sabur

Dokładnie jak kologa wyżej. Poszukaj na wymienionym forum, bo tam kolega miał 530d w manualu, wirusował ale bylo malo wiec poszedł swap na 535d w manualu. Oczywiscie wirus do kompletu. Swoja droga zakres obrotów tego silnika zabija. Od 1400 az do konca mozna zrywac asfalt. Tak, właściciel skarżył się na jedno: brak trakcji do 3biegu włącznie :lol: Sprzęgło z 530d dawało radę. Wbrew pozorom nie musi być aż tak dużo elektroniki do wymiany. Jak znajdzisz ten temat to znajdziesz tez namiary na warsztat, który wykonał swapa.

Ok, dane katalogowe są na korzyść manuala. Ale ile? 0,x sekundy to aż tak dużo aby toczyć wojnę o to? Teraz inny aspekt, codzienna jazda. Tu automat jest szybszy, bo on zmienia biegi w tym samym tempiea nie jak człowiek, któremu nie chce sie mieszać lewarkiem i muli się ze zmianą. Potwierzam, że automatem jeździ się szybciej. Dotykasz gazu i jedziesz a nie musisz odrywac jednej reki od innego zajecia aby zmienić bieg.

Ale każdy kto ma automat rozumie Cię ;-) Chodzi o start z pominięciem słabych obrotów. Są 2 opcje ( o ile pierwsza jest do zrealizowana-automatem jeździełem raz ale myślę o zakupie takiego samochodu) -w trybie N wkrecasz samochód na 2k rpm czy ile i wrzucasz D - chyba mocno brutalne zagranie dla skrzyni -wyżej opisany sposób z hamulcem. Inaczej w klasycznym automacie nei da się mocno wystartować z pominięciem tego gumowatego startu. Swoją drogą jest to bajer do zabawy, bo na codzien i tak korzysta się z komfortu jaki daje automat a jak trzeba potrafii wystarczająco szybko zebrać się.

Chyba jedynym sposobem jest przytrzymanie silnika na ręcznym. Zaciągasz hamulec, obroty na lekko ponad 2k rpm i reczny w dółminimalnie szybciej niż gaz w deche. Moment zwłoki i zmulenia wynikającego z pokonaniem "toporynych" obrotów zostaje pominięty. Dawaj skrzynie na DS i spróbuj w ten sposób. Innego nie widzę jak można pokonać ograniczenia ślizgania .

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=7267 z mojej strony polecam powyższy link. Kilka info na temat silnika N57 . Ogólnie można zrobić aż 290kucy i blisko 600Niuta. Łeb urywa :wink:

OT Ile kosztowała taka przyjemność? Nie myślałeś o całkowitym usunięciu filtra?

Też nie jestem właścicielem bmw i co? mam uciekać z forum? NIGDY Czytam, dowiaduje się, kształtuje sobie wizję samochodu na przyszłość i dobrze mi z tym. Może będzie to bmw, może jakaś japońska szlifierka, jest mi to obojętne jeżeli samochód spełni pokładane w nim nadzieję. Diesel, który był używany na trasach, bo głównie tu dobrze czuje się, jest pewnym zakupem. Zreszta, liczy się przyjemność z jazdy silnikiem wspomaganym turbo. Nie przepadam cisnąć benzyniaka do czerwonego, bo wkurza mnie ten ryk. Mówi się, że silniki 2.0d są mniej udane niż 3.0d. Tu z tego tematu nie widać, aby problem sprawiał silnik. Najczęściej jakieś drobiazgi. Turbo to osobny temat, bo wiele osób za grosz nie wie jak jeździć silnikiem z turbo a później krzyczą, że padło bydle po xxkkm. Ma ktoś jakieś info na temat nowego silnika 2.0d 184km i 380Nm, ktory bedzie ładowany do buni 3 od marca?

Nie bierz wszystkiego tak do siebie ;-) Ogólnie rzucił stwierdzeniem i tyle. Mimo wszystko taki samochód jest ok bo ciągle serwisowany w ASO. A Maliiinaaaaaaa to oszołom w firmowym samochodzie na firmowym paliwie. :mrgreen:

patrząc na aukcje gdzie jest taka jedna do opylenia faktycznie są to golasy. Swoja droga takiego golasa i tak chcialbym mieć bo ma pełna elektryke, esp, abs, klime i zawalisty silnik z napędem :D http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11163140

Mimo wszystko zostawiłbym te ciemniejsze. Skoro planujesz wrzucić karbonowy spojler ( ma tej aukcji kolega tam ma zrobione http://moto.allegro.pl/item902994549_bmw_320d_bialy_m_pakiet_2009r.html ) , przyciemnić szybki, dać ciemniejsze alusy zostawiaj ciemne lampy bo te białe będą gryzły się! Swoją drogą co ma serwis do jasnej ch*lery nabzdurane z alusami? Nie można już założyć innych niż te od BMW? Jakoś tyle osób jeździ na zmienionych i nic im nie robią. Na zimę będę miał 2gi komplet kół i co? po gwarancji? oszołomy. Kolego, czy Ty masz może jedną z tych bmw co miały iść dla rumuńskiej policji? :-) Skrobnij tu, albo na PW wrażenia z jazdy 330d z 4x4. Jestem bardzo ciekaw jak jeździ się tym :-)

ojj, źle mnie zrozumiałeś. Wyznaję zasadę, że wszystko co robię, robię dla siebie. Opinia innych nie ma wpływu na moje decyzje. Napisałem tak, jak sadze. Chodzi o efekt wizualny i komfort. No ale każdy robi jak chce i chwała Wam za to :) Ja i tak wybrałbym BBS Challenge ;) dla mnie te fele wymiatają...

OT w rodzinie mamy samochód, który był kupiony w salonie a po 9 latach miał......28k km ;-) Da się? da :mrgreen: EOT

Mnie bardziej jedno zastanawia: jak jeździć przy takim profilu opony ;) Mimo wszystko staram się omijać wyrwy ale czasami, np w Krakowie nie da się ominąć, bo cała droga wygląda jak poligon wojskowy. O, albo lepszy przykład. Trasa rzeszów-kraków. Swego czasu, gdy kładli nowy asfalt, zostawiali poprzeczne skoki na całej szerokości pasa. Najazd na te "wzniesienia" przy 70km/h mając normalny profil opony wywoływał moje obawy co do wytrzymałości zawieszenia. Jadąc na 19" po każdym takim uskoku sprawdzałbym czy nic nie urwało się ;-)

Koledzy a nie uważacie, że duże alusy bez odpowiednich tarcz hamulcowych źle wyglądają? Osobiście nie podoba mi się walenie do 320d dużych alusków. Co innego do 335d gdzie tarcza jest mega ogromna ;-)

Jak to nie rozpoczyna wypalania? Gdyby było tak jak piszą, filtr miałbyś zapchany już po 2k km. Nie róbmy sobie jaj. Albo miałem czujnik zrypany i komp nie wiedział, że należy uruchomić procedurę, albo ......"dałeś się nabić w butelkę". Gdyby było tak jak mówisz, 4/5 forumowiczów miałoby już ten zabieg za sobą po kilka razy.

Mimo wszystko dałbym sobie trochę luzu. Czemu? Opory generują obciążenie. Trumną + graty swoje waży. Dodajmy do tego opór stawiany przez nią o robi się duże obciążenie dachu. Pomijam fakty takie, że paliwo leje się wirem przy dobrym bucie z takim zwalniaczem.

diesle startujące w 24godzinnym wyścigu kręcą się prawie do 6k obr/min . Co nie zmienia faktu, że masz rację. Gnojówka ma wówczas już problem z samozapłonem..

12 litrów wsiąknięte przed 2 litrowego ropniaka? dużoooo nawet biorąc pod uwagę trumnę! Przecież benzyna ma prawo tyle palić w takich warunkach a nie ropniak...

Jakieś strasznie duże te wartości są. Nie wiem, nie widziałem na przykładzie tego silnika ale aż nie chce mi się wierzyć, że turbo wali aż prawie 3bary! ale może może

Spoko, tak będzie do czasu aż któraś z osób zacznie udowadniać , że bmw jest do bani i zacznie się pałowanie :mrgreen: Jazda w grupie to przewalona sprawa :lol: Tak jak pisali: 130-150max to predkosci jakie zniesie bez problemu.

Wam też tak palą jak na tym filmiku? http://www.youtube.com/watch?v=G0xRoVYMxvQ arnold Czy Ty masz może jedną z tych bmwek, które miały iść dla Rumuńskiej policji? :-) Robiąc małe OT, napisz jak sprawuje się autko o tej mocy i z napędem na 4laczki w te warunki pogodowe ;-)

Masz rację-nigdy nie miałem. Raz jeździłem automatem stąd mój ewentualny brak wiedzy. :wink: a to nie wstyd... chyba :wink: Kolego, odcinając paliwo nic nie nie zdziałasz. Silnik spala olej silnikowy a nie napędowy. Tu jest problem. Pada uszczelnienie turbo i silnik ma ogromne dawki oleju, które działa jak paliwo. Stąd kupa dymu i problem ze zdławieniem. Link opisujący w czym problem : http://blogsilnika.blogspot.com/2008/12/choroba-szalonych-diesli.html

na trybie manualnym lekko ruszyć z miejsca, wbić najwyzszy bieg jaki pozwoli komp i po heblach. Tak nie da się? Jak gościu zdusił x5 na filmie? Bo chyba nie miał skrzyni manualnej w takim wozidełku..

Nie wiem czy to pomoże. Wg wielu osób i wskazówek jakie znalazłem w przypadku rozbiegania się diesla, jedynym sposobem stłumienia dzikiej orgii na zakresie czerwonych obrotów jest zdławienie silnika na siłę. Zawsze można spróbować :-) oby nigdy nikogo to nie spotkało ;-)

O kurcze, widać silnik 3.0 to mocny motor, bo wiele silników nie wytrzymuje tego rozbiegania. Pęka wałek i po ptokach. Oczywiscie wowczas to tylko wyminić silnik. Mozna próbować dusić za pomocą automatu ale jest to ryzykowne. Może skrzynia tego nie wytrzymać i będzie wydatek. Z drugiej strony chyba lepiej zniszczyc skrzynię, niż kupić cały silnik. W manualu jest prościej: wrzucasz 6 bieg i strzał ze sprzęgła na wciśnietym hamulcu. Jedynie może sprzęgło polecieć.