Miałem kiedys to nieszczęście nabyć felgi M które okazały się pięknie zaszpachlowane i pomalowane wygladały jak nówki a w rzeczywistosci były prawdopodobnie po najechaniu na kolczatkę(dziury byłu po srodku felg,zero pęknięć dwie jednakowe dziury)Z tego powodu że usterka wyszła 460km od domu(uchodziło powietrze) wulkanizator który wykrył defekt pokierował mnie do znajomego który "specjalizował"sie w spawaniu alu felg,kosztowało mnie to 100zł i o dziwo od tej pory nic złego sie nie działo,auto później sprzedałem razem z felgami(informując kupującego o wadzie) i do tej pory nabywca jezdzi i nic sie nie dzieje,aczkolwiek jest to byc może kwesita czasu(auto sprzedałem około 3lat temu)