Skocz do zawartości

Lucass_81

Zarejestrowani
  • Postów

    1 705
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lucass_81

  1. Lucass_81

    m40 czarno z wydechu?

    Jakie masz spalanie? Lambdę masz dobrą? Czarny dym to może być objaw zbyt bogatej mieszanki. Mi dymił na czarno gdy miałem zajechane dźwigienki i hydroregulatory, a z tego co piszesz o tym dławieniu się, to i Ty to możesz mieć (ale nie musisz). Trzy lata temu zmieniłem to co napisałem i jak ręką odjął. Poczytaj sobie o częstej w m40 usterce wytartego rozrządu.
  2. Lucass_81

    Czujnik temp

    Nie trzeba. Ja tak zmieniałem. Zdjąłem krokówkę, poluzowałem bagnet i ten czarny "stelaż" co coś tam trzyma (już nie pamiętam dokładnie co). Ale najwygodniej jest zdjąć kolektor. Może to i kapkę więcej zabawy, ale dobry dostęp do czujników robi swoje. Pamiętam, że ja miałem dość poobcierane nadgarstki. Poszukaj, było. ;) :twisted:
  3. Jedne i drugie są dobre. Także poniekąd nie zgodzę się z Jarszym007. :mrgreen: Mam Kayab-y z przodu od ok. 150 000 km (tył od ok. 100 000 km) i nic złego się nie dzieje. Do tej pory trzymają naprawdę dobrze, a jeżdżę często po drogach, które takiego miana nie powinny nosić - czyli po dziurach. Ja teraz wybrał bym Bilstein-y z czystej ciekawości. :roll2:
  4. A gościa gubiącego towar zatrzymałeś i powiedziałeś mu o całej sytuacji? Ja bym najpierw to zrobił, a później jechał na pierwszy lepszy kanał i pooglądał samochód od spodu. Brzmi to czepialsko, ale co innego jak walnę w kamyk na drodze (bo go np.nie zauważyłem), a co innego, gdy gość przede mną coś gubi z paki i stwarza realne zagrożenie. Jeszcze pół biedy, kiedy nic się nie dzieje... Tutaj coś Ci stuknęło w podwozie (czyli auto wyczuło zagrożenie ;) ), przecież ten drut mógł Ci przerwać przewody paliwowe, lub hamulcowe, lub coś innego a mniej ważnego.
  5. Coś słabo szukałeś... :twisted: :mrgreen: Ja dałem nawet opis w "Zrób to sam" jak wyjąć i rozebrać Boscha na soczewce. Zerknij, może akurat? :norty: :wink:
  6. Ja pisałem tylko i wyłącznie w kontekście tejże walki. Zemsta, to już inna sprawa i nie mi w nią wnikać. Chodziło mi tylko o to aby dociekać swego w sposób "prawy" - inaczej będziemy identyczni jak ten przez którego jesteśmy pokrzywdzeni. I o tym także trzeba pamiętać.
  7. Andrzeju, a ja myślę, że to nie jest dziecinne zachowanie. Czasami trzeba walczyć o swoje. Gdyby to jeszcze był jakiś komis (nie chcę obrazić uczciwych komisów), albo inny handlarz z "bożej łaski". Fakt, że dobry znajomy by tego na pewno nie zrobił, ale trudno - stało się. Ja ostatnio poczułem się oszukany przez operatora GSM (nie będę podawał nazwy) i złożyłem reklamację. Kwoty jakie zapłaciłem za korzystanie z usług były stanowczo za wysokie. Było negatywne odniesienie do mojej reklamacji, więc poszło odwołanie i po pewnym czasie i ponownym rozpatrzeniu mojego przypadku dostałem zwrot tego co uznałem za niesłuszne. Co prawda, dalej twierdzono, że nie mam racji, ale kasę "dostałem". :8) Czyli jednak coś było w moim zanegowaniu rachunków. Następnym razem jeśli ktoś będzie w podobnej sytuacji goście z od tego koncern zastanowią się czy warto kręcić "wała". Jeśli trafi się jeszcze parę podobnych przypadków więcej i ktoś to odpowiednio nagłośni skończy się wyzyskiwanie - bo szkoda nerwów. ;) Do czego dążę, jeśli ludzie będą walczyli o swoje, to powinno się skończyć kręcenie. Nasze społeczeństwo dopiero się uczy (niestety czasami zbyt opornie). Ja już także miałem odpuścić i proszę, takie miłe zachowanie ze strony operatora. Jeśli będziemy bardziej "waleczni" o swoje, to możemy mieć to wynagrodzone. Czasami ktoś coś podeśle do mediów i robi się draka. A dzięki temu jest mniej chętnych na zarobek z oszustwa. Tutaj nie miałem nic do Ciebie - z większością twoich postów się zgadzam (mniej lub bardziej ;) ). Ale czasami naprawdę warto. W tej chwili Coolmariunio nie ma już nic za bardzo do stracenia. Więc co mu szkodzi... Trochę nadymi i gość naje się wstydu wśród znajomych i będzie miał - po łapkach. :mrgreen:
  8. Qrde, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy dla Ciebie Coolmariunio! Gdyby to jeszcze był jakiś handlarzyna, a to twój znajomy... Dzięki takim zachowaniom jak twoje, może uda się trochę potępić "takich" ludzi... I chociaż trochę ukręcić, te wały jakie się kręcą na zwykłych ludziach i ich uczciwie zarobionych pieniądzach. :| Daj mu popalić, qrde, jak tak można (?) - jestem z tobą!! :cool2: :mrgreen:
  9. Lucass_81

    318i padł silnik

    Fajnego masz dziadka. ;) A Miki dobrze prawi - także wydaje mi się że mechanicznie powinno być OK, a do wymiany trochę elektroniki. Wpisz swap i sporo będziesz miał czytania. :mrgreen:
  10. Ja kupuję Janmory już od paru lat, może nie są one najwyższych lotów ale i nie są złe. A w tych nie jest problem założyć czujnik. Wystarczy tylko odkręcić fajkę, założyć impulsator (jak to w życiu, trzeba posmarować ;) ), obciąć parę mm przewodu i wkręcić z powrotem fajkę. Tą operację przewiduje nawet sam producent i daje instrukcje do nich dodatkowo, czyli to co ja napisałem.
  11. No to mało widziałeś modeli 1.6/1.8 z tarczami z tyłu. :twisted2: Temat już nie raz poruszany, dużo osób tak ma. M.in. ja. ;) A od czego to zależy, odkąd jestem na forum nikt jeszcze jasno i pewnie nie odpisał na ten dylemat. EDIT: Ale wizę, że w podobnym czasie dołączyliśmy na forum. :D :8)
  12. Jeśli już sworzeń, to ten krótki, czyli nr 19. Dziwne, że nie wykryło nic na diagnostyce. :shock: Może jeszcze drążek/wspornik amortyzator <--> stabilizator, ale to nie koniecznie. EDIT: Jeśli już wymieniasz sworzeń, to także ten długi zmień. Koszt będzie większy o ok. 50-90 zł. Chyba, że stary będzie naprawdę OK.
  13. Niestety ale niekoniecznie. Jakiś rok temu zrobiłem czyszczenie lamp (jest w dziale "Zrób to sam" z fotorelacją) i umyłem szkła od wewnątrz specyfikiem, który miał zapobiegać parowaniu szyb. Jak miałem lekko zaparowane szkła w rejonie "długich", tak dalej mam (tylko trochę mniej). :mrgreen: Może być, że to teoria Pawła ma ręce i nogi. :wink:
  14. Także miałem ochotę na nówkę i z ciekawości szukałem na allegro. Tak z ciekawości aby dowiedzieć się ceny. I nigdzie nie znalazłem nówki! :shock: Zawsze były używki. Jako, że krańcówkę naprawiłem temat się urwał (oby na jak najdłużej) i nie dopytywałem się po sklepach.
  15. Ja to sobie tłumaczę inaczej (ale podobnie). :) Zimne powietrze, to powietrze bogatsze w tlen (wiem, Ameryki nie odkryłem ;) ), a skoro mamy chłodniej na dworze, to i silnik dłużej pozostaje zimny. A co za tym idzie jest wtedy podawana bogatsza mieszanka. Dodać do tego więcej tlenu i mamy "mocniejszą" dawkę paliwa. :mrgreen: Ale to jest tylko takie moje gdybanie. :D
  16. Lucass_81

    316i Co to za czujnik ?

    Jeśli się nie mylę, to jest czujnik temperatury zewnętrznej.
  17. Wiesz, tak czytam od początku te perypetie i głowię się co może być. Teraz mi się coś przypomniało... Gdy w miałem Uno * miałem coś podobnego. Myślałem, że mi pada aku, lub coś złego się z silnikiem dzieje, czasami kręcił tak jak by bendiks nie działał dobrze, lub inne dziwne objawy - często były inne odchyły. Ale tylko i wyłącznie na zimnym silniku. Otóż, problem leżał po stronie komutatora rozrusznika. Był problem z jedną płytką i działy się takie cuda. Po przylutowaniu i odmłodzeniu rozrusznika jak ręką odjął. (:8) Może i Ty sprawdź teraz np. rozrusznik, lub coś co odpowiada również za zapłon ale nie jest tak ważne? :think: * No co fajne było. 1,5 i szło jak szalone. :)
  18. A mi jeszcze z zastawą i yugo. :mrgreen: :mrgreen: A co do samych lamp :worried: - jeśli Ci się podoba, to zostaw. :) Natomiast, jeśli Ci się taki kolor nie podoba, to NATYCHMIAST (lub przy najbliższej okazji) je zmień, bo nie wyglądają one za fajnie. :twisted2: :roll2:
  19. Lucass_81

    Pasy słabo sie chowaja

    Z WD 40 i innymi tego typu środkami jest mały problem - nie zawsze działają. A dokładnie nie zawsze takie psiknięcie daje efekt w przypadku mocno "zmęczonych" sprężyn napinaczu. Ja niestety tak miałem. :| Popsikałem i nie bardzo pomogło. Obawiam się, że będę musiał to rozkręcić a z tego, co czytałem to może być problem ze złożeniem tego później (nie wiem ile w tym prawdy ;) ). Nie bardzo pamiętam, ale chyba chodziło o trud założenia sprężyny, która zwija pas.
  20. Nagrzej szybę i naklejkę, a później w miarę ostrą żyletką* to spróbuj potraktować. Oczywiście ostrożnie, aby nie porysować szyby i palców nie uszkodzić. Później ocet i spirytus... Opcję ze spirytusem można powtórzyć jeszcze w innych sprawach, np. pragnienie, albo inne suszenie. :twisted: :mrgreen: :) * - żyletka mi pomogła mi przy naklejce do rejestracji, to i to powinna ruszyć.
  21. :oops: Nie ma za co. :cool2: Dokładnie. Czyli, albo go "zalutuj", albo podklej czymś. Ewentualnie zmień na nowy/inny.
  22. W sedano podobnych e36 ;) jest ona przy tylnym lewym zawiasie tylnej klapy. Dosłownie obok zawiasu idzie wiązka przewodów do tylnej klapy. Po prostu nie sposób nie zauważyć. Czarną osłonkę trzeba rozerwać i posprawdzać przewody tam idące. To jest częsta przypadłość m. in. w e36.
  23. Sprawdź wiązkę przewodów w tylnej klapie przy lewym zawiasie. Któryś przewód (albo nawet dwa) jest przetarty.
  24. Jeśli dobrze pamiętam, to pod schowkiem (a dokładnie za).
  25. Lucass_81

    winamp BMW :)

    Było więcej, ale teraz także nie mam za bardzo jak. I trochę melancholijnie powracam czasami do tych "starszych" gier w ramach przypomnienia sobie beztroskich czasów. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.