Skocz do zawartości

MIŁOSZ1

Zarejestrowani
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MIŁOSZ1

  1. MIŁOSZ1

    BMW 745i w Motor Klassik 1/06

    E32 to inna bajka, podejrzewam , ze dla kogos kto szuka wlasnie 745i E32 lub E38 to zadna atrakcja.
  2. BMW 628 CSi Grudzien 1982r. sprowadzony z Niemiec. Ciezki zywot - do zjednoczenia Niemiec samochodem jezdzil w Niemczech amerykanski wojskowy (auto bylo przez to zarejestrowane w USA) do 1995 roku u jednego Niemieckiego wlasciciela, kolejne 8 lat WYREJESTROWANY wiec jest to troche autko bez historii. Sprowadzilem to auto w roku 2003. przebieg licznikowy 240.000km watpliwy bo silnik okazal sie byc z 1985 roku. kolor: Delphin-Metallic wnętrze: niebieski welur Fotele recaro SPORT Silnik M30B28 2,8 - L-Jetronic 185KM 4x elektryczne szyby i elektryczny szyberdach Elektryczne lusterka Klimatyzacja Most ze szperą 25% Skrzynia biegow sportowa GETRAG 262 CR (jedynka lewo do tylu) :) Komputer pokladowy Zawieszenie obnizone okolo 40mm Felgi RAIL 16" z epoki Radio oryginal BAVARIA Elektronic Stan jest w 90% oryginalny, wyposarzenie nie calkiem odpowiada temu z ktorym auto wyszlo z fabryki, ale w 100% temu ktore mozna bylo do tego modelu w tym roku zamowic. Pomimo , ze auto jest juz po jednym kapitalnym remoncie blacharskim juz widac , ze za kilka lat kroi sie kolejny - bardziej wnikliwy. http://nadmorzem.fm.interia.pl/Image1.jpg
  3. Ja mam 100% przebieg 175.000 wiec do 300.000km jeszcze daleko aczkolwiek to i tak niewiele, mowi sie ze M30 jest przy takim przebiegu dopiero dobrze dotarty. A glowica z wolnossacego rozni sie czyms?? Jak wyczules pekniecia glowicy?? skoro piszesz ze moglbys dalej jezdzic??
  4. MIŁOSZ1

    Kupno rekinka!

    A moje E28 ktore kupilem za 400 EUR nie ma w tych znanaych miejscach sladu rdzy, pomimo bardzo mnikliwych ogledzin jedyne co zanalazlem to pierwsze powierzchowne wykwity przy miejscach na podnosnik - ale dajace zdrapac sie do czystej blachy i dosc mocno podjedzone kanty przy uszczelce bagaznika, musialo byc tam od dawna wilgotno. Podluznice, podloga, progi, kielichy, bagaznik - wszystko jak nowe z fabryki. E28 to nie E9 czy E24 zeby kupowac to i odrazu robic, jest to auto tak tanie i niedoceniane jeszcze, ze mozna kupic za grosze zdrowizne zamiast pchac sie w rdze. Pierwsza naprawa przekroczy wartosc samochodu. Polecam cierpliwosc w szukaniu, bo jak juz kupisz i pokochasz to bedziesz jezdzil i naprawial to co masz, a narazie nie jestes jeszcze do tego autka przywiazany.
  5. podziewalem sie i bywam zwykle na www.6.com.pl/forum od dawna, no ale drugie BMW i czas poszerzac horyzonty.... W opisach wyrazajacych sie nagatywnie na temat tego silnika, a nie brzamialy jak obelzywe opisy pisane przez byle idiote podkreslano ze wyzej wymienione wady dotycza w rownym stopniu silnika turbodoladowanwego jak i wolnossacego. No coz, nie kupilem tego E28 po to zeby sie dwa razy przejechac wiec pewnie za dwa trzy lata bede znal dokladnie te problemy lub z radoscia na ustach powiem ze to nieprawda, robie minimum 60 tys km rocznie wiec cos niecos za te klika lat bede mogl powiedziec. Jest to w sumie moja pierwsza bliska przygoda z dieslem, gdyby benzyna byla jak kiedys po 2zl napewno w moim samochodzie do jazdy na codzien pracowalo by M30.
  6. Witam, Jestem na tym forum nowy wiec chcialbym na poczatek wszystkich pozdrowic, jestem wielkim milosnikiem BMW E24, a swoje hobby uprawiam na modelu 628CSi z 1982 roku, w tym temacie jednak chcialem poruszyc sprawe mojego drugiego samochodu. Aby jezdzic troche oszczedniej, nie zadawac zbyt wielu kilometrow mojemu E24 i przedewszystkim nie eksploatowac go w zimie postanowilem kupic sobie drugie tansze autko do jazdy na codzien, mialo miec jak najwiecej klimatu rekina (E24), byc praktyczne i wygodne oraz NIE NA GAZ. W czerwcu zeszlego roku czyli niespelny pol roku temu moj wybor padl na BWM E28 524td z 1985 roku. Do rzeczy: Szukajac w sieci napotykam ciegle na bardzo negatywne opinie na temat tego silnika - slaby nieudany diesel - notorycznie pekajace glowice - nie znosi wysokich obciazen - ogromna awaryjnosc, kiepska zywotnosc, mozna by pomyslec ze katastrofa. Ja swoim 524td zrobilem przez te kilka miesiecy 25 tys km i autko smiaga jak sie patrzy, jestem z niego bardzo zadowolony, osiagi moze nie rodem z M30 ale jak turbinka sie wlaczy.... to napewno lepiej niz wielki slawny nowoczesny VW 1,9 TDI, kultura pracy 6 cylindrowego silnika tez wydaje mi sie nieporownywalnie wyzsza, zadnych usterek przekrecam kluczyk i jezdze, autostrada na gazie do deski podchodzi pod licznikowe 190-200 km/h, ciagnal juz lawete...., spalanie srednio okolo 7,5 litra ropy na 100km.... nie moge potwierdzic jak do tej pory ani jednego zlego slowa na temat tej jednostki Czy mialem do tej pory tyle szczescia?? czy mam sie spodziewac w najlblizszym czasie tych wszystkich uciazliwych problemow - do ktorych rzekomo nawet oficjalnie przyznaje sie BMW?? Auto niby kupilem od pierwszego wlasciciela z przebiegiem dopiero 150.000 km.... Czy ktos mial wiecej do czynienia z tym silnikiem, przejezdzil jakis wiekszy przebieg i moglby sie wypowiedziec na jego temat. Czy te wszystkie obelgi to jednek prawda czy moze jednak mit??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.