
Axegorrr
Zarejestrowani-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Axegorrr
-
Ja polecam 2.0 150KM. Spalanie jest do przyjęcia a moc, jeśli się dba o auto i wymienia co trzeba na czasie, jest satysfakcjonująca. Auto świetnie sprawdza się w mieście jak i na trasie nie ma żadnych problemów z wyprzedzaniem. Należy natomiast zaznaczyć, że do zabawy taki silnik nie wystarcza, tutaj polecałbym co najmniej 190KM.
-
U mnie 320Ci 150KM identyczne wartości, jeżdżę raczej spokojnie, np. na trasie Katowice - Kielce potrafię zejść do 6/100 wg komputera. W zimie jeżdżę głównie po mieście i wychodzi średnio 12/100. Auto bez gazu.
-
Jakie konkretnie auta masz na myśli?
-
Ja u siebie nie zauważyłem ŻADNEJ różnicy. Montaż bezproblemowy.
-
Najlepiej 3,38 z poliftowego 318.
-
Jest jedno rozwiązanie tego problemu - kupić inne auto. Kiedyś podgłaśniałem radio za namową pewnego fachowca - do momentu wyrwania sanek. Teraz już wiem - inne auto.
-
Witam. Wiem, ze temat zwrotu kosztów naprawy tylnej ramy przez BMW był już poruszany ale ostatnio znowu spotkałem się z tym, że za granicą (UK, USA) ASO zwraca całkowity koszt wspawania zestawu usztywniającego mocowanie wózka do karoserii. Chciałbym spytać czy ktoś już próbował się dowiedzieć w naszym ASO coś w tym temacie?
-
U mnie było identycznie, kiedy okazało się, że nie miałem płynu do wspomagania...
-
Zaraz zaraz.. to u ciebie kiedyś mechanik ściągał wózek bez rozkręcenia zawieszenia? W takim razie ja tym bardziej obstawiam dyfer. Napisz co nowego w temacie.
-
Przy okazji zapytam - jakie mogą być objawy akustyczne zepsutego alternatora?
-
Zaraz po napisaniu posta zaświeciła mi się "lampka w głowie" i pobiegłem sprawdzić - płynu jest poniżej miarki - dziś doleję i zobaczymy.
-
Witam, PILNIE potrzebuję pomocy. Odkąd nastały chłodniejsze dni w moim aucie rano po odpaleniu najpierw coś głośno charczy przez ok 2-3 sek a potem podczas skręcania kierownicy pojawia się jakby metaliczne charczenie i mocno wyje. Silnik chodzi normalnie czyli na biegu jałowym i bez kręcenia kierownicą ładnie reaguje na pedał gazu, brak dziwnych dźwięków. Wszystkie objawy praktycznie ustępują jak tylko auto się nagrzeje, czyli ok 5-10 minut. Czy to może być alternator? A może pompa wspomagania? Proszę o pomoc bo auto jest mi niezbędne w pracy.
-
Lewarek to całkiem osobny temat i nie ma tu związku. Dobrze jest znaleźć mechanika, który ma czas i pasję do szukania luzu w napędzie :) są tacy ludzie i do nich trzeba z tym tematem uderzyć. BTW jak już ściągniecie skrzynię to i lewarek warto przy okazji zrobić, są gotowe zestawy naprawcze.
-
Nie chcę cię martwić ale u znajomego zmienili skrzynię, łącznik el. wału, podporę wału, most i półosie i dopiero wtedy skasowali luz. Za to teraz auto jest sztywne jakby prosto z fabryki. U mnie zresztą było podobnie.
-
A mi to wygląda na most albo półosie. Oba koła mają jednakowy luz?
-
Ja zmieniłbym dyfer - trzeba podjechać tam, gdzie mają części używane i warsztat i popróbować z wymianą podzespołów (zaczynając od mostu). W Kojęcinie jest podobno świetny punkt, gdzie można to zrobić. Znajomy bardzo chwalił - wymieniali i sprawdzali, aż doszli do sedna.
-
No widzisz, a mi mechanik podczas wymiany przednich amorów wyszukał w VINie, że przednie amortyzatory muszą być "sportowe" toteż takie mi założył. I nie wiem teraz czy muszą czy nie muszą i jak się to ma do wahaczy, które właśnie planuję zakupić.
-
Witam, planuje wymienić przednie wahacze. Mam w moim aucie w/g VIN "sportowe dostosowanie podwozia". Ostatnio wymieniane były amortyzatory i wiem, że mechanik zamawiał "specjalne do zawieszenia sportowego". Ok, wtedy chciałem żeby było na sportowo a teraz chcę, żeby było komfortowo i tu moje pytanie: czy mając "sportowe" amory muszę kupić wahacze tak samo do wersji "usportowionej"? Z tego co przeczytałem na forum to sportowe dostosowanie podwozia tyczy się tylko amorów i sprężyn. Co w takim razie ze sportowymi wahaczami?
-
Witam, podepnę się pod temat chociaż chodzi mi o coś innego - planuje wymienić przednie wahacze. Mam w moim aucie w/g VIN "sportowe dostosowanie podwozia". Ostatnio wymieniane były amortyzatory i wiem, że mechanik zamawiał "specjalne do zawieszenia sportowego". Ok, wtedy chciałem żeby było na sportowo a teraz chcę, żeby było komfortowo i tu moje pytanie: czy mając "sportowe" amory muszę kupić wahacze tak samo do wersji "usportowionej"? Z tego co przeczytałem na forum to sportowe dostosowanie podwozia tyczy się tylko amorów i sprężyn. Co w takim razie ze sportowymi wahaczami?
-
Chodzi o to, że w starym aucie zwykle do wymiany jest kilka rzeczy, żeby wyeliminować jeden problem.
-
W 12 letnim aucie, które nie znało dobrego pana, zawsze znajdzie się kilka...naście rzeczy do wymiany. Sztuką jest znaleźć mechanika, który nie ściemnia i ma doświadczenie albo nauczyć się samemu wymieniać podstawowe podzespoły.
-
Popieram tutaj kolegę w 100%, znam temat z autopsji.
-
Kolego - napisz koniecznie jak sprawa potoczyła się dalej. To jest temat dla wielu bardzo istotny. Pzdr
-
U mnie było identycznie - cyknięcie przy wysprzęgleniu, najmocniejsze na wstecznym - dyfer do wymiany.