Skocz do zawartości

pawex79

Zarejestrowani
  • Postów

    477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawex79

  1. Witam. Cieknie mi prawdopodobnie z łączenia zbiorniczka wyrównawczego z chłodnicą. Z tego co zdążyłem znaleźć na forum wymiana tego oringu nie zawsze zdaje egzamin, jednak warto spróbować bo on kosztuje kilkanaście złotych, a chłodnica dużo więcej. Powiedzcie mi tylko proszę, czy trzeba spuścić płyn z chłodnicy aby to zrobić ??
  2. Parametr SPRITZBEGINN SOLL wydaje mi się iż taką wartość ma mieć, gdyż podczas pracy silnika nie zmienia się, a SPRITZBEGIN IST - jaki jest. Aby nie zakładać nowego tematu chciałbym zapytać, bo u mnie podczas odczytu na rozgrzanym silniku SPRITZBEGIN IST zmienia się w granicach od ok 2,20 do nawet 2,80. Czy to oznacza że mam już trochę wyciągnięty łańcuch ? Pozdrowienia dla założyciela postu ( i ziomala ), ja jestem z drugiego końca miasta :cool2:
  3. Mam podobne wartości co u Ciebie kolego, także wstawiłem podobny temat tylko w innym dziale, odpowiedzi żadnej nie otrzymałem. Więc teraz jest nas teraz dwóch, może ktoś nas oświeci :D
  4. Hmm, gdyby nie ta nagrzewnica, to pewnie bym coś podziałał, a tak szkoda zachodu. Dzięki bardzo za rzeczową odpowiedź :cool2:
  5. Witam wszystkich kolegów. Mam takie pytanko, a chciałbym uprzedzić że nic na ten temat nie znalazłem na forum. Mianowicie, posiadam tylną kratkę nawiewu, tą zwykłą gdzie leci tylko zimne powietrze, czy jest możliwość zmiany i podłączenia na tą z regulacją ciepła. Jeśli tak, to proszę o jakieś wskazówki co trzeba by zrobić, zmienić, dokupić itd. Czy w ogóle jest to możliwe Z góry dzięki za zainteresowanie.
  6. Nie potrafię Ci pomóc bo nie mam servotronica, jednak na początek sprawdź poziom, czarny okrągły zbiorniczek. Według mnie coś jest nie tak, dość lekko działa wspomaganie w naszych BMW, nawet bez servotronica. Właściwy kolor tego płynu powinien być czerwony (tak sam jak się leje do skrzyń automatycznych, czyli ATF). Zweryfikuj to jak najszybciej, póki nie zajedzie się pompa od wspomagania. Jeśli płyn jest, ale innego koloru niż czerwony, wymień go, sama wymiana na nowy trochę pomaga
  7. Cichy, masz rację. Nasze silniki nie mają tendencji do przegrzewania, pod warunkiem że dbasz o układ chłodzenia, tzn. dobra pompa wody, sprawne visco i drożną chłodnice, a wtedy nie musisz się martwić. Gdyby wszyscy użytkownicy TDS-ów mieli w pełni sprawny układ chłodzenia, nie narzekaliby na przegrzewające się silniki. Ważna jest profilaktyka i wszystko w temacie. Zgodzę się również z Tobą, że bardzo rzadko załącza się visco, odkąd mam to auto może ze dwa razy słyszałem zasprzęglony wiatrak. Częściej miałem to zjawisko kiedyś w E34 z tym samym silnikiem. Tak więc korzystając z okazji, drodzy użytkownicy TDS-ów, zadbajcie dobrze o wasze układy chłodzenia, a może przestaniecie wieszać psy na tych silnikach, bo wbrew pozorom to dość oszczędne i trwałe motory :cool2:
  8. Ja także obstawiam że to jakaś usterka. Np. W moim przypadku, gdy wstawiam auto do garażu, na wskaźniku paliwa jest przed rezerwą, komputer pokazuje pozostały dystans, dajmy na to ok 130 km do przejechania. Na drugi dzień idę do garażu, odpalam auto pali się rezerwa, a komp pokazuje ok 70 km do przejechania. Pokręcę się po mieście ok 5 min. wskaźnik paliwa zaczyna się podnosić, po chwili gaśnie rezerwa, a co za tym idzie dystans km również rośnie. Więc wnioskuje że komputer dobrze oblicza dystans co do ilości paliwa. Obstawiam, że to jakaś niewielka usterka czujnika znajdującego się w którejś komorze zbiornika paliwa. Myślę że właśnie podczas jazdy cały układ przelewa się z jednej komory do drugiej i wtedy zaczyna się wyrównywać poziom paliwa, a wskazania wtenczas zaczynają być bardziej wiarygodne. Zauważyłem także, że zawsze czy gdy mam 1/4 zbiornika, czy 1/2 lub 3/4 w jednej komorze zawsze jest więcej niż w drugiej (według wskazań OBC). Dopiero gdy jest full pokazuje prawie równo. A i jeszcze jedno, kiedyś nie miałem tego problemu z wahaniem wskaźnika, od jakiegoś czasu coś się zje.... i tak już jest cały czas. :) Chciałbym jeszcze dodać, że mój ojciec ma E36 i tam nie ma tego problemu,wskaźnik zawsze pokazuje idealnie, ale nie wiem znowu, czy te modele także mają dwie komory w baku czy nie.
  9. To ja wam Panowie powiem coś z własnego doświadczenia. Wyczytałem jak powinno działać prawidłowo sprawne Visco, czyli tak jak kolega wyżej pisał, na zimnym powinno zrobić jeden obrót a ciepłym 1/4 obrotu. W moim przypadku na zimnym tak było, a na gorącym kręciło się bez żadnego oporu. Gdy jechałem autostradą równą prędkością ok. 130 km/h czasami wskazówka potrafiła wychylić się nieco poza pion, zwalniałem do ok. 100 i temp. wracała do pionu. Zdarzyło się tak kilka razy, uznałem że visco do wymiany. Kupiłem BEHR ( takie samo było stare - podejrzewam że od nowości ) Moje spostrzeżenia po tej wymianie były następujące. Na zimnym robi jeden obrót, czyli stawia lekki opór, na ciepłym silniku, tak samo, nie stawia żadnego oporu, ale teraz mogę autostradą cisnąć 200 km/h non stop, a wskazówka nie ruszy się nawet na minimetr. Więc teraz powiedzcie mi teraz gdzie tu logika działania takiej viscozy. Jedyne wytłumaczenie jest takie że musi ono się zasprzeglać przy ok 100 stopni, bo gdy kręciłem się po mieście, w upały nawet na klimie to mam ok. 95 stopni (po jej wymianie), a wtedy ono kręci się bez żadnego oporu. Czy ktoś z was podziela moją opinię ?? Czekam na jakieś ciekawe sugestie :D
  10. Moim zdaniem to przepustnica, jest zapchana i przez to ciągnie lewe powietrze, dlatego syczy. U ojca w 320i na vanosie także to słychać, a kiedyś nie było. Nie mam się kiedy za to wziąć :-/
  11. pawex79

    e39 520i Wybór opon

    Więc i ja dorzucę swoje "pięć groszy". Oryginalny i optymalny rozmiar, to tak jak piszą prawie wszyscy 225/55/16. Ja także na takich jeździłem i było wszystko ok. Jednak gdy przyszedł czas na zmianę, kupiłem prawie takie same, czyli 225/50/16 gdyż stwierdziłem że przy profilu 55 były ciut za bardzo "baloniaste" te opony. Muszę stwierdzić że nie żałuje swojego wyboru, auto lepiej się prezentuje, utrata na komforcie jest minimalna, a prowadzenie zmieniło się na plus, gdyż na zakrętach auto aż tak mocno się nie ugina, a ja się pewniej wtedy czuje. Jeśli chodzi o przekłamania w prędkości - specjalnie nie zauważyłem. Ogólnie oponki to polecam te z górnej półki, czyli te najbardziej markowe. Gdybyś chciał trochę tańsze to Dunlop też są dobre, osobiście ok 50 tyś na nich zrobiłem i nie narzekałem, prawie niezauważeniem zużycia (przednia oś)
  12. Od siebie mogę dodać urywającą się linkę od otwierania maski :wink:
  13. Autor tego postu niech może sprawdzi czy po rozgrzaniu silnika chłodnica jest cała gorąca, może faktycznie jest zapowietrzona lub zasyfiona wewnątrz i nie ma już takiego przepływu, jaki powinna mieć.
  14. U mnie też kiedyś skrzypiało. Na postoju, przy kręceniu kierownicą nie było nic słychać, dopiero podczas wolnej jazdy, tak aby hałas opon nie zakłócał skrzypienia, było właśnie słychać. Winna była wtenczas maglownica. Po jej naprawie, problem znikł.
  15. To się w głowie nie mieści jak ktoś mógł zrobić taką rzeźbę pod maską. Nie przyszło Ci kolego do głowy że auto miało jakiegoś dzwona kiedyś, skoro tylu plastików Ci brakuje ? Najważniejszą rzeczą którą musisz zrobić w pierwszej kolejności to układ zasilania paliwem, czyli paliwo ma przechodzić przez filtr, , on nie ma służyć jako ozdoba, ale ma spełniać swoją funkcję. No i oczywiście trzeba go najpierw wymienić. Następnie, zobacz czy w ogóle działa Ci pompka paliwa, która jest w zbiorniku. Włącz zapłon i posłuchaj czy chodzi, jeśli nie to to może być przyczyną że auto Ci nie chce chodzić, ale niekoniecznie. Nawet jeśli pompka jest trafiona, a w zbiorniku masz ponad pół, to auto powinno chodzić bez sprawnej pompki. Poniżej 15 l. w zbiorniku auto nie pojedzie. Ale przyczyna może być też poważniejsza. Konsekwencją ominięcia filtra paliwa może być zapchany układ paliwowy, np pompa wtryskowa lub wtryskiwacze. Tak więc, napraw to wszystko, sprawdź czy nie ma nieszczelności, aby nie łapał powietrza, a auto powinno gadać. Nie zapomnij o uzupełnieniu wszystkich brakujący plastików, to wszystko spełnia określone funkcje w silniku i przedłuża żywotność jego podzespołów.
  16. Twoje objawy pasują do moich, które miałem. U mnie winna była maglownica. Po jej regeneracji problem znikł na dobre :cool2:
  17. Nie no panowie, tak jak wspomniałem wcześniej, auto jeździ tak samo jak i przed tym zajściem. Nic się nie dzieje poza tym że lekko przydymi na zimnym. Płyn chłodniczy nie znika, ani go nie przybywa, nie ma żadnych wycieków, ani oleju ani żądnego innego płynu. Węże nie puchną i temperatura nie rośnie, czy ją przycisnę ile fabryka dała, czy bym stał non stop w korku, wskaźnik nie odchyli się od pionu nawet na chwile. Co prawda do odmy nigdy nie zaglądałem, a jest w rodzinie od ok 6 lat i u nas nakulała ponad 50 tyś. Myślicie że to mogłaby być ta przyczyna ? Czy byłby to taki zbieg okoliczności, że olej zaczął by trochę znikać mniej więcej po tym przegrzaniu ??
  18. Witam wszystkich klubowiczów. Na wstępie chciałby zaznaczyć, że nie znalazłem podobnego problemu, jeśli chodzi o mój przypadek. Ojciec posiada 320i na pojedynczym vanosie. W ubiegłym roku lekko ją przegrzał, zapaliła się czerwona kontrolka od temperatury i auto od razu zostało wyłączone. Jak się później okazało rozsypała się pompa wody (plastikowy wirnik). Została zakupiona nowa firmy Ruville z metalowym wirnikiem i przy okazji nowe visco oryginał Behr bo stare także rozsypywało się na łożyskach. Przejdę jednak do płęty. Ogólnie po tym przegrzaniu nic wielkiego się nie dzieje, silnik tak jak chodził, chodzi super, żadnego problemu, poza jednym. Gdy silnik jest zimny, czasami i nie zawsze, auto puszcza troszkę niebieski dymek. Na rozgrzanym silniku dymu nie ma, ale gdy mocniej przygazuje czuję w spalinach przepalany olej. Po tym całym zajściu zaczął trochę znikać olej z silnika. Co ciekawe, gdy doleje do max na miarce, poziom po ok. miesiącu spadnie do minimum i tak się utrzymuje. Gdybym nie dolewał, w silniku nadal pozostawałby przy minimum cały czas. Trochę mnie to dziwi, to tak jak by przy max. był spalany olej, a poniżej minimum nie schodzi. Kluczowe moje pytanie to takie czy powinienem się martwić tym lekkim kopceniem na zimnym i trochę znikającym olejem. Co mogło dostać po d.... w silniku po takim przegrzaniu i czy warto to robić, jeśli ogólnie silniczek chodzi jak marzenie. Na co dzień auto jest łagodnie traktowane, można powiedzieć że mój tato jeździ jak emeryt :-) Gdyby to jeszcze było istotne, auto pracuje na Castrolu 10w40. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, oczywiście mile widzialne jak najbardziej fachowe :)
  19. Myślę jednak kolego że trochę zboczyliśmy z tematu ;) Jeśli chodzi o olej to tak jak pewnie myślisz, Valvoline 10/40 Daj znać co z twoim autkiem :)
  20. I tu się kolego bardzo mylisz, olej olejowi nie równy. Oczywiście gęstość jest ważna, ale nie tylko. Olej musi spełniać pewne normy jakie ustalili inżynierowie BMW, tzn. klasa jakości i lepkości, nie każdy olej można lać do naszych autek. Ja postanowiłem zmienić tak jak pisałem wcześniej na Valvoline, Castrol moim zdanie jest trochę przereklamowany już. Moja bunia ma ponad 300 tyś nakulane, a ten właśnie olej jest zalecany do aut z większymi przebiegami, poza tym na właściwości zmiękczające uszczelki, dlatego postanowiłem spróbować. Na Castrolu mniej więcej w połowie jego eksploatacji zaczynały mi się odzywać szklanki, zobaczymy jak będzie na tym.
  21. Kolego Cichy, na pewno bym raczej nie wpadł na ten pomysł, że rozrząd można wymienić w naszych autkach bez zdejmowania głowicy. Masz jednak pojęcie, nie ma co :cool2: A koledze, założycielowi tego postu, może po prostu poradzić aby poszukał tu na forum polecany warsztat z jego regionu i niech w końcu doprowadzą mu autko do ładu, bo nasze bunie zasługują na dobre traktowanie ;) Ps. Przedwczoraj kolego robiłem wymianę oleju, przedtem jednak zdecydowałem się zrobić płukankę silnika i zmieniłem olej na Valvoline, gdyż już straciłem zaufanie do Castrola. Oczywiście 10/40 (cały czas na takim jeździłem). Po tym zabiegu wydaje mi się że silnik pracuje bardziej miękko i lżej, ale to może działać na zasadzie autosugestii, zobaczymy czy z biegiem kilometrów będzie coś się działo.
  22. No to tak jak ja mówiłem wcześniej i kolega Cichy teraz także, najpierw udać się do fachmana aby wszystko spróbował dobrze ustawić a potem gdybać co dalej gdyby coś nie pomogło. tylko kolego Cichy wytłumacz mi, nie jestem może tak oblatany w budowie silnika jak ty, ale gdyby trzeba było robić rozrząd to raczej wymieniać wszystko, a co w związku z tym również wymiana zębatek (tego bym raczej osobiście nie pominął gdybym miał robić), więc jak wymienić zębatki nie zdejmując głowicy. Może ja trochę źle myślę, więc proszę mnie poprawić jak się mylę.
  23. Tanio nie jest, ale tragedii także nie ma. Ja chcesz mieć dobrze zrobione to musisz wymienić wszystko. Łańcuchy, zębatki, prowadnice, napinacz. Jeśli masz zamiar pojeździć trochę to nie ma co oszczędzać, bo jak już zerwiesz łańcuch to raczej silnik do wymiany. Na Alledrogo masz całe zestawy, koszt ok 1200 zł, do tego planowanie głowicy i wymiana uszczelki pod głowicą + robocizna, czyli spokojnie wyjdzie Ci 2000 zł A tak na marginesie, dobry mechanik zagłębiony w BMW, potrafi na słuch Ci powiedzieć czy łańcuch trze wewnątrz o obudowę, wtedy to na pewno jest już do wymiany. Sprawdza się to na dobrze rozgrzanym silniku, na biegu jałowym (auto przed sprawdzeniem tego typu musi dostać trochę w p...... )
  24. Hmm, ciężko Ci podpowiedzieć coś na odległość, tym bardziej jak się nie widzi i nie słyszy. Jednak skoro masz takie rozrzut na zapłonie to bardziej wygląda mi to na wyciągnięty rozrząd.
  25. Kolego, nie oszukujmy się, 95% aut jeżdżących po naszych drogach mają kręcone liczniki. Ponadto przebieg, niekoniecznie musi musi być wyznacznikiem stanu auta, wszystko zależy od poprzednich właścicieli i ich eksploatacji. Powiedz mi, czy masz różnicę gdy odpalasz zimny silnik a ciepły, dłużej kręci czy tak samo ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.