W dzisiejszej dobie to dosc drogi sprzet, przynajmniej na taki wyglada. Nie wiem dokladnie jak to dziala, bo nie chcieli mi wytlumaczyc, ale auto ma zakladane na kola cos, co mozna przyrownac do blokady (jak ze strazy miejskiej), a potem juz na kompie wszystko widac, albo wydruk idzie. Na moja logike, to na czesciach zakladanych na kolach musi byc cos, co daje jakis sygnal do jendego miejsca ktore robi za uklad odniesienia... albo na kolach jest cos, co odbija fale (pewno elektromagnetyczne) nadawane przez zrodlo... ale wywod zrobilem :wink: Po staremu, na patencie to sie ze sznurkiem ponoc robilo :mrgreen: Natomiast sama regulacja polega juz na wkrecaniu badz wykrecaniu koncowki w drazek kierowniczy. Tyczy sie to samej zbieznosci. Pelna geometraia to juz inna bajka... to jest ustawiane laserowo z tego co pamietam