Skocz do zawartości

K8v8M

Zarejestrowani
  • Postów

    4 378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez K8v8M

  1. To czy się posypie czy nie nie zależy od wykresu. Wykres masz całkiem ładny. Moment oczywiście można na dole przyciąć, wtedy spadek będzie mniejszy. Realnie jednak żeby wykres momentu byl w miarę plaski potrzeba dwóch turbin. Pomiędzy Maks momentem a Maks mocą nie masz nawet 30 procent spadku momentu, uważasz że to dużo? Pamiętaj że to maksymalny moment decyduje przede wszystkim o obciążeniach mechanicznych silnika i układu przeniesienia napędu. Moc może być problemem jeśli idzie o termikę. Będziesz używał auta z głową, to raczej silnika nie przegrzejesz.
  2. Nowe auta z zadbanymi wtryskami trzymają parametry. U mnie tez było troche ponad fabrykę. Na dwóch hamowniach identyczny wynik. Przy ok 20kkm przebiegu pomiar.
  3. Gdybym ja chciał mocniejsze auto tez bym wybrał 335i a nie namiastkę w postaci 3.0d, bo 300 KM można mieć i z 2.0 biturbo. Silnik 3.0 d jest imho do E90 za ciężki. A to ze każdy chwali to co ma to inna para kaloszy.
  4. Wąchają dymek bo nie wiedza do czego służy skrzynia biegow. Auto przyspiesza najlepiej tam gdzie jest najwyższa moc czyli spadający moment obrotowy nie licząc rzecz jasna pierwszego biegu. Rzecz w tym, że 320d w e90 oznacza trzy różne silniki z bardzo odmienna dynamika. Ktoś kto jeździł tylko najgorsza wersja niech się nie wypowiada o wszystkich. Jasne że żadne 320d nie ma startu do silnika o mocy blisko 300KM, ale najnowsza wersja 320d po chipie ze starszym 330d 231KM poradzi sobie bez problemu. Moim zdaniem lepiej mieć auto nowsze nawet kosztem wyposażenia czy mocy silnika, która jest aż nadto wystarczająca.
  5. Jeśli silnik ma ok 200kkm to rozrząd powinien być wymieniony. Ja mam czwarte auto z silnikiem N i też nigdy problemów z łańcuchem nie miałem, ale nie sciemniam, że problem nie istnieje. Moim zdaniem to się wiąże bezpośrednio z tematem. Zmiana auta to zawsze zmiana w nieznane, rozmawiamy o autach używanych.
  6. Wygląda na to że masz problem z czujnikiem temperatury. Zmierz temperaturę termometrem.
  7. Napisał byś choć jaki to silnik. Btw ładna fotka w podpisie. :cool2:
  8. :wink: :wink: :wink: Skąd ty bierzesz te statystyki o trwałości rozrządu M57N vs N47-N57 ??? W M57N jest praktycznie taki sam rozrząd jak w innych silnikach z serii M47-M57, a tych praktycznie nikt nie wymienia. Porównanie trwałości i częstotliwości wymiany rozrządu w M47-M57 do N47,N57 jest po prostu niepoważne. Zerwania zdarzają się w różnych silnikach z łańcuchami w M, ale nieporównywalnie rzadziej niż w silnikach N. Prawie wcale nie słyszy się o szuraniach w porównaniu do silników N. Nie wprowadzaj innych w błąd. Nie znam nikogo wśród znajomych którzy wymieniali rozrząd w M (nie wspominając o zerwaniu), natomiast w N - tak...chociaż tych którzy posiadali silniki M jest znacznie więcej. Ja częstotliwość zerwań ocenił bym na jakieś 1:10 na korzyść silników M. To jeden z łańcuchów rozrządu z M57N i pasuje od różnych silników z serii M: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/8506869-lancuch-rozdzadu Trwałość we wszystkich silnikach M jest raczej zbliżona. O ile wymiana rozrządu w silnikach N przy przebiegu 150-200tyś to już konieczność, o tyle w M robi się to zazwyczaj w okolicach 500tyś lub wcale. Nie mam tu zamiaru nikogo przekonywać na siłę o nieporównywalnej trwałości rozrządów w silnikach M, ale tak właśnie jest... Znów zboczyliśmy z tematu... Ja bym jednak ludzi w błąd nie wprowadzał, bo brak wymiany łańcucha prowadzi do tragicznych skutków. Owszem w M57 łańcuch nie szura, ale to jeszcze gorzej bo zrywa się bez żadnych oznak. Polecam lekturę wątku viewtopic.php?f=70&t=252899 Moim zdaniem wymiana łańcucha w tych silnikach to taka sama konieczność jak w silnikach N. Ilość przypadków jego zerwania jest na to wystarczającym argumentem. Być może problemem nie jest sam łańcuch, lecz zebatka, nie zmienia to faktu że rozrząd się zrywa i zużywa .
  9. A czy to prawda że silniki 116i/118i różnią się tylko softem i wyniki po chipie są te same ?
  10. Pomiary mówią co innego. http://www.zeperfs.com/duel2825-1430.htm Dobry chip 320d 184KM daje jeszcze o 10KM więcej niż ma ta alpina w zestawieniu powyżej.
  11. W 3,0 N47 jak i w M57N także trzeba wymieniać rozrządu, są tak samo nietrwałe jak w N47. Malo Ci zostaje tych prawdziwych bmw. Ja sprzedałem nie tylko bez M pakietu ale i 318d za kwotę powyżej 40 tysięcy i to sporo powyżej. Tyle, że auto sprzedawalem ponad dwa lata. Nie widze sensu sprzedawać dobrego auta w cenie złomu. Jeśli nie ma kupca to po prostu jeżdżę - w końcu mam dobre auto.
  12. Człowieku masz świadomość, że przez większość swojego życia (95 procent minimum) podczas normalnej jazdy takie 320d pracuje z 20-30 procentowym wykorzystaniem swojej maksymalnej mocy? Z pewnością nie masz o tym pojęcia bo nie pisał byś takich bzdur. 330d ma sens jeśli ktoś bardzo często jeździ niemieckimi autostradami z prędkościami ok 200kmh. Tu faktycznie silnik pracuje na serio i można mówić o jego trwałości. E90 czy E91 to nie ciężarówka a nawet podstawowe silniki mają ogromny zapas mocy i wytrzymałości względem normalnej jazdy. Rozmawianie o kulturze pracy diesla jest żałosne. Każdy diesel ma tragiczną kulturę pracy w porównaniu z silnikiem benzynowym i położenie 2 cylindrow wiele tu nie zmienia. Niewątpliwie jednak kombi wazy trochę więcej od sedana i z tym samym silnikiem jest mniej dynamiczne. Jednak żeby to zrekompensować wystarczy zmiana silnika że 177KM na 184KM. Całkiem niedawno 184KM miały diesle 3,0 i budziły wtedy zachwyt swoja mocą i osiągami. Dziś te same 184KM i nawet ciut lepsza dynamika to za mało. Żenada. Owszem 3,0 zapewnia lepsza dynamikę, ale 2,0 w najnowszych wersjach jest aż nadto wystarczające (7,5s do setki w sedanie), a jak ktoś szuka kultury pracy silnika, to nie niech się rozgląda za benzyną.
  13. Wlej, nie zaszkodzi. Ja bym wiał na ok 1/3 baku
  14. A jakich wyników można się spodziewać z silnikow 1,6? 316i/116i/118i F30/F20. Jest w ogóle opcja chipowania tych silników?
  15. Z czym przegrywa o długość auta? Sam Większy max moment nie daje lepszego przyspieszenia. Mogę się założyć że te 320 które pokazal GCS wygra z 325d mimo słabszego momentu.
  16. Już od dawna skrzynie maja dobre smarowanie przy jeździe w trybie N. W instrukcji obsługi nowych bmw nie ma słowa, że jazda na luzie jest szkodliwa. Poza tym zwróć uwagę, że tryb jazdy na luzie trwa maksymalnie tylko kilka minut bez przerwy. Przy starych automatach nie zalecano długiego holowania że względu na smarowanie skrzyni. Ale ztcp i tak można było zrobić kilkadziesiąt km.
  17. I handlarz by tego auta na handel nie wziął bo by na nim nie zarobił. Dlatego szukanie dobrego auta u handlarza to jak szukanie igły w stogu siana. Handlarz musi kupić dużo taniej niż cena w Polsce a nikt mu dobrego auta za psie pieniądze nie odda.
  18. Ma dokładnie taką moc maksymalną jak 325d. Ciekaw jestem jak by to na drodze wyglądało w porównaniu z seria 325. Teoretycznie powinien nieznacznie wygrać 320d plus chip.
  19. Moim zdaniem nie trzyma Ci dobrze temperatury.
  20. Może nie do końca profesjonalna była ta diagnostyka? Była robiona podczas jazdy?
  21. Temperatura przy spokojnej jeździe oscyluje przy 88 C. To jest normalne. Przy szybciej jeździe autostrada troche rośnie, podobnie przy wypalaniu Dpf. Jesli po dłuższej spokojnej jeździe oscyluje poniżej 88 stopni termostat do wymiany. Ja miałem kiedyś Ztcp 84-86 C i wymieniłem termostat. Teraz jest 88. Zdaje sie juz prawie 3 lata spokój.
  22. W mieście to nie działa. Zdaje sie tylko powyzej 50kmh. I w mieście "żeglowanie" kompletnie nie ma sensu bo w mieście sie hamuje silnikiem. Opcja ta w trasie jest bardzo fajna. Całkowicie przezroczysta dla użytkownika. W zasadzie widać tylko po obrotomierzu ze jedziemy na luzie. Szkoda ze sie silnik nie wyłącza... Działa tylko w eco pro wiec kto nie chce nie musi używać.
  23. Ja kupuje auta wylacznie od dilera. Albo nowe albo demo albo z programu premium selection. Tak czy inaczej od pierwszego właściciela i zwykle tym pierwszym właścicielem jest BMW. Zawsze z gwarancją, ktora przedłużam w miarę możliwości aż do konca eksploatacji. Jest troche drożej, ale i tak zwykle taniej niz sprowadzanie auta z DE. Niestety wszyscy musza dostosować ceny do poziomu w Polsce. W życiu nie kupił bym auta od handlarza. To zwykle kasa wyrzucona w błoto. Jedyny wyjątek to auto naprawiane blacharsko, ale pod warunkiem ze nie została naruszona konstrukcja i ze zostało naprawione na dobrym poziomie. W Polsce da sie blacharkę zrobic duzo taniej niz na zachodzie. W Szczecinie znam zakład gdzie za lakierowanie elementu biorą 250 zł. Kupno drzwi używanych pod kolor auta i ich polakierowanie to są grosze w porównaniu z naprawa w ASO na nowych częściach, a efekt końcowy jest prawie ten sam.
  24. Mam nadzieje ze to nie firma ktora daje porady księgowe bo piszesz bez sensu a rivasi ma racje.
  25. Tyle ze problemy w USA są często inne niz w Polsce (EU). Natomiast mocne silniki i auta bogato wyposażone tracą najwiecej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.