Skocz do zawartości

zerosuper

Zarejestrowani
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zerosuper

  1. NGK V-Line są dobre i tanie. Więc po co kombinować?
  2. Nie koniecznie, sprawdź najpierw miernikiem pokrętło i wszystkie styki. Jeśli all jest ok, to opornica, ale ja miałem takie same objawy, kupiłem trzy opornice a okazało się, że miałem zwalone pokrętło dmuchawy :)
  3. Być może wisko juz nie wydala na postoju. Sprawdź tez poziom płynu, może jest za niski.
  4. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że uturbienie takiego silnika to koszt w granicach 10.000 zł? Gwint + 17tki na niski profilu = lans + częste wizyty u mechnika celem wymiany wachaczy, drążkow i takie tam :) Rozpórke kup sobie dowolną, w tym wypadku to będzie i tak tylko lans. Stożek, no napewno będzie ładnie wyglądał... a jak go jeszcze podświetlić diodami LED!!!! No a o magicznych chipach z allegro już wspominali...
  5. A co oznacxza kontrolka - kółko otoczone kreskami ?
  6. zerosuper

    pierwsze bmw

    3 posty niżej masz temat o zakupie BMW TDSa. Przytoczę tutaj tekst pajączeq Tworzę sobie taki poradnik o E34 o użytkowaniu eksploatacji, zakupie i innych ważnych rzeczach skleiłem w jedną całość wypowiedzi z różnych forów niektóre zapisałem własnymi słowami inne skopiowałem w odpowiednie miejsce zobaczcie sami Nie są to słowa mojego autorstwa a tylko połączenie w całość różnych wypowiedzi innym autorów z różnych źródeł dla nowych starych użytkowników i ludzi dopiero mających zamiar kupić E34 2.5 TDS A.Należy wymieniać na czas: 1. Olej silnikowy 2. Filtr oleju 3. Filtr paliwa 4. Filtr powietrza 5. Filtr kabinowy 6. Olej w skrzyni biegów 7. Olej w tylnym moście 8. Płyn chłodniczy 9. Płyn hamulcowy 10. Płyn od wspomagania B.Eksploatacja (użytkowanie): 1. Przed rozpoczęciem jazdy poczekać chwilę żeby silnik złapał trochę temperatury NIGDY NIE KRĘCIĆ ZIMNEGO SILNIKA NA WYSOKIE OBROTY!! 2. Nigdy nie gaś silnika zaraz po skończeniu jazdy daj Turbinie odpocząć NIGDY NIE GAŚ SILNIKA NA WYSOKICH OBROTACH!!! Raz na tydzień "przeczyść" wirnik Turbiny polwalając silnikowi wejść na chwilę na wyższe obroty jeśli zrobisz to na postoju zobaczysz czarny dym oznaczający wylanie się nadmiernych zanieczyszczeń z turbiy. 3. Kontroluj stan oleju i płynu chłodniczego dość często i temperaturę silnika podczas jazdy. 4. NIGDY NIE KRĘĆ SILNIKA DO ODCIĘCIA. 5. NIE OSZCZĘDZAJ NA JAKOŚCI PALIWA W SILNIKACH TDS TO BARDZO WAŻNE C. Na co zwrocić uwagę podczas zakupu: 1. Sprawdź czy pompa wtryskowa się nie poci, czy nie kapie nic z niej 2. Sprawdź turbinę: czy nie ma deszczu oleju z rury i czy nie słychać jakiegoś zgrzytania (np skończyły się uszczelnienia w turbinie i wirniki się zacierają) 3. Sprawdź czy nie zostawia białej smugi za sobą i czy nie słabnie jak się nagrzeje - głowica albo uszczelka 4. Wtryski - czy nie ma za dużej chmury w czasie jazdy, czy nic z nich nie kapie. 5. Skrzynia, sprzęgło - zwróć uwagę czy biegi wchodzą bez oporu i zgrzytu i czy sprzęgło się nie ślizga 6. Jeśli na jałowych obrotach przy kręceniu kierownicą mocno falują obroty lub dusi się to na 99% to pompa wtryskowa 7. Sprawdź silnik zarówno zimny i ciepły - czy odpala od razu czy trzeba go dłużej kręcić 8. Sprawdź czy nie czuć gdzieś ropy, czy nic nie cieknie spod samochodu. 9. warto też zwrócić uwage na koło dwumasowe (tłumik drgań skrętnych) (drogie w naprawie/wymianie): charakterystyczne objawy po ostrzejszej jeźdźie (z zwłaszcza w ciepłe dni) jak zatrzymasz samochód będzie telepało na wolnych obrotach- może tez wpadac w wibracje skrzynia biegów i buda - jest to dość upierdliwe. wg mojej oceny 90 % td/tds /d ma koła 2 masowe na wykończeniu Uwaga!! delikatne falowania obrotów też może powodować wylatane koło dwumasowe (nie tylko pompa wtryskowa) 10.Warto tez sprawdzic obroty od minimalnych do 1500, powoli je podnosic jezeli nie jest plynnie to moze to byc przyczyna (kola 2masowego, nastawnika obrotow, lub 4 wtrysku). Natomiast gdy obroty spadaja spowrotem do znamionowych i silnik nie pracuje plynnie to moze to byc (dodatkowo) oznaka wyciagnietego łańcuszka (jak zwiekszamy obroty to on sie kreci w ta strone ze akurat sie napina) a jak puszczamy to robi sie luzny - i jak wykraczamy poza regulacje naciagu to obroty nie sa rowne 11. ja dołoże jeszcze tuleje tylnej belki, często pozrywane Co należy sprawdzić Wewnętrzna inspekcja Pasy bezpieczeństwa. Pociągnij i puść pas kierowcy. Jeśli bez oporu powraca do pozycji wyjściowej, to znak, że mechanizm nie jest zużyty i działa bez zarzutu. Jeśli się skręca, a jego krawędzie są postrzępione, na pewno jest już długo używany. A to oznacza, że samochód ma prawdopodobnie duży przebieg. Wyślizgana kierownica i drążek zmiany biegów. Zużyte oznaczają, że samochód niejedno już przeszedł i ma bardzo duży przebieg. Tym większy, im większy jest luz przy kręceniu kierownicą lub im bardziej chwiejny jest drążek zmiany biegów. Obudowa prędkościomierza. Czy cyferki prędkościomierza są nierówne, porysowane lub naznaczone? Czy widać, że ktoś odkręcał śruby mocujące obudowę prędkościomierza? Czy kierownica jest nieco przesunięta, mimo że przednie koła nie są skręcone? Jeśli tak, może to oznaczać, że cofnięto licznik. Fotel kierowcy. Wytarty materiał na siedzeniu fotela to świadectwo dużego przebiegu. Rzadko kto zmienia tapicerkę, bo to zbyt duży wydatek. Wytarte progi, dywaniki. Zniszczone progi oznaczają, że samochód pokonał już setki tysięcy kilometrów. Sprawdź dywanik i wykładzinę z prawej strony, zwłaszcza tę część, z którą zwykle styka się stopa kierowcy. Jeśli są zniszczone - niejedno już przeszły. Zniszczony bagażnik. Często używane bagażniki są zwykle porysowane i zniszczone. Sprawdź, czy wykładzina nie jest poplamiona i porwana, czy nie ma zarysowań w okolicy zamka. Jeśli samochód służył do przewożenia dużych ilości towaru lub materiałów budowlanych, z pewnością będzie to widać. Zamki i kluczyki. Musisz otrzymać od sprzedającego dwa komplety kluczyków - to jeden z warunków późniejszego ubezpieczenia. Jeśli samochód został skradziony, a następnie odzyskany, zwykle ma wymienione zamki. Jeśli kluczyki do stacyjki, drzwi i bagażnika są zupełnie inne, oznacza to, że w wymieniano zamki i wóz ma podejrzaną przeszłość. Lepiej o nim zapomnij i poszukaj czegoś innego. Woda w schowku. Jak jest to mamy problem z blacharka podszybia na bank. Zgnite tylne kopuły w bagażniku. Ważne, łatwe w naprawie, lecz kosztowne Przełączniki świateł awaryjnych. Drogie i prawie zawsze się psują. Zgnite progi. zgnicie progów sprawdzić najlepiej pod plastikami na progach od góry. Jak tam jest trochę rdzy, to znaczy że auto niedługo może się złamać. Co piszczy pod maską? Chłodnica. Sprawdź, czy płyn chłodniczy nie jest zanieczyszczony, czy nie ma w nim kropel oleju i białego osadu. Płyn nie powinien mieć brązowo-rdzawego koloru. Zielonkawe lub niebieskawe zabarwienie oznacza, że do systemu chłodzenia dolano środek przeciw zamarzaniu - znaczy to, że ktoś dbał o samochód. Wlew oleju silnika. Odkręć korek wlewu i sprawdź, czy nie ma na nim białego osadu o konsystencji majonezu. Taki osad oznacza, że do oleju dostała się woda i uszczelka pod głowicą jest pęknięta. Jeśli osad na korku jest czarny i lepki, to też zły znak - silnik może być zanieczyszczony starym olejem. Wspomaganie kierownicy. Zajrzyj do zbiornika płynu wspomagania kierownicy. Jeśli płyn w zbiorniku jest spieniony, może być oznaką zanieczyszczeń w układzie lub nieszczelności. Może to być również niesprawna pompa. Pedał hamulca. Sprawdź, czy nie jest luźny i czy samochód dobrze hamuje. Jeśli pedał jest "miękki" lub zbyt wysłużony, nie jest to tylko problem z jego okładziną. To coś poważniejszego - może będziesz musiał wymienić nie tylko główny cylinderek, ale też tarcze hamulcowe. Opony. Przyjrzyj się przednim oponom - ich stan dużo Ci powie. Wszelkie nierówne lub zbyt duże starcia na ich krawędziach są efektem źle ustawionej zbieżności. Niestety, nierówno starte opony mogą też oznaczać, że całe przednie zawieszenie (podłużnice) zostało uszkodzone w wypadku. Co sprawdzić przed jazdą? Ciśnienie oleju. Zwróć uwagę na to, jak długo po przekręceniu kluczyka w stacyjce świeci się lampka kontrolna ciśnienia oleju. Powinna szybko gasnąć. Jeśli świeci się jeszcze przez kilka chwil, możesz mieć do czynienia z wyeksploatowanym silnikiem lub pompą oleju. "Leniwy" rozrusznik. Silnik, który nie zaskakuje lub robi to zbyt wolno, to znak, że akumulator ledwo żyje lub że rozrusznik odsłużył już swoje. Może Cię czekać wymiana rozrusznika, alternatora lub akumulatora. "Mamrotanie". Jeśli silnik długo "przerabia" i zanim zaskoczy wydaje z siebie dziwne dźwięki, przyczyny mogą być różne: rozregulowany, zanieczyszczony gaźnik albo problemy z wtryskiwaczami. Sprzęgło. Zaciągnij hamulec ręczny i staraj się ruszyć z trzeciego biegu. Jeśli silnik nie zgaśnie, oznacza to, że sprzęgło jest zużyte. Włączaj i wyłączaj sprzęgło przy włączonym silniku podczas postoju - jeśli włączaniu i wyłączaniu sprzęgła nie towarzyszą podejrzane dźwięki, możesz być spokojny, wszystko jest w porządku. Piski lub warkot między zmianami biegów mogą oznaczać, że coś jest nie tak z łożyskiem sprzęgła albo nawet z samą skrzynią. Skrzynia biegów. Pierwszy bieg powinien wchodzić lekko. Jeśli zmiana biegów wymaga jakichś dodatkowych czynności i wyjątkowej koncentracji, nie jest dobrze. Zdarza się, że "zimna" skrzynia jest oporna, ale jeśli się zacina, a zmiana biegów wymaga siły, daj sobie spokój. Drążek zmiany biegów. Jeśli w trakcie jazdy drążek drży ci w dłoni, może to oznaczać problemy z łożyskiem skrzyni biegów Wspomaganie kierownicy. Jeśli samochód jest wyposażony we wspomaganie, zanim wyjedziesz na jazdę próbną, wykonaj maksymalny skręt w lewo, a potem w prawo. Jeśli słyszysz pisk lub czujesz opór kierownicy, może to być zapowiedź kłopotów z pompą wspomagania. Cimmerbloki w tylnej belce. Zaciągnąć ręczny i jedynka gaz, wsteczny gaz. Jak się rusza i hałasuje, to wtedy albo bloki albo zgnite. Tak czy siak parę baniek w plecy. Luz na kierownicy nie jest jakiś super ważny. Grunt aby się gałki nie tłukły. W przypadku piątek dobrze sprawdzić, czy się z przodu drążki nie ruszają. Ruszyć troszeczkę i hamulec. Jak będą stuki i zgrzyty to drążki do wymiany. 3 banki sztuka. Problem. A w trójkach przekładnie kierownicze prawie na 100% do wymiany. To akurat norma. Nie ma co sprawdzać, można się założyć że będzie walnięta. Panewki.Ponieważ w autach tych z reguły lecą panewki, wiec dobrym pomysłem jest "wygaszanie" silnika na 3. Choć jak jakiś cwaniak doleje STP to wtedy trzeba zmienić olej. Koniecznie. Przed zakupem. Podjechać na stacje i zapłacić. Sprawdzić czy jest piana w oleju, czy pompuje do chłodnicy, czy jest piana w chłodnicy, czy nie cieknie olej po bloku z tylu silnika (spod głowicy) itp. Zwykle uszczelniacze wału korbowego są do wymiany. Mały problem. Akurat najmniej istotny. Praca silnika. Sprawdzanie stopnia zużycia silnika jest też możliwe bez obecności różnych "ekspertów" na słuch. Najważniejszą rzeczą jest jak chodzi motor. Zwłaszcza 6-tki. Mają chodzić równo. Bez przypierdów i "potknięć". W BMW olbrzymim problemem były tzw. prowadnice zaworowe. Te draństwa powodują, że auta nie ma przyspieszenia powyżej 3.5 tys. obrotów na minutę. Wiec wsiąść do środka depnąć na gaz i słuchać co się dzieje, dobry silnik wkręci się bez bólu i zgrzytów w 5 tysięcy. Większość zacznie rzęzić już przy 3.5. Jak się np. przejechać takim rzęchem na dwójce to wyraźnie straci moc przy ok. 4-4.5 tys. obrotów. Wtedy sprawa prosta. Głowica do remontu. To dotyczy wszystkich BMW (oprócz diesli). Tłoki u sworznie. Sprawdzanie stuku tłoków i gry sworzni. Też fajny test. Bierze się autko na stojąco, luz, i gazuje. (Uwaga: Nie nogą, tylko delikatnie paluszkami po przepustnicy.) Ale nie tak jak każdy idiota potrafi od 0 do miliona tylko delikatnie wkręcić na jakieś 1500-2000 max. Potem puścić przepustnicę, niech mu spadnie do wolnych i gwałtownie "pyknąć" w przepust. Tak, żeby silnik najpierw przy przechodzeniu przez wolne cofnął sobie zapłon za zero, a potem nagle przyspieszył. Nie dać mu przyspieszyć bardzo, puścić i znowu go puknąć. itp. Można tez ustawić mu obroty na jakieś 1500 i ruszać ręką przepustnicą, też się da. Uwaga: Nie dodawać dużo gazu. Nie dać mu się wkręcić. Tylko do 1500-2000. Usłyszymy wtedy fajnie granie sworzni i tłoków. Czasem całkiem nieźle się zatłucze. Panewy w takim teście grają jak pianino. Test jest ważny, zwłaszcza dla tych dużych potworów, 2.8 i więcej, małe silniki maja inna konstrukcje, też dobrze sprawdzić, lecz ten test pozwala ustrzec się "nówki" lub "prawie nówki" w której kompresja po zmierzeniu wyjdzie 7-8 atm. a silnik chodzi jak rakieta. Takie rzęchy chodzą zwykle kilka miesięcy i kosz. Wniosek: To test dla dobrze zakonserwowanych silników, z dużymi luzami na tłokach. Podczas jazdy Wskaźnik temperatury silnika. Jeśli po kilku minutach jazdy wskazówka nie wychyliła się ani trochę, możliwe, że coś jest nie tak ze wskaźnikiem (może został celowo odłączony) albo za wcześnie włącza się wentylator (tzw. wiatrak). Jeśli jedziesz z przeciętną prędkością, a wskazówka temperatury silnika pokazuje zbyt dużą temperaturę i włącza się wentylator, przyczyną tego może być przegrzanie silnika lub uszkodzenie chłodnicy. Kierownica. Zajedź na parking, zrób kilka kółek, robiąc pełne obroty kierownicą. Zwróć uwagę, czy od przednich kół nie dochodzi stukanie. Regularny stukot w samochodach z napędem na przednie koła jest zwykle oznaką zużytych przegubów napędowych. Na prostej drodze bez wybojów zdejmij ręce z kierownicy i obserwuj samochód. Jeśli skręca w jedną stronę, przyczyny mogą być różne - niewłaściwe ustawienie przednich kół, nadmierny luz w łożyskach, odkształcenia zwrotnicy lub wahaczy przedniego zawieszenia. Szczególnie niebezpieczna jest ta ostatnia przypadłość. Spaliny. Poproś kogoś, by siadł za kierownicą i włączył silnik. Stań z tyłu i sprawdź, jaki dym wydostaje się z rury wydechowej. Niebieski dym zwiastuje zużyte pierścienie, gładzie cylindrów, spalanie oleju i... rychły remont silnika. Biały dym przy nie rozgrzanym silniku nie jest powodem do zmartwień. To para wodna, która zbiera się w tłumiku podczas dłuższego postoju auta. Czarny dym w silnikach diesla jest bardzo niedobrym znakiem - oznacza zużyte wtryskiwacze, zanieczyszczony układ wtryskowy albo niesprawną pompę wtryskową. Test hamulców. Samochody, które długo nie były używane, mogą mieć problemy z hamulcami. Sprawdź, czy w czasie hamowania nie znosi samochodu na jedną stronę - jeśli tak, to oznaka problemów z układem hamowania. Mogą to być zapieczone cylinderki albo np. nierównomierne zużycie tarcz hamulcowych. Jeśli samochód jest wyposażony w ABS, gwałtownie wciśnij pedał hamulca - auto powinno zahamować bez zblokowania kół. Pisk paska klinowego. Jeśli przy przyspieszaniu słyszysz wysoki pisk, przyczyną może być zbyt luźny pasek klinowy, który w ten sposób oznajmia, że lada dzień będziesz musiał go wymienić. Drgania. Drgania kierownicy przy prędkości 80-100 km/h mogą być po prostu spowodowane złym wyważeniem kół. Jeśli jednak utrzymują się przy pozostałych prędkościach, to coś poważniejszego np. uszkodzone zawieszenie lub układ kierowniczy. Auto zajeżdżone. Sprawdź na gładkiej nawierzchni, czy samochód się nie trzęsie, nie stuka i nie za bardzo huśta. Przyczyną hałasu z tyłu samochodu są zwykle słabe amortyzatory. Jeśli samochód radzi sobie dobrze tylko na nawierzchni gładkiej jak tafla lodowiska, to znaczy, że przemierzył zbyt dużo kilometrów - ma zniszczone elementy zawieszenia i układu kierowniczego. Prędkościomierz. Jeśli wskazówka drga, możliwe, że ktoś manipulował przy prędkościomierzu. Wskazówka powinna się unosić równomiernie, bez dziwnych drgawek i skoków. Zmiana biegów. Zanim skrzynia biegów się rozgrzeje, poćwicz zmianę biegów. Zwykle najłatwiej zauważyć, że skrzynia jest zużyta, podczas szybkiego redukowania biegu z trzeciego na drugi. Zgrzyty lub opór mogą oznaczać, że czas wymienić ją na nową. Nie zapomnij też sprawdzić biegu wstecznego Geometria Nadwozia Metoda na 3 palce. Jak już kupować BMW - najprostsza i najlepsza metoda sprawdzenia czy auto jest OK jest metoda na palce. Jak w tej piątce, "prawie nówce" "bezwypadkowej", wchodzą za prawe przednie koło 3 paluchy a z lewej tylko 2, to mamy mały problem, takie autko będzie tańczyć na lodzie jak baletnica, jeśli różnica jest na 2 paluchy to może tańczyć już na deszczu, przy trzech palcach obróci nas już na zakręcie, przy suchej nawierzchni i zbytnim nacisku na gaz. Kopuły i podłużnice. Najpierw musimy zwrócić szczególną uwagę na kopuły przednie pojazdu i podłużnice. Jakiekolwiek prace blacharskie w tym obszarze powodują, że w przypadku nabycie pojazdu będziemy mieli kłopoty. Dlaczego? Wszystkie pojazdy BMW w latach 1976 - 1993, a nowsze maja nie lepiej, miały delikatne podłużnice, najbardziej w obszarze łączenia z nadwoziem. Jak autko było bite, a następnie wyprostowane na płycie, to będzie miało tendencje do gwałtownego i niekontrolowanego odkształcenia pod wpływem nawet minimalnego puknięcia w to samo miejsce. Nawet wpadniecie kołem w dziurę w takim aucie to podłużnica wygnie się troszkę i zbieżność trafia szlag i kąty, i nie da się tego poustawiać inaczej jak z powrotem na płytę. Takie auto może być szalenie niebezpieczne. Uwaga: bardziej "odskakują" podłużnice w 5-tkach jak w 3. Bo są po prostu grubsze. Nie wiem dlaczego tak jest ale jest. I trzeba uważać. Wniosek: Bardzo dokładnie oglądać podłużnice i łączenie podłużnic z karoserią. ślady rdzy na podłużnicy lub jakiekolwiek ślady prac blacharskich z podłużnicami i z auta należy zrezygnować. "Prawidłowa geometria podwozia jest sprawą niezwykle ważną. Jeżeli kupiliście auto to pierwsze co powinno się zrobić to jechać sprawdzić geometrię podwozia. Kosztuje to około 50zł a może w przyszłości zapobiec utracie kontroli nad pojazdem. Koniecznie sprawdźcie wszystkie 4 koła Jak już auto jest na kanale to zwróćcie uwagę na stan podłużnic. Podłużnice w bmw mają to do siebie że zgnite lub po naprawach blacharskich lubią żyć własnym życiem. Takie auto jest zwyczajnie niebezpieczne. Dobrym pomysłem jest zmierzenie przekątnych auta w miejscach mocowania zawieszeń przedniego i tylnego. Odchyłka większa niż 5mm będzie wymagała ingerencji mechanika lub blacharza. Najczęstszym powodem jest odkształcenie podłużnic i wyrwanie sworzni trzymających tylną belkę. Jeżeli auto ma problemy z geometrią a przekątne są dobre to świadczy zwykle o wygięciu któregoś z wahaczy lub zwrotnicy przedniej na skutek uderzenia np. w krawężnik. Zarycie się bokiem w piach może skończyć się przestawieniem całej belki bez uszkodzeń wahaczy. Jeżeli wiemy że mamy prostą płytę i belki a geometria wykazuje błędy to należy bezwzględnie wymienić uszkodzony element. Nie pozwalajcie na ustawianie metodą rozwiercania kielicha i ustawiania na "śruby" poprzez przesunięcie mocowania teleskopu bądź sprężyny w kielichu. Taki warsztat omijajcie z daleka. BMW ma to do siebie że nie można wyregulować niczego oprócz zbieżności. Częstym przypadkiem są wybite gumy w tylnej belce, słychać wtedy stuki przy ruszaniu-hamowaniu. Taka belka robi w czasie jazdy co się jej podoba dając efekt "pływaczka". Eksploatacja Olej. Lać do tego dobry olej. Jak macie jakieś lepsze BMW z hydrauliką zaworową, to dbajcie o nie, bo jak wlejecie do tego selektol, albo co, to zniszczycie prowadnice lifterów i zaczną się wam tłuc zawory. Do Beemy dobrze lać dobry olej, one to lubią, nie wolno wlewać STP. Jak sobie takiego syfa wlejecie, to wam potem padnie kompresja. Są specjalne dodatki uszlachetniające oleje, i warto to sobie dolać, ale pamiętać należy, że nie wszystko się nadaje. Zawory. NIE ZAWOZIĆ starych rzęchów do regulacji zaworów do jakiś podejrzanych "fachowców". Koniec kropka. Jak macie tłukące się zawory to trudno. Regulacja "za ciasna" nic wam nie pomoże, a tylko przyspieszy zużycie silnika. (wypali wam po prostu zawory). BMW ma dziwne zawory. Wytrzymują długo. Jak jest to nowe i ma mały przebieg to bardzo trudno takie zawory wypalić. Ale stare zawory wypalają się momentalnie. Wiec uważajcie na "regulacje". Jak się tłucze, to się nic nie dzieje. Normalka. Płyn hamulcowy.Po kupnie samochodu warto wymienić płyn w układzie hamulcowym. To bardzo ważne. Dzięki temu unikniemy w przyszłości wielu niespodzianek. Ale uwaga. Jak się tak zrobi, to można się błyskawicznie wpakować w kolejne kłopoty. Pamiętajmy o dwóch sprawach. Moduł ABS. To dla niego wymieniamy płyn. Tam jest masa malutkich i delikatnych zaworków. One w zasadzie cały czas coś robią. Brudny płyn to proszenie się o kłopoty. Padnie nam moduł ABS w zimie i jesteśmy ugotowani. BMW robi bardzo silne hamulce. Zaciski są zwykle dwutłoczkowe. Jak się na takie hamulce depnie na śniegu, to bez ABS-u wylatujemy z drogi. Pompa hamulca. Dla niej też warto pomyśleć. Stare i zużyte pompy maja jedna paskudną cechę. Stare uszczelki. One bowiem powodują, ze hamulce potrafią nawalić bez przyczyny na samym środku trasy. Co się zwykle w takich pompach dzieje? Ano jeździł samochód 10 lat i nikt w nim płynu nie wymieniał albo wymienił raz. Stary płyn + stare uszczelki = pompa pracująca na słowo honoru. Wlewamy NOWY płyn i pompę szlag trafia. Hamulca brak. I co robić? Ano pomodlić się, żeby stało się to w warsztacie a nie na trasie. Wystarczyłby bowiem malutki wyciek gdzieś tam 500 kilometrów poza miastem i jak dolejemy nowego płynu, na starą pompę, to mamy holowanie na koszt rodziny, bo trzeba się zapożyczyć. Tak już jest. Nie ma na to rady. Stare to jest. Wiec wymieniajmy płyn hamulcowy tak jak fabryka kazała oraz po kupnie auta jak mamy podejrzenia, co do wieku płynu. Trzeba wtedy pojechać do serwisu, wydać kupę kasy, najlepiej sobie wykalkulować na to odpowiednia kwotę profilaktycznie, pamiętając, ze odpowietrzanie układu z ABS-em jest mówiąc delikatnie trudne. Najlepiej w ogóle od razu wymienić pompę hamulcową. Jeśli planujecie takim autem jeździć dłużej jak 2 lata. I nie myślicie o sprzedaży nazajutrz. To wasze i waszych bliskich bezpieczeństwo. Końcówki drążków i sworzni. Jeśli stukają należy wymienić, jeśli skrzypią nie radzę jechać. Końcówka która ma luz błyskawicznie się rozpada. Następnym problemem są łożyska - lubią pękać przy uderzeniach albo znienacka dostawać luzów. Takie luźne łożysko można spróbować delikatnie dokręcić śrubą centralną na piaście, pamiętając o jej zabezpieczeniu. Od siebie dodam, sprawdź auto, cena nie zawsze sugeruje stan auta, nie jest problemem kupic drogiego paździerza tak jak i tanie zadbane auto. Jeżeli silnik i cała reszta będzie w jak najlepszym pożądku, to warto wydać i 6tyś za 92 rok.
  7. Ciałem, wpiełem się w kable sterujące siłownikiem w drzwiach kierowcy. On wzbudza centralkę.
  8. Zakładałem alarm z pilotem. Centralke alarmu mam upchaną głeboko pod deską rozdzielczą i kable pociągnięte do centralnego.
  9. W sumie możliwe, jadąc na niskich obrotach, przy chłodnym powietrzu na zewnatrz silnik może sie nie zagrzać przez 7km. W układzie jest koło 10l płynu. Ale 7km to nie jest wykładnik, musisz pojeżdzić w dłuższej trasie, albo w korkach i wówczas sprawdzić jak zachowuje się temperatura.
  10. zerosuper

    AKUMULATOR?

    Dle E34 BMW dedykowało 4 akumulatory 70 Ah 80 Ah 90 Ah i 95Ah, zależnie od silnika i wyposażenia. Słabe aku ma wpływ na auto, ale czy duży... wszystkie podzespoły (w tym ASB) są zasilane alternatorem a nie akumulatorem.
  11. W sedanie sie nie da. Chociaż istnieją pogłoski o fabrycznych wersjach z składaną tylnią kanapą w sedanie E34.
  12. Ad 1. Cięzko oszacować, ja robiłem na raty i to tez nie wszystko tylko to co się zużyło więc nie podpowiem. Ale mysle że allegro da Ci odpowiedź, tam znajdziesz wszystkie elementy zawieszenia. Ad 2. Fotele i Boczki - obicie skóra u tapicera to koszt koło 3,5 tys złotych. Lepiej poszukać zadbanych foteli fabrycznie obitych. Ad 3. Ja ostatnio kupowałem FULDY 225/50R16 po 220 zł sztuka... na allegro właśnie, w najtańszeym oponiarskim znalazłem je po 265zł.
  13. zerosuper

    żawówki h1 100W

    No i do tego ewentualne problemy z panami w mundurkach. Zwłaszcza, że przynajmniej w mojej okolicy zakupili sobie radiowóz z sprzętem do badania głośności auta, snopa światła reflektorów i takie tam...
  14. zerosuper

    bmw e34 modyfikacje mocy

    SWAP - czyli przekładka silnika. M50B20 i M50B25 to blixniacze konstrukcje. Więc wystarczy kupić sam silnik z wiązką i kompem i chyba przepływką. Stary wyciągnąc włożyć nowy.
  15. zerosuper

    NIEROWNE OBROTY

    Sprawdź gumy dolotu. Może dostaje lewe powietrze. Może przepływka nie funkcjonuje, poszukaj kogos ztakim silnikiem i podmieńcie na chwile. A najlepiej pojedź na kompa i zobacz co silnik boli. I wyłącz CAPS-LOCK
  16. zerosuper

    bmw e34 modyfikacje mocy

    Tym bardziej sie nie opłaca :D Modyfikowany dolot do silników m20. Nie wiem dokladnie co w nich jest innego, ale są do kupienia. Wracając do tematu. Masz m50b20 to najtaniej i najefektywniej podniesiesz moc swapem na m50b25.
  17. Hhe. No tak. Zobaczyłem 3.0 i od razu przyszło mi na mysl V8 :D Mimo to i tak nie widze sensu przesiadki na 2.5 i pod wzgledem ekonomii i osiągów.
  18. Taka wymianka będzie kosztowała i to sporo... Raz, że m50b25 w dobrym stanie osiągają dość wysokie ceny, dwa, że przy przesiadce z V8 na R6 będzie Cie czekało sporo innych zmian. Skrzynia i wał, półosie, wiązka, komp, osprzęt silnika praktycznie cały, komp... Osiągi bedą praktycznie takie same, m50b25 ma niby więcej koników, ale za to V8 ciagnie od nizszych obrotów.
  19. zerosuper

    bmw e34 modyfikacje mocy

    Jaki motor po pierwsze? m20b20 czy m50b20? Jeżeli masz m20b20 to możesz zastosować modyfikowane barany, przelotowy wydech, zimny dolot, zmiany w mapach paliwa, splanowac koło zamachowe, wymienic tłoki i korbowody na kute i lżejsze, przeważyć cały układ korbowy, założyc "ostry" wałek rozrządu, założyć wtryski z m30b35, wymienić pompe paliwa na wydajniejsza. - koszt koło 6 tys zł i zysk mocy koło 30KM. Podobnie zresztą jest w przypadku m50b20... Ewentualnie do silnika po odelżeniu i odprężeniu dołożyc turbo + IC. Koszt koło 10 tys zł wzrost mocy koło 50KM. Tak więc najtaniej wyjdzie swap, jeśli masz m20b20 to na m20b25 a jesli m50b20 to na m50b25 bo w 5tys powinieneś się zamknąć spokojnie, i masz 170 lub 192KM.
  20. zerosuper

    bmw e34 modyfikacje mocy

    Kupić 525.
  21. U mnie bicie na kierownicy powyżej 90km/h przy hamowaniu pochodziło od dojechanych opon (nie dało się ich już nawet dobrze wyważyć) a intensywność odczuwania od wyrobionego krzyżaka przekładni kierowniczej.
  22. Jeszcze zależy jakie ta felga ma ET.
  23. M-Technic II. Były montowane w E32, E34, E36 i chyba nawet w E30. Sam mam taka u siebie. Ale czy z E36 będzie pasowała do E34 nie wiem. Wiem, że E32, E30 i E34 mają taki sam wieloklin w równoleżnych rocznikach. Musisz temat obadać, bo po wyglądzie nic nie wywnioskujesz. Wielokliny mogą być różne
  24. Oczywiście, że tak jest. Ja nie twierdze że R6 to felerne silniki, bo tak nie jest. I naturalnie, że jeżeli o silnik dbamy to nic nam nie grozi. Ja mam R6 i mam najechane 390tyś km i palcem silnika nie tykałem. Ale mają dwie wady, pierwsza - silnik jest długi, dlatego jeżeli w pore nie zauważymy ubytku płynu i auto nam się zagrzeje to najprawdopodobniej okolice cylindrów 5 i 6 płynu nie mają już wcale, stąd pękające głowice. Oczywiście wystarczy o auto dbać, chociaż nawet dbając o auto może nas zaskoczayc sprzęgło wiskotyczne i zagotować auto. A co do idealnych M50 to pod moim blokiem stoją dwie na sprzedaż jedna m50b25 druga m50b20 obie z trafionym głowicami po przegrzaniu. Od jednej kojaże łebasa co nia jeździł i jak jeździł, więc niestety m50 idiotoiodporne nie są :)
  25. Wady mają akurat i 2.5TDS i 2.5 benzynki. Chociaż M50b25 jest poprawione w stosunku do m20b25, które wystraczyło przegrzać na czerwone pole i strzelała głowica między piątym a szóstym cylindrem. Idea silnika R6 jest nieco wadliwa, jest dułgi przez co trudny do uszczelnienia i schłodzenia. Dlatego wszelkie problemy z układem chłodzenia bywają dla BMek zabójcze. Mimo to M50 zostało nieco poprawione i o awarie trudniej. Inna sprawa, silnika nie kupujesz w ciemno, najlepiej znaleźć taki co jest jeszcze na samochodzie i mozna go przetestować. Licząc że za silnik z potrzebnym osprzętem dasz te 2-2,5k zł i za robocizne jakieś 1k zł to masz koło 1k na nieprzewidzane wydatki. ' Ale tak jak pisałem wcześniej, swap m50b20 na m50b25 jest praktycznie plug&play więc naprawde mało rzeczy może tutaj zaskoczyć. A z doświadczenia wiem że różnica pomiędzy 150 a 192 kucami w budzie E34 jest ogromna. Tylko pamietaj, nie szukaj najtańszego silnika i najtańszego Pana Czesia z garażem. Lepiej zapłacic nieco więcej i mieć to zrobione tak jak należy. Nietstety 4k trzeba z kieszeni wywalić, jeśli jednak planujesz latać autkiem jeszcze kilka lat to myśle że warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.