie oponki), ale na białych drogach DSC potrafi pomrygać, zadek też pofaluje. Moje umiejętności wychodzenia z pośligów RWD to kontra kierą i szybki różaniec. Czy moglibyście mi doradzić na co zwracać uwagę przy kupnie łańcuchów? Może krótki poradnik jazda pod górkę na łańcuchach dla melepetów? Poza tym, będę wdzięczny za porady odnośnie ekwipunku (w tej chwili przychodzi mi na myśl tylko: łańcuchy, łopata, piasek lub żwirek w kufrze i lina holownicza). Z góry dziękuje za pomoc :cool2:
  6. Dokładnie było tak, że po 3-krotnym grzaniu świec, przy -12C na termometrze w kompie kręcił powoli, po kilkunastu sekundach zatrybił i przez może 5-10s falował lekko obrotomierzem i potem miodzio. To przy pierwszym mrozie - od tego czasu zapala na dotyk :) Mam nadzieje, że nic nie mam zwalone :mad2:
  7. Pozwolę się podpiąć - dziś co prawda odpaliłem (3x grzanie świec), ale po ładnych 20s kręcenia + przez kilkanaście sekund chodził jak rasowy traktor. Zakładam, że aku powoli schodzi - mam standardowe wyposażenie, niestety nie mam książki serwisowej - 320d e46, klimatronik, poduchy, elektryka szyb lusterek (bez podgrzewanych lusterek) - jaki akumulator kupić dokładnie (tj. model + oznaczenie)? Wolę dopłacić do jakiegoś sensownego - np. Bosh? Czy po wymianie muszę robić czary mary, czy po prostu odpalam auto i śmiga wszystko? Może jest gdzieś info jak wymienić krok po kroczku?
  8. Sam kiedyś szafowałem tym argumentem, ale to jest obraźliwe (temat na osobną dyskusje) :) niemniej porusza inną kwestię - pokutujące przekonanie, że luksusowy (bądź co bądź) samochód z 10cioma latkami na karku musi być histerycznie tani w eksploatacji. Ludzie kupują diesla "okazje" i potem są strasznie oburzeni, bo jednak trzeba przeprowadzić kosztowne naprawy. IMO statystyka jest taka, że większość próbuje kupić dyszla e46 z 2002r za 21-23tys zł, bo fajny i oszczędny, a potem sieje grozę, bo auto się psuje (przecież coś musiało sprawić, że cena jest okazyjna, chyba nie debilizm sprzedającego). Mało kto przymierza się do tego na co go rzeczywiście stać i myśli, że jak okazja to włoży 500zł i zrobi kolejne 200tys. km - zamiast stanąć z prawdą twarzą w twarz: kupuje auto okazyjnie, mam 5-6 tys w zanadrzu na remont (czy 2-3 w przypadku benzyny, plus kolejne 2-3 na dobry gaz ewentualnie).
  9. Może kwestia modelu, może moja noga nie jest tak ciężka jak przypuszczam - u mnie odpowiednio 6-7.5 :) edit: a jak się zimno zrobiło to podskoczyło mi w mieście do 8.4, tak że zwracam honor - rozstrzał może być większy :) Ale jest niewygodna ;) Sorki, myślałem, że wszystko stricte merytorycznie zostało już wystarczająco przekłócone, a stricte technicznie jest w drugim wątku :)
  10. Takie pytanie - czy ten nowoczesne gazy grają jakoś z komputerem pokładowym, żeby mieć średnie spalanie i co za tym idzie - zasięg pojazdu? Ja kupiłem diesla bo się trafił fajny 320d - jakbym kupił benzynę to malutką i nie gazował, bo po 12tys. przejechanych zagazowanym francuzem mam dość takich drobnych upierdliwości jak: - brak szczegółowego wskaźnika paliwa (tak szczegółowego jak ten oryginalny w aucie); - czekanie na stacjach (wiadomo, że nie o 3 rano na opuszczonej stacji no-name we Wźgrądłowicach Dolnych tylko w godzinach szczytu; tankowanie gazu w Krakowie w dni robocze między 16-18 to MĘKA); - niemożność podtankowania samemu ("dzwonię i dzwonię a kolo chyba ubiera 16tą warstwę kombinezonu na zapleczu tej stacji benzynowej..." - wiem, cham jestem ;) ); - (przede wszystkim) to cholerne uczucie, że mimo iż gaz jest tani, to ostra jazda = sporo większe spalanie (z 4-5 litrów spokojnie), co mi osobiście psuło humor (taki ze mnie żyd :P), w dyszlu co prawda odgłos jak traktor i dziura, ale czy go katuje, czy nie różnica rzędu 1-1.5L/100km. Wiem, że LPG wyjdzie taniej, ale taka przepaść między ekonomiczną a dynamiczną jazdą mnie osobiście przeszkadza. - osobny serwis od gazu i od reszty wozu - tutaj z góry mówię, że tak miałem - u Was może być wygodniej; - czepianie się ochrony na parkingach piętrowych, że śmiałem olać ich zakaz wjazdu autem na lpg (zdarzyło mi się raptem dwa razy, więc tą niedogodność mógłbym znieść); - walające się koło zapasowe w bagażniku; Jak widać to tylko kwestia pewnej wygody. Jestem obleśnie wygodny i wolę dopłacić do benzyny lub psującego się dyszla niż żyć na codzień z powyższym. Jeśli kiedyś będę piękny i bogaty jak postać z Mody na Sukces to na pewno wybór padnie na benzynę wysokolitrażową :)
  11. Winowajcą okazała się być zerwana linka od zamka. Niestety część jest nie wymienna i nową muszę dorobić za jakieś totalne grosze :)
  12. Witam :) Auto: 320d 2000r Sprawa jest prosta - klamka zewnętrzna w drzwiach kierowcy zachowuje się tak, jakby drzwi były zamknięte, pomimo, że "korek" w drzwiach jest wysunięty. Próby otwierania drzwi za pomocą kluczyka, a nie pilota nie zmieniają sytuacji. Jedynie otwarcie drzwi klamką wewnątrz pojazdu pozwala otworzyć drzwi. Wykluczyłem zamarznięcie: auto noc spędziło w ogrzewanym garażu, a drzwi dalej się nie otwierają. Jeśli macie jakieś pomysły - proszę o komentarz. Jutro jadę naprawić to do znajomego machera, zdam relację co padło i ew. dlaczego :) EDIT: Nurek, dzięki za uwagę - poprawiłem temat i przeredagowałem post, żeby był bardziej konkretny, mniej barokowy :)
  13. pielgrzym

    320d 136KM kilka pytań

    Dzięki :) a może się ta nieszczelność objawiać tylko przy przyspieszaniu? Jak stoję to wskazówka obrotomierza nie drga :)
  14. pielgrzym

    320d 136KM kilka pytań

    Balugas, nie skacze, nie faluje, tylko przy przyspieszaniu nie idzie płynnie tylko tak lekutko drga :) to moje pierwsze bmw, pomyślałem, że "tak ma" ;) Głowy nie dam, czy tylko na zimno, rano sprawdzę :)
  15. pielgrzym

    320d 136KM kilka pytań

    Przepraszam, że się tak ordynarnie podpinam, ale moglibyście rozwinąć określenie "lewe powietrze"??? U mnie na niskich biegach gdy przyspieszam wskazówka obrotomierza tak właśnie drga :) Zestresowałem się :duh:
  16. Ja korzystam z TUW - również bardzo przyjazne stawki (nawet dla takich zabijaków jak ja, co po 26r. nie dorośli i dalej mają zwyżki za rozmaite incydenty ;) ). Może założymy osobny wątek do oceny poszczególnych towarzystw, ale nie pod względem ceny, tylko samego postępowania. Czy żydowali, wyceniali nisko auto. Czy były problemy itp. Myślę, że niejeden członek forum miał rozmaite przygody i z pewnością zostawi swój komentarz. Co Wy na to?
  17. AC już mam, ale i tak będę sporo stratny + widmo utraty samochodu, szukania nowego, szkoda gadać :)
  18. Jutro będę męczył elektryka o jakieś dodatkowe zabezpieczenia. Chyba spokoju mi to zupełnego nie da. Całkowity to bym miał z guardianem, ale 900zł rocznie to niemało :/
  19. Mam szczerą nadzieje, że to moja paranoja, bo jeszcze świeżo mam e46. Ale do rzeczy: Kilka dni temu pod hipermarketem podchodzę do auta a obok stara bunia 5, gość coś grzebie w bagażniku (no nic pewnie wsadza zakupy). Jak mnie zobaczył to się ewidentnie spłoszył i zwinął zanim zdążyłem zamknąć się na dobre w aucie (nie żebym się gapił na niego, ale i tak z moją posturą musiałby mieć niezłe zaburzenia emocjonalne, żeby się mnie wystraszyć :P). No bywa. Dziś godzinę temu wyglądam przez okno (kluczyki na biurku) a w aucie pali się światło. Wychodzę na balkon i co widzę za płotem? Identyczna 5 - stoi ryjkiem do mnie, otwarty bagażnik, tak, że nie widać osoby przez podniesioną klapę. Ę? Wypadam na dwór do auta - nikogo nie ma w pobliżu - światło się świeci. Zamykam centralnym. Okrążam działkę, żeby zerknąć na tą 5tke, a jej nie ma. :| Przegrzebałem neta doszczętnie - ktoś się skarżył, że podjeżdżali mu do auta i uruchamiał się alarm (a nikt nie majstrował bezpośrednio przy samochodzie...). Da się coś takiego zrobić? Mam już lecieć do mechanika zakładać blokadę skrzyni i kupować Rottweilera do auta? Nie żebym chciał kogoś oczerniać - dorabiałem kluczyk w wiarygodnym (wydaje się) miejscu, poza tym ciężko mi pomyśleć, że ktoś mógłby otworzyć e46 zdalnie. No i komu by się chciało tyle fatygi dla 10cio letniej e46 z takim małym dizelkiem :duh:
  20. Mam jeszcze takie pytanie - po lewej stronie wnęki na nogi pasażera jest u mnie dostawka. Na tej dostawce przykręcony jest zaczep na telefon Nokia z typowym nokiowskim gniazdem starego typu. Od tego wszystkiego ciągnie się ordynarny kabel, który biegnie gdzieś pod plastikowy element "środka" wnętrza. Po odpaleniu wozu radio (BMW business) na moment wyświetla napis "PHONE" i piszczy. Czy jest szansa, żeby ten kabel po prostu wymienić na mini-jacka i podpinać komóry z androidem? To raczej nie wygląda na jakieś oryginalne akcesorium bmw (mimo, że dostawka jest skórzana, niezłej jakości). Może ma ktoś jakieś how-to? ;)
  21. Ops, duplikat mi się zrobił. Grzecznie proszę o usunięcie :)
  22. Dzięki :) Nie mam porównania, ale moja bunia gaśnie troszkę jak traktor (niemniej bez wibracji, telepania, tylko taki odgłos charakterystyczny). Póki co brałem to za dobrą monetę, bo ponoć te przed-liftowe gasną dość głośno :) wszystko rozstrzygnie się w warsztacie :)
  23. Gdzie jest ta chłodniczka? :) Jak przyjdzie zimno to pewnie też dłużej się poświeci? :) Miałem dziś takiego zonka, że szyba po stronie kierowcy kaprysiła przy otwieraniu jak było auto zimne. Po rozgrzewce otwiera się normalnie - pewnie kolejny przekaźnik w module komfortu wybiera się do krainy wiecznych łowów (wcześniej odszedł ten odpowiedzialny za zamek centralny)? Zakładając, że to stuknięcie przy niektórych szybkich wysprzęgleniach to dwumas - mogę bezpiecznie ujeździć 1000-2000km? Jeżdżę dość spokojnie teraz (poznaje się z Bunisławą na spokojnie ;) ). PS. Dziś odkryłem, że aku jest z tyłu ^^
  24. Dzięki! Jeśli ten ciemny dym jest krótkotrwały? Tj. gdy przestaję przyspieszać dym jest normalny, to wtedy to ten cały "odkurz"? Dzięki za cierpliwość i pomocną dłoń! :)
  25. Dzięki yoshimura01, TC! Mam jeszcze jeden 'objaw' - przy gazowaniu ciemny dym z rury - to wróży coś złego? Na co mam zwrócić uwagę? PS. U Was świece też się tak diabelnie szybko nagrzewają? Lata temu miałem Audi 80 w dyszlu i tam to lampka gasła na zimno to 3-4s - w buni chwila moment :) ach ta technologia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.