Skocz do zawartości

gessi

Zarejestrowani
  • Postów

    233
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gessi

  1. oczekujesz rzeczy niemożlwych, odpowiecdź jest taka że jak masz pecha to w każdej ubezpieczalni mozesz trafić na likwidatora co mu się robota myli z pracą w policji śledczej i będa problemy. Tak samo jak w ASO Mercedesa lub BMW mozesz trafić na idiotę mechanika. Nie ma na to patentu. Osobiście wydaje mi sie że w dużych ubepzieczalniach jest łatwiej się odwołać od nieslusznej decyzji. W małych idą raczej w zaparte do końca. CO do wspominanego ubepzieczenia szyb to nie prezeenialbym tego. Towrazystwa kusza tym że nie traci sie zniżek przy uszkodzeniu samej szyby, tylko mało kto wpsomina o tym że to ubezpieczenie polega na naprawianiu szyb lub wymianie na nieoryginalne. Jeżeli raz to zrobicie i jak za jakiś czass będziecie mieli szkodę blacharską razem z szybą to juz jesteście skazani na zaminnik do końca żywota auta. Nikt Wam już ori szyby nie przyzna, mimi że i tak tracicie zniżkę za stłuczkę. Dodatkowo przklina Was warsztat bo przy stłuczce musi pakowac auto na lawete i gonić do jakiegoś nordglasa czy auto jaana na wymianę szyby. Podobna sprawa jest z tzw. zestawami naprawczymi do przednich lamp (uchwyty), jak się raz zgodzicie na taki zestaw naprawczy bo tylko uchwyt się urwał, to przy drugiej szkodzie jak lampa będzie rozbita to przyznają Wam zamiennik a nie ori lampę. Każdy kij ma dwa końce.
  2. Również Cię witam :D Dobry wybór używki. Jak się nie kupuje używki od kogoś znajomego lub w Premium Selection na co musisz mieć odpowiednią kasę to kupienie uszkodzonego na mobile.de jest znacznie korzytneijsze niż kupowanie uszkodzonego po drutowaniu przez rodzimych handlarzy. Ja też tak zrobiłem jak mi w Bawaria Motors powiedzieli że nikt u nich nie dodaje jedynek przy przejsciu na inny model, bo każdy ma juz kupca wśród znajomych. Tylko Premium Selection do 2 lat - auta pewne ale za wysoką cenę pow. 70k zł Moim zdaniem ta sama zasada obowiązuje w komisach. Znaleźć w polskim komisie jedynkę pow. 2 lat bez przygód jest cholernie cieżko. Wiec lepiej samemu dopilnować naprawy po stłuczce. Oprócz pewności co do zakresu naprawy raczej zawsze wyjdzie taniej, bo tak płacisz tylko jednemu handlarzowi i warsztatowi. Jak kupisz w polskim komisie to najczęsciej opłacasz polskiego i zagranicznego handlarza oraz druciarza i dalej nie wiesz co masz. Niedawno ktos tu na forum kupował komisową jedynke i za parę miesiecy już ją sprzedał. Gorących kartofli nie brakuje, takie czasy.
  3. ^^^ użytkowanie rodzinne :D dosyć ekstrawagancka ta rodzina musiała być skoro sobie auto na taki kolorek przemalowali, M1 z tyłu to raklama centrum handlowego do któego sobie na zakupy rodzinnie jeździli :mrgreen: Zawsze brakowało mi yellow one i zastanawiało mnie dlaczego takiego koloru nie ma w palecie, teraz już wiem, ludzie w BMW nie są głupi, ten kolor nie nadaje się do BMW :mad2:
  4. żaden diler by się tego nie powstydził :mrgreen:
  5. z jednej strony racja ale z drugiej niech nikt się nie spodziewa że 135i z drugiej reki to bedzie samochód którym wożono tylko dzieci do przedszkola, jeżeli cena odzwierciedla to że trochę osób się przez niego przwinęło (a tego nie wiem bo nie orientuję się w cenach tej wersji) to moim zdaniem nie musi to być wadą, niejeden democar ma podobną przeszłość i nikt mu stania pod latarnią nie wypomina ;)
  6. gessi

    [F20] By ACS

    przecież M-pack już jest http://www.bmwblog.com/wp-content/uploads/2012-bmw-118i-review-741.jpg więcej tutaj http://www.bmwblog.com/2011/06/06/2012-bmw-1-series-with-m-sport-package/2012-bmw-1-series-m-sport01/
  7. ^^^ nie, Astra to super auto .... wśród Astr :mrgreen: spoko jak śmigam jeszcze Corollą w sedanie, która jest równie brzydka :wink:
  8. powinni tą listwę sprzedawać w komplecie ze srebrną taśmą na rynienki, tylko gdzie jedynka ma rynienki :mrgreen: z tą listwą można się poczuć jak w Astrze
  9. zdrowe podejście kamil, mnie też nie przeraża że coś było lakieorwane i wymieniane, technolegie poszły tak do przodu że lakierowanie w dobrym warsztacie niczym nie ustępuje temu w fabryce a czasami jest nawet dokładniejsze. To już nie są czasy gdy błotnik po lakierze miał dwa kilo szpachli a różnica w odcienaich lakieru była jak między zielonym a niebieskim. Pytanie tylko co było robione i jak. Jak pokażą foty i można sprawdzić co było uszkodzone i jak to wygląda teraz, to nawet lepiej niż niepewność bo w komisowe bezwypadkowe okazje od niepalącej lekarki z Monachium, która tylko przez niuwagę zgubiła drugi kluczyk - nie wierzę.
  10. brak dokumentacji potwierdza to że auto mogło mieć szkodę z polisy, cała dokumentacja z kaiążkami zazwyczaj jest składana w ubezpieczalni a auto stoi 1000 km stamtąd gdzie zostalo rozbite. Jak sie znajdzie kupiec to wysylajątylko dowód wyrejestrowania przez pierwszego właścisiela i jeden kluczyk. Umowa spisywana jest pomiedzy pierwszym właścicielem a nabywcą, ubepzieczalni nie ma nigdzie w papierach bo musieliby doliczyć vat gdyby sprzdawali auto. Z odszkodowania potrącają cenę jaką wląściciel uzyskał za pozostałości. Do zarejestrwoania auta nic wiecje nie potrzeba. Niski przebieg moze być oryginalny, poporstu mogło upłynąć dużo czasu między wypadkiem, kupnem rozbitka i jego naprawą. Przy poważnych szkodach to min 0,5 roku jak nie rok zaoszczędzone w przebiegu. Skąd go wlekli, niech zgadnę Francja? Na tej focie widać któe elementy pochodzą oryginalnego auta (te z nalotem) a te które się swiecą sa lakierowane lub wymieniane. Kolor kielicha powinien być zbliżny do koloru rozpórki a tu różnica jest drastyczna.
  11. :D ten dzial szybko przerośnie ten z cikawymi aukcjami kmail obejrzałem foty zanim przeczytałem Twój tekst, potwierdzam że wnętzre komory silnika jest podejrzane, kolor kilichów wyraźnie kontrastuje ze spodem maski a oba powinny mieć czarny mat. Poza tym plastikowa pokrywa silnika porysowana jakby sie walała po szrocie. Pokrywa filtra węglowego i te dwa boczne plastikowe dekle nie wiem od czego wyglądają na nówki i wyraźnie kontrastują z poszarzalym podszybiem i wygłuszeniem ściany grodziowej, które ma lekką pleśniawkę. Tak wiec widać że w komorze są elemnety nowe i adekwatne do wieku auta. Podejrzewam że wyjmowali silnik i wsawali ćwartkę z podużnicą. Przednizderzak też świeci się nienaturalnie, a lakierowne na czarny połysk nerki wyraźnie nie pasują do silver shadow line. Nikt takiej niekonsekwencji świadomie nie robi w M-pakiecie. Wymaian szyb też wiele mówi a jeden kluczyk z auta sprowadzonego zza granicy - to na 99% była szkoda calkowita i ubezpieczalnia zabrała drugi klucz a to wiele mówi o uszkodzeniach jakie mogły być w aucie. Ostatnia sprawa to komis w Wielkopolsce. Przepraszam jak ktoś pyra ale komisy z tego regionu mają jednoznaczną opinie, zwłaszcza co do sprowadzonych zza granicy aut. To być moze ogólnik bo zaraz odezwą sie Ci ktorzy kupili dobrze w Gnieźnie i okolicach ale w zestawieniu z wszystkimi wątpliwościami co do tego auta ten ogólnik jak najbardziej sie tu potwierdza,
  12. Podoba wam się to? jak dla mnie duża kupa, gadżet dla osiedlowych tunerów-fanów Calibry, niestety im starsza jedynka i bardziej dostępna bedzie tego więcej i moja recepta to pozostanie jak najbliżej serii w zmianach zewnętrznych ew. ori pakiety ale w komplecie. Nie ma nic gorszego jak przedni zderzak M a tył seria. Mnie sie podobają tzw. czyste budy maksymlanie z jednym delikatnym akcentem wyrózniajacym sie z tłumu.
  13. _dex_ ale o czym piszesz bo mnie już tego ogłoszenia nie wyślwietla, widać zostało wycofane
  14. przy tych wymaganiach do wyposażenia i budżecie jak poszukasz to znajdziesz ale równocześnie musisz się pogdozić z jedynką, która zeszła z taśmy gdy prezydentem był Kwaśniekwski, przybyła do kraju na lawecie z przebiegiem 200 tys km i wyżej, przeszłości u blacharza i lakiernika lub wśród powodzian :wink: a tak na poważnie za te pieniądzde albo szukasz dobrego i sprawngo egzemplarza bez wymagań co do wyposażenia albo fundujesz sobie M-pakiet lub inny szał po przejściach, jest jeszcze jedno rozwiązanie, czekasz rok lub dwa aż sie jedynka jeszcze bardziej zestarzeje i z tą kasą będziesz mógł zaszaleć. Żebyś mnie źle nie zroumiał, ja też chciałbym dobrą jedynkę nabyć nawet poniżej 30 tys zł, kto by nie chciał, o X5E70 za 50 tys nie wspomnę. Niestety to dzisiaj za mało :cry2:
  15. tak chodzi o te rozpóki łączące kielichy ze ścianą grodziową, ori są we wszystkich wersjach silnikowych i nadowziowych (3D, 5D, coupe, cabrio) Niektórzy oczywiście zamiast nich montuja jakies profecjonalne rozpóki tuningowe łączące kielichy ale nie spotkałem nigdzie uzasadnienia aby je całkowicie demntować nie dokładając nic w zmamian, bo niby czemu mialoby to służyć? pogorszeniu trakcji? zmniejszeniu sztywności kontrsukcji nadwozia? a jedynie uzasadnienie, które się ciśnie to takie że było bum i auto jest tak kryzwe, że tych oryginalnych rozpórek z małym zakresem tolarenacji nie da sę rozciągnąć tak żeby złapały punkty mocujące.
  16. a ja myślę że karalne jest mylenie filtra DPF z kabinowym :duh: a tak bardziej poważnie to napisałem pół roku temu i nadal potrzymuję, że w takich sprawach najlepiej podjechać do najbliższego warsztatu, bo jak ktoś nie wie jaki ma wlać płyn hamulcowy czy co to jest mikrofiltr i oczekuje wyjaśnień na forum żeby w jedynce się samemu za to zabrać, to jest z góry skazany na porażkę, zwłaszcza ze w każym przeciętnym warsztacie kosztuje to grosze.To nie jest forum Daewoo Tico, że koszt wyminay płynu hamulcowego to połowa wartości auta i goście z forum garażowego napalają się w temacie jak te koszty obnizyć i sobie 20 zl na browarka wygospodarować. Oczywiście weile osób z forum jedynki też może samemu sobie płyn hamulcowy czy filtr wymienić jeżeli ma takie zianteresowania lub wiedzę ale raczej nikt tu nie pyta o takie rzeczy. Albo to umiem robić i bawie sie w wymianę samemu albo mam koszty trochę wieksze niż właścicile Tico. Nikomu wizyty w ASO nie sugerowałem bo sam wyznaję zasadę im mniej ASO tym lepiej, ale pytania - jak odkręcić koła w jedynce i jakim kluczem mam to zrobić, bo sam chciałbym założyć zimówki - zasługują jedynie na wizytę w warsztacie. To że przez pół roku pytanie założyciela tematu nie znalazło sensownej odpowiedzi tez o czymś świadczy :wink:
  17. komora silnika sterylna jak po przebiegu 1.290 km nie 129.000 km. W dodatku po włożeniu silnika nie zamontowali rozpórek, które kosztują jakieś 100 zł, zapewne auto jest tak krzywe że oryginalne rozpórki nie sięgają kielichów. To w pełni uzasadnia tak niską cenę. :norty:
  18. To co najbardziej się rzuca w oczy i można to rozpoznać na fotografiach nie zaglądając w kod VIN Zewnątrz po liefcie: - inny zderzak przedni i halogeny prostokątne zamiast okagłych - inny zderzak tylny (dolny rant) - zmienione lampy tylne ( więcej cienkich pasków) - ciemniejsze wnętrza lamp przednich - szersze spryskiwacze lamp przednich - oświetlenie ledowe tablicy rejestracyjnej - inna nerka (zaokrąglona w górnym zewnętrznym rogu) - wersja 3-drzwiowa i coupe Wewnątz po liefcie: - zmienione boczki drzwi - wstawki z materiału obicowego siedzeń - zmieniona deska rozdzielcza ( schowek centralny, nowy panel środkowy, inny kształ schowka pasażera, chromowana gałka radia, zmieniona atrapa kierownicy skórzanej) - oświetlenie ambiente, - inne pokrycia materiałowe siedzeń Oprócz tego zmiany w silnikach i opcjach.
  19. Uboga wersja ale fajne foty, zwróciłbym uwagę na czyściutkie elementy wewnętrzne błotników i atrapy przedniej, wyraźnie kontrastują z wnętrzem silnika które jest odsyć zakurzone, co moim zdaniem sugeruje że te elementy miąły jakiś romans z lakiernikiem. Co do kosztów utrzymnia Pb/ON na dwoje babka wróżyła, jedni powiedzą Ci że tańszy jest diesel a inni benzyna. Moim zdaniem to jest zalezne od przebiegów i charakteru użytkowania. Jeżeli robisz 30 tys km/rok z tego wiekszość w trasie, tankujesz na renomowanych stacjach a nie prosto z lokomotywy i nie zamierzasz auta odsprzedawać po roku to diesel będzie napewno bardziej opłacalny. Problem rozrządu występował tylko w 116i przed lieftem.
  20. no to kondolencje z powodu kolegi, a tobie gratuluję wiary w to że komputery w ASO pochodzą z NASA a gałka radia nie jest elementem wymienialnym co do twojego "na bank" to powiedz jeszcze ze kupiłeś go o komisie po okazyjnej cenie i był sprowadzany zza granicy od niepalącej kobiety - i na bank, nie będę już wiecej cię prześwietlał
  21. Na pierwszy rzut wygląda ładnie w tym kolorze ale do paru kwestii mozna się przyczepić: - M-pakiet zewnętrzny raczej dokłdany bo tylko zderzaki są z pakietu a listwy progowe ma zwykłe- raczej nikt tak w oryginale nie konfiguruje, w srodku też kierownica M-pack chyba z trójki, galka biegów i ręczny zwykłe - schowek centralny z wersji poliftowej- przed liftem nie było tam schowka, raczej nikt nie wycina deski pod schowek bo to nie jest proste, a funkcjonalnośc schowka jest średnia, prawdopodbnie wymieniano cały kokpit i kupiono z dziurą na navi, w ktorą wsadzono schowek - brak drążków rozporowych na kielichach w komorze silnika - tego raczej nikt nie demontuje bez przyczyny
  22. Taaak, zapomnialeś dodać że w cabrio dodatkowo wieje i kapie na głowę :mrgreen: CLumsy podejrzewam że to Twój pierwszy samochód 3D, wsiądź sobie do Peugeota 308 3D, Civica 3D, Astry 3D itp to zobaczysz że w tych samochodach zawsze słupek środkowy a tym samym pas bezpieczeństwa jest dalej niż 5D. Wynika to z długości drzwi.
  23. :D dostalem ją na e-mail w porannym newslaterze i własnie zamierzałem ją tu wklejać wg mnie cena jest najwiekszym problemem bo zdecydowanie za tania jak na ten rocznik, przebieg i wyposażenie co do stanu - dla mnie podejrzane są lśniące wykroje słupków wewnętrznych, trudno je tak dopieścić w zwykłym użytkowaniu, jezeli ktoś zdecyduje sie ją oglądac na żywo to powinien na to zwrócić uwagę, najlepiej na stan naklejek czy ich stan nie wskazuje na odklejanie i ponowne przyklejanie, choć zdaje się że w serwisie można dokupić naklejki poza ta znamionową oczywiście. Nie wiem czy w maju 2009 był już montowany ten wyświetlacz navi bo w 2008 jeszcze nie i mnie się wydawało że dopiero w 2010 go montowali ale tego nie jestem pewien. Ogólnie sprawia bardzo fajne wrazenie.
  24. też mam petexy w innym aucie i średnio co 2-3 lata się przecierają pod butem, to ich jedyna wada bo poza tym sa OK, nie śmierdzą chińską gumą, dobrze spasowane i się nie odkształcają tak jak korytkowe te "welury" z allegro to moim zdaniem pomyłka, zobacz obszycie z bliska, są tak pofałdowane jakby pijana krawcowa je szyła, poza tym już widzę jak długo będzie ci służyć samoprzylepna guma pod nogi, którą przykleisz sobie sam do tego "niby weluru" bo to raczej dywan z poliestru a nie wleur. Lpeij dołożyć mniej wiecej drugie tyle i cieszyć się z ori, bo posłużą Ci znacznie dłużej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.