Ursus

Kup drugi silnik tego raczej nie opłaca sie robic...

Przyczyna coraz mniejszej ilości E32 jest prosta, autka sie starzeja, a ich utrzymanie do tanich nie należy :? Ci których stać przesiadają sie na E38 itp. a auta "po nich" czesto trafiają do ludzi którzy nie potrafią o nie odpowiednio zadbać i stąd popadają w ruine...Osobiście wole żeby na drogach było mało "7" , ale ładnych niz dużo "zmeczonych zyciem".

Życze Wam Zdrowych, Wesołych i rodzinnych Świąt. A w nadchodzącym roku samych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. No i pociechy ze swoich autek :D

Tylne nadkola potrafia lekko korodować nawet w bezwypadkowych egzemplarzach(zwłaszcza z początku produkcji) w innych miejscach jest OK.

Najważniejsze , że jesteś cały. Samochód rzecz nabyta...a wierz mi , że taka nauczka na przyszłość Ci sie przyda. Ja kiedyś miałem podobna przygodę tylko z trochę gorszymi skutkami. I wyciagnołem z niej odpowiednie wnioski mam nadzieję , że u Ciebie bedzie podobnie. PS. Nie moze , a napewno było ZA SZYBKO :(

Jak dla mnie to autko musi byc przede wszystkim zadbane, czyste i pachnace bo to świadczy o właścicielu, a nie róznego rodzaju swiecidełaka :mrgreen: Co do upiekszania to felgi i gleba, ale na nasze drogi jest to mało praktyczne więc...pozostaje kubeł ciepłej wody, szampon i wosk. A co do kobiet i BMW to ja zdecydowanie wole te którym podobają sie autka w wersji orginalnej..., a moja była wręcz nie lubiła beemek :wink:

To ja udzielę kilku rad: 1.Jeżeli już musi to być BMW 316i to po 93'roku z silnikiem M43 (łańcuch rożrzadu zamiast paska) 2. Coupe lub Sedan compakta sobie odpuśc 3. Co do cen części to wejdz sobie na stronę firmy Iner-Cars jest tam cennik części do róznych marek samochodó i sobie porównaj. Aha jest tam drogo ale porównać sobie mniejwięcej można.... 4. Na plus BMW przemawia zdecydowanie lepszy komfort, wiecej miejsca i lepsza jakośc wykonania w porównaniu z Hondą

Ja mam u siebie skórę , aklimy brak i wcale nie jest tak tragicznie jak piszesz...Racja skóra nagrzewa sie zwłaszcza czarna, ale z tym poceniem sie to przesada bo skóra oddycha lepiej niż słabej jakosci tapicerka. Trochę kilometrów w lato zrobiłem (a tegoroczne było wyjątkowo upalne) i jakiegoś dużego dyskomfortu nie odczówałem. Oczywiście nie zmienia to faktu, że klima by sie przydała...

Tak. Wiesz trudno powiedzieć ile zapłacisz bo to zależy od wielu czynników (miasto/województwo, firma ubezpieczeniowa) Ja np. za 1.8 płacę w Warszawie 330zł/rok z maksymalną zniżką(ojca) czyli za 2.0 było by tyle samo. Natomiast za 2.8 ze zniżką 20% (moja)+zwyzka za wiek wyszło mi ponad 1600zł/rok Co do gazu to tak jak radził kolega zastanów sie czy jest sens go zakładać. Jak jeżdzisz ok20tyś.km/rok to moim zdaniem nie. Zwłaszcza teraz kiedy benzyna jest względnie tania...

Sorry kolego ale w bajki już dawno nie wierzę, zresztą podobny temat jest już na forum...

Nie wiem czy jest się czym chwalić :nienie:

No wiem, ze nie dokładny...ale jakiś sposób zawsze jest i nie trzeba tankować do pełna...A poza tym dokłądnośc napewno jerst większa niż 0,5l/100km. Sprawdzałem i tak i tak i wyniki rózniły sie nieznacznie. Zresztą jak ktoś sie pyta ile pali jest jedna odpowiedż - ile sie wleje :D

a ja to widze tak zapala mi sie rezerwa, tankuje za np. 100zł i kasuje licznik....jeżdzę az znowu mi sie zapali rezerwa i wiem ile przejechałem. Nawet jezeli nie jest to sposób super dokładny to napewno ni pomyle sie o 1,5l na 100km :D Poza tym mogę sie też pomylic na swoją niekorzyśc co jest nawet bardziej prawdopodobne...

Było juz o tym bardzo dużo na forum. Proponuje :search: a w skrócie: Spalanie od 7-8l w trasie (100-140km/h) do 9-11l w mieście Awarie jak w każdym BMW- w zadbanym brak :D

A co to za różnica czy tankujesz do pełna czy nie :?: Choc nie mam R6 (juz tego żałuję) to wiem ze takie 525 24V bez większego problemu spali w trasie grubo poniżej 10l. I choć IS pali mniej nie jest to duża różnica zwłaszcza w tarasie... Jeżeli ktoś pyta o spalanie to niekoniecznie go nie stać... ja nawet jak bym miał nie ograniczone fundusze na Pb chciałbym żeby autko mało paliło bo są przyjemniejsze rzeczy na które można wydac kasę niż benzyna... :mrgreen:

Pelikan jak chcesz wyrywać puste laski to proponuję Honda+agrotunning na wiejskich zabawach efekt murowany :duh: Młodzik miał już v8 i skoro sprzedał to chyba jest zdecydowany na diesla więc raczej nie przekonasz go do zmiany decyzji... PS. A zdecydowana większość Żuków jeżdzi na Pb :mrgreen:

Młodzik jak 520d to tylko na CR czyli po 2002r. Moc większa bo 150km a spalanie mniejsze... Piatką z takim motorkiem nie jezdziłem, ale trójką zrobiłem trasę Poznań - Warszawa i silniczek rewelacja :cool2:

A ja miałem M-40 i wiecej tego nie chce...problemy na gazie zaczeły sie po 30tys.km wiec nie chce was straszyc..., a pomijając gaz to kultura pracy tego silnika nie przystoii tak zacnej marce jak BMW :wink: Co do IS-a to jest to już zupełnie inny silnik, bardziej dynamiczny(osiagi porównywalne z R6), oszczedniejszy i o wyższej kulturze pracy, ale to nie to co R6, za to odwdzięcza sie niższym spalaniem niż 320.

1.Zdjęcia troche słabej jakości, więc dużo powiedzieć sie nie da ale te wloty na błotnikach a'la M :duh: 2.Przebieg chyba powinien być 140tyś. ale to i tak stanowczo za mało... 3.Ciekawe po co ten drugi silnik na części :?: 4.Poza tym fajny kolor i wyposażenie.

Czy ja wiem czy przechwałki...Zwykła ankieta nic więcej, ja to tak odbieram przecież nikt nie mówi konkretnie ile zarabia itp.... A co do tych napalonych nastolatek to one chyba tu nie zagladają...Pozdrawiam.

Kombi produkowano jeszcze przez rok po wprowadzeniu E39 sedan...

No jak na samochód z '93 to przepieg 220tyś.km jest całkiem mały (jeżeli jest org. :norty: ) bo chyba nie weirzysz w te przebiegi rzedu 150tyś... A co do nadwozia coupe to też polecam. Autko ładniejsze, w starszych rocznikach też lepiej wykonane niż sedan, jedyna wada to to że jest mniej praktyczne.Pozdro.

Ja też polecam wyjazd po auto do wroga (zwłaszcza jak mieszkasz we Wrocku). Ceny są podobne jak w Polsce, ale łatwiej znaleść ładny egzemplarz bo wybór jest wiekszy. a od właściciela autko tez mozna kupic (przecież najpierw dzwonisz i sprawdzasz czy aktualne dopiero potem jedziesz), ale fakt łatwo nie jest. Ewentualnie tak jak plolecał jakub skorzystać z pomocy kogos kto sie tym zajmuje. W Polsce większośc okazji cenowych to autka zmęczone życiem, a ładne kosztuja...

Z tego co wiem to powinni ci oddać, ale może coś sie zmieniło... :worried:

Chodzi o te przy tylnej belce :wink: