pszyman

Ta grzałka jest jak Yeti :D Podobno jest ale nikt jej nie widział :D

Materiału nie zmienili, zwiększyli czyli wzmocnili ośkę. Z tego co widziałem na różnych forach, nie same klapki wpadają ale głownie śrubki które je mocują do ośki. Niestety podobno do końca nie rozwiązuje to problemu i dalej dochodzi do awarii. tak wygląda nowa klapka. Jest z metalu pokryta jakąś gumą czy silikonem http://i3.photobucket.com/albums/y51/pszyman/rozne/flaps2.jpg

To zależy co rozumiesz przez "usunięty". Od 2005 zostały wzmocnione ośki klapek. To miało problem rozwiązać. Dochodzą suchy, że dalej się urywają jednak rzadziej. Innego rozwiązania nie było z tego co wiem.

Nikt nie mów, że nie trzeba palić :). Owszem, jak ktoś ma dmuchawę non stop na maxa to temperatura pewnie się "wahnie". Nie wiem o ile bo w normalnie funkcjonującym aucie długo tak nie wytrzymasz. Tropic się zrobi po max 10 min. U mnie z uwalonym (otwartym) termostatem temperaturę silnika miałem max 70. Owszem, powietrze leciało dość ciepłe ale nie gorące. Mówię to z autopsji :D Można dywagować gdzie jest pomiar temperatury silnika dokonywany i czy przy wskazaniu 70 temperatura w nagrzewnicy ogrzewania tez taka była. Tego nie wiem. Niech więc kolega zrobi kolejny test. Wyłączy dmuchawę i sprawdzi czy silnik dojdzie do min 88. Jednak dalej śmiem twierdzić, że przy prawidłowo funkcjonującym termostacie, ciężko będzie uzyskać temp niższa niż 88, nawet z włączona dmuchawą :D Ale mogę się mylić, testów nie będę robić. Nie lubię tropików.

Tylko zauważ, kolega napisał, że jego silnik nie osiąga wyżej niż 82. Podejrzewam, że w większości jest to ok 70. W takim układzie gorące powietrze nie poleci. Wiem to z autopsji. Najpierw musi zagrzać silnik do ok 88, następnie, jak to nie pomoże szukać problemu w klimatroniku.

U mnie po wymianie obu termostatów nie ma znaczenia styl jazdy ani mrozy. Po ok 10-15km mam 90 stopni stałej temperatury. Na zdrowy rozsądek w regulacji temperatury nie ma żadnej elektroniki. Termostat to bi-metal. Nie ma siły aby po odcięciu chłodnicy silnik nie wszedł na 90 stopni. Tak wiec przy prawidłowo działających termostatach musi być min 88 (przy takiej się otwierają). Wygląda, że któryś z termostatów nie działa prawidłowo. Musisz je wymontować i upewnić się, że się otwierają dopiero przy 88.

Możesz skasować teraz a wymienić wszytko za jakiś czas i skasować ponownie ;)

W roczniku 2005 tak może być. Maje auto tak ma. Nie jest to jednak reguła i większość nie ma problemu z kasowaniem przeterminowanej inspekcji.

spokojnie, wszystko będzie ok. musisz przejechać trochę więcej.

Najpierw podaj jaka masz temperaturę silnika. Sprawdź ją z ukrytego menu.

Robunku, porady dla twojego problemu są na forum. Tylko Ty za leniwy jesteś, żeby poszukać. Możesz potraktować to jako ocenę Twojej osoby.

Robunku, porady dla twojego problemu są na forum. Tylko Ty za leniwy jesteś, żeby poszukać. Możesz potraktować jako ocenę Twojej osoby.

Z tym minimalizmem trochę przesadzili, bo jak mam sobie włączyć więcej ogrzewania na zamoknięte buty, to wolę już odpuścić temat niż pół godziny grzebać w menu. Podobnie jest z wieloma innymi rzeczami. W nowym modelu na szczęście jest już znacznie lepiej. :) a tam półgodziny ;) max 15 sek :D

Powiem tak. W E60 coś tam zawsze w plastikach, i nie tylko, "skrzypi". A to uszczelki w drzwiach, a to podłokietnik. W E61 również tylna roleta. Jeździłem kilkoma A6, jako kierowca i pasażer, również w kombi. Brak jakiegokolwiek skrzypienia. Subiektywie stwierdzam, że Audi jest wykonane lepiej. Co do samych materiałów uważam, że są porównywalnej jakości do BMW. Szare materiałowe tapicerki w obu wyglądają szmatławo. Trochę się uniosłem na stwierdzanie, że Audi jest słabe :). Oczywiście kolejność MB, BMW, Audi to subiektywna ocena. Wszystkie trzy marki są, moim zdaniem, blisko siebie. Ja wybrałem BMW, głównie za niemiecki "minimalizm". Właśnie zbyt duża ilość guziczków w Audi mi przeszkadza ;). Nie materiały i spasowanie auta które oceniam wyżej niż BMW. Na MB przejdzie czas. Kojarzy mi się ze statecznym panem :), co by nie powiedzieć - dziadkiem.

Z tym się zgodzę :D

Prezio ja się z Tobą zgadzam, to ma sens i jest jak najbardziej logiczne. Jednak odnośnie tarcz, sprawa jest wałkowana na forach. Okazuje się, że ludzie zauważają różnice pomiędzy ATE i "oryginałami". Może to złudzenie a może jednak jakość. Osobiście polegam na opinii ludzi którzy BMW naprawiają. Gdzieś jest na forum temat odnośnie tarcz i klocków.

mmw, sam zakładam klocki ATE "nie w ASO". Słyszałem jednak od kilku ludzi którzy z naprawiania samochodów BMW żyją, że tarcze TYLKO oryginał. Oczywiście nie mówię, żeby je wymieniać w ASO, napewno jednak tam zakupić.

stawiam, że "szczał"

A czy autor napisał, że go nie stać na paliwo? Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie to go omiń.

Potwierdzam, miałem to samo. Rada na przyszłość, kasuj inspekcje zanim wejdzie na minus. Wtedy jest to możliwe. P.S Musiałem podjechać do ASO aby mi skasowali "przekroczoną" inspekcje.

Nie mówię, że to nie działa. Właśnie biorąc pod uwagę cenę DPFa, ale również jego całościową zasadę działania, uważam to za fanaberię. Proces wypalania wymaga zużycia większej ilości paliwa. Użytkownicy jeżdżą dłużej niż potrzebują, bo jak się proces wypalania zaczął to trzeba pojeździć aby się dokończył. I co by się światu stało jakby E60 puścił odrobinę sadzy?

Pompka 200 Euro plus robocizna. Jutro odbieram to dam znać. Edit: robocizna? 400 Euro. W sumie 600 ASO DE :duh:

O tym, że musisz jechać do serwisu skoro nie chcesz sprawdzić temperatury silnika z ukrytego menu.

Diagnoza ASO. Pompka wody w obiegu Webasto walnięta.

Jak byś faktycznie trochę poczytał to byś podał jaką masz temperaturę silnika. Od tego trzeba zacząć. Kreseczki są już ok przy 60stopniach.