falcone

U mnie na szczęście śruby są wpuszczone głęboko w felgę i oprócz nasadki klucza nic tam nie wlezie. Obawiam się tylko, że któregoś pięknego dnia nie dam rady odkręcić śruby, bo materiał z którego śruba jest wykonana okaże się do bani :doh:

A co sądzicie o tym http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=91708807 , przyznam się, że takie kupiłem, ale po przeczytaniu wszystkich postów nie wiem, czy mam żałować, czy nie. A skoro mówicie, że w Warszawie na Narrbuta można kupić je za około 100zł :duh:

Przed "fachowcami" nie ma problemu z niczym, jak będą chcieli to ukradną samochód. Natomiast śruby te spełnią swoją rolę przed obszczymurkami i mętami, którym w nocy skończyła się kasa na wódę, albo prochy i kluczem od kół ze swojego 20letniego malucha będą chcieli odkręcić koła warte 2500zł, a tu niespodzianka i baletów niestety dalej nie będzie... :mrgreen:

Wielkie dzięki :roll2: wreście ktoś się ulitował :wink:

"Ale w twojej beci :wink: " Ale moja becia ma raptem o 2km/h mniejszą prędkość max od twojej beci itd.... Ja nie potrzebuję porównywać beci z becią, tylko potrzebuję informacji :wink:

I tu nie masz racji, ponieważ do E34 nie przewidzieli indeksu prędkości W, tylko skończyli na V, a przeglądając instrukcję, to w te same opony ( mając na uwadze rozmiar i nośność ) pompujemy różne ciśnienie w zależności od indeksu prędkości :wink:

Kupiłem alufelgi z oponami od E39 i tu mam pytanie do tych co mają instrukcję od E39 - jakie powinno być według instrukcji ciśnienie w oponach 225/55/16 95W, do sedana 523 lub 528?

Yokohama - bo to firma z tradycjami wyścigowymi.

Smarowanie nie pomaga, już 3 razy rozbierałem itd. Trzeba kupić - jedyne wyjście.

Chcę kupić felgi aluminiowe 16" i założyć do nich opony 225/55. Teraz pytanie, jakie ET powinny mieć felgi, żeby nic nie obcierało? Z tego co zauważyłem, to czym większe ET, to lepiej, chyba, że się mylę? Nie chcę zakładać żadnych dystansów itd, jakie mam pole manewru? Wiem, że standartowe ET przy 15" to 20. Dzięki za odpowiedzi.

Właśnie o to mi chodzi - tą stronę też znam, jednak część nr 13 nigdzie nie jest opisana, wczoraj przeglądałem to dosyć długo i nic nie znlazłem. Na to wychodzi, że znajduje się to gdzieś w okolicy zawiasów drzwi, tzn po tej stronie. Chyba, że się mylę? Dodatkowo część nr 14 ktoś na allegro sprzedaje jako siłownik? Chyba się gubię w tym wszystkim. KAI dzięki za pomoc, ale jeśli możesz to napisz mi czy ten siłownik jest po tej samej stronie co zamek ze skobelkiem, czy po drugiej, czyli tam gdzie jest jakaś wiącha kabli, która wchodzi do drzwi, czyli od strony zawiasów? Czy jest to umiejscowione w górze, czy dole drzwi? Sorka, ale nie chcę rozebrać niepotrzebnie połowy samochodu :? Oczywiście wiem, że drzwi przednie mają skobelek z tyłu, a tylne z przodu. Więc chodzi o tylne drzwi - w której części jest siłownik?

Spoko, boczki rozbierałem, zamki wyjmowałem, więc manualnie nie ma problemu. Ale nie wiem, gdzie jest siłownik i jak wygląda? Czy jest to przy zamku, gdzie dochodzą cięgła od klamek i jest tam jakiś wtyk, czy jest to gdzie indziej? Generalnie w którym miejscu drzwi?

Czy nikt nie wie, gdzie jest siłownik i jak wygląda, jak go wyjąć? I co ewentualnie jeszcze sprawdzić? Dzięki za wszelkie sugestie.

Jak w temacie. Dziś wysiadam z samochodu zamykam, patrzę a skobelek nie chowa się. Może ktoś wie gdzie jest siłownik od tego zamka i co sprawdzić :?:

U mnie cewki łączą się ze świecami poprzez gumowe łączniki z "drutem" w środku. Jeśli guma jest popękana, spraciała, to zanim silnik się rozgrzeje może mieć problemy z pracą na wszystkich cylindarach, głównie z powodu wigoci podczas kiepskiej pogody. Ja nie mogłem odpalić, ponieważ 3 łączniki z 6 były do bani, a dziennie robię tylko kilka krótkich odcinków, więc silnik nie łapie temperatury i w końcu odmówił posłuszeństwa. Warto sprawdzić świece, łączniki i cewki. Jeśli łączniki są suche z zewnątrz i w środku i nie widać uszkodzeń, to ok - nie trzeba wymieniać. Jeśli świece są już wiekowe, to trzeba wymienić, jeśli nie, to wykręć je zobacz czy są suche i ewentualnie oczyść drucianą szczotą z nagaru. Wreście jak już to zrobisz, to można ostrożnie sprawdzić cewki, tzn świecę włożyć do cewki razem z łącznikiem i skierować w "bezpieczne" miejsce, uważając na ręce, ktoś musi zakręcić i zobaczysz czy przeskakuje iskra i tak ze wszystkimi.

Pokazuje KEIN BREMSLICHT - brak świateł stop. Światła mam i działają za każdym razem ( wszystkie dwa ), a skoro działają, to skąd ten komunikat. Może ktoś miał podobny problem?

Daj znać. W ten, albo przyszły weekend będę musiał zrobić to samo. Opisz najlepiej całą operację wymiany punkt po punkcie - będzie dobra ściąga, zwłaszcza, że jak widać jest to przypadłość, która lubi się szerzyć w naszych furkach :mrgreen:

Cena dosyć kosmiczna - jak dla mnie. Podobno 1m takiego węża kosztuje około 20-50zł. Zaciski kupisz w każdym sklepie moto. Układu nie trzeba podobno odpowietrzać, ponieważ sam to robi. Wchodzi w grę tylko wymiana, która nie jest zbyt skomplikowana. A napewno nie wszystkie węże musisz wymieniać, więc jeszcze łatwiej. Myślę, że koszt całości + robota we własnym zakresie będzie około 70zł - reszta idzie dla zakładu. Ja wolę zrobić to sam :wink:

Wielkie dzięki.

W zasadzie mam podobny problem. Znajomy podpowiedział mi, żebym poszedł do sklepu i kupił gumowe przewody wysokociśnieniowe, które podobno można kupić na metry ( wystarczy dobrać odpowiednią średnicę węża i przepustowość-średnicę otworu ). Nie wiem, czy to zdałoby egzamin, ale napewno będzie taniej. Może ktoś, kto ma doświadczenie w tych sprawach, wypowie się.

Pytanie, czy układ ten się odpowietrza :?: Jeśli chciałbym odkręcić zbiorniczek, żeby odpiąć przewody, które do niego dochodzą. Muszę wymienić opaski, bo chyba delikatnie przepuszczają przewody na łączeniu ze zbiornikiem. Jeśli się odpowietrza, to gdzie i jak to zrobić :?: Jeśli nie, to nie ma problemu.

To wcale nie oznacza końca kłopotów :nienie: Nie wiem jak jest u Ciebie, u mnie są cewki, które łączą się ze świecami poprzez gumowe łączniki z "drutem" w środku. Po wykręceniu wszystkich 6 cewek okazało się, że 3 łączniki były mokre i delikatnie sparciałe, co powodowało przebicie i niestety, ale na trzech nie chciał zapalić. Trzy łączniki wymieniłem na nowe i po kilkakrotnym kręceniu zapalił. W zasadzie to być może należałoby wymienić też filtr paliwa dla świętego spokoju :wink:

NUmer części 11427512300 - jest to wkład filtru oleju :mrgreen:

Skoro nalegacie. 1. Zdejmujemy boczek - tapicerkę z drzwi. 2. Odkręcamy prowadnicę szyby, która jest po stronie zamka, widać ją w dole drzwi. W dole też jest przykręcona, ale śruba (też torks) jest ukryta pod wkładem tejże prowadnicy. Wkład jest wymienialny, więc po pociągnięciu go z dołu ruchem do góry,odkryje śrubę, oczywiście nie musimy wyciągać całości wkładu, tylko wystarczy go wyjąć tyle, żeby odkręcic śrubę. Po odkręceniu śruby, prowadnicę wyciągamy, ponieważ przykręcona jest tylko jedną śrubą. 3. Odkręcamy zamek ( trzy torksy), jedna śruba jest pod uszczelką drzwi, widać taką wypustkę odchodzącą od uszczelki, należy ją odchylić i odkręcić śrubę. 4. Zamek w tym momencie jest odkręcony, jednak w jego wyjęciu przeszkadza jeszcze drut - cięgło, które jest prawdopodobnie podłączone z klamką zewnętrzną, wystarczy to cięgło odpiąć, widać połączenie jak zajrzymy głęboko w górę w okolice zamka, najlepiej podświetlając latarką. Trzeba jeszcze odpiąć kostkę z zamka i ostatnia rzecz przed wyjęciem, to odkręcić lewą śrubę z mechanizmu podnoszacego szybę. Mechanizm ten należy odchylić do siebie i delikatnie manewrując wyjąć zamek. 5. Następnie podłączamy do zamka cięgło od klamki wewnętrznej ( akurat ja to musiałem wymienić, jednak nie da się tego zrobic nie wyjmując zamka ). 6. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności, uważając na koniec, żeby prowadnica była przykręcona tak aby nie przeszkadzała w odsuwaniu szyby. Najlepiej odsunąć delikatnie szybę ( kilka cm ), prowadnicę od góry wcisnąć na szybę i dopiero przykręcić. Mam nadzieję, że wszystko opisałem zrozumiale :wink: Acha, ostania wskazówka, po odkręceniu nawet jednej śruby mocującej mechanizm podnoszący / opuszczający szybę, lepiej jej wtedy nie opuszczać, ponieważ będzie się odsuwała nierówno i w dopowiedni tor będzie trzeba pomagać jej ręką. Najlepiej zapamiętać w którym położeniu były śruby/a mocujące/a, jeśli będziemy chcieli szybę odsuwać. Jednak najlepiej wszystko robić przy zasuniętej szybie nieruszając jej, ruszyć dopiero, patrz punkt 6 - czyli po przykręceniu śruby od mechanizmu.

Doszedłem sam :dance: , trochę gimnastyki było, nie powiem, ale ok. Jakby ktoś chciał szczegóły, to służę pomocą :cool2: .