
pawex79
Zarejestrowani-
Postów
477 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pawex79
-
Kolego, może na początek rozkoduj sobie VIN auta, pomoże Ci to w ustaleniu wyposażenia jego. Będziesz wtedy pewien czy wszystko się zgadza z tym co masz na pokładzie. Nie chcę Cie straszyć, ale miejmy nadzieję że nie było z twoim autem jakiś manewrów (odpukać)
-
Czy Ja także mogę prosić o rozkodowanie VIN-u ? Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam WBAEV11040KK49608
-
Tak kolego CICHY 525 - dokładnie to się tak nazywa, panewki. Znalazłem gwarancję na tą naprawę i jest wyraźnie napisane. Być może panewki występują jeszcze pod inną nazwą.
-
No więc nie pozostaje Ci nic innego jak dać ją do regeneracji, nie szukaj tylko najtańszego rzemieslnika, ale takiego z odpowiednią renomą, może będzie ciut drożej, jednak będziesz miał pewność że dobrze Ci zrobi. Moją też dałem do robienia, ale tylko z tego względu że ciekła, a wrecz się z niej lało. Jak się dowiedziałem pożniej do wymiany w niej były jeszcze panewki. Łacznie z demontarzem i montarzem wyszło mnie to 850 zł. Jednak kompleksowa regeneracja pompy na pewno wyjdzie ponad 1000, ale jak dobrze zrobią to nie będziesz narzekał i dopiero wtedy poczujesz różnicę. Ps. jesli muli na starcie, a potem ciągnie to myślę że to też wina zapłonu, po regeneracji pompy musisz udać się na jego ustawienie i to najlepiej metodą tą co pisałem wcześniej.
-
kolego Diabolum - zacznijmy od tego dlaczego chcesz regenerować pompę. Czy ona cieknie, auto jest słabe, czy dobrze odpala na zimnym a dłużej na ciepłym silniku ? Bo jeśli w grę wchodzi samo odpaanie, a uważasz że auto ma ducha to niekoniecznie musi to być pompa do regeneracji. Możliwe, że wtedy trzeba tylko dobrze ustawić zapłon, najepiej jest ktoś kto bobrze zna sie na BMW i ma sprzęt aby się tym zająć. Konkretnie to trzeba podpiąć się pod kompa przez interfejs, odpalić auto i według wykresu na laptopie ustawiać zapłon przesuwając pompę. Ja tak miałem u siebie, na rozgrzanym silniku zaczął mi dłużej kręcić, więc pojechałem do speca, zrobił mi ten zabieg za 50 zł i auto bez różnicy czy zimne czy ciepłe, pali tak samo.
-
Arecki - niestety muszę Cię rozczarować. Jeśli nie masz oryginalego DSP w aucie, a chcesz założyć woofer to niestety musisz zdemontować półkę, gdyż pod nią są zaślepki metalowe jak i wygłuszające - jak pisałem wcześniej. Poza tym aby to się wszystko dobrze trzymało, to przecież trzeba zastosować normalne śruby mocujące z nakrętkami, najlepiej samo kontrującymi się, aby pod wpływem drgań jakie wysyła woofer w czasie swojej pracy, nic sie nie poodkręcało z czasem. Taka jest moja strona w tej kwestii - jak ma coś być dobrze zrobione, to trzeba niestety się trochę się pomęczyć. Na dniach przerabiałem ten temat i wiem co mówię ;-)
-
Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy, u siebie nie robiłem oryginalnego DSP jak to jest w lepszych wersjach audio. Kupiłem normalny wzmacniacz z np Alledrogo, od radia kabelki cinch i jeszcze jeden cieniutki musisz poprowadzić rozruchowy dla wzmacniacza do bagażnika. Ja rozebrałem cały tunel środkowy aby dobrze poprowadzić przewody by nie były widoczne. Reszta to juz powinna byc oczywistość, zasilanie z ako, masa itd. Nic nie musisz więcej kombinować, jak wszystko dobrze będziesz mieć zrobione to zagra na pewno. Myślę że roleta nie ma tu nic wspólnego, jednak woofer jest w bagażniku a żeby go przykręcić to i tak musisz zdemontować tylną półkę. Następnie trzeba wybić młotkiem dwa kółka w blasze która ukaże Ci się zdemintowaniu półki, te dwa otwory to wyjście dzwięku z woofera przez tylną pókę. Zreszą poradzisz sobie na pewno :-)
-
Elektonik, miałem na myśli gościa co naprawia telewizory i sprzęt audio, jak nie jest głupi to bez problemu zrobi. Oczywiście można to samemu zrobić. O ile dobrze pamiętam na złączce jest 12 bolców, 8 z nich odpowiada za głośniki w wooferze. Po dwa bolce trzeba zmostkować, czyli na jeden głosnik przypadają 4 bolce, a to z tego względu że głosniki te jak pisałem wcześniej są dwucewkowe, czyli z tych 4 bolców wychodzi tak, jak byś miał dwa plusy i dwa minusy na jeden głośnik, czyli w konsekwencji po zmostkowaniu wychodzi Ci jeden plus i jeden minus. Jeśli chcesz sprawdzić które to są bolce aby je zmostkować, najlepiej jest rozkręcić woofer i podłaczyć bateryjkę aby zobaczyć który głośnik i jak się wychyla (pracuje), no i na końcu wyprowadzić już kabelki ze złączki do wzmacniacza. Mnie taka przeróbka kosztowała 20 zł jak pisałem wcześniej, więc nie chciało mi się bawić w lutowanie i wyprowadzanie kabli. Konwenter Cinch - coś takiego jest ci potrzebne, gdy w oryginalnym fabrycznym radiu nie masz wyjście na cinch (tak jak jest w naszym przypadku) a takim właśnie konwerterem je tworzysz podłączając 4 kebelki pod tylne głośniki przy radiu i jeden przewodzik pod masę, no i w ten właśnie sposób zyskujesz wyjście cinch, czyli sygnał dla wzmacniacza. Są takie wzmacniacze co możesz poprowadzić kabel sygnałowy bezpośrednio z tylnego głośnika, jest to na pewno troche mniej roboty, ale moim skromnym zdaniem to nie to samo co dwa odrębne kanały biegnące przez cinch-e. Mam nadzieję że rozjaśniłem trochę sprawę :-)
-
Obiecałem zdać relację więc to robie. Trochę to trwało bo były kłopoty z kupnem wzmacniacza i trochę z brakiem czasu, ale już wszystko gra. Powiem tak, różnica jest i to spora, oczywiście nie gra to jak konkretna skrzynia basowa z uwagi na wielkość głośników, ale jest fajnie. Generalnie jestem zadowolony i to tym bardziej że nigdy nie miałem styczności i nie słyszałem jak to gra, więc troche podjąłem się tego w ciemno, ale nie żałuję. Co do kosztów to tak : woofer 250 zł, wzmacniacz 165 zł, okablowanie 65 zł, konwerter cinch 45 zł, przeróbka oryginalnej złaczki na wooferze przez elektronika 20 zł, czyli wszystko wyszło mnie 545 zł, więc chyba nie tragedia. Montaż, poprowadzenie kabli i podłączenie we własnym zakresie. Ogólnie jeśli ktoś nie jest bardzo wymagający i nie chce robić z auta dyskoteki, nie chce zamieniać fabtycznego sprzetu, a przy tym ceni sobie etetykę i funkcjonalność bagażnika - jednym słowem POLECAM !! Jeśli mogę jeszcze w czymś komuś pomóc prosze pytać :8)
-
Ja Wam powiem Panowie że jestem posiadaczem standardowej instalacji audio, nie powiem że gra to pięknie, ale najgorzej też nie. Co prawda nie jestem wymagający w tej kwestii i wszyscy nie muszą słyszeć że jadę, jednak brakuje mi trochę basu, więc postanowiłem coś z tym zrobić. Na chwilę obecną zakupiłem już oryginalny subwoofer pod półkę i dałem go do przerobienia wtyczki elekrtykowi bo tam oczywiście jest oryginalna złączka. Wybrałem to rozwiązanie gdyż nie jestem zwolennikiem zawalania sobie bagażnika tego typu rzeczami, a po drugie bagażnik jest dobrze wytłumiony w E39 więc dobrze by to nie grało. Z tego co już wiem, to to że są tam dwa głośniki dwucewkowe więc powinno to trochę poprawić brzmienie. Zrobiłem już sobie wyjście z radia na Cinch-e dla wzmacniacza i poprowadziłem kable. W przyszłym tygodniu jak przyjdzie wzmacniacz podłącze to i wtedy się okaże czy to była dobra inwestycja, ale wydaje mi się żę będzie ok :) Jak już będzie wszystko działać dam znać co i jak.
-
Witam wszystkich. Naszło mnie ostatnio aby podkreślić bas w swojej E39 (sedan). Wiem że są takie oryginalne subwoofery, bodajże formy Nokia, który oryginalnie znajduje się pod tylną półką. Chciałem z was zapytać o opinię na temat tego typu rozwiązania, może ktoś ma coś takiego i może powiedzieć jak to gra. Oczywiście wiem że cudów nie ma co oczekiwać ale to mi nie przeszkadza bo chciałbym tylko podkreślić brzmienie, nie robić z auta dyskoteki. Głownie zależy mi tylko na takim rozwiązaniu, bo nie chce wkładać skrzyni do bagażnika i go zagracać, lubię mieć wszystko oryginalnie :-) bez zbędnych przeróbek. Oczywiście zostaje tylko zainstalowanie wzmacniacza, ale to już nie problem, wszystko sobie zrobię, adapter RCA i te inne gady. Proszę o wyrażenie swojej opinii od osób, których mają lub mieli tego typu rozwiązanie. Z góry dziękuje i pozdrawiam
-
Dziękuję Panowie za wszelkie sugestie. Ostatnio rzadko dysponowałem wolnym czasem, ale kilka dni temu wykręciłem nieszczęsny halogen, wyczyściłem styki, siknąłem kontaktu i na razie nic się nie dzieje, zobaczymy jak długo. Jeszcze raz dzięki wszystkim i pozdrowionka :-)
-
Kiedyś rozbierałem ten halogen kilka razy, wtyczka wyglądała ok, kabelki także, nigdzie nie były nadłamane. Może wiązka jest trafiona gdzieś głębiej, a tu zapewne byłby problem z wymianą. Jednak czekam na jakieś inne sugestie Panowie :?
-
Witam wszystkich. Mam taki niezbyt duży, ale męczący problem. Otóż na wyświetlaczu komputera wywala mi błąd spalonej żarówki halogena, faktycznie jak je włączę to prawy nie sieci się, ale po kilku sekundach zapala i świeci takim mrużącym światłem, po czym po chwili jest już normalnie. Za jakiś czas problem powraca. Najciekawsze jest to, że męczy mnie to przez kilka miesięcy po czym problem znika na kolejne kilka miesięcy. Wymieniałem żarówkę i to nie pomaga, wiem że winna tego wszystkiego może być wiązka kabli, ale prościej jest sprawdzić najpierw np, bezpiecznik lub przekaźnik. Stąd moje pytanie gdzie coś takiego może się znajdować ?
-
Kolego ioannes, nie sądzę aby auto wyjechało z fabryki bez spryskiwaczy z ksenonami, nie BMW. Prędzej podejrzewam że albo auto miało stłuczkę kiedyś i ktoś stwierdził że jak już wymienia lampy to na ksenony albo ktoś bardzo chciał mieć i po prostu zakupił sobie takie lampy. Chyba że masz może wstawione jakieś HID-y, bo tak tez może być. A powiedz mi czy gdy masz wyłączone światła to na komputerze pojawia Ci się błąd przepalonej żarówki ?
-
Dzięki serdeczne wszystkim za wyjaśnienia, teraz już wiem w czym rzecz. Mam jeszcze jedn pytanie, jeśli to nie kłopot to prosiłbym bym o wskazówkę tego typu - na co zwrócić uwagę przy zakupie, mowa oczywiście o silniku, bo to najważniejsza rzecz w aucie. Będę wdzięczny za wypowiedzi, także tych którzy mają autko z takim silnikiem.
-
Witam wszystkich forumowiczów. Mam do Was prośbę, przymierzam się do zakupu E46 z silnikiem 170 km, jednak patrząc po ogłoszeniach ludzie różnie je opisują. W niektórych ogłoszeniach silnik 170 km jest opisany jako 320 2.2l, a w innych 323 2,5l także 170 km. Proszę wytłumaczcie mi o co w tym chodzi, czy jest to jakiś błąd w opisie czy faktycznie wychodziły dwa różne silniki o takiej samej mocy. Jeśli to dwa rózne, to jaka jest różnica i który bardziej polecacie. To ma być auto dla mojego taty więc chciałbym dokonać jak najbardziej właściwego wyboru. Z góry wszystkim dziękuję za wszelkie wskazówki.
-
Ja także należe do tego grona zadowolonych właścicieli TDS-a, oczywiście opini na temat tego silnika słyszałem dużo i to przeróżnych, ale ja i tak swoje wiem. Jeśli ktoś nie maił tds-a niepowinien się na jego temat wypowiadać. Moim zdaniem aby silnik dobrze chodził trzeba przestrzegać kilka podstawowych zasad, primo : 1. Otóż jak wiadomo silnik ten jest podatny na przegrzania, wystarczy że będziemy mieli na uwadze pompę wody, bo lubi się ukręcać (oryginały są plastikowe więc prze eksploatowana rozlatuje się), wystarczy profilaktycznie ją wymienić, najlepiej na taką z metalowym wirnikiem, nawet jeśli wszystko jest ok, bo jak już przegrzejesz to do widzenia. 2. Sprzęgło wiskotyczne tzn. wiskoza, to też lubi się psuć. Aby ją sprawdzić należy przy wyłączonym zimnym silniku, po zakręceniu wiatraka nie może stawiać oporu, a przy ciepłym musi, ale nie do tego stopnia aby nie można było nim zakręcić. Jeśli tak jest to wszystko działa poprawnie, jeśli jest odwrotnie to trzeba niezwłocznie ją wymienić. Osobiście profilaktycznie ją wymieniłem na nowy oryginał, aby nie było niespodzianek. 3. Nie piłować silnika jeśli jest zimny, to jest morderstwo dla TDS-a. Jeśli osiągnie temperaturę roboczą to wtedy można pocisnąć jeśli ktoś lubi. 4. No i jeszcze trzeba mieć w miarę dobra pompę wtryskową, która daję dobre ciśnienie. Jeśli zawsze będziesz trzymać się tych zasad, auto odwdzięczy się i będzie Ci długo służyć.
-
Kolego opa_pl. Ja osobiście kupiłem te lampki ledowe podświetlające tablice rejestracyjną i jestem zadowolony, naprawdę. Super podświetlają tablicę i oczywiście nie mrugają, świecą jednolitym i stałym światłem. Mimo że nie kosztują mało, ale moim zdaniem są warte tej ceny. A mrugnięcia możesz zauważyć w nocy ale tylko na wyłączonych światłach, ale to tylko dlatego że LCM wysyła sygnał sprawdzający o spalonej żarówce, o czym pisano trochę wyżej.
-
Kolego z tego typu olejami nie kombinuj, zainwestuj sobie jeśli masz jakąś kasę w coś innego, po co później chcesz rozszczelnić silnik i narobić sobie problemów, a jak już zacznie brać olej to przejście na gęściejszy za wiele nie pomoże, moim skromnym zdaniem gra nie warta świeczki. Ja ma TDS-a z blisko 300 tyś. przebiegiem, leje Castrola 10/40 i nie mam problemów, jak przy wymiana naleje na full to do wymiany mam przed minimum, ale nie dolewam, więc wydaję mi się że bez dolewek przy takim przebiegu to dobry wynik. Tak więc dobrze się zastanów zanim to zrobisz, wydaję mi się że korzyści nie odczujesz a możesz narobić sobie tylko kłopotu. Mieszkamy w takiej strefie klimatycznej że ten olej spokojnie dobrze się spisuje w naszych już nie najświeższych silnikach.
-
Też miałem te problem kiedyś, wyjmij go i sprawdź czy dochodzi do niego prą na kostce połączeniowej. Jeśli tak to spróbuj go przeczyścić, jeśli to nic nie da czeka Ci wymiana.
-
Ten model słynie trochę z usterek właśnie poduszek powietrznych, mnie też chyba ze dwa razy zapaliła się ta kontrolka podczas normalnej jazdy, chociaż nie pamiętam czy wtedy wpadłem w jakąś dziurze czy nie. W moim przypadku winna była poduszko powietrzna w drzwiach, po prostu była chwilowa przerwa w obwodzie na kostce połączeniowej poduszki. Trzeba było rozłączyć ją i podłączyć, to wystarczyło, jednak ta lampka już sama nie zgaśnie. Błąd zapisał się w pamięci komputera i trzeba go wykasować.
-
Także mam podobny problem ale jeszcze nic z tym nie robiłem, jednakże wydedukowałem dwie możliwości bo prześledziłem już trochę temat na forum : 1. kolega w Lagunie maił coś takiego, wymieniał tarcze na nowe, na początku było ok, po ok tyś km, zaczęło bić. Pojechał do specjalistycznego zakładu gdzie przetaczają tarcze na samochodzie i od tego czasu ma święty spokój - do następnej wymiany tarcz. 2. taki też objaw dają tuleje górnych przednich wahaczy jeśli są zużyte ( na zewn tego nie widać, trzeba by wymontować wahacze i wyjąć te tuleje, wtedy można zauważyć czy są popękane itp. )
-
Rucklicht prufen - to znaczy sprawdź tyle światła - czyli to może być też np tylna żarówka od świateł postojowych/mijania
-
Mnie to wygląda kolego na uszkodzoną przetwornicę, chyba że na tej właśnie przetwornicy masz jakieś lutowane przewody, przewód jest uszkodzony, przez to przetwornica nie może dobrze załączyć żarówki. Na twoim miejscu jeśli masz taką możliwość to podmień, pożycz taką przetwornicę i zobacz jak się będzie zachowywać żarnik, lub podjedź do dobrego elektronika i niech ci sprawdzi w czym problem.