pdasiek

tylko nie wiem czy jest u mnie włączona ta opcja w interfejsie od gazu. Możliwe że nie jest. No ale powiem bratu niech jeszcze próbuje na gazie odpalać i wieczorem zdam realcje

ok, przekaże to bratu, myślałem też właśnie nad tą pompką. Niby w mojej instalacji jest opcja odpalania awaryjnego na gazie ale brat próbował i nie słyszał "cyknięcia" w butli (trzymać przycisk od gazu i przekręcić zapłon) Póki co jedzie już drugi kluczyk do brata (zobaczymy czy to immo). I dziś ma spróbować na pych bo wczoraj nie miał jak. Aha, czy jak by to była wina pompki to było by ją słychać? bo po przekręceniu zapłonu słychać pompkę

Witam, pożyczyłem auto. Za jakiś czas telefon że kręci i nie odpala. Auto normalnie dojechało do celu, po kilku godzinach, brat wsiada chce odpalić, kręci kręci i nie odpala. Opisywał tak że co jakiś czas jak by chciało złapać ale nic z tego. Co to może być? w autku jest Gaz II generacji, odpalana jest oczywiście na benzynie, pompke paliwa słychać, akumulator jest ok. Auto zawsze paliło "od strzała" Co mogło się popsuć tak nagle? sterownik, czujnik wałka, może jednak ta pompka, przepalony jakiś bezpiecznik, immo? Podpowiedzcie gdzie szukać usterki

Vin rozkodujesz w tym wątku http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=19&t=127871

no i gitara, ładna bunia. Na seryjne obniżenie mi to nie wygląda. Siedzi dość nisko, dzięki czemu zacnie się prezentuje, jednak ori zawias M aż tak nisko chyba nie opuszczał budy. Co do kierunków to wrzucaj żółte! Do białej budy tylko i wyłącznie żółte kieruneczki. In my opinion oczywiście :) A czemu spalanie niby duże? 2.0 nie należy do wielkich żłopów, w 10 powinieneś się zmieścić no powiedzmy do 12 w mieście ;p przy jeździe economicznej.

'nie baw się w takie rzeczy :) zniszczy auto

edytuj te linki, podopisuj z przodu i%20z%20ty%C5%82u bo te reklamy na imagebanana dobijają. Niektóre zmiany na plus, jednak podświetlenie nóg, dymione lampy, wg mnie rażą, ale o gustach się nie dyskutuje :)

aktualne foty, przedstawiające moje dwie kochanki! nie patrzeć na burdel na podwórku! he http://img406.imageshack.us/img406/1183/img3359i.jpg http://img820.imageshack.us/img820/5832/img3356hq.jpg http://img513.imageshack.us/img513/2018/img3348f.jpg http://img854.imageshack.us/img854/3856/img3346a.jpg http://img545.imageshack.us/img545/7456/img3317i.jpg http://img26.imageshack.us/img26/7698/img3335c.jpg http://img560.imageshack.us/img560/603/img3349pr.jpg http://img13.imageshack.us/img13/3871/img3355nc.jpg

wywal to v6 proszę Cię :) raz że okłamujesz ludzi jadących za Tobą dwa że tego typu emblematy pieją wiejskim tuningiem! Po za tym widać w buni potencjał :) kolor jest świetny, kiedyś mało co nie zakupiłem e34 po lifcie w tym kolorze, fakt że był nieporównywalnie lepiej utrzymany. e34 po lifcie w tym kolorze jest po prostu przepiękne! ale niestety sprzęgło się ślizgało, wszystkie elementy zawieszenia wybite.... no i 2.0 w gazie - po prostu nie jechało to w e34

co do kleju to ja takie rzeczy zawsze usuwałem rozpuszczalnikiem. Umiejętnie tylko zrobić żeby lakieru nie uszkodzić.

deski w prawdzie nie widziałem tak zrobionej, ale znajomy w swojej "tuningowanej" skodzie zrobił tak boczki. niby się kupy to trzymało i po roku nie było widać pęknięć itp, a w sumie drzwiami się sporo klapie. On to wziął lakierem metalizowanym, na deskę proponował bym MAT, albo jakiś bardziej strukturalny lakier, albo flokowanie

kurde taki kit sprężyn muszę sobie z czasem zakupić. Dla mnie jest akuratnie, niżej były by już spore problemy z dziurami\garbami :) chociaż teraz pewnie też nie jest kolorowo :)

przedni zderzak pęknięty na środkuhttp://www.bmw-klub.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=44&t=180459brak tylne wydaje mi się źle spasowany, schowek jakoś "wisi" brak zawleczek w miejsce wkładania podnośnika takie detale ale mnie jako "potencjalnego" kupca by odpychały, nie zapominając o tym beznadziejnym malowaniu - tak jak listwy czy klamki to podejrzewam że będą się paskudziły, lakier z czasem odejdzie... ajajaj szkoda gadać

na przebieg nawet nie patrzę, w dzisiejszych czasach 1 na 10 używanych aut ma oryginalne przebiegi. Sam kupiłem moją e36 z przebiegiem 345 kkm, i jak powiedziałem znajomemu że tyle jest nabite to "co ty gadasz?! ten silnik jeszcze żyje?" he, a każdy wie że jak się dba to zrobi i 600 kkm. Co do progów to widać że coś się tam dzieje. no ale auto ma 22 lata. Sam bym nie kupił tego auta, ale brat sie najarał i dlatego pytam. No nic, jak brat obejrzy a może kupi to dam znać :)

130 km ja mam z Kielc, brat studiuje w Warszawie :) co do auta to od razu mu powiedziałem że za tą cenę żeby się nie spodziewał cudów. Ale najarał się, zarówno on jak i ja mamy wielki sentyment do e34 he. Może ktoś jednak jest z okolic i zna te auto?

http://otomoto.pl/bmw-535-bmw-535-oryginal-szpera-C23188810.html Witam, może ktoś zna te autko? ewentualnie potrafi coś ocenić. Brat chce oglądać, troszkę daleko dlatego pytam może ktoś z klubowiczów oglądał?

ciekawe czy tylko listwy malowane czy listwy byly malowane "przy okazji" całości :) i jak to zrobione, boczki ze starej tapicerki. Ogólnie jeden wielki ulep...

na pewno ma więcej cech z limuzyny niż e46 no ale to nie ten wątek także nie zaśmiecamy. Ogólnie jest to limuzyna robiona przez Forda na bazie Mondeo mkIII naszpikowana cieszącymi oko detalami typu drewno, skóra, kot na masce, i z bogatym wyposażeniem w "standardzie" itp itd. Dlatego porównałem do e39

jakie obniżenie masz na przodzie? tylko sprężyny dałeś Eibacha czy do tego jakieś sportowe amorki

Podam przykład jak było u mnie w domu. Ojciec zawsze miał "mocne bunie" :), pierwsza to e28 525i '83r,e34 525i '91, później e34 520i '92 (stwierdził że muł totalny), zakupił e34 530i v8 '94 manual (tutaj japka już była uśmiechnięta), W tej chwili kupił "okazyjnie" Jaguara X-type '03 z silnikiem 2.0d ~140PS - auto podobnej klasy co e39, i tylko 2.0d? Sam byłem ciekawy jak to jeździ. A jeździ bdb, odpycha się znośnie, wiadomo że to diesel i na 1-szym biegu nie ma szału, ale później jest ok. A ojcu wcale nie brakuje "mocy" którą zawsze miał w poprzednich autach, może kwestia wieku :)

saku82pl jak bym miał sporo czasu i pieniędzy to bym laleczkę zrobił (zderzaki i listwy M-ori, Gwint FK, Odnowienie środka, Felgi M technic II - taka moja wizja) bo motoryzacja to moje Hobby, jednak co może w dzisiejszych czasach "student" he Z czasem będzie się coś zmieniało ale powolutku. Teraz jeszcze zmienił się priorytet, czeka mnie zakup jednośladu także kaska pójdzie zamiast na modyfikacje to na jakiś "pocisk".

co do wlewu to najpierw muszę kupić zakrętkę bo ktoś za****ił he co do końcówki to ideał by był jak by była krótsza też. Ale z czasem dokupie dyfozur a znowu on troszkę wydłuża zderzak i wtedy długość taka jaka jest teraz będzie idealna. Z tyłu jak się stoi centralnie za autem to z daleka zacnie wygląda. Najgorzej z boku ale takie detale to... Co do wlewu to i tak lepiej tak jak jest teraz niż dziury w zderzaku jak w co drugiej e36 w gazie he.

u mnie tj centrum polski miejscowość 10.000 mieszkańców ceny średnio to: 200 zł element, maska fakt, niektórzy się nawet "nie podejmują" jak już to 350-400 zł. Ale nie problem znaleźć jak się trochę poszuka lakiernika za 150 zł za elementy typu zderzak, błotnik... nie mówię tu o panach "czesiach" z sąsiedztwa malujących pędzlem :)

ucierpiał błotnik prawy da rade wyklepać i do malowania - malowanie elementu 150 zł ,maska dostała zadziora skrzywiła się - używana maska 200 zł + malowanie 200 zł kierunkowskaz,lampa prawa (orginał), - dorwiesz za groszę powiedzmy ~40-60 zł zderzak, - ja kupiłem zderzak po lifcie za 30 zł, ale liczmy te 70 zł + 150 malowanie grill +nerki, - znajdziesz po taniości, ~80 zł + malowanie 50-100 zł? 2 nadkola,i osłona górna która jest nad grillem. - leć na szrot dorwij za flache ile na to pójdzie mniej więcej pieniążków? chcieć robić porządnie ~1000 zł, jak znajdziesz elementy w kolorze, tanio, sam pomontujesz zmieścisz się w połowie kwoty podanej wyżej :)

fakt jest taki, ludzie jeżdżą teraz jak wariaci... ledwo ich wyprzedzam. ;p taki joke na starcie. Co do pierwszego posta, zgadzam się z autorem. Dla 163 PS na e60 starczy żeby się sprawnie poruszać. Jak ktoś ceni sobie komfort jazdy, nigdy mu się nie śpieszy, czyli po prostu nie potrzebuje auta szybkiego to czemu nie? pamiętacie e34 518i? jakoś ludzie kupowali - chociaż rzadko :) e38 725 tds? też jest ich troszkę. Dodam że jest jeszcze jeden typ ludzi. Znam bardzo dobrze człowieka który ma nieduże autko z silnikiem 2.0 140 PS benzyna, i marudzi że przydałby się mocny dieselek 2.0 , albo jakaś mocniejsza benzyna. A jak jeżdżę z nim to mnie szlak trafia bo na trasie nie przekracza 80 km/h a obrotomierz u niego nie przekroczył na biegach 1-4 nigdy 2500 obrotów... i pytam się po co mu mocny dieselek czy v6? he - tego typu ludzi to naprawdę nie zrozumiem. Ale jak to Polaczek trzeba pomarudzić. To tak jak teraz jestem na etapie kupna motocykla. Oglądam kawe zx6r 110 kucy. i przytocze kawałek rozmowy: JA: To ile nabiłeś nim km? S: a niedużo nie było czasu jeździć, 600-800 km (tak nie cały 1tyś km przez sezon) JA: Pierwsze Twoje moto? S: Tak, JA: a czemu sprzedajesz? S: Chce kupić coś mocniejszego. Załamałem się, koleś się dobrze skręcać nie nauczył, a już mu się wydaje że 110 kucy to zamało dla niego.... ale jego życie :)