K8v8M

Każdy jak widać ma swoj punkt widzenia. Jednak nie uważam by wydatek na serwis rzędu 9 tysięcy rocznie (45 tysięcy w 5 lat) w przedziale np. 200-400kkm dla wieku 5-10 lat to było coś niezwykłego w bmw. Raczej normalne koszty. Prawdę mówiąc myślę że wyjdzie sporo więcej o ile serwisować będziemy rzetelnie, a nie tylko aby auto się toczyło. .

Oczywiście. Rozrząd jest obecnie taki sam w 116D jak i w 325d z 2,0 218 KM. Obciążenia sa prawie identyczne. Nie zależą one prawie od mocy ale od tempa zwiększania obrotów. Przy ręcznej skrzyni obciążenia sa o wiele większe w 316d niz w 325d z automatem. Podobnie auto start stop generuje większe obciążenia związane z częstszym uruchamianiem auta gdzie następuje szarpnięcie łańcuchem. W N57 cześć elementów rozrządu jest identyczna jak w 2,0 w tym jeden z łańcuchów.

Nie wiem co badali i jak. Wiem ze dodatek BMW działa.

Stare auta sa dla pasjonatów. Jesli ktos ceni sobie wrażenia z jazdy to pewnie ze wybierze stare bmw. Rzecz w tym ze mało kto rozumie ze niska cena starego auta wynika z faktu ze jest ono zużyte. Owszem można jeździć. Auto sie toczy silnik napędza koła, ale ze stanem sprawności nie ma to nic wspólnego. Zużyte sa prawie wszystkie elementy auta i jeździ ono o wiele gorzej niz po wyjezdzie z fabryki. Koszty utrzymania auta w pełnej sprawności sa gigantyczne. Im starsze auto tym wyższe, bo coraz wiecej części jest zużytych. To ze jeszcze auto sie nie rozpada nie znaczy ze wszystko jest ok. Zobaczcie jakie koszty serwisowania poniósł kolega rivasi. To sa dziesiątki tysiecy zł wydane na serwis i naprawy. Ale on faktycznie dba o auto tak jak należy i wcale nie robi tego w ASO. Owszem nowe auto traci bardzo duzo na wartości ale za to oferuje sprawność nowego auta. A serwis przez 5 lat/100 tysiecy km jest juz wliczony w cene. Po tych stu tysiącach zaczynaja sie pojawiać pierwsze poważniejsze koszty wynikające ze zużycia. Olej w skrzyni i dyfrze, amortyzatory i inne gumowe elementy zawieszenia. Napęd osprzętu, sprzęgło dwumasa etc itd. A to co wymieniłem to wierzchołek góry lodowej

Co z tego ze maja inna konstrukcje. Na torze a o takiej jeździe rozmawiamy opony niezależnie od konstrukcji nagrzewają sie przede wszystkim od czoła a nie od pracy na wybojach. Minimum 90-95 procent ciepła pochodzi od tarcia o asfalt.

Można. Zagadaj do kolegi gorik79 na Pw. Z tego co wiem sprzedaje ten specyfik w cenie chyba nawet ciut lepszej niz ASO.

Widzisz problem w tym ze im starsze auto tym większe ryzyko bo wieksza przeszłość i przejścia. No chyba ze mówimy o kupnie od pierwszego wlasciciela.

Części rozrządu są wszystkie takie same aktualnie. Nowe są do wszystkich rocxnikow identyczne

Po co się stresowac. Kup w aso preparat bmw. Jest w normalnej cenie także w wersji dla benzyn.

Niekoniecznie. Idziesz do salonu, wplacasz zaliczkę i po paru dniach lub tygodniach masz nowe auto z gwarancją. . Niestety za 40-50 tysięcy nie będzie to bmw. Praktycznie nowe bmw można mieć za ok 65 tysięcy, ale oczywiście malkontenci powiedzą że bez wyposażenia i silnika.

Na stan rynku aut używanych w Polsce składa się wiele czynników. Oczywiście to wynika głównie z mentalności wielu kupujących. Wbrew pozorom nie każdy kupuje auto Premium mimo słabych zarobków. Jednak prawie każdy ma się za cwaniaka który kupuje auto - okazję. Takie właśnie okazje są ściągane z zachodu przez handlarze. Jest zapotrzebowanie jest podaż. Niestety prawdziwych okazji nie ma, a na pewno nie ma ich od handlarza. Trzeba być kompletnym idiotą by wierzyć w to że się jest cwanszym od zawodowa, który zna prawie każda możliwa sztuczki aby obniżyć cenę i jeszcze na tym zarobić. Oczywiście zwykle kosztem klienta. Jedyna opcja aby auto od handlarze było w miarę dobre dla klienta to wtedy gdy miało poważne usterki mechaniczne. Jeśli mamy to szczęście że nie dało się tego naprawić poprzez druciarstwo to kupimy względnie dobre auto od handlarze. Szansa na to jest podobna jak wygranie w totka.

To raczej nie kwestia chips ale co najwyżej aktualizacji softu.

To my wszystko wiemy. Tylko jakie to ma przełożenie na trwalosc silnika. Bo silnik się jednak kreci do tych 5,5 tysiąca, paliwo jest spalane, tyle że w trochę mniejszej ilości. W praktyce mimo wszystko można zwiększyć te dawki tak by mieć moc maksymalna w okolicach 5k rpm, tyle że GCS twierdzi że to szkodliwe.

zapytaj konstruktorów diesli, inżynierów itd :D Konstruktorzy bmw i mercedesa pozwalają się swoim silnikom kręcić nawet do 5500 rpm. O co mam ich wiec pytać? W wypadku mercedesa przy 5500 jest moc maksymalna. Ty przyjąłem jakąś strategie tuningu i jak rozumiem ma to jakieś uzasadnienie. Chciałbym je poznać jeśli to możliwe, bo jak widać nie wszyscy mają takie podejście. Sugerujesz, że jest to zagrożenie dla trwałości silnika, proszę wiec o wyjaśnienie na czym polega ryzyko.

Na tym szkockim wykresie To są jakieś kosmetyczne różnice na poziomie błędu pomiaru. 1-2 czy nawet 3KM to jest kompletnie nie do wychwycenia podczas jazdy.

No ale możesz nam wyjaśnić w czym problem ? Co takiego złego się dzieje POW tych 4400 rpm?

Nie wiem jak w 3,0, ale w 2,0 głównie problemem jest pompa paliwa. Po modyfikacji można pojechać z mocą pod 5000 rpm. http://i433.photobucket.com/albums/qq56/stant1man/123d_zps4299ffbe.jpg

A przepraszam co się ma dziać przy tych wyższych obrotach ? Swego czasu mercedes robil diesle z fabryczne mocą Maks przy 5500 rpm. O ile wiem problemem z obrotami w dieslu nie jest trwałość silnika lecz czas (prędkość) spalania mieszanki.

Przecież opona nagrzewa sie nie z boku lecz z czoła. Wskutek tarcia o asfalt. Twój argument jest kompletnie bez sensu. Opony z grubszymi bokami jak rft gorzej moga odprowadzać ciepło a nie je przejmować.

Nie wiem od kiedy dokładnie ale pod koniec produkcji miały Alu. Bidjze były oznaczone końcówka N2

A jakie to warunki fizyczne sprawiają ze rft nie zwiększa ciśnienia pod wpływem temperatury?. Bo mnie w ósmej klasie uczyli ze jest dokładnie odwrotnie. Jesli ścianki pojemnika sa elastyczne to pod wpływem temperatury ciśnienie rośnie wolniej bo powiększa sie objętość pojemnika. W sztywnym pojemniku, gdzie nie ma takiej możliwości ciśnienie pod wpływem temperatury rośnie szybciej. Pomijam juz fakt ze w przypadku opon rft i zwykłych różnice te bedą pomijalne. Cała filozofia rft nie opiera sie na tym ze ciśnienie z nich wolniej schodzi ale na tym ze po jego utracie można kontynuować jazdę dzieki sztywnym bokom opony.

Możesz sobie mieć swoje zdanie, ale fakty sa takie, ze 3,0 M57 z Alu blokiem łańcuchy padają często. Natomiast N57 ma w zasadzie identyczna konstrukcje rozrządu jak N47. Zasadniczo sa to konstrukcje bliźniacze N57 to N47 plus dwa dodatkowe cylindry. Mnóstwo części jest wspólnych. Te silniki sprawiają wrażenie mniej awaryjnych bo jeździ ich niewielka ilośc wzgledem 2,0. Koszt dodatkowej gwarancji na auta z tymi silnikami jest wyższy. Czy to w BMW czy warranty direct. Z czegos to wynika... A jesli mówimy o kulturze pracy to tylko benzyna R6 zaden diesel.

Narzekać możesz tylko nie licz na współczucie. Spadło to na ciebie wszystko na raz bo zaniedbałeś auto. To jest powód mojej irytacji. Oczywiście w zestawieniu z twoim narzekaniem. Odma jest jak najbardziej elementem serwisowym i nawet przewidzianym do wymiany w pakiecie BMW service inclusive co dwie wymiany oleju. Oczywiście nie w każdym silniku. Wszelkie uszczelki po 10 latach tez maja prawo poleciec.

ale weź pod uwagę na jakich obrotach pracuje taki silnik w ciężarówce i jak bardzo jest "wysilony" :wink: To nie kwestia obrotów ale przede wszystkim optymnej pracy przez większość czasu. No i konstrukcja silnika jest inna w ciężarówce.

Nie rozumiem dlaczego normalne czynności serwisowe nazywasz gehenna. Takie stare auto ma zużyte znacznie wiecej elementów niz te ktore wymieniłeś. Wymiana opon to tez gehenna ? Tez sie zużywają i trzeba wymieniać. W kwestii problemu z autem nie pomogę niestety.